Akcja "Na pomoc Policji!"

Pogaduchy motoryzacyjne.

Postprzez krzych » 20 maja 2009, 19:26

Dzisiejszy poranek lekko mna wzburzyl. Wyjezdzam sobie zaspany z osiedla, a tu Pan z lizakiem do mnie macha stojac swoim samochodem na przystanku autobusowym, bez wlaczonych swiatel (tych niebieskich), ani nawet awaryjnych... (za bardzo rzucaliby sie w oczy – coz ze lamia prawo... oni moga...). Wprawdzie bylo grzecznie i najnizszy z mozliwych wymiar kary ale...

Zeby zrozumiec co dokladnie sie stalo, nalezaloby zaczac od planu zagospodarowania przestrzennego miasta. Otoz ulica glowna do ktorej dojezdzalem ma byc kiedys w przyszlosci dwupasmowa (ma tez dojezdzac tramwaj a prace mialy byc zakonczone w 2008 r ale nawet sie jeszcze nie zaczely). Prawdopodobnie "awansem" uliczka dojezdzajaca dostala nakaz jazdy w prawo mimo protestow 600 rodzin (okolo 1000 osob doroslych) ja zamieszkujacych. Co trzeci z tychze miszkancow jedzie zgodnie z prawem w prawo (bo tam ma prace), a cala reszta w lewo. Na domiar zlego, dwa mosty w remoncie – jazda w prawo konczy sie na jednym z nich.

I wszystko byloby dobrze, bo do tej pory nikt sie nie wtracal, ludzie sobie radza... ale jak widac, skonczyly sie dobre czasy. Policja dostala mnostwo nowych radiowozow z kamerami i innymi bajerami to musi z nimi teraz cos zrobic. Oczekiwanie na przystanku na zgaszonych swiatlach choinkowych ewidentnie dowodzi, ze im sie nudzi.

W zwiazku z powyzsza historia wpadlem na dwie idee:

1. Skoro nasi "opiekunowie" sie nudza, zglaszajmy im co tylko zobaczymy niezgodnego z prawem. Pamietajmy, ze numer 112 to numer ALARMOWY, wiec powod musi byc alarmujacy – na przyklad na tej samej ulicy parkuja samochody na zakrecie 90 stopni zaslaniajac calkowicie widocznosc i narazajac kierowcow na "czolowki" (zagrozenie dosc duze, nawet przy predkosci 30km/h, bo jest wasko i nic nie widac). Od 2 lat wszyscy co rusz zglaszaja to strazy miejskiej a ta sobie nie radzi, bo jak wlepia mandat za wycieraczke to samochod stoi tam jeszcze kilka dni, a jak juz odjedzie, to staje nastepny (albo ten wraca po poludniu czy rano). Kolejny przyklad, duzy korek paralizujacy miasto – niechze karetka bedzie chciala przejechac... a moze w niej nastepnym razem bedziesz Ty? I kolejny, wariaci na drodze (nie mam na mysli energicznie jezdzacych kierowcow – mam na mysli kierowcow bezmozgowcow zajezdzajacych droge, wyprzedzajacych na trzeciego, motocyklistow wpychajacych sie na centymetry itp)... i tak mozemy sobie mnozyc. DAJMY POLICJI SZANSE! NIECH SIE WYKAZE BO SIE NUDZI!

2. Kamera w moim samochodzie. Tak. Ja tez moge filmowac. Moja komorka slicznie filmuje, w wysokiej rozdzielczosci, z dzwiekiem i 25 klatek na sekunde. Od dzis, bede mial karte przetargowa, a jesli nie zadziala, beda OBUSTRONNE mandaty (sad grodzki plus dowod rzeczowy vs gadka policji)

Jesli ktokolwiek ma jakis pomysl na CarPuter niskim kosztem ktory bedzie mial mozliwosc obsluzenia wiecej niz jednej kamery, zapraszam do dyskusji (np laptop z dwoma USB + kamery). Dwiema glownymi cechami jakie musi on posiadac to prosta obsluga i latwy montaz. Laptop chwilowo jest chyba najlatwiejszy – sadzamy go w schowku lub bagazniku zaleznie od wielkosci i mozliwosci, montujemy zasilacz samochodowy lub przetwornice 220V i zwykly zasilacz oraz kamery na przedluzaczach USB. System szybko "wstajacy" moze byc np. Linux i gotowe. Jesli sa na forum sprytni ludzie posiadajacy idee jak zamontowac malutkie kamery poza wnetrzem samochodu, ale tak, zeby go nie oszpecic i nie dopuscic do kradziezy (czyli sprytnie schowac), tym bardziej zapraszam do dyskusji.

Niniejszym kamere juz mam, niebezpieczne parkowanie z ktorym straz miejska sobie nie radzi zaczalem zglaszac poczynajac od dzis rano i teraz, w przyszlosci dwa razy dziennie conajmniej, a jak nie poskutkuje to bede wreczal co tydzien pismo komendantowi rejonu, ze sobie nie policja radzi (oczywiscie zeby ich umotywowac, a nie deprymowac ;) ), a kamery zewnetrzne licze ze opracuje niebawem (znajomy sklep moze jakos pomoze ;) ). Chetnie posluchalbym o prostszych rozwiazaniach, jacys ochotnicy? :)

POMOZMY IM! :)

PS. Czy ktos po wezwaniu policji na pomoc (sobie czy osobie bliskiej) slyszal zeby policja jechala do niego na sygnale? Ja nie. Za to widzialem wiele razy jadace na sygnale eskorty pieniedzy, politykow itp ;). Jak to mawia moj kolega: "zglosisz zagrozenie zycia, a policja z na luzie 50km/h przepisowo przyjedzie po godzinie, ale w sprawach rzadowych zawsze na sygnale i szybko..."

PS2. Coraz czesciej widze ich w W-wie na mostach (przy wjazdach i zjazdach) na "paskach" rozdzielajacych pasy (a la wysepka). Przystanek autobusowy oraz zajety pas ruchu na awaryjnych zamiast koguta to juz przegiecie – na razie dwa takie przypadki – o zajeciu pasa ruchu (i sznurku zatrzymanych samochodow) powiadomilem policje ;) A co, niech sie kontrola tez wykaze ;)
Zaufany warsztat: www.mazvagtech.pl
Z władzą nie polemizuję – i tak zawsze ma rację.
Mapy EU wschodnia i zachodnia 2010r do oryginalnej nawigacji Mazdy po liftingu
Najniższe notowane spalanie 5.2L, średnie 8L, maksymalne 12L.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 18 sty 2009, 16:16
Posty: 2874 (8/3)
Skąd: Warszawa
Auto: ex posiadacz M6 GY 2.0 CD 143 DPF – obecnie Mazdy brak

Postprzez Globy » 20 maja 2009, 22:05

Ja wczoraj pomogłem Straży Wiejskiej. Co kilka tygodni wyjmuję zza szyby auta 100-złotowy świstek – mieszkam na dwupasmowej ulicy osiedlowej, której skrajny pas służy do parkowania (pisałem już o tej sytacji na forum). Zacni stróżowie miejskiego porządku najwyraźniej dorabiają normy miesięczne, raz na jakiś czas objawiając się cudownie ku uciesze mieszkańców w trzech Lanosach i rząd aut od przecznicy do przecznicy ozdabiając swoimi świstkami.

Gdyby jeszcze był to gotowy dokument z przelewem, jak w Śródmieściu, lecz nie – muszę jechać na drugi koniec dzielnicy, pół godziny czekać na wypełnienie papierków i jeszcze wysłuchać uwag szanownego Strażnika. "A może 500 zł za to, że 2 koła stoją na trawniku?". Tak, stoją, bo mieszkam na osiedlu, które ilość miejsc parkingowych przewiduje dla aut na stan lat 80. Gdy widzę, jak niektórzy kierowcy w nowych Passatach taranują pagórki i krawężniki, serce mi pęka. Chyba jedyne wytłumaczenie, że są służbowe.

A jeśli nie zgłoszę się do szanownych państwa, przysyłają polecony, każą odesłać formularz i potwierdzić faksem wpłatę. Samo opłacenie nie wystarczy, sprawa idzie do sądu. Tak mi się to spodobało, że napisałem do Urzędu Dzielnicy skargę – albo niech skończy się ta paranoja i usuną znaki z zakazami parkowania (ruch na ulicy jest symboliczny), albo niech dają mandaty codziennie. Argument z niebios pt. "zbudujcie parking" pominąłem. Zobaczymy jak efekty <usmiech>

Co do działań policji, proponuję się tym nie przejmować. Jak wiele rzeczy w tym kraju, kolejne kroki i polityka prewencyjna są pozbawione jakiejkolwiek wizji i nie przystają do rzeczywiostości. Ja ostatnio newralgicznie spoglądam w tylne lusterko, zamiast skupiać się na prowadzeniu i na pewno argument śledzenia piratów w cywilnych wozach w moim przypadku poprawia bezpieczeństwo ;) Całe szczęście, że mamy pracowitych i kreatywnych rodaków, którzy jakoś to wszystko ciągną do przodu.
Klubowicz
 
Od: 24 paź 2003, 22:02
Posty: 9891 (0/4)
Skąd: Warszawa
Auto: C140 M120

Postprzez krzych » 20 maja 2009, 22:49

Globy napisał(a):Ja ostatnio newralgicznie spoglądam w tylne lusterko, zamiast skupiać się na prowadzeniu

Niestety jak kazdy z nas. Jak nie wozow to radarow, jak nie radarow to suszarek szukamy. Kraj idiotow bez autostrad i drog szybkiego ruchu, za to kary wlepiac za wlasna glupote umieja.

U mnie parkuja wzduz ulicy tez (nie tylko na zakrecie 90st) ale to akurat malo przeszkadza – powoduje tylko ze pasu ruchu kurcza sie do jednego (wkurza dosc mocno, ale da sie przebolec) co oczywiscie rowniez wynika z tego, ze osiedle parking pod spodem ma, ale "jakims cudem" nie wystarcza – kolejne niedopatrzenie administracji dzielnicy (wlaczam w to nakaz w prawo, trojkat z trawy zeby ktos przypadkiem nakazu nie zlamal, zbyt waska ulice, brak oswietlenia przez rok od jej stworzenia, i tym podobne kwiatki).
Globy napisał(a):Co do działań policji, proponuję się tym nie przejmować

Niestety, placeniem sie przejmuje (za ich nierobstwo – urzedow gmin nie majacych pojecia o intesywnosci ruchu oraz patroli unikajacych prawdziwej pracy). Mysle ze skutecznie ich zniechece dzwoniac codziennie dwa razy w tej samej sprawie, a jak nie to pismem co tydzien. Nie zartuje, umiem byc wredny rowniez.

Notabene, tak samo jak u CIebie, mieszkalem kiedys na Korotynskiego 32 i mialem parking na ulicy Skorochód-Majewskiego. WSZYSCY tam parkowali. Doslownie. Nawet w dwoch rzedach. Co wiecej, kiedys w nocy wylegitymowano moj samochod (dow. rej.) w celu upewnienia sie, ze ja ktory w nim siedzialem na pewno jestem wlascicielem – Pan sie grzecznie pozegnal i zyczyl milej nocy. Niestety, znalazla sie jakas policjantka ktora nie byla opasla jak swinia i chyba tylko dlatego wredna i chciala mi jako jedynemu wlepic 200 zl za zajmowanie pasa ruchu – tak sie wkurzylem, ze jej powiedzialem ze jak nie wlepi pozostalym 50-ciu to zrobie taka afere, ze sie pozegna z mundurem, ze sie zapienila i zaczela wariowac – to zadzwonilem na 112, opisalem akcje (ze mi grozila) i mila Pani w telefonie powiedziala, ze zaraz zjawi sie kontrola jak tylko powiem slowko (sama byla zdziwiona akcja, bo jak to ujela "policjant powinien dawac wzor nie tylko prawa ale i kultury" – widzialem – maja to w "misji" w punktach na komisariatach). Zapytalem tedy wariatki czy chce komisje czy zacznie gadac po ludzku i jej mina zrzedla. Skonczylo sie na 100 zl za parkowanie, bo przebolec nie umiala i mojej skardze na komisariacie Ochoty, ze jak jeszcze raz kogos tam zobacze to bede codziennie spisywal 50 rejestracji, robil foty i zadal ukarania oraz pojawienia sie na miejscu! Dyzurny pojal, nie skomentowal, a jak spotkalem patrol dwoch mlodych i im opowiedzialem to stwierdzili ze musiala byc jakas nawiedzona, ale ze jej nie znaja.

Niestety na komisariacie dzis nie bylo inteligenta, wiec dzis nie pojal tylko cos sie dopytywal czy to normalne zloscic sie za ukaranie – nijak do niego nie docieralo, ze ja sie z mandatem zgadzam, ale nie zgadzam sie z NIEROBSTWEM policji i czekaniem na latwy dowod "ze sie pracuje" a jak sie wzywa do wypadku czy interwencji to przyjezdzaja po godzinie, bo "nie maja wolnego patrolu". Kpiny.

Coz... Utrudniac jest latwo. Wiec... ja bede POMAGAL :P
Zaufany warsztat: www.mazvagtech.pl
Z władzą nie polemizuję – i tak zawsze ma rację.
Mapy EU wschodnia i zachodnia 2010r do oryginalnej nawigacji Mazdy po liftingu
Najniższe notowane spalanie 5.2L, średnie 8L, maksymalne 12L.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 18 sty 2009, 16:16
Posty: 2874 (8/3)
Skąd: Warszawa
Auto: ex posiadacz M6 GY 2.0 CD 143 DPF – obecnie Mazdy brak

Postprzez Marco7 » 22 maja 2009, 00:53

Sopot: miasto w którym jest więcej zarejestrowanych aut niż mieszkańców.

Ulice obok Monte Cassino, zakaz wjazdu, na 20+ metrów przed "monciakiem". CODZIENNIE parkują za znakiem dwa, trzy auta. NIGDY nie widziałem aby patrol który ma patrolować tylko Monte Cassino dał mandat za to.

Zaparkowałem za znakiem – od razu 500zł. Tak się wku.... że jak widzę jak auto tam stoi to dzwonie ale i tak nie widziałem by $*)#_@$ przyjechały!!!!!!!!!!!!!! :|

Na każdej z bocznych ulic do monciaka tak jest, mogliby tylko jeździć góra-dół i więcej by mandatów dali niż fotoradary. A jak powiedziałem im że mogliby się zając bardziej ważnymi sprawami jak 20sto latka leżąca pod znanym klubem spita na ziemi, to w odpowiedzi usłyszałem że mamy dużo pracy.
Kiedyś szanowałem policję.
RX-8 SP Titanium Grey Aero Kit :: Borla :: Greddy Air Diversion Panel :: Agency Power Pulley :: Tokico D-Spec Shocks + Tanabe GF Springs :: Racing Beat Endlinks ::
"A car can be a tool but it can also be so much more. It can be a heart-starter, it can be a drug, it can be a piece of art and it can stir your soul..." J. Clarkson
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 12 paź 2006, 00:08
Posty: 707 (0/1)
Skąd: Gdynia
Auto: RX-8

Postprzez krzych » 25 maja 2009, 23:58

Ja tez kiedys ich szanowalem... Smutne jest to ze masz podobne doswiadczenia.

Oto jak Nokia nagrywa – nie jest to nic wielkiego, ale na nich wystarczy a i moze sie przydac do zabawy :)

http://sweep.mine.nu/mazdaspeed/cut2.flv
Zaufany warsztat: www.mazvagtech.pl
Z władzą nie polemizuję – i tak zawsze ma rację.
Mapy EU wschodnia i zachodnia 2010r do oryginalnej nawigacji Mazdy po liftingu
Najniższe notowane spalanie 5.2L, średnie 8L, maksymalne 12L.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 18 sty 2009, 16:16
Posty: 2874 (8/3)
Skąd: Warszawa
Auto: ex posiadacz M6 GY 2.0 CD 143 DPF – obecnie Mazdy brak

Postprzez Szalotka » 26 maja 2009, 15:32

Chcesz pomoc policji ?
Zabij sie sam :D
Szalotka
 

Postprzez krzych » 26 maja 2009, 20:59

Chyba nazwy Ci sie pozamienialy. A wojsko niby lapie zlodziei?
Zaufany warsztat: www.mazvagtech.pl
Z władzą nie polemizuję – i tak zawsze ma rację.
Mapy EU wschodnia i zachodnia 2010r do oryginalnej nawigacji Mazdy po liftingu
Najniższe notowane spalanie 5.2L, średnie 8L, maksymalne 12L.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 18 sty 2009, 16:16
Posty: 2874 (8/3)
Skąd: Warszawa
Auto: ex posiadacz M6 GY 2.0 CD 143 DPF – obecnie Mazdy brak

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości

Moderator

Moderatorzy Moto