<b>pawelc</b> w życiu nic nie brałem od ludzi na boku i sporo robiłem za darmochę, bo akurat mi to obojętne czy mi zostanie w portfelu więcej 50 zł czy nie... jak mazs OBD to błędy chyba od 530 do 530 paru są od klimy (nigdy nie pamiętam i musze patrzeć w te głupie karteczki non stop ;p) i one Ci powiedzą z grubsza co masz uwalone...
A nic do Ciebie nie mam, w sumie to nawet się cieszę, że wiesz o klimie dużo więcej niż ja, bo gdy miałbym problem, jest jakaś szansa, że mi ktoś pomoże... Tak samo ja, chciałbym innym którzy mają problemy coś doradzić. Sam z resztą udowodniłeś mi, że najpierw idzie sygnał do kompa, a dopiero potem załączana jest klima...
Odnośnie GE z 92 roku, to rzeczwiście komputer dostaje info od czujnika temp. na parowniku i od załączonego wentylatora... i te błędy powinien podać...
A co do inspekcji olejowej w VW i kasowanie jej VAGiem to wcale nie jest takie głupie... bo jak chcesz, żeby Ci nie mrugało, to samemu możesz wykasować sobie guziczkami, z resztą chyba w większości samochodów da się nimi to zrobić... ale komputer zapamięta, że było to kasowane z poziomu deski, a nie programowo... poprostu zależy co chcesz osiągnąć...
A jeżeli chodzi o klimę w Mazdach, to sam mam problem, np. w GD potrzebuję dowiedzieć się jak była dokładnie podłączana pod komputer... bo wg moich schematów widzę, że na komputerze po załączeniu klimy na jednym pinie ma się zrobić z +12V +2,5V... więc zapodali jakiś japoński wynalazek

wie ktoś może jaki i gdzie jest umiejscowiony
Bo nie uśmiecha mi się spędzić kolejnego całego dnia na szukaniu go, podobnie jak spędziłem szukając błędu nr 36 w Maździe 626 GD

(ostatecznie znalazłem)
A teraz jeszcze patrze, od czego wogóle się zaczęła dysksja, bo już zaczynam się zastanawiać, że coś konkretnie namieszałem, ale w Xedach 1.6 do kompa już szły 4 kabelki z klimą, więc kolejny jeszcze o jakimś obwodzie komputer powinien wiedzieć
A odnośnie speców od Mazd, to osobiście nie poznałem jeszcze żadnego, rozmawiałem natomiast z jednym z Łodzi, który swoją więdzą mi bardzo zaimponował, ale okazało się, że jak pracował w ówczesnym ASO Mazdy, to jeździł po świecie na przeróżne szkolenia i teraz chłopaki z AutoClubu sami do niego dzwonią, jak rozbiorą wankla
no i rozmawiałem też chyba dwa razy z Wieśkiem – również wielki szacunek

o Jaksie też słyszałem... i wiem, że oni mają wiedzę ogromną – nie wiem skąd ją nabyli i nie wnikam z to, ale cz do końca poprzez samouczenie się rozbierając samochody?? Szczerze wątpię, ale nie wykluczam...
A tak już zupełnie OT w Łodzi jest facet, ma serws Volvo... miał z 6 różnych 850 i stwierdził, że ma tyle części i tak je poznał, że zacznie je naprawiać, a naprawia poprzez podmianę części na drugie, niby jak podmieni i dalej nie działa, to szuka błędu dalej i nie ździera za dużo kasy... ale wg mnie to powinien otworzyć raczej sklep z częściami używanymi, a nie serwis...
I stąd mój stosunek do samouków...
