Zeby zrozumiec co dokladnie sie stalo, nalezaloby zaczac od planu zagospodarowania przestrzennego miasta. Otoz ulica glowna do ktorej dojezdzalem ma byc kiedys w przyszlosci dwupasmowa (ma tez dojezdzac tramwaj a prace mialy byc zakonczone w 2008 r ale nawet sie jeszcze nie zaczely). Prawdopodobnie "awansem" uliczka dojezdzajaca dostala nakaz jazdy w prawo mimo protestow 600 rodzin (okolo 1000 osob doroslych) ja zamieszkujacych. Co trzeci z tychze miszkancow jedzie zgodnie z prawem w prawo (bo tam ma prace), a cala reszta w lewo. Na domiar zlego, dwa mosty w remoncie – jazda w prawo konczy sie na jednym z nich.
I wszystko byloby dobrze, bo do tej pory nikt sie nie wtracal, ludzie sobie radza... ale jak widac, skonczyly sie dobre czasy. Policja dostala mnostwo nowych radiowozow z kamerami i innymi bajerami to musi z nimi teraz cos zrobic. Oczekiwanie na przystanku na zgaszonych swiatlach choinkowych ewidentnie dowodzi, ze im sie nudzi.
W zwiazku z powyzsza historia wpadlem na dwie idee:
1. Skoro nasi "opiekunowie" sie nudza, zglaszajmy im co tylko zobaczymy niezgodnego z prawem. Pamietajmy, ze numer 112 to numer ALARMOWY, wiec powod musi byc alarmujacy – na przyklad na tej samej ulicy parkuja samochody na zakrecie 90 stopni zaslaniajac calkowicie widocznosc i narazajac kierowcow na "czolowki" (zagrozenie dosc duze, nawet przy predkosci 30km/h, bo jest wasko i nic nie widac). Od 2 lat wszyscy co rusz zglaszaja to strazy miejskiej a ta sobie nie radzi, bo jak wlepia mandat za wycieraczke to samochod stoi tam jeszcze kilka dni, a jak juz odjedzie, to staje nastepny (albo ten wraca po poludniu czy rano). Kolejny przyklad, duzy korek paralizujacy miasto – niechze karetka bedzie chciala przejechac... a moze w niej nastepnym razem bedziesz Ty? I kolejny, wariaci na drodze (nie mam na mysli energicznie jezdzacych kierowcow – mam na mysli kierowcow bezmozgowcow zajezdzajacych droge, wyprzedzajacych na trzeciego, motocyklistow wpychajacych sie na centymetry itp)... i tak mozemy sobie mnozyc. DAJMY POLICJI SZANSE! NIECH SIE WYKAZE BO SIE NUDZI!
2. Kamera w moim samochodzie. Tak. Ja tez moge filmowac. Moja komorka slicznie filmuje, w wysokiej rozdzielczosci, z dzwiekiem i 25 klatek na sekunde. Od dzis, bede mial karte przetargowa, a jesli nie zadziala, beda OBUSTRONNE mandaty (sad grodzki plus dowod rzeczowy vs gadka policji)
Jesli ktokolwiek ma jakis pomysl na CarPuter niskim kosztem ktory bedzie mial mozliwosc obsluzenia wiecej niz jednej kamery, zapraszam do dyskusji (np laptop z dwoma USB + kamery). Dwiema glownymi cechami jakie musi on posiadac to prosta obsluga i latwy montaz. Laptop chwilowo jest chyba najlatwiejszy – sadzamy go w schowku lub bagazniku zaleznie od wielkosci i mozliwosci, montujemy zasilacz samochodowy lub przetwornice 220V i zwykly zasilacz oraz kamery na przedluzaczach USB. System szybko "wstajacy" moze byc np. Linux i gotowe. Jesli sa na forum sprytni ludzie posiadajacy idee jak zamontowac malutkie kamery poza wnetrzem samochodu, ale tak, zeby go nie oszpecic i nie dopuscic do kradziezy (czyli sprytnie schowac), tym bardziej zapraszam do dyskusji.
Niniejszym kamere juz mam, niebezpieczne parkowanie z ktorym straz miejska sobie nie radzi zaczalem zglaszac poczynajac od dzis rano i teraz, w przyszlosci dwa razy dziennie conajmniej, a jak nie poskutkuje to bede wreczal co tydzien pismo komendantowi rejonu, ze sobie nie policja radzi (oczywiscie zeby ich umotywowac, a nie deprymowac
POMOZMY IM!
PS. Czy ktos po wezwaniu policji na pomoc (sobie czy osobie bliskiej) slyszal zeby policja jechala do niego na sygnale? Ja nie. Za to widzialem wiele razy jadace na sygnale eskorty pieniedzy, politykow itp
PS2. Coraz czesciej widze ich w W-wie na mostach (przy wjazdach i zjazdach) na "paskach" rozdzielajacych pasy (a la wysepka). Przystanek autobusowy oraz zajety pas ruchu na awaryjnych zamiast koguta to juz przegiecie – na razie dwa takie przypadki – o zajeciu pasa ruchu (i sznurku zatrzymanych samochodow) powiadomilem policje