qlesh napisał(a):Za niskie mandaty są na takich jak Ty.
Zaloze sie ze jako pierwszy dostaniesz mandat z tych wysokich jak juz znowelizuja ustawy i to Ty bedziesz musial brac kredyt, nie ja

I wiesz co? Nie bedzie mi smutno

Żanetka napisał(a):nie wszyscy policjanci są "źli" tez pamiętaj usmiech
A czy ja tak mowie?

Nie, ale nie da sie oddzielic ziarna od plew. Jak zaczna sie ludzie szanowac nawzajem to ja zaczne ich

(a poza tym, jak kto do mnie z nozem to ja do niego – odwrotnie tak samo, za kwiaty odplacam kwiatami, najczesciej wiekszymi

)
Żanetka napisał(a):w końcu część osób została dopuszczona
Taaa, wiem, znam kilka takich – boja sie przejechac kilkanascie metrow. (tak, to Ci skrajni, a znam setki takich co boja sie wyprzedzac lub skrecac w lewo, a setki setek takich co nie maja pojecia co to kodeks drogowy)
Żanetka napisał(a):nie popełniłeś wykroczenia i mandat dostałeś bo f-sz miał zły dzień
Jesli pozostalych NASTU mieszkancow Zywca nie popelnilo wykroczenia parkujac tam gdzie ja, to tak, nie popelnilem wykroczenia, a jak napisalem, im mandatow odmowil wreczyc. Zreszta ta sama akcja byla w Wawie. Reszte mandatow dostalem slusznie z pominieciem jednego ktory byl sluszny co do egzekucji a niesluszny co do stworzenia zagrozenia i ktory opisalem. A jest to zagrozenie, bo ludzie mysla ze sa bezpieczni majac ciagla, a i tak 2 na 3 samochody leja na ciagla (glupota urzedu dzielnicy – ja juz ciaglej przestrzegam, ale tez w zaleznosci od kaprysu, a poza tym zawracam parem metrow dalej tworzac korek, bo tam ciasno jest i robie to na dwa razy na drodku ulicy skoro nie ma zakazu – do tego wlasnie prowadza durne przepisy, ale tak, dostalem mandat zgodnie z nimi)
Żanetka napisał(a):Wiesz to są normalni ludzie jak się normalnie gada z nimi to i kara jest niska albo kończy się na pouczeniu
Jestes kobieta, widzisz rzeczywistosc inaczej. ja mialem kilka sytuacji w ktorych i sie razem z policjantami smialem i wymienialismy poglady wspolnie i w ogole mila rozmowa, ale mandat tak samo wysoki jak na poczatku. Tak, udalo mi sie trafic na jedna policjantke ktora mi darowala w ogole i na jednego policjanta ktory... ktory tez lepiej mnie potraktowal – oboje uwazam za porzadnych ludzi i obojgu jesli bym mogl, pomoglbym w osiagnieciu zyciowych sukcesow, ale nie moge, nie mam na to wplywu, dlatego dopoki nie widze kto zacz, traktuje neutralnie – pierwsze oznaki "wyzszosci" pokazuja sie prawie zawsze w pierwszym zdaniu

)