z okazji zimy (pierwszej z tym samochodem) miałem ochotę trochę się poślizgać. Pierwszy poślizg na ręcznym mocno mnie zdziwił – w momencie gdy tył samochodu pięknie popłynął, natychmiast na desce zrobiła się "choinka" – włączyły się chyba wszystkie kontrolki związane z hamulcami – ręczny, abs, tcs, tcs off...
Po zatrzymaniu samochodu i ponownym odpaleniu palił się jeszcze abs i ręczny. Dopiero po przejechaniu paru metrów i użyciu hamulca wszystko zaczęło działać. Po drugiej próbie było dokładnie tak samo
Czy to normalny objaw, czy też wina mojego zapiekającego się ręcznego? Dodam, że kiedy używam ręcznego w normalnych warunkach, nic podobnego się nie dzieje.
Paweł