Problemy Z Odpalaniem cz.2

Postprzez julek140 » 24 lip 2010, 14:23

Witam, mam kolejny problem. Przyjechałem wczoraj z pracy i zostawiłem samochód przed domem, zaczął padać deszcze ( waliło jak cholera ;), gdy przestało wsiadłem do samochodu i ... nic. przekręcam kluczyk mazda odpali wejdzie na 300-500oborotów i od razu zgaśnie po kolejnych próbach to samo... Co może być tego przyczyną mazda ma uszkodzony przepływomierz ale jeździłem już nią, czy może mieć on coś do tego?


Pozdrawiam.
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 4 cze 2010, 19:44
Posty: 14
Skąd: Lubawa
Auto: Mazda 323F BG 1.6 16V 1990r. + LPG

Postprzez radek.zab » 24 lip 2010, 17:18

a jak zachowuje się po odpaleniu i przytrzymaniu gazu?
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 15 lip 2010, 22:57
Posty: 29
Skąd: Skierniewice
Auto: Mazda 323F 1.6 16V

Postprzez julek140 » 24 lip 2010, 21:19

Gdy odpalę i nie dodam gazu, chwile się utrzymają obroty 200-400 ( auto się trzęsie ) i schodzi szybko do 0 obrotów i gaśnie... Gdy odpalę i dodam gazu obroty podniosą się do 200-400 i od razu opadną do zera gdyby dodawanie gazu go dusiło... ( auto nie chodzi na benzynie, żeby przełączyć na GAZ trzeba 2800-3000obrotów... czego nie mogę uzyskać )
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 4 cze 2010, 19:44
Posty: 14
Skąd: Lubawa
Auto: Mazda 323F BG 1.6 16V 1990r. + LPG

Postprzez Kioto » 24 lip 2010, 22:15

odkrec korek wlewu paliwa i jesli uslyszysz syczenie takie sssssssyyyyysssss to zakrec spowrotem korek tylko nie do konca z lekkim luzem i sprobuj odpalic identyczna sytacje mialem jak twoj przypadek wina bylo wytworzenie podcisnienia i zassanie baku :D
lakier jak dziewczyna zawsze musi wygladac mokro :)
lakierowanie to pasja nie praca
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 3 kwi 2010, 00:14
Posty: 167
Skąd: pomorskie
Auto: 323 Usa 1,6 8v 1992 lpg 397 tys
323 1,7D pn sedan
renault clio.megane
opel vectra B
obecnie subaru impreza 98 r

Postprzez gogo » 25 lip 2010, 11:04

Spróbuj podmienić przepływkę, może to być jej wina. Kiedyś rozumiesz odłączyłem wtyczkę od przepływki i dokładnie tak samo madzia się zachowywała jak piszesz.
Kito- takie syczenie to ja mam prawie przy każdym tanku i co Ty na to? <lol> Mówisz że bak mi zasysa do środka? Hmmm ciekawe <rotfl>
Musi palić.... GogoMech
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 13 kwi 2008, 20:59
Posty: 264
Skąd: Giżycko
Auto: Była 323F BG 1.6 16V B6 94'
Jest Passat b4 TDI

Postprzez Kioto » 25 lip 2010, 12:50

gogo napisał(a):Spróbuj podmienić przepływkę, może to być jej wina. Kiedyś rozumiesz odłączyłem wtyczkę od przepływki i dokładnie tak samo madzia się zachowywała jak piszesz.
Kito- takie syczenie to ja mam prawie przy każdym tanku i co Ty na to? <lol> Mówisz że bak mi zasysa do środka? Hmmm ciekawe <rotfl>

malo wiesz kolego gogo malo bardzo malo <rotfl>na to cierpia fordy mondeo reno i mazdy nawet w chryslerach ....zajmij sie samochodami zamiest wiedza wyczytana na forum ..... jestem pewien ze to glowna przyczyna tego ze auto nie chodzi,,,pozatym odepnij przeplywke w jakims francuje albo w golfie 4 to masz blad odrazu i system awaryjny ,,,niewiem kto wam tak nagadal ze przeplywke mozna odpinac i se od tak jezdic w mazdzie to ujdzie nie zlapie bledu za prostacki ma ecu ale nowsze auta ,,,, tyle ze ty wiesz lepiej bo ty masz wiedze z forum wyczytana i wykuta na pamiec
lakier jak dziewczyna zawsze musi wygladac mokro :)
lakierowanie to pasja nie praca
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 3 kwi 2010, 00:14
Posty: 167
Skąd: pomorskie
Auto: 323 Usa 1,6 8v 1992 lpg 397 tys
323 1,7D pn sedan
renault clio.megane
opel vectra B
obecnie subaru impreza 98 r

Postprzez gogo » 25 lip 2010, 13:43

Nie wiem czy wiesz ale znajdujemy się na forum Mazdy a nie Forda, Renault czy Chryslera, a Ty mi jakieś wykłady prawiasz o Golfach 4. Mylisz się kolego zarzucajac mi że mam małą wiedzę praktyczną na temat motoryzacji, mogę się tylko domyślać że kiedy Ty o tym jeszcze nie miałeś pojęcia ja już grzebałem przy dużych fiatach, poldkach, maluchach, potem przy bardziej zaawansowanej japońskiej czy niemieckiej motoryzacji.
Musi palić.... GogoMech
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 13 kwi 2008, 20:59
Posty: 264
Skąd: Giżycko
Auto: Była 323F BG 1.6 16V B6 94'
Jest Passat b4 TDI

Postprzez Kioto » 25 lip 2010, 18:31

mozliwe ze grzebiesz dluzej odemnie ,,, jednak nie szukal bym przyczyn w tak prostej elektronice jak ma mazda bg ,,najpierw sparwdzic czy dochodzi paliwo i iskra jak grzebales przy fiatolotach to napewno otym wiesz ...natomiast przestrzegam przed odpinaniem przeplywek silniczkow krokowych i innych pierdolach w nowszych autach bo zle sie to konczy
lakier jak dziewczyna zawsze musi wygladac mokro :)
lakierowanie to pasja nie praca
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 3 kwi 2010, 00:14
Posty: 167
Skąd: pomorskie
Auto: 323 Usa 1,6 8v 1992 lpg 397 tys
323 1,7D pn sedan
renault clio.megane
opel vectra B
obecnie subaru impreza 98 r

Postprzez radek.zab » 25 lip 2010, 18:37

julek140, wracając do tematu. Jeżeli chodzi o błędy w ECU to możesz sobie sprawdzić czy komputer nie "pokazuje" błędów. Możesz to zrobić w jakimś serwisie, ale nie polecam. Na forum był temat o zrobieniu sobie taniego "czytnika" błędów, trzeba tylko poszukać. A syczenie z korka wlewu paliwa to u mnie norma, a odpalam i jeżdżę bez problemów. Według mnie powinno tam być jakieś odpowietrzenie ale Mazdę mam zbyt krótko żeby się na ten temat wypowiadać.
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 15 lip 2010, 22:57
Posty: 29
Skąd: Skierniewice
Auto: Mazda 323F 1.6 16V

Postprzez Kioto » 25 lip 2010, 20:07

jak zakrecisz na chama to niema wytworzy sie podcisnienie takie ze nie pusci paliwa do silnika ,,
lakier jak dziewczyna zawsze musi wygladac mokro :)
lakierowanie to pasja nie praca
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 3 kwi 2010, 00:14
Posty: 167
Skąd: pomorskie
Auto: 323 Usa 1,6 8v 1992 lpg 397 tys
323 1,7D pn sedan
renault clio.megane
opel vectra B
obecnie subaru impreza 98 r

Postprzez radek.zab » 25 lip 2010, 20:32

jak zakrecisz na chama


u mnie nie da się zakręcić na chama. Zakręcam korek, opór, przeskok.
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 15 lip 2010, 22:57
Posty: 29
Skąd: Skierniewice
Auto: Mazda 323F 1.6 16V

Postprzez Kioto » 26 lip 2010, 19:11

moze dlatego ze masz jeszcze nie zapchane opdowietrzenie ,,,umnie jak bys tak zakrecil to mogila 200 km i objaw taki jak u autora postu ,,,,,a dzis kolega w pracy mowil ze ma to samo w 323f BA ze jak zakreci na tzn do przeskoku to dupa nie pojedzie za dlugo :)
lakier jak dziewczyna zawsze musi wygladac mokro :)
lakierowanie to pasja nie praca
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 3 kwi 2010, 00:14
Posty: 167
Skąd: pomorskie
Auto: 323 Usa 1,6 8v 1992 lpg 397 tys
323 1,7D pn sedan
renault clio.megane
opel vectra B
obecnie subaru impreza 98 r

Postprzez julek140 » 29 lip 2010, 07:20

wprowadziłem auto do garażu aby nie mokło i chciałem odpalić, po przekręceniu – nic silnik zero reakcji co najdziwniejsze mały szmerd i dźwięk jak by od alarmu czy immobilajzera? czy to może być jego sprawka? przy zakupie mówił mi sprzedawca że jest pod kierownicą a ja jakoś nie mogę go znaleźć ;o a w każdym aucie montowany jest chyba gdzie indziej ?
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 4 cze 2010, 19:44
Posty: 14
Skąd: Lubawa
Auto: Mazda 323F BG 1.6 16V 1990r. + LPG

Postprzez radek.zab » 29 lip 2010, 20:26

o ile dobrze kojarzę to Twoja Mazda nie ma immobilajzera, ale mogę się mylić.
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 15 lip 2010, 22:57
Posty: 29
Skąd: Skierniewice
Auto: Mazda 323F 1.6 16V

Postprzez novis » 30 lip 2010, 01:09

W takim układzie stawiałbym na jakieś zwarcie w instalacji, które posadziło Ci akumulator, jeśli masz u siebie jakiś alarm, ze słabą baterią od sygnalizatora, to możesz mieć taki cichy dźwięk alarmu (który przecież reaguje na odcięcie czy brak zasilania, a jeśli ma swoje zasilanie padnięte, to ledwo dyszy zamiast wyć.) mały "szmerd" to może być po prostu próba rozrusznika do przekręcenia silnika – a że mały prąd, to nie dał rady :)
PO odpaleniu przez zwarcie gubił iskrę (dygotanie silnika) i gasł.
Podładuj akumulator, wysusz samochód i spróbuj zapalić. No i oczywiście, jeśli sie uda, zacznij szukać przyczyn ubytku prądu.
jak nie pomoże to będziemy dalej myśleć :)
Dwie rzeczy są niezmierzone – wszechświat i ludzka głupota. Co do wszechświata nie jestem pewien.... A.E.
Forumowicz
 
Od: 28 maja 2007, 15:14
Posty: 191
Skąd: Kętrzyn
Auto: Mazda 3 1,6 z 2007r

Postprzez julek140 » 30 lip 2010, 14:36

novis zrobię jak mówisz;) auto się suszy potem podładuję akumulator ;)) i sprawdzę reakcje auta
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 4 cze 2010, 19:44
Posty: 14
Skąd: Lubawa
Auto: Mazda 323F BG 1.6 16V 1990r. + LPG

Postprzez novis » 30 lip 2010, 20:50

Nie czekaj aż się wysuszy :) Odłącz aku i podładuj, żeby nie stał za dlugo z małym prądem, a Madzia niech się pomaleńku oczyszcza z wilgoci :)
Dwie rzeczy są niezmierzone – wszechświat i ludzka głupota. Co do wszechświata nie jestem pewien.... A.E.
Forumowicz
 
Od: 28 maja 2007, 15:14
Posty: 191
Skąd: Kętrzyn
Auto: Mazda 3 1,6 z 2007r

Postprzez julek140 » 31 lip 2010, 18:11

Wysuszyłem go i zacząłem ładować... po podpięciu kabli rozruchowych ALARM!! Zaczął wyć, to immobilajzer rozłączyłem go podładował się troszkę i odpaliłem i benc. Odpalam dochodzi do 1000obrotów i zdycha...
Dziwne jest to że jeśli odpale i nie dodam gazu silnik chodzi z 3-5 sekund powoli spadają obroty do 0. A Gdy odpale i dodam od razu gazu z 1000obr. gwałtownie spada do zera... ( Oczywiście na Benzynie, gdyż aby przełączyć na GAZ potrzebuję 3000obr. czego nie mogę uzyskać... ) Jedno wiem że samochód ma uszkodzony przepływomierz powietrza... ale z uszkodzonym uzyskiwałem te 3000obrotów a teraz nie mogę... ( Ale nie chodził na benzynie ).
Może pompa się zapowietrzyła albo coś?
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 4 cze 2010, 19:44
Posty: 14
Skąd: Lubawa
Auto: Mazda 323F BG 1.6 16V 1990r. + LPG

Postprzez novis » 2 sie 2010, 15:49

Może być i wina przepływki. Masz sekwencje czy wcześniejszej generacji?
Dwie rzeczy są niezmierzone – wszechświat i ludzka głupota. Co do wszechświata nie jestem pewien.... A.E.
Forumowicz
 
Od: 28 maja 2007, 15:14
Posty: 191
Skąd: Kętrzyn
Auto: Mazda 3 1,6 z 2007r

Postprzez Sleen » 25 sie 2010, 11:23

Miałem ten sam problem (Mazdzia nie chodziła na bęzynie i dusiła się po dodaniu gazu)– na szczęście przy odpalaniu mogłem depnąć do 2k żeby na gaz przeskoczyć. Mechanik powiedział że to coś związanego z filtrem paliwa (nie wymieniał na nowy), skasował 20 zł i Mazdzia śmiga jak trzeba :).
Sleen
 

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości

Moderator

Moderatorzy 3 / 323