Problemy z rozruchem – Wątek wspólny BA (B3/Z5/BP/KF)

Postprzez bielu123 » 14 paź 2010, 19:44

Witam

Mam problem z madzią mojej kobiety. 323f BA po lifcie, 1.5. | zwykła instalacja gazowa

Madzia postała przez noc i następnego dnia nie chciała już zapalić. Myślałem, że nie ma benzyny, dolaliśmy i przy odpalaniu okazało sie że wycieka przy końcu weża który doprowadza paliwo do listwy która wyrównuje cisnienie paliwa (ta za silnikiem). Pozbyłem się wycieku. Paliwa wylało może z 0,5 L więc napewno jest jeszcze.

– gaz jest
– akumulator w porządku, wymieniałem nawet na mój

Ani na gazie, ani na benzynie nie chce odpalić.


Mam zamiar się za to wziąść bo mechanik dopiero w czwartek ma czas.
Moje spostrzezenia i przypuszczenia :):
– rozrusznik kręci, jak się przestanie kręcić to słychać jeszcze przez chwilę dźwięk jakby kręcącej się grzechotki
– może benzyna, która wyciekła zrobiła jakieś zwarcie

Od czego zacząć lokalizowanie usterki?
Poczytałem trochę i dowiedziałem się, że to może być moduł zapłonowy, aparat, palec, kopułka.

Może ktoś miał coś podobnego ze swoją magdaleną o postawi bardziej precyzyjna diagnozę :D
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 28 sty 2010, 13:01
Posty: 135
Skąd: Z nienacka
Auto: 323f BA 94 1.5 – LPG sek. –>
323f 2.0 v6 :]

Postprzez olik110 » 15 paź 2010, 00:18

-sprawdź iskrę na świecach
-może się zapowietrzyła jak mówisz że był wyciek
-może pompka się zjarała jakimś cudem :) sprawdź czy podaje paliwo
innych opcji nie widzę, może ktoś inny będzie miał inne propozycje
Żyj szybko, umieraj młodo i ładnie wyglądaj w trumnie.

tel. 693 153 844
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 12 lut 2010, 11:52
Posty: 150
Skąd: Żary
Auto: NAJPIERW 323F 1.5 16V
PÓŹNIEJ マツダ 323F BA 2.0 V6 24V
TERAZ OOOO A6 C6 2.4 V6

Postprzez bielu123 » 16 paź 2010, 17:23

Problem był banalny, swiece czorne jak wongiel :) wymienione i smiga :] Dzieki za pomoc.

Drogi panie od kermita, jak pisalem w 1 poscie przeczesalem forum :)
Z opcją szukaj jestem 'za pan brat' :D
Jak pisał kolega chciałem aby problem indywidualnie rozwiązano, zalezalo mi tez na czasie.

Jezeli temat zasmieca forum to mozna go juz usunac.

Pozdrawiam serdecznie
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 28 sty 2010, 13:01
Posty: 135
Skąd: Z nienacka
Auto: 323f BA 94 1.5 – LPG sek. –>
323f 2.0 v6 :]

Postprzez alxkrk » 20 paź 2010, 15:59

Cześć : ) Nie chcę otwierać nowego tematu więc mam nadzieję że nikt się nie obrazi jak pociągnę ten.

Otóż mam problem taki sam jak autor tematu – moja Madzia nie odpala. 323f 2.0 v6 z gazem na blos`ie. Oddałem samochodzik do sprawdzenia kompresji silnika i od kiedy ją sprawdzili Madzia nie chce odpalić. Po 2 tygodniach zadzwonili do mnie z warsztatu że się poddają i nie wiedzą czego to może być : (

Z tego co mi powiedzieli to nie idzie prąd na świecę i że może to być wina wielu wielu rzeczy. Dodam że rozrusznik normalnie kręci, paliwo jest podawane etc. Ktoś ma jakieś hipotezy ? Mechanikiem nie jestem i nie mam cienia pomysłu co z tym fantem zrobić tak więc siedzę załamany i ocieram łzy : (

Pozdrawiam i z góry dziękuję za pomoc !
Początkujący
 
Od: 18 wrz 2010, 13:35
Posty: 5
Skąd: Kraków / Dęblin
Auto: 323F BA 2.0 V6 GT

Postprzez olik110 » 20 paź 2010, 16:41

podpinam się też pod temat :) nie wiem dlaczego ale czasami samochód ma takie dziwne objawy: wczoraj odpalił na dotyk i go zgasiłem, po 15 min odpaliłem znowu i pojechałem do kumpla, jak jechałem do domu też na dotyk złapał ale jak go koło domu zgasiłem to żeby "skały srały" nie chciał odpalić tak jakby miał zalany aparat zapłonowy :/ podejrzewam że dzisiaj jak po pracy sprawdzę to znowu odpali bo dwa dni wcześniej też miał takie objawy :( nie wiem dlaczego ale wczoraj jak nie chciał odpalić jak wyłączyłem zapłon to jeszcze przez 5 może 7 sek świeciła się kontrolka od immo nawet po wyciągnięciu kluczyka ze stacyjki :/ biorę pod uwagę że mógł się immo zwalić ale nie wiem dlaczego i jak to sprawdzić ? można przez to złącze diagnosis pod maską ?

wczoraj wieczorem zauważyłem inne objawy: odpalił pojechałem sprawdzić co i jak i na zimnym silniku wszystko hula ale jak złapie temperaturę to gaśnie np wczoraj przy 6 tys zachowywał się tak jakby paliwo się skończyło :/ zaczęło go przyduszać aż mi zgasł.
-----------------------------------------------------------------------------------
jak to mówią "potrzeba matka wynalazków" i do dzisiaj także olśnienia :D pogrzebałem w silniku i doszedłem po nitce do kłębka awarii :) otóż po lewej stronie nad rozrządem jest wpięty wąż od chłodzenia a pod wężem jest kostka m.in. od VRIS'u i gdzieś dostał się płyn chłodniczy do kostki robiąc zwarcie :) przeczyszczone, zapuszczone specyfikiem wypierającym wodę i hula jak marzenie :)
Żyj szybko, umieraj młodo i ładnie wyglądaj w trumnie.

tel. 693 153 844
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 12 lut 2010, 11:52
Posty: 150
Skąd: Żary
Auto: NAJPIERW 323F 1.5 16V
PÓŹNIEJ マツダ 323F BA 2.0 V6 24V
TERAZ OOOO A6 C6 2.4 V6

Postprzez alxkrk » 22 paź 2010, 22:28

Może jednak ktoś będzie w stanie pomóc ? Znajomi mi podpowiadają że może to być wina cewki, prawda to ?
Początkujący
 
Od: 18 wrz 2010, 13:35
Posty: 5
Skąd: Kraków / Dęblin
Auto: 323F BA 2.0 V6 GT

Postprzez bobinho » 23 paź 2010, 10:41

Prawdopodobnie panowie nie odlaczyli sterowania od aparatu zapłonowego przez co mógł on ulec uszkodzeniu podczas krecenia silnikiem z odłaczonymi kablami od świec.

Albo poprostu padł sam z siebie takie przypadki tez sie zdarzaja, nie ma co oczerniac odrazu naszych fachowców :)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 27 mar 2010, 14:20
Posty: 94
Skąd: Zgierz
Auto: 323F BA 1.5 96R

Postprzez Perczyn » 3 lis 2010, 19:38

Witam. Mam Mazde 323f 1.5 16v rocznik 97. ostatnio mialem delikatna stluczke (prawy reflektor do wymiany i pogiete nadkole). Po nocy spędzonej u mechanika wszystko ladnie poprostowane lampa nowa wszystko niby git, ale w momencie jak wsiadlem przekrecam kluczyk lampki sie pala zaplon... i nic nawet sie nie zajaknie. probowalismy ja odpalac z kabli tez nic dopiero na pych poszla. i tu moje pytanie: co to moze byc?? bylbym wdzieczny za szybka odpowiedz
Ostatnio edytowano 4 lis 2010, 23:40 przez Perczyn, łącznie edytowano 1 raz
Początkujący
 
Od: 29 paź 2010, 19:32
Posty: 20
Skąd: Olsztyn
Auto: Mazda 323F BA 1.5 '97r.

Postprzez puznies0 » 3 lis 2010, 20:32

Perczyn napisał(a):Witam. Mam Mazde 323f 1.5 16v rocznik 97. ostatnio mialem delikatna stluczke (prawy reflektor do wymiany i pogiete nadkole). Po nocy spędzonej u mechanika wszystko ladnie poprostowane lampa nowa wszystko niby git, ale w momencie jak wsiadlem przekrecam kluczyk lampki sie pala zaplon... i nic nawet sie nie zajaknie. probowalismy ja odpalac z kabli tez nic dopiero na pych poszla. i tu moje pytanie: co to moze byc?? bylbym wdzieczny za szybka odpowiedz




a rozrusznik kręci????
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 14 cze 2008, 16:44
Posty: 456
Skąd: stąd
Auto: Mazda

Postprzez Perczyn » 3 lis 2010, 20:36

no właśnie nie. nic tylko takie delikatne pyknięcia. Możliwe żeby prz prostowaniu blachy kable od rozrusznika walnely??
Początkujący
 
Od: 29 paź 2010, 19:32
Posty: 20
Skąd: Olsztyn
Auto: Mazda 323F BA 1.5 '97r.

Postprzez konrad278 » 3 lis 2010, 21:29

A może słabe aku a kabelki kiepsko podłączyliscie
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 11 lut 2008, 19:48
Posty: 596
Skąd: Rawicz
Auto: RX8 Revolution 231HP 2004r

Postprzez puznies0 » 3 lis 2010, 21:44

Perczyn napisał(a):no właśnie nie. nic tylko takie delikatne pyknięcia. Możliwe żeby prz prostowaniu blachy kable od rozrusznika walnely??


a czy blacharek coś spawał podczas tego prostowania???? bo jeśli tak i nie odłączył akumulatora to aku poszedł w cholere... może też być tak że zawiesił się bendyks na rozruszniku albo zaśniedziały styki na kablu od rozrucha... stawiam na coś z akumulatorem jeśli tak cyka... podmień na jakiś inny i będziesz wiedział... jeśli spawaliście bez odłączenia akumulatora na samochodzie to zrobiliście mu zwarcie i trafiło go... czeka cię wymiana...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 14 cze 2008, 16:44
Posty: 456
Skąd: stąd
Auto: Mazda

Postprzez B4r7 » 4 lis 2010, 12:21

do kabli rozrusznika sięgniesz od prawej strony wkładając ręke pod kolektor ssący puknij w niego gumowym młotkiem i spróbuj... A co do rozrusznika to ja mam też pytanie: Jak to jest możliwe że na sprzęgle nie umie odpalić auta... musze mieć luz na skrzyni i bez sprzęgła
Forumowicz
 
Od: 22 wrz 2009, 10:27
Posty: 120
Skąd: Mikołów
Auto: Lexus IS200

Postprzez lesiux » 4 lis 2010, 12:24

rozrusznik pewnie dał ciała
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 15 lut 2009, 18:00
Posty: 1196
Skąd: Katowice
Auto: była 323F BA BP 95r.
jest Mondeo MK4

Postprzez Perczyn » 4 lis 2010, 12:43

Pojadę dziś do mechanika, zobaczymy co powie. Prawie na pewno rozruch padł, może przy prostowaniu blachy kable szlag trafił.

edit: okazało się, że rozrusznik był do przeczyszczenia i tyle. Juz wszystko działa. Dzięki za odpowiedzi <spoko>
Początkujący
 
Od: 29 paź 2010, 19:32
Posty: 20
Skąd: Olsztyn
Auto: Mazda 323F BA 1.5 '97r.

Postprzez puznies0 » 4 lis 2010, 18:50

B4r7 napisał(a):do kabli rozrusznika sięgniesz od prawej strony wkładając ręke pod kolektor ssący puknij w niego gumowym młotkiem i spróbuj... A co do rozrusznika to ja mam też pytanie: Jak to jest możliwe że na sprzęgle nie umie odpalić auta... musze mieć luz na skrzyni i bez sprzęgła



ale co szarpie ci samochód czy co się dzieje podczas odpalania bo nie łapię... jeśli ci szarpie furą przy odpalaniu to nie wysprzęgla ci sprzęgło a jak wrzucisz na luz to sam chyba rozumiesz ...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 14 cze 2008, 16:44
Posty: 456
Skąd: stąd
Auto: Mazda

Postprzez puznies0 » 4 lis 2010, 18:52

Perczyn napisał(a):Pojadę dziś do mechanika, zobaczymy co powie. Prawie na pewno rozruch padł, może przy prostowaniu blachy kable szlag trafił.

edit: okazało się, że rozrusznik był do przeczyszczenia i tyle. Juz wszystko działa. Dzięki za odpowiedzi <spoko>


czyli zblokowało go na tulejach... a tuleje ci wymienił przy okazji tego czyszczenia czy tylko odkurzył???
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 14 cze 2008, 16:44
Posty: 456
Skąd: stąd
Auto: Mazda

Postprzez B4r7 » 14 lis 2010, 10:19

puznies0 napisał(a):
B4r7 napisał(a):do kabli rozrusznika sięgniesz od prawej strony wkładając ręke pod kolektor ssący puknij w niego gumowym młotkiem i spróbuj... A co do rozrusznika to ja mam też pytanie: Jak to jest możliwe że na sprzęgle nie umie odpalić auta... musze mieć luz na skrzyni i bez sprzęgła



ale co szarpie ci samochód czy co się dzieje podczas odpalania bo nie łapię... jeśli ci szarpie furą przy odpalaniu to nie wysprzęgla ci sprzęgło a jak wrzucisz na luz to sam chyba rozumiesz ...



Jest tak jakbym miał słaby aku cały prąd co miałby iść na rozruch sie traci i jest tak jakbym miał słaby aku a bez sprzęgła odpala jak marzenie...
Forumowicz
 
Od: 22 wrz 2009, 10:27
Posty: 120
Skąd: Mikołów
Auto: Lexus IS200

Postprzez pawwel133 » 20 lis 2010, 23:47

witam po przerwie

a więc.... silniczek po generalce czyli głowica zrobiona, pierścienie wymienione rozrząd wymieniony, wszystkie filtry,paski świece
Okazało się że uszczelka pod głowicą była wydmuchana(stąd ubytki w płynie chłodniczym) ponadto głowica syf!!! tzn luzy, gniazda i podparte.
koszty:
-głowica 900pln
-części czyli rozrząd pierścienie i wszystko co dało się wymienić 1500pln
-robocizna z olejem castrol 10w40 na dotarcie 600pln

silniczek po generalce OGIEŃ!!! odpala pięknie zrobiłem na razie okolo 600 km i delikatnie staram się jeździć ale czasem pocisnę tak do 4tś żeby poczuć,a czuć!!! co 100 kilometrów czuć wyraźnie że auto nabiera mocy i nie ważne czy na gazie czy na benzie!!! :D

taka uwaga! każdy kto planuje założenie LPG powinien wiedzieć że mazda ma regulację luzów zaworowych i powinno się to zrobić koniecznie przed instalacją lpg. mi padł silnik tylko dlatego ze barany z gazowni znają się na samochodach jak świnie na gwiazdach, powinni wiedzieć jakie zabiegi robi się przed taką instalacją <czytaj> ale barany jadą na sztukę dlatego nie polecam gazowni w
Gdańsku ARGAZ na Sopockiej siurki zakładają choć kilka tygodni szukałem i dużo opinii pozytywnych usłyszałem o nich, teraz nie mam wątpliwości że to partacze
Początkujący
 
Od: 8 sty 2010, 22:27
Posty: 6
Skąd: Olsztyn
Auto: mazda 323f 1.5 16v 1997

Postprzez sly » 24 lis 2010, 19:09

podpinam sie do tematu. dzisiaj jezdzilem dosyc duzo swoja mazda i wszedzie palila normalnie ale gdy przyjechalem do domu nie moge jej za chiny pana odpalic rozusznik kreci a ona nawet nie chce zalapac mam w niej instlacje gazowa landirezo i przelacznik ipulsywny ktory zawsze sie mrygal przy zapalaniu a teraz nie mryga i nawet nie daje znaku zycia.
moj problem zostal rozwiazany padł mi przekaźnik ma ktoś może taki na sprzedanie lub wie gdzie go można dostać?? zamieszeczam zdjęcia. ten z napisem Fuel INJ BE7B
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
HASŁO: sly180
Nie masz Chomika?? Kliknij
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 31 paź 2010, 12:35
Posty: 254 (0/1)
Skąd: łódzkie
Auto: Leon

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

Moderator

Moderatorzy 3 / 323