Klub MazdaSpeed

Riki · przez **Riki** » 13 gru 2009, 16:42

Adaś napisał(a):ćwiartka jest kilka razy w roku, a samochodem jeżdżę na co dzień, więc Wasze argumenty do mnie nie trafiają

kończ kończ... chętnie to obsłucham

piwo · przez **piwo** » 13 gru 2009, 16:44

szczerze ? mialem toyo r888 205x50x15 i teraz mam 205x40x17 i powiem szczerze nie czuje roznicy na zakretach.na wiekszych dolach tylko dobija felga do asfaltu.a tak na rownym nie czuje roznicy.a predkosci w zakretach raczej sie pogorszyly ze wzgledu na wage kol.

Barthez · przez **Barthez** » 13 gru 2009, 23:35

adas – gratki za wybor piecykow – u mnie gra podobny zestaw (solid1 i solid2). bedzie sie dzialo...

Szymon · przez **Szymon** » 13 gru 2009, 23:41

Kibicuję temu projektowi i mam nadzieję, że dane mi będzie kiedyś posłuchać

Green · przez **Green** » 13 gru 2009, 23:42

monoblock juz wygrzany byl przeze mnie w mojej instalacji to naprawde uczciwe piecyki

a zagra napewno zacnie mam nadzieje ze nie zabraknie kpoerom mocy

adaś koncz to tlumienie

Adaś · przez **Adaś** » 14 gru 2009, 18:59

Green napisał(a):monoblock juz wygrzany byl przeze mnie w mojej instalacji to naprawde uczciwe piecyki

nie monoblock, tylko Solid-2 teej !

Green · przez **Green** » 14 gru 2009, 19:04

oj tam pomylilo mi sie

mala wtopa

Adaś · przez **Adaś** » 17 gru 2009, 19:52

w drodze skórzana gałeczka zmiany biegów

Riki · przez **Riki** » 17 gru 2009, 20:04

Adaś napisał(a):w drodze skórzana gałeczka zmiany biegów

pewnie prosto z reichu

Adaś · przez **Adaś** » 17 gru 2009, 20:36

dokładnie tak

w styczniu chyba oddam swoja stara kierownice do obszycia skórą również, bo obecna jest juz przetarta mocno i nie ładnie wygląda

Adaś · przez **Adaś** » 24 gru 2009, 17:15

W dniu dzisiejszym zakończyłem zabawę z kabelkami. Ponieważ kable prądowe są dosyć grube (25mm2 do rozdzielaczy i 16mm2 od rozdzielaczy do wzmacniaczy), trzeba było zarobić końcówki tulejami aluminiowymi.

Pozostało włożyć skrzynkę do bagażnika, puścić nowy kabel prądowy i masę, oraz przerobić końcówkę kabla zasilającego samochód z oryginalnej klemy, na nową klemę Stingera

Jak wrócę z nart, po nowym roku zabieram się za dalszą część podłogi bagażnika – pozostało mi właściwie obić 2 elementy filcem i przytwierdzić zawiasy do klapy do koła zapasowego

Rafał · przez **Rafał** » 24 gru 2009, 21:59

Takie by były si...

Adaś · przez **Adaś** » 30 gru 2009, 02:45

wsadziłem skrzynkę do bagażnika, podpiąłem pod Solid-2 na razie przednie stare głośniki (brak czasu na montaż nowych). Wszystko gra

Niestety chyba źle podłączyłem cinche do radia, bo grają jako tylne <lol>

Nie mogłem niestety przetestować dokładnie systemu, bo rozładował mi się akumulator <lol>

Adaś · przez **Adaś** » 12 sty 2010, 21:48

Magdalena na początku stycznia przejechała ze mną najdłuższą trasę i zarazem najbardziej koszmarną męczącą

2 stycznia ruszylismy na podbój Tyrolu w Austrii na narty

Tam jechalismy 16 godzin, głównie przez korki na autostradzie pod Berlinem, oraz dalej.

Podróż powrotna to już hardcore – 22 godziny! 4 godziny w korku po przekroczeniu granicy z Polską przez wypadek tira. 45km przed Warszawą byłem juz tak zmęczony, że musiałem poprosić śpiącego kieroiwcę z drugiego auta, żeby mnie zmienił, bo nie ogarniałem już totalnie co się dzieje na drodze.

Auto się świetnie spisało pokonując zaśnieżoną Polskę, oraz niemieckie autobahny dzielnie trzymając się głównie lewym pasem 160-170km/h z ponad 2 metrowym boxem na dachu

Musze przyznać, że jedyna uciążliwością był straszny hałas szumu wiatru, ale głośna muzyka pomogła chociaż trochę

Łącznie przejechaliśmy ok 2800km.

Dodatkowo dumny jestem, że udało się podjechać z miejscowości Mayrhofen pod lodowiec bez łańcuchów, choć łatwo nie było – raz musiałem zatrzymać się, bo jakas laska w BMW 120d nie mogła podjechać i bokiem stawiało auto, ale udało mi się ją ominąć i ruszyć dalej pod górkę.W drodze zjazdowej na dół wyprzedzał nas miejscowy autokar – skibus <lol>

Jedyny zonk, to w drodze powrotnej zabrakło nam paliwa 10km przed stacją benzynową w Niemczech

Prowadził akurat kolega i Mazda wypiła rezerwę w ciągu 50km, a przypuszczałem, że przejedzie ok 100km z żółta lampeczką. Na szczęście przed nami jechali znajomi i przywieźli nam w baniaku 5 litrów benzynki

Aha – dzień przed wyjazdem przepalił mi się jeden żarnik xenonów i wracałem 1300km bez jednego światła z włączonymi halogenami – udało się bez zatrzymania przez Policję

Jeden xenon daje radę i nieźle oświetla drogę

Kolega który jechał drugim autem złapał gumę przed granicą Polsko-Niemiecką i cały wyjazd jechał na jednej letniej przedniej oponie.

2 pamiątkowe fotki:
Seat & Mazda
Obrazek

Anty-foto-radar

Spalanie mi wychodziło lekko ponad 11 litrów, ale biorąc pod uwagę prędkości przelotowe, załadowany cały
samochód, 3 osoby na pokładzie i trumnę na dachu nie jest to zły wynik

Zjazd z lodowca – droga zaśnieżona i bardzo śliska, 80% samochodów na łańcuchach.
<object width="425" height="344"><param name="movie" value="http://www.youtube.com/v/6CJo8BbQC-s&hl=pl_PL&fs=1&"></param><param name="allowFullScreen" value="true"></param><param name="allowscriptaccess" value="always"></param><embed src="http://www.youtube.com/v/6CJo8BbQC-s&hl=pl_PL&fs=1&" type="application/x-shockwave-flash" allowscriptaccess="always" allowfullscreen="true" width="425" height="344"></embed></object>

Niemiecka Autostrada A9 pod Berlinem – teoretycznie 3 pasowa

– Polska A2 juz lepiej odśnieżona była