Głośne zawieszenie w 626 GW
Strona 1 z 1
Witam, jeżdżę 626 kombi z 2002r. od 2-lat. Od początku w środku jest głośno, ale czytałem że GF/GW są głośne, bardzo słychać silnik. To nic, przywykłem. Mam pytanie do innych userów modelu GW o zawieszenie – czy to normalne, że przejeżdżając przez najmniejszy ubytek jezdni (poprzeczne pęknięcie, małą dziurkę) mam wrażenie jakbym jechał na feldze?! to są głośne łupnięcia przy niewielkich nierównościach! Szlag mnie już trafia! wymieniłem wszystkie gumy w wahaczach (przód tył), drążki stabilizatora (przód tył), końcówki drążka kier., sprawdziłem amory – 80% tył, 75% przód, ustawiłem geometrię i jestem niezadowolony. Owszem, zniknęły stuki-puki, ale pokonując małe wertepki nie powinno być aż tak to słyszalne w środku auta, tak uważam. Chyba że ten model jest tak fatalnie wyciszony, tak fatalnie skonstruowany że najmniejszą dziurkę czuję w trzewiach – ale nie wierzę, coś musi być nie tak, tylko co? poduszki silnika? opony (Dębica 195/60/15)?
Proszę o opinię na ten temat o Waszych autach, dzięki.
Pozdrawiam
Proszę o opinię na ten temat o Waszych autach, dzięki.
Pozdrawiam
-
ZakArTee
Mam GW z 99 r. Przechodzi wszystkie przeglądy bez problemu. Dałem do przejrzenia zawieszenie w b.dobrym warsztacie, któremu ufam. Diagnoza wszystko OK a jak jadę to mam wrażenie, że to wóz drabiniasty nie samochód. Ten typ chyba tak ma.
Dzięki za odzew.
Robertss – jak pisałem, wszystkie stuki-puki wyeliminowałem, wymieniłem gumy drążka stabilizatora, gumy wahaczy z przodu – obie w każdym, sworznie sztywne, łączniki stabilizatora z przodu i z tyłu, gumy w wahaczach wzdłużnych (wleczonych), końcówki w drążkach kierowniczych, i już mi nic nie stuka
Natomiast jest chyba tak jak pisze Motylek322 – ten typ tak ma. Czytałem kiedyś artykuł n/t M626 że jest po prostu głośna w środku, za to rewanżuje się bezawaryjną eksploatacją...
Żona jeździ Focusem, czasami jadę te samą trasę fordem i... kurde, Ford cichutko przejeżdża przez miejsca, które Mazda pokonuje głośno. Dokładnie słyszę w Maździe moment kiedy przejeżdżam przez COŚ przednią i tylną osią – jest to łup-łup, eh...
Bardzo chętnie przejechałbym się taką Maździochą jak moja dla porównania, ale z tego co pisze kolega Motylek – taka już uroda tego auta (i chcę w to wierzyć!)
Pozdrawiam
Robertss – jak pisałem, wszystkie stuki-puki wyeliminowałem, wymieniłem gumy drążka stabilizatora, gumy wahaczy z przodu – obie w każdym, sworznie sztywne, łączniki stabilizatora z przodu i z tyłu, gumy w wahaczach wzdłużnych (wleczonych), końcówki w drążkach kierowniczych, i już mi nic nie stuka

Natomiast jest chyba tak jak pisze Motylek322 – ten typ tak ma. Czytałem kiedyś artykuł n/t M626 że jest po prostu głośna w środku, za to rewanżuje się bezawaryjną eksploatacją...
Żona jeździ Focusem, czasami jadę te samą trasę fordem i... kurde, Ford cichutko przejeżdża przez miejsca, które Mazda pokonuje głośno. Dokładnie słyszę w Maździe moment kiedy przejeżdżam przez COŚ przednią i tylną osią – jest to łup-łup, eh...
Bardzo chętnie przejechałbym się taką Maździochą jak moja dla porównania, ale z tego co pisze kolega Motylek – taka już uroda tego auta (i chcę w to wierzyć!)
Pozdrawiam
-
ZakArTee
Polecam poczytanie tematów o wygłuszeniu aut tanimi matami dekarskimi w dziale Car Audio.
U mnie w hatchbacku tez wnerwial mnie chalasujacy bagaznik.
Kupilem rolke 30x0,1m maty dekarskiej SOUDAL w markecie budowlanym. taka ze sreberkiem i wykleilem cala podloge bagaznika i co wazne.. NADKOLA podwójnie. taka rolka ok 120zł
Efekt bardzo dobry ale gdybys chcial jeszcze lepiej wygluszyc to ludzie wyciagaja tez fotele i cala tapicerke, wyklejaja cale auto + drzwi podwojna warstwa.
czesto stosowany jest do wygluszenie srodek Noxudol
tu przykladowy temat ktory warto obejrzec:
viewtopic.php?t=56128
i tu:
viewtopic.php?f=28&t=98255&start=0
koła i wszystko masz w porządku także nie należy szukać przyczyn w wyeksploatowanych czesciach, to auto jest po prostu zle wygluszone i nalezy zrobic to samemu
zamiast mat dekarskich niektorzy stosuja takze drogie profesjonalne maty do wygluszania, ale to juz zboczency Car audio
U mnie w hatchbacku tez wnerwial mnie chalasujacy bagaznik.
Kupilem rolke 30x0,1m maty dekarskiej SOUDAL w markecie budowlanym. taka ze sreberkiem i wykleilem cala podloge bagaznika i co wazne.. NADKOLA podwójnie. taka rolka ok 120zł
Efekt bardzo dobry ale gdybys chcial jeszcze lepiej wygluszyc to ludzie wyciagaja tez fotele i cala tapicerke, wyklejaja cale auto + drzwi podwojna warstwa.
czesto stosowany jest do wygluszenie srodek Noxudol
tu przykladowy temat ktory warto obejrzec:
viewtopic.php?t=56128
i tu:
viewtopic.php?f=28&t=98255&start=0
koła i wszystko masz w porządku także nie należy szukać przyczyn w wyeksploatowanych czesciach, to auto jest po prostu zle wygluszone i nalezy zrobic to samemu
zamiast mat dekarskich niektorzy stosuja takze drogie profesjonalne maty do wygluszania, ale to juz zboczency Car audio
uff już myślałem że tylko moje zawieszenie jest głośne ,wymieniłem już sporo:amorki tył,łączniki,i dalej słychać zawieszenie na dziurach,miałem wiele aut ale w żadnym nie było takich stuków na wertepach...madzie trzeba po prostu polubić taką jaka jest
......w pracy jeżdze iveco daily 2007 rok i powiem wam że to dopiero jest wóż drabiniasty
..wali że hej na najmniejszych dziurach

Madzia 626 Gf diTd-101 KM 1999 r
Ty to jeszcze masz najcichszą z GFek 
bo bagaznik w Sedanie bardziej zabudowany niz w hatchbacku a co dopiero w kombi
tam nic tylko wygluszac...
ale coz ten typ tak ma no i trzeba poprawiac naszych kochanych skośnookich kurdupli ktorzy kierowani oszczednosciami nie wygluszyli nam Madzi ;(
bo bagaznik w Sedanie bardziej zabudowany niz w hatchbacku a co dopiero w kombi

tam nic tylko wygluszac...
ale coz ten typ tak ma no i trzeba poprawiac naszych kochanych skośnookich kurdupli ktorzy kierowani oszczednosciami nie wygluszyli nam Madzi ;(
Hej, przy okazji zapytam czy macie podobne spostrzeżenie. Kiedy zaczyna padać deszcz, podczas jazdy słyszę jak mi woda plumka w słupku, tak na wysokości mocowania pasa bezp., z czasem się to uspokaja, też to słyszycie?! woda mi się wlewa? gdzie? którędy tam coś może wpłynąć? na dachu są relingi... a może to uszczelki na drzwiach nie trzymają....
dziwne
dziwne

-
ZakArTee
Taka "przyjemność" w mojej Madzi mnie nie spotkała. Widzę, że nie odkryłem jeszcze wszystkich tajemnic tego wozu 
Witam. To nie jest raczej woda – też mam czasem wrażenie jaby jakiś śrut o śrut stukał właśnie na wysokości regulacji pasów – tuż koło ucha. 

maxpayne25 a nie zauważasz tego kiedy pada deszcz? ja to słyszę właśnie podczas opadów, i raczej na początku, potem się uspokaja...
-
ZakArTee
Właśnie tego nie pamiętam podczas jakiej pogody to słychać. I nie zawsze słychać a potem to się już ucho przyzwyczaja... 

Łączę się z kolegami powyżej, 626 GW nie należy do najcichszych. Kupiłem zadbaną jednostkę ze świeżo wymienionymi łącznikami st. i stuki słychać, nie zawsze ale jednak. Na wiosnę (tzn już) zakupuję noxudol 3100 i jadę z koksem cały tył+drzwi. Znalazłem też coś takiego:
http://allegro.pl/apama-mata-akustyczna-wygluszenie-maski-silnika-i1500052480.html
Myślę że się przyda

Myślę że się przyda
oblivion napisał(a):Łączę się z kolegami powyżej, 626 GW nie należy do najcichszych. Kupiłem zadbaną jednostkę ze świeżo wymienionymi łącznikami st. i stuki słychać, nie zawsze ale jednak. Na wiosnę (tzn już) zakupuję noxudol 3100 i jadę z koksem cały tył+drzwi. Znalazłem też coś takiego:http://allegro.pl/apama-mata-akustyczna-wygluszenie-maski-silnika-i1500052480.html
Myślę że się przyda
A do czego ma Ci się przydać ta mata, skoro piszesz, że wygłuszenie robisz Noxudol-em ? Jak chcesz zmniejszyć głośność czyli rezonans blach to raczej maty bitumiczne.
Noxudol zmniejszy rezonans + mata dodatkowo wytłumi niektóre puste przestrzenie, jedno i drugie jest dosyć lekkie.
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6