xANDy napisał(a):Nie jestem mechanikiem.
Napinacz to nie "sprężynka" kolego Yans. Hydronapinacz da się rozebrać – a nawet złożyć – ale nie należy go zakładać z powrotem. On ulega mechanicznemu wyrobieniu i popuszcza na ściankach tłoka (aluminium się wyciera i jest za duży luz). Dlatego "poci" się z czasem, zaczyna się "spieniać" i przestaje amortyzować. Kończy się przeskoczeniem – i potem zerwaniem rozrządu.
Dziękuję za poprawę, ale ja wiem, że napinacz to nie sprężynka... wątek z rozbierania napinacza przeczytałem kilka razy
pozdrawiam