Witam,
tak jak i w przypadku innych właścicieli mazdy 323 jednym ze słabych punktów okazał się tylny spryskiwacz:P Po wyjęciu zbiornika okazało się że obudowa pompy i silniczka jest wyżarta, odpadła w dłoni, na wierzchu pozostały tylko magnesy i resztki części. Dodatkowo w dnie blachy była dziura średnicy 2 CM. Dziurę załatałem wszystko zabezpieczyłem odrdzewiaczem itd. brakuje mi tylko nowego silniczka.
Skąd go wziąć po dobrej cenie? I czy warto go wymieniać? Wiem że woda i tak z czasem będzie się tam zbierać i wszystko pognije ale może jest to proces długotrwały a ja auto nie będę miał dłużej niż 2-3 lata.
Ci proponujecie ?:)
Autko to Mazda 323 1.6 16V BG z 94 r.
Wymiana silniczka-pomy od tylnego spryskiwacza
Strona 1 z 1
Witam
Za silniczek dałem coś ok 25 zł ale miałem wiekszy problem bo dziura była duża , dałem do znajomego spawacza, który mi to zaspawał a na dnie zostawił małą dziurkę na zbierającą sie wode i pomalował jakimś środkiem zabezpieczającym.
Za silniczek dałem coś ok 25 zł ale miałem wiekszy problem bo dziura była duża , dałem do znajomego spawacza, który mi to zaspawał a na dnie zostawił małą dziurkę na zbierającą sie wode i pomalował jakimś środkiem zabezpieczającym.
-
Norman
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości