Mazda 323F 1.8 DOHC GT – szarpie , przerywa na benzynie
1, 2
Witam posiadam Mazdę 323F 1.8 DOHC z 1992r mam w niej zamontowany LPG lecz na LPG nie chce jeździć bo szkoda mi auta. Mój problem polega na tym że na LPG auto chodzi normalnie a gdy przełączę na benzynę to auto na biegu jałowym wszystko ok normalnie się wkręca itp na 1-dynce też żadnego przerywania nie ma ale jak wbije 2-3 to nie raz jak wcisnę trochę więcej gazu to silnik tak jak by hamował nie reaguje na gaz tak jak bym wciskał hamulec i zaczyna nim poszarpiwać ale jak mu upuszczę trochę gazu to od razu nabiera znowu mocy. Proszę powiedzcie co to może być bo nie wiem na jaką sumę naprawy mam się przygotować dodam jeszcze że świece i Przewody WN są wymienione. Czekam na odp i proszę o wyrozumiałość ponieważ jestem tu nowy ;D
- Od: 11 lip 2010, 18:51
- Posty: 58
ja bym sprawdził przepływomierz, najlepiej przełóż z innej mazdy jeśli masz możliwość
- Od: 23 paź 2009, 12:34
- Posty: 117
- Skąd: Kraśnik
- Auto: 323F DiTD '99
tak jak mowie, sprawdzilbym pompe paliwa i filtr, potem przeplywomierz i dolot, i potem wtryski. w tej kolejnosci 
zwlaszcza ze mowisz ze masz lpg, a przy lpg latwo zatrzec/uszkodzic pompe. wystarczy jechac na lpg przy pustym zbiorniku z paliwem
zwlaszcza ze mowisz ze masz lpg, a przy lpg latwo zatrzec/uszkodzic pompe. wystarczy jechac na lpg przy pustym zbiorniku z paliwem

- Od: 4 mar 2008, 01:41
- Posty: 247
- Skąd: Opole
- Auto: Mazda 929 LA m52
Mazda 323F BG bp
filtr wymien bez sprawdzania, koszt 30 zl wymiana 20-30 zl,a pewnie orginalny masz od nowosci wiec juz by mu sie przydalo. jest pod maska, przy scianie dzialowej z kabina kierowcy, za gumowa rura doprowadzajaca powietrze do kolektora, dosc nisko. niewdzieczna robota, prosta ale meczaca z powodu lokalizacji i dostepu, dlatego lepiej oddac do serwisu, niech za 20 zl oni sei mecza 
pompke masz pod tylna kanapa, jest na dwa klipsy od stony foteli przednich. nachylisz sie to zoabczysz. odkrecasz potem ta aluminiowa oslone i zobaczysz wejscie do baku w ktore wkrecona jest pompka. nie musisz nawet jej wykrecac zeby zobaczyc czy sprawna. odpinasz oba wezyki (poleci troche paliwa) i podpinasz pod nie byle jakie z castoramy. zostawiasz podpieta wtyczke i przekrecasz kluczyk zeby odpalic auto. rozrusznik zacznie krecic a z wezykow powinno leciec paliwo. podstaw sobie wiaderko
jak nie leci to masz przyczyne, jak leci to idziesz do przeplywomierza.
pompke masz pod tylna kanapa, jest na dwa klipsy od stony foteli przednich. nachylisz sie to zoabczysz. odkrecasz potem ta aluminiowa oslone i zobaczysz wejscie do baku w ktore wkrecona jest pompka. nie musisz nawet jej wykrecac zeby zobaczyc czy sprawna. odpinasz oba wezyki (poleci troche paliwa) i podpinasz pod nie byle jakie z castoramy. zostawiasz podpieta wtyczke i przekrecasz kluczyk zeby odpalic auto. rozrusznik zacznie krecic a z wezykow powinno leciec paliwo. podstaw sobie wiaderko

- Od: 4 mar 2008, 01:41
- Posty: 247
- Skąd: Opole
- Auto: Mazda 929 LA m52
Mazda 323F BG bp
Ja Miałem ten sam problem i winowajcą był czujnik położenia przepustnicy 
- Od: 5 paź 2007, 21:14
- Posty: 1091
- Skąd: Kraków
- Auto: Mazda 323 BF GTX
Matysior napisał(a):no ok to pompke bym już odrzucił b o przecież odpalam bez problemu i na jałowym też wkręca się do odcinki bez problemuwięc stawiam na filterek paliwa
roznie bywa... ja z identycznymi objawami mialem do wymiany pompke tez

- Od: 4 mar 2008, 01:41
- Posty: 247
- Skąd: Opole
- Auto: Mazda 929 LA m52
Mazda 323F BG bp
Matysior napisał(a):Witam posiadam Mazdę 323F 1.8 DOHC z 1992r mam w niej zamontowany LPG lecz na LPG nie chce jeździć bo szkoda mi auta.
wez ale teoria he he he


lakier jak dziewczyna zawsze musi wygladac mokro :)
lakierowanie to pasja nie praca

lakierowanie to pasja nie praca

- Od: 3 kwi 2010, 00:14
- Posty: 167
- Skąd: pomorskie
- Auto: 323 Usa 1,6 8v 1992 lpg 397 tys
323 1,7D pn sedan
renault clio.megane
opel vectra B
obecnie subaru impreza 98 r
Kioto napisał(a):kto wam takich bzdur naopowiadal ze gaz niszczy silnik
Odpowiem kto-"wielkie znaffcy"(specjalnie z błędem napisane). A ich teorie wzięły się od mocno skręcanych, najprostszych instalacji mieszalnikowych. Ich chciwość była tak wielka, że coraz to bardziej skręcali śrubę na wężu rozprężonym gazem(powodując bardzo ubogą mieszankę), aż powypalało uszczelki, a w najgorszym wypadku pękały głowice oraz zawory wydechowe ulegały zniszczeniu termicznemu.
A tak na marginesie-mam również pozytywne doświadczenia z tym paliwem. Moim poprzednim fiatem, jeździłem dużo po Wielkopolsce i czasem wypady do Reichu. Głowicy i całemu silnikowi nic nie było, a olej nawet niespecjalnie czerniał. Ale się nie dziwię-przy spalaniu lpg nie wytwarza się sadza... Niestety samochód okazał się za słaby już(co to jest skromne 54KM z silnika 1.1) oraz aktualny charakter mojej pracy uległ poprawie(awans na wyższe stanowisko).
- Od: 6 maja 2010, 21:25
- Posty: 83
- Skąd: Poznań-Wlkp
- Auto: R2 4V
1, 2
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość