Niebiesko-biały dym z rury wydechowej.

Postprzez MariuS » 21 lis 2008, 21:37

ja remont z kompletnym rozrządem zrobiłem za 1380zl.

Powiem Ci tak- ja bym kupił części w Carspeed(Smirnoff z forum)
Mnie części wyszły
ori uszczelka pod pokrywę zaworów(125zł) + ori pod głowicę (88zł)
Uszczelniacze Takoma( 64zł)
Pierścionki NPR(240zł)
to masz 517zł za części

Takie mi polecili w carspeed i większość forumowiczów- zrobiłem od czasu remontu ponad 1000km i jest super- nie łyknął nic oleju, nie kopci z rana. Kolega Keel też robił w tym czasie co ja remont na tych samych częściach i również się udało.

Za robociznę akurat mechanik wziął ode mnie 390zł(wymiana wszystkiego + planowanie głowicy). Fakt ze po znajomości, ale jak pytałem innych to za 500zł mechanicy chcieli robić(to się może trochę potarguj)

I ja bym brał opcje mechanik + swoje części- bo i wesz jakie części kupisz, no chyba, że masz zaufanego mechanika.

Powodzonka ! ;)
Obrazek
Avatar użytkownika
Klubowicz
 
Od: 15 kwi 2008, 09:31
Posty: 3498 (5/27)
Skąd: Poznań
Auto: Mazda 6 GH Kombi 2.2D '11
Subaru Impreza GT@STI++ '00
Peugeot 206SW 1.4 HDI '06


Była
Mazda 323F BA KL-ZE `95
Mazda 6 GY L3-VE `06

Postprzez mixR » 22 lis 2008, 10:48

novell pisałeś w innym temacie że zalałeś madzie lotosem mineralnym
rozumiem że ten zabieg negatywnie się odbił na silniku ??
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 maja 2008, 15:51
Posty: 243
Skąd: Siedlce
Auto: Golf IV 2.3 V5

Postprzez mixR » 22 lis 2008, 10:48

novell pisałeś w innym temacie że zalałeś madzie lotosem mineralnym
rozumiem że ten zabieg negatywnie się odbił na silniku ??
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 maja 2008, 15:51
Posty: 243
Skąd: Siedlce
Auto: Golf IV 2.3 V5

Postprzez novell » 22 lis 2008, 11:22

Szczerze powiem, że lotos chyba szybko tracił swoje parametry w moim silniku. Historia jest taka, po zakupie auta (pierwsze auto) zalałem do syntetycznym Midlandem Avanza i auto nie kopciło, malutki dymek przy odpaleniu z zimnego. Już się cieszyłem że nie trafiłem na kopcącego olejożercę. I nie powiem silnik chodził super na midlandzie tyle, że teraz już nie wiem czy nie dlatego że był jeszcze w nim motodoc. Przy wymianie rozrządu okazało się że silnik jest zababrany nagarem więc poprzedni właściciele jeździli na mineralnym? Tak mi się wydaje. Prawdopodobnie midland ostro wypłukał wszystko. Po zrobieniu jakiś 3000km sprawdzam bagnet a tam sucho.Szok. Wciągnął olej nosem;) Nie wiem co mnie podkusiło (niewiedza), przy dolewce oleju zalałem dodatkowo regeneratorem silnika STP. nie róbcie tego w domu :D Zaczął kopcić jak czołg. Zlałem wszystko i zalałem lotosem tak żeby przepłukał. Na lotosie już nie było takiego dyma po odpaleniu ale kopcił, było widać i brał olej. Więcej nie wleje tego badziewia. Czułem jak z każdą setką km przejechanych silnik po prostu inaczej chodzi, męczy się, zaczyna być słyszeć metaliczne stuki itp.Olej dosłownie po 1000km był czarny jak smoła..Zalałem Mobilem mineralnym, no i się zaczęło białe szaleństwo :D Jak rano odpalam to jak po tym STP, cały blok wie że odjeżdżam. Konkluzja, auto było zalane motodoc, po kilku wymianach oleju wypłukałem wszystko i silnik pokazał swój prawdziwy stan techniczny. Teraz zrobię remoncik i mam nadzieję, że wszystko będzie spoko. Dodam, że z autem nie mam innych problemów. Na ciepłym jeździ bardzo fajnie.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 4 cze 2008, 19:51
Posty: 95
Skąd: Włocławek
Auto: 323F BA 1,5 Z5 '97

Postprzez Marcin1990 » 22 lis 2008, 19:32

jak myślicie, dlaczego siadają w z5 te pierścienie? Napisze coś o swoim skuterze bo jest związany z silnikiem mazdy. Mój skuter jest z silnikiem hondy, 4suwowy silnik szybko obrotowy. Co ma to do Mazdy? Też 4 suwowy i szybko obrotowy. Gdy jeździłem skuterem na oryginalnym oleju, wszystko było ok. Na wiosnę pojechałem do sklepu gdzie kupywałem skuter i kupiłem olej Platinum 5w40 syntetic, koleś powiedział że jest najlepszy do niego. Nie zdążyłem przejechać 100km i skuter stoi bo pierścienie siadły. Wymieniłem pierścienie i kupiłem olej jakichś lotos, że niby też do niego, też olejowe pierścienie siadły. Mój ojciec się bardzo wkur*** bo cały komplet samych pierścieni 150 zł. powiedział że ostatni raz kupi pierścienie, i jak siądą to skuter w krzaki. Więc kupił pierścienie mi tym razem i olej amerykański moto 4t jest to olej do silników wyczynowych, odporny na niską i wysoko temperaturę. I co za tym idzie? Skuter 2 rok i śmiga. Nawet w lato jeżdzę na wyokich obnrotach z prędkościa max (90km/h) i nic. poprostu do Mazdy nie można lać byle czego. Ja tez wymieniam u siebie pierścienie teraz i zaleje olej Castrol edge sport. Lejecie byle co i pierścienie siadają bo to nie jest silnik to zwykłego oleju. I dla tych co kupują taką Mazdę. Jeśli nie ma naklejki jaki olej jest zalany i kiedy, to nie kupujcie bo nie długim okresie będzie dymić lub już dymi. O i taki olej kosztuje około 180 wzwyż, dlatego każdy zalewa byle co za 90zł. Wasze auto, wasza sprawa co lejecie, Ciekawe tylko dokąd dojedziecie?
Marcin
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 23 wrz 2008, 17:58
Posty: 155
Skąd: Łomża
Auto: Mazda 323f BA 1998r. Special Edition 1.5 16V

Postprzez Gość » 22 lis 2008, 19:38

Marcin1990 napisał(a):Lejecie byle co i pierścienie siadają bo to nie jest silnik to zwykłego oleju

być może że mazda "lubi" olej serwisowy 10w30 o ile dobrze pamiętam...ale Marcin1990 większość z nas kupiła już mazdę z dymiącym silnikiem tylko to była wada ukryta bo ktoś doktorka zalał <killer>
Gość
 

Postprzez Marcin1990 » 22 lis 2008, 21:16

KEEL zgodzę się z Tobą bo sam kupiłem wersje special edition z dymiącym silnikiem, ale dla mnie to żaden problem bo mój ojciec się zna się na silnikach i wymieniłem uszczelniacze i pierścienie. Ale trzeba przemyśleć co się kupuje bo jak nie ma naklejki pod maską jaki jest olej to ryzyko jest na 100% że długo nam za dobrze nie pochodzi, bo na byle czym z5 nie jeździ.
Marcin
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 23 wrz 2008, 17:58
Posty: 155
Skąd: Łomża
Auto: Mazda 323f BA 1998r. Special Edition 1.5 16V

Postprzez luksok45 » 25 paź 2009, 11:55

odswieze temat;) moja mazda bierze troche oleju ale na niebiesko zbytnio nie kopci za to jakis czas temu kopcila z rana takim bardzo gestym dymem co mnie bardzo zdenerwowalo :/ pojechalem wiec do swojego znajomego mechanika ktory jak to zobaczyl zlapal sie za glowe... od jakiegos czasu dzwonli katalizator no i doszlismy do wniosku ze moze go wyciac i wstawic strumienice. Wycial katalizator wstawil strumienice i ze tak powiem dymienie ustalo :D jest malutki dymek ale to para wodna ktora po krotkim czasie znika ;) Pozdro ;)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 12 sie 2009, 17:25
Posty: 31
Skąd: Łęczna
Auto: Mazda 323f BA 1.8 1996

Postprzez luksok45 » 25 paź 2009, 11:56

nie dopisalem ze ten dym byl bialy i bardzo gesty
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 12 sie 2009, 17:25
Posty: 31
Skąd: Łęczna
Auto: Mazda 323f BA 1.8 1996

Postprzez iceman150 » 25 paź 2009, 22:54

A czuć po wstawieniu strumienicy przyrost mocy?
Nie nie prędkość była O.K., tylko zakręt był za ciasny.

www.japanesetoys.eu – Forum miłośników aut japońskich
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 19 wrz 2009, 20:08
Posty: 925
Skąd: Grudziądz
Auto: była Mazda 323F BA 1,5 Z5 LPG jest auto na "F' 2,0 16V

Postprzez Udesky » 25 paź 2009, 23:12

iceman150 napisał(a):A czuć po wstawieniu strumienicy przyrost mocy?

Żartujesz, prawda? hahaha
164KM@343NM by Mirass (Dynosoft)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 8 lis 2005, 23:30
Posty: 1150
Skąd: SCI w ZGY
Auto: Z5FBA->O1TDI

Postprzez luksok45 » 27 paź 2009, 10:44

Udesky napisał(a):
iceman150 napisał(a):A czuć po wstawieniu strumienicy przyrost mocy?

Żartujesz, prawda? hahaha

Nie ma co sie smiac gdyz samochod przed wspawaniem strumienicy byl juz mulowaty a teraz stal sie zwawszy. Plynniej sie rozpedza i wogole jazda jest przyjemniejsza ;)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 12 sie 2009, 17:25
Posty: 31
Skąd: Łęczna
Auto: Mazda 323f BA 1.8 1996

Postprzez Udesky » 27 paź 2009, 23:11

luksok45 napisał(a):
Udesky napisał(a):
iceman150 napisał(a):A czuć po wstawieniu strumienicy przyrost mocy?

Żartujesz, prawda? hahaha

Nie ma co sie smiac gdyz samochod przed wspawaniem strumienicy byl juz mulowaty a teraz stal sie zwawszy. Plynniej sie rozpedza i wogole jazda jest przyjemniejsza ;)

A czego można się spodziewać po wyeksmitowaniu zapchanego kata? Gdybyś wspawał rurkę miał byś ten sam efekt. :) Ale coś tam trzeba mieć co przynajmniej kata przypomina. :D
164KM@343NM by Mirass (Dynosoft)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 8 lis 2005, 23:30
Posty: 1150
Skąd: SCI w ZGY
Auto: Z5FBA->O1TDI

Postprzez luksok45 » 31 paź 2009, 10:08

Udesky napisał(a):
luksok45 napisał(a):
Udesky napisał(a):
iceman150 napisał(a):A czuć po wstawieniu strumienicy przyrost mocy?

Żartujesz, prawda? hahaha

Nie ma co sie smiac gdyz samochod przed wspawaniem strumienicy byl juz mulowaty a teraz stal sie zwawszy. Plynniej sie rozpedza i wogole jazda jest przyjemniejsza ;)

A czego można się spodziewać po wyeksmitowaniu zapchanego kata? Gdybyś wspawał rurkę miał byś ten sam efekt. :) Ale coś tam trzeba mieć co przynajmniej kata przypomina. :D

No w sumie masz racje :D ale dzwiek jest fajnieszy :P hehe Pozdro :D
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 12 sie 2009, 17:25
Posty: 31
Skąd: Łęczna
Auto: Mazda 323f BA 1.8 1996

Postprzez Scorpio » 5 lis 2009, 01:34

A ja sie podepnę pod temat.

Mam Mx-3 1.6 silniczek ma przejechane 140kkm i od roku jest w gazie (sekwencja).
Przy odpalaniu na zimno nie widać żadnej chmury niebieskiego dymu, jednak silnik bierze olej (pewnie wina gazu) ok. 1l na 1000km. Ale za to nawet przy rogrzanym silniku wydobywa się biały dym ktory znika dopiero po jakis 15-20min od zapalenia. Wydaje mi się, że powinien znikać niedługo po rogrzaniu silnika czy sie mylę? Jutro sprawdzę płyn chłodniczy, ale wydaje mi się że go nie ubywa..
Forumowicz
 
Od: 16 cze 2008, 20:13
Posty: 65
Skąd: Warszawa/Jabłonna
Auto: MX-3 1.6 98'

Postprzez arturd » 5 lis 2009, 14:01

Ja w swojej prawie 14-sto letniej 323c tez zauważyłem że z rana puszcze przez 2-3 sekundy niebiesko-białego bączka na ssaniu, szczególnie dobrze to widać teraz jak jest zimno i zbiera sie w wydechu troche wody, która jednocześnie ze spalinami wyparowuje. Jeżdżę na Quaker-state 5w-40 od 3 lat i zużycie oleju od tego czasu nie zmienło sie i jest około 0.7L/10 000km. Sądzę podobnie jak przedmówcy że za takie ubytki odpowiadsają głównie stwardzniałe, skostniałe uszczelniacze trzonków zaworowych tym bardziej że po tych 3 sek. spaliny maja juz kolor siwy. W przypadku pierścieni spaliny byłyby niebieskie przez cały czas pracy silnika a i ubytek oleum byłby znacznie większy.
Co sie dzieje z gumą po tych kilkunastu latach w wysokich i sezonowo niskich temperaturach, po zniesieniu przez taki uszczelniacz około 100 milionów ruchów zaworu (na 150tys. km ) wewnątrz uszczelniacza pracującego w oleju? Jeśli mieliście okazję wymieniać oring aparatu zapłonowego wykonany z gumy (który de facto nie poddawany jest pracy), to wiecie jaką konsystencję ma stara guma zanużona na stałe w oliwie, po prostu podczas próby zdjęcia go z aparatu skruszył się jakby był wykonany z kruchego plastiku. Chociaż siedział on na swoim miejscu i nie ruszany wyglądał jakby mu niczego nie brakowało, jednak puszczeł olej,co skutkowało notorycznie mokra rurą płynu chłodzącego i mokrą kopułką aparatu i notorycznym zaciekiem na bloku.Po wymianie cacy, zero wycieku. Podobnie uszczelniacze zaworowe, są ale słabo przylegają do trzonka, odkształcone trwale słabo uszczelniaja i kropelka po kropelce po kilkuset zapaleniach silnika no i oczywiście w czasie jazdy przepuszczą te kilkaset mililitrów oleju od wymiany do wymiany. Dodatkowo, mamy ich aż 16 w z5, co podwaja zużycie oleju prze nie w stos. do 8v. Zważmy, że silnik jest wysokoobrotowy, wiecej obrotów silnika np. na 1 km=bardziej wypracowany mechanicznie uszczelniacz niż w silniku niskoobrotowym ( takim jak np. 1.8 w VW, który max. moment ma coś około 2800 rpm a nie jak w z5 4000 rpm).Za każdym ruchem zaworu mikroskopijna ilość oliwy przedoastaje sie po jego trzonku do cylindra i spala sie. Ilość ta proporcjonalna jest oczywiście do liczby obrotów silnika na np. 1 km (co przez pomnożenie przez 10 000 da zużycie na 10 000km). Stąd jak myślę problem uszczelniaczy zaworowych w naszych mazdach uwidacznia się bardziej niz w innych autah, gdzie występuje ale jest nie zauważony. Zauważmy, że gdybym wskutek tego miał zamiast 0.7L zużycie 0.35L(połowę gdyby z5 miał 8v lub nawet mniej, gdyby był silnikiem niskoobrotowym) po 10 000km na bagnecie miałbym wciąż zamiast full sporo ponad połowę miarki i nie musiałbym nic dolewać. Oznacza to, że stwierdziłbym na forum z dumą, że nic od wymiany do wymiany nie dolewam:)
Możliwe też że te mazdowskie uszczelki zostały wykonane z nieodpowiedniego tworzywa jak ten nieszczęsny oring na aparacie (nota bene też powszechny problem w naszych mazdach jednak łatwy do usunięcia) i zużywaja sie szybciej niz powinny, kto to wie? Japończycy też ludzie i potrafią od czasu do czasu coś 'spartolić'
Forumowicz
 
Od: 23 sty 2009, 10:37
Posty: 129
Skąd: Lublin
Auto: mazda 323C, 1.5, (BA), 96r.

Postprzez Yellowmen » 5 sty 2010, 15:19

to ja mam pytanie:
oleju nie bierze
dymka nie puszcza
na bagnecie poziom normalny (bez podwójnego poziomu)
pod korkiem chłodnicy i w zbiorniczku małe masło...(ale podobno od robienie krótkich dystansów na nienagrzanym silniku, płyn wymieniany 2 lata temu)

praca czasem na 3 czasem na 4 gary
w trasie nie widzę spadku mocy czy coś podobnego
instalacja sekwencyjna od 7 dni (przejechane 150km)

na kompresji SZOK!!! 1=3, 2=11, 3=7, 4 – nie pamiętam ale tez kaplica

czy to uszczelka pod głowicą??
co jeszcze muszę wymienić i gdzie kupić??
uszczelki ori to w ASO Mazdy?? a resztę??
:( :( :( :( :( :( :(
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 9 cze 2007, 21:51
Posty: 626
Skąd: Sosnowiec
Auto: była Mazda 323F 1,5....
...teraz Francuz 3,0 V6

Postprzez alf28 » 5 sty 2010, 16:12

dadas83 napisał(a):pod korkiem chłodnicy i w zbiorniczku małe masło
olej dostaje się do płynu
i znowu piękny słoneczny dzień
Forumowicz
 
Od: 1 lip 2006, 10:20
Posty: 728
Skąd: Wieś
Auto: 6 2.0i . i 323f BA z5

Postprzez Yellowmen » 5 sty 2010, 16:17

alf28 napisał(a):
dadas83 napisał(a):pod korkiem chłodnicy i w zbiorniczku małe masło
olej dostaje się do płynu


to to wiem sam...pisz co robić przy tym wszystkim??
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 9 cze 2007, 21:51
Posty: 626
Skąd: Sosnowiec
Auto: była Mazda 323F 1,5....
...teraz Francuz 3,0 V6

Postprzez alf28 » 5 sty 2010, 16:34

dadas83 napisał(a):
alf28 napisał(a):
dadas83 napisał(a):pod korkiem chłodnicy i w zbiorniczku małe masło
olej dostaje się do płynu


to to wiem sam...pisz co robić przy tym wszystkim??
szukać silnika
i znowu piękny słoneczny dzień
Forumowicz
 
Od: 1 lip 2006, 10:20
Posty: 728
Skąd: Wieś
Auto: 6 2.0i . i 323f BA z5

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości

Moderator

Moderatorzy 3 / 323