Bawię się w archeologa i odgrzewam temat.... jak starego kotleta
No ale jak w temacie 1.5 czy 1.8 w BA.....

?
Powiem tak.... chyba trochę zmądrzałem i przestała podobać ogólna charakterystyka Z5
Na początku super bawiło mnie to "kopnięcie" powyżej 4tys. obrotów..... i jak tylko warunki na to pozwalały śmigałem pseudo sportowo

po mieście i cisnąłem na pierwszym, drugim i trzecim biegu do 5,5-6tys obr. tak od skrzyżowania do skrzyżowania objeżdżając kogo się tylko da.... oczywiście nie raz zostałem skarcony – skilowany i ktoś mi pokazał, że ja mam tylko 88KM

ale ogólnie nie w tym rzecz. Przy takiej jedzie na dłuższą metę najbardziej daje się we znaki kosmiczne spalanie (dużo za duże jak na 1.5l) i hałas.
Ale teraz jak dla mnie największy minus tego silnika (choć ponoć 16V tak mają)
Gdy zapragniemy jezdzić jak emeryci i wlec się leniwie w sznurku samochodów wychodzi na jaw słabość tego silnika poniżej 3tys.obr
![krzywy :]](./images/smilies/krzywy.gif)
Oczywiście dla chcącego nic trudnego... może jechać i utrzymywać 2tys obrotów, ale czuć, że ten silnik się wtedy trochę męczy i prosi o redukcję. Gdy jadę tak w gęstym ruchu po mieście mam wrażenie, że najlepszym wyjściem byłoby jechać cały czas na drugim biegu

, żeby cały czas mieć tą rezerwę mocy pod nogą.
Wcześniej jezdziłem autem o podobnej mocy, ale większej pojemność i głowicy 8V (1.8i -90KM) i nie było takiego problemu (płynniejsze rozwijanie mocy), choć może przy ostrym starcie i kręceniu wysoko nie było tego kopnięcia i auto uzyskiwało trochę gorszy czas do setki.
Te moje "wypociny" to nic odkrywczego – takie są moje odczucia i napisałem to dla tych potencjalnych nowych użytkowników zastanawiających się nad 1,5 16V w BA ...może od razu szukać 1,8 16V... zawsze to te 26KM więcej.
