U nas w Kutnie masakra....
Zaspy po kolana , wszystkie piaskarki i pługi wypuszczone na drogi...tak sie tylko zastanawiamy do jakiego województwa wyjechału do c****j wafla...
Ulice to pikus bo powiedzmy snieg jest juz ubity ale wyjechanie spod bloku z parkingu graniczy z cudem...musze definitywnie zainwestowac w jakąs szypę czy co.
No i dochodzi rozruch silnika bez ssania

....niezla gimnastyka ale co tam...
Pozdrowienia z zasypanego Kutna
