Problemy z silnikiem FS – branie oleju, kompresja, remont (by wtyku)

Postprzez adi3335 » 25 lis 2010, 17:25

wtyku napisał(a):Wymieniłem teraz olej na Agip Eurosport 5W50, zobaczymy jaki będzie efekt.


Porażka taki olej jeszcze przed zimą Silnik FS tylko dobry 5W30 100% syntetyk i oleju nic nie ubywa
YTS vvt-i
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 18 wrz 2010, 00:35
Posty: 76
Auto: YTS

Postprzez wtyku » 25 lis 2010, 17:35

jezdzilem na 5W30 Castrol edge – tego zjadla najwiecej i najszybciej
5w40 tez pelny synteteyk no i pisalem wyzej jak to jest.

dlaczego taki olej jest wg Ciebie zly na zime? przeciez to drugie oznaczenie dotyczy pracy w wyzszych temp, co to ma do zimy? ten jest bardziej lepki przy wyzszych temp co jest chyba lepsze dla silnika?

czy jestem w bledzie?

generalnie ten olej zostal polecony na forum w temacie oleje przez kilka osob.
Forumowicz
 
Od: 30 cze 2009, 16:53
Posty: 249 (0/1)
Skąd: Wrocław
Auto: Była 323F Sportive 131KM FS BP 2001r.
Jest Toyota Prius 2012r 1,8l BP HSD

Postprzez Borys » 25 lis 2010, 17:48

Nie przejmuj się, adi tak ma. Zaraz jeszcze poleci ci amsoila ;) Nie ma różnicy między 5W30 a 5W50 przy niskich temperaturach. Jedyna teoretyczna różnica to większe spalanie na 5W50, ale wg. mnie to wartości małomierzalne.
Obrazek Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 29 lip 2007, 00:00
Posty: 2063 (0/1)
Skąd: Łódź
Auto: Lancer

Postprzez wtyku » 25 lis 2010, 17:51

nawet jakby madzia zjadla na tym oleju z 5% wiecej paliwa, ale nie brala by oleju to bylbym zadowolony. Mam nadzieje ze to lykanie spadnie do jakiegos bardziej przyzwoitego poziomu, bo nie wiedzi mi sie remontowanie silnika ktory nie daje oznak zjadania oleju, zwlaszcza przy tak malym przebiegu.
Forumowicz
 
Od: 30 cze 2009, 16:53
Posty: 249 (0/1)
Skąd: Wrocław
Auto: Była 323F Sportive 131KM FS BP 2001r.
Jest Toyota Prius 2012r 1,8l BP HSD

Postprzez adi3335 » 25 lis 2010, 17:59

Bo jak masz zajechane sportive to Ci żaden olej nie pomoże
Na tym oleju 5W50 na pewno większe spalanie, mniej koni w silniku bo za gruby film olejowy.
Zdrowy FS nic nie bierze oleju.
Jedyny ratunek można by spróbować liqui moly 10w40 z MOs2 lub fuchs titan CFE z MOs2 który bede zalewał do madzi 1.5 Z5 w której jest problem z olejem
Pokaże Ci jak powinien wygladać wlew oleju olej ma przejechane 4000km
Obrazek
a tak bagnet
Obrazek
olej amsoil 5w30
Co do polecania amsoil jasne że polecam ale nie mam w tym żadnego interesu Olej nie jest tak łatwo załatwić nie jest drogi taniej wychodzi niż motul i to górna pólka.
Ostatnio edytowano 25 lis 2010, 18:06 przez adi3335, łącznie edytowano 1 raz
YTS vvt-i
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 18 wrz 2010, 00:35
Posty: 76
Auto: YTS

Postprzez Borys » 25 lis 2010, 18:04

Wtyku zdaj relacje za 1000-2000 km, bo słyszałem sporo dobrego o tym Agipie i sam jestem ciekawy.
Obrazek Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 29 lip 2007, 00:00
Posty: 2063 (0/1)
Skąd: Łódź
Auto: Lancer

Postprzez wtyku » 25 lis 2010, 18:06

rozne sa opinie. wg mazdy fs moze brac 1l/1000km, zwlaszcza przy kreceniu na wysokie obroty.
prosze sie przejechac po gorach na trasie z samymi zakretami tak aby wskazowka od obrotow nie spadala poniej 4k przez jakas godzine lub wiecej to zobaczymy czy zdrowy silnik nic nie łyknie...
Forumowicz
 
Od: 30 cze 2009, 16:53
Posty: 249 (0/1)
Skąd: Wrocław
Auto: Była 323F Sportive 131KM FS BP 2001r.
Jest Toyota Prius 2012r 1,8l BP HSD

Postprzez adi3335 » 25 lis 2010, 18:12

Zrobiłem mazda 323f sportive ponad 2500km po niemczech prędkości cały czas 160-190 obroty strasznie wysokie i jak przyjechałem do domu oleju dalej full To tylko podkreśla klase oleju i zdrowie silnika w madzi
YTS vvt-i
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 18 wrz 2010, 00:35
Posty: 76
Auto: YTS

Postprzez john80 » 26 lis 2010, 02:44

A może to wina odmy? Sam miałem problem ze znikającym olejem i to po remoncie, teraz jest ok, ale swego czasu szukałem na forach odpowiedzi i czasami okazywało się, że to odma jest zawalona starym olejem i ciśnienie na wysokich obrotach puszcza olej przez pierścienie i spala go. Może coś pomieszałem, ale generalnie w kilku przypadkach pomogła wymiana odmy. To koszt kilkudziesięciu złotych, może tam szukaj przyczyny, zanim wdasz się w kosztowne remonty?
Why so serious?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 18 lip 2010, 04:14
Posty: 50
Skąd: Toruń/Warszawa
Auto: Mazda 323F, 2001 rok, silnik 2.0 benzyna, 131KM

Postprzez wtyku » 26 lis 2010, 10:52

masz na mysli czyszczenie czy wymiane na nowa?

widze ze tez masz fs, czy moglbys pstryknac fotke ktore to wezyki sa za to odpowiedzialne? chce sie upewnic czy dobrze rozpoznalem.

Pozdr
Forumowicz
 
Od: 30 cze 2009, 16:53
Posty: 249 (0/1)
Skąd: Wrocław
Auto: Była 323F Sportive 131KM FS BP 2001r.
Jest Toyota Prius 2012r 1,8l BP HSD

PostTen post został usunięty przez Borys 4 gru 2010, 16:36.
Powód: OT

PostTen post został usunięty przez Borys 4 gru 2010, 16:36.
Powód: OT

Postprzez john80 » 24 sty 2011, 14:12

Witam,
Myślałem, że temat spalania oleju po remoncie silnika w mojej Madzi został zamknięty – a tutaj się okazuje, że jednak nie... Przed remontem, olej był chlany, nie pobierany ale chlany, bo znikał w takim tempie, że po pół roku bym więcej wydał na dolewki nawet najtańszego oleju, niż na remont silnika. Przy okazji remontu była czyszczona głowica i tłoki, wymieniane pierścienie i uszczelniacze, uszczelniona miska olejowa. Zatem gruntowny remont silnika. Po remoncie spalanie spadło, ale nadal występowało. Z czasem się zmniejszało.

Kupiłem na dolewkę Lotosa 10W40 (pół syntetyk) i dolałem pół litra, które mazda spaliła po 1000 km. Dolałem drugie pół litra i te zniknęło po 2500 km. Stwierdziłem zatem, że silnik się dotarł i spala coraz mniej. Kupiłem więc lepszy olej Mobil1 Peak Life (syntetyk) i dolałem pół litra (zawsze utrzymuję w połowie między minimum a max i kiedy spada do minimum dolewam) i tutaj zaskoczenie bo po przejechaniu 700km z tego pół litra nic nie zostało :(

Dlaczego na teoretycznie tańszym i gorszym oleju (pół syntetyk) miałem mniejsze spalanie, niż na droższym i lepszym (przeznaczony do starszych silników i syntetyczny)? Styl jazdy mam zawsze taki sam, po mieście nie jeżdżę dynamicznie, na trasie tak. Często mam silnik na wysokich obrotach (4500-6000), ale nigdy poza jednym przypadkiem nie miałem odcinki, generalnie maksymalnie obroty daję na 6k bo wtedy jest największa moc, a dalej ciągnąć nie ma sensu. Wiem, że silnik ma 10 lat i wiem, że był przekręcony (przy zakupie miał 220 tyś, a na liczniku 155 tyś, znalazłem karteczkę z wymiany oleju przed kupnem), ale to nie zmienia faktu, że jest po remoncie i nadal kupa :(
W Norauto za 1700 niby mogą zrobić remont, ale to kupa kasy i drugi raz musiałbym wydać taką kwotę...
Why so serious?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 18 lip 2010, 04:14
Posty: 50
Skąd: Toruń/Warszawa
Auto: Mazda 323F, 2001 rok, silnik 2.0 benzyna, 131KM

Postprzez decadent » 24 sty 2011, 14:53

Przy takim jeżdżeniu to nie dziw się.

Co prawda mam 1.5 silnik – nigdy nim nie jechałem powyżej 5000 obr./min....
Nie jeżdżę jak emeryt...
To zajeżdżanie, a nie jazda moim zdaniem....
Forumowicz
 
Od: 8 maja 2010, 08:57
Posty: 682
Skąd: Kielce
Auto: BJ, 1.5 benz. 1999

Postprzez john80 » 24 sty 2011, 15:26

Poczekam na opinię innych użytkowników, ale patrząc na instrukcję to maksymalny moment obrotowy ma przy 4000, a maksymalną moc przy 6000 tysiącach, więc raczej zakładają taki styl jazdy z góry. Może też mało precyzyjnie napisałem... Nie jadę przez 90% czasu na 5000 obr./min. Staram się go trzymać na 3500-4000, ale jak wyprzedzam to redukuję i na czas wyprzedzania dociągam do tych 6000. Jeżeli to jest zły styl to go zmienię, ale posłucham też innych wypowiedzi.
Why so serious?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 18 lip 2010, 04:14
Posty: 50
Skąd: Toruń/Warszawa
Auto: Mazda 323F, 2001 rok, silnik 2.0 benzyna, 131KM

Postprzez sedek » 24 sty 2011, 17:07

Ja miałem tak że, przy ostrzejszej jeździe wyciskało mi olej przez nieszczelną uszczelkę pod pokrywą zaworów. Uszczelkę wymieniłem, uszczelniłem dodatkową warstwą sylikonu i puki co jest sucho.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 4 sie 2010, 23:42
Posty: 29
Auto: Mazda 323f BJ 1.6 2001r

Postprzez Borys » 24 sty 2011, 18:02

Pozwolę sobie dołączyć twój wątek do istniejącego, który traktuje o konsumowaniu oleju przez FS'a.

To, że jest różnica między konsumowaniem 10W40 a 5W50 to akurat normalne. Peak Life jest dodatkowo olejem "oszczędzającym paliwo" więc tym bardziej. Przy braniu na poziomie 1-2l na 10000km można się bawić w zmiany i testowanie olejów, ale przy tak dużym IMO ewidentnie schrzaniony remont.
I na Boga nie rób nic w Norauto, nalanie płynu do spryskiwaczy to maks na co im wolno pozwolić.
Obrazek Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 29 lip 2007, 00:00
Posty: 2063 (0/1)
Skąd: Łódź
Auto: Lancer

Postprzez john80 » 24 sty 2011, 19:29

Ok, dziękuję za przemieszczenie wątku.
Mam w takim razie dwa pytania – czy mój styl jazdy jest niezdrowy dla silnika i powinienem nie przeciągać ponad 5 tyś obrotów?
Gdzie w okolicach Torunia, Bydgoszczy lub Grudziądza można dokonać naprawy silnika? Czy to możliwe, że przez odme samochodową olej jest puszczany do spalania i wystarczy dać nową odmę?
Why so serious?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 18 lip 2010, 04:14
Posty: 50
Skąd: Toruń/Warszawa
Auto: Mazda 323F, 2001 rok, silnik 2.0 benzyna, 131KM

Postprzez Borys » 24 sty 2011, 21:20

Qrcze, wg mnie konstrukcja odmy (komory pod spodem pokrywy zaworów) w FS/FP jest taka, że nie ma możliwości "plucia" oliwą. Słyszałem o zasyfionych odmach czy przepustnicach, ale u siebie nawet pyłka w dolocie nie zauważyłem, a mam wpiętą odmę w aluminiową rurę i ślady były by od razu.

O remont zapytaj w regionalnych wątkach.
Obrazek Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 29 lip 2007, 00:00
Posty: 2063 (0/1)
Skąd: Łódź
Auto: Lancer

Postprzez john80 » 27 sty 2011, 13:28

Ok, wieści są takie:
Dzwoniłem do gościa, który prowadzi w Grudziądzu zakład zajmujący się TYLKO japońskimi samochodami i powiedział mi, że jak silnik bierze takie ilości oleju to nie ma co liczyć, że to się dotrze kiedykolwiek. Raz, że kolor oleju na co innego wskazuje, dwa jakby to były minimalne ubytki to można mówić o sukcesie, ale to jest chlanie, a nie spalanie oleju...

Powiedział też, że tutaj nie ma sensu robić remontu silnika, bo po pierwsze on nie bawi się w zamienniki tylko oryginalne części producenta, po drugie prawdopodobnie tłoki byłyby do wymiany bo to co zrobił ten poprzedni mechanik, woła o pomstę do nieba. Tłoki powinny być zmierzone (tutaj rzucał jakimiś nazwami o owalach, o mierzeniu itp), a nie tylko oczyszczone. To gwarantuje idealnie dopasowanie i wtedy przez pierścienie faktycznie nic nie będzie przechodziło. Generalnie – nie warto bo koszta będą tak wysokie, że lepiej już kupić silnik o podobnych parametrach z anglika i zrobić przeszczep, a ten posłać na części żeby trochę się zwróciło...

Co o tym sądzicie? :|
Why so serious?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 18 lip 2010, 04:14
Posty: 50
Skąd: Toruń/Warszawa
Auto: Mazda 323F, 2001 rok, silnik 2.0 benzyna, 131KM

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

Moderator

Moderatorzy 3 / 323