Nowy taryfikator na wykroczenia drogowe

Pogaduchy motoryzacyjne.

Czy stosujesz się do przepisów?

Tak, stosuję się bezwarunkowo, to nie utrudnia ani nie wydłuża podróży
3
4%
Staram się ale łapię się na błędach, czasem coś przeoczę nieumyślnie
46
59%
Nie zwracam uwagi na oznakowanie, uważam, że jeżdżę płynnie i nie utrudniam ruchu
19
24%
Przepisy mnie nie dotyczą, mam CB, jeżdżę bezbłędnie, niech inni się uczą
3
4%
Mów mi pirat drogowy, szybkość mam we krwi, ograniczenia mnie nie dotyczą, a frajerów zostawiam za sobą
7
9%
 
Liczba głosów : 78

Postprzez Adaś » 29 lis 2008, 17:25

Devo_Y napisał(a):a ankieta rzeczywiście taka sobie, pod żadną odpowiedzią bym się nie podpisał, więc głosu nie oddaję

A ja zagłosowałem na ostatni punkt w ramach ignorancji dla bezsensowności tej ankiety, ponieważ jest nierzetelna i brakuje w niej wyśrodkowania.

Bo cóż to ma znaczyć?
Staram się ale łapię się na błędach, czasem coś przeoczę nieumyślnie

Patrząc po wynikach ankiety połowa ludzi nie zna przepisów, bo jak można nieumyślnie przejechać na czerwonym świetle, lub je przeoczyć? <lol>
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 8 paź 2004, 16:11
Posty: 5866 (0/1)
Skąd: Warszawa
Auto: 323F BA Japan Muscle V6

Postprzez magicadm » 29 lis 2008, 20:04

Adaś napisał(a):Patrząc po wynikach ankiety połowa ludzi nie zna przepisów, bo jak można nieumyślnie przejechać na czerwonym świetle, lub je przeoczyć?

W końcu nie każdy jest tydzień po egzaminie na prawko lub ma 20 punktów karnych na koncie ;)

Co do czerwonego światła – co powiesz o skrzyżowaniu przy Dworcu Centralnym? Tam w godzinach szczytu 50% kierowców pakuje się na czerwonym :) Mam na myśli skręcających w lewo przede wszystkim
Lepiej 5 minut później niż 50 lat za wcześnie...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 31 gru 2004, 02:28
Posty: 3117 (0/1)
Skąd: Warszawa
Auto: M6 L8 zbyt słabe by się zepsuć

Postprzez Adaś » 29 lis 2008, 20:19

magicadm napisał(a):Co do czerwonego światła

Lub wszystkie światła na Marszałkowskiej w stronę placu Konstytucji. W nocy światła zlewają się ze wszystkimi reklamami i neonam :)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 8 paź 2004, 16:11
Posty: 5866 (0/1)
Skąd: Warszawa
Auto: 323F BA Japan Muscle V6

Postprzez Bartg » 29 lis 2008, 21:46

Pragnalbym aby zlikwidowano obowiazek zapinania pasow

Tak serio czy zarcik bez emotki ? <jelen>
Avatar użytkownika
Moderator
CUP 2011 miejsce 3
 
Od: 23 sty 2008, 22:25
Posty: 7832 (27/126)
Skąd: Łódź
Auto: Volvo V50 2.4 '04
EX Premacy FS Sportive '02
EX 323 CBA Z5 '98

Postprzez PARTYBOY » 30 lis 2008, 11:59

logimen napisał(a):Osobiscie nie spotkalem na trasie kolesi ktorzy jechali by ledwo 80 ka jednoczesnie lamiac ograniczenie predkosci w terenie zabudowanym

Najwyraźniej bardzo mało jeździsz i nie masz pojęcia jak jeżdżą tak zwani rajdowcy. Właśnie wszyscy ci ściganci z terenu zabudowanego jak wyjadą na trasę nagle tracą pewność i objeżdża się ich jak dzieci. Często jeżdżę z @Jacolem, możesz się go zapytać, a on potwierdzi, że w każdej podróży zdarzają się takie jednostki.
@Devo_Y – najwyraźniej też nie masz doświadczenia albo sam tak pędzisz po mieście, że nie jesteś w stanie się przekonać jak jeżdżą w nim te same melepety, które blokują ruch na trasie poza zabudowanym.
Adaś napisał(a):A ja zagłosowałem na ostatni punkt w ramach ignorancji dla bezsensowności tej ankiety

Gratuluję postawy :] Grunt to dobry wzór od moderatora. Zaznaczam, że ankieta nie jest obowiązkowa.
Adaś napisał(a):Patrząc po wynikach ankiety połowa ludzi nie zna przepisów, bo jak można nieumyślnie przejechać na czerwonym świetle, lub je przeoczyć?

Można na przykład zaparkować w miejscu niedozwolonym i zaraz po zauważeniu znaku i swojego błędu poprawić się odjeżdżając z tego miejsca, można nie zauważyć znaku ograniczenia prędkości podczas wyprzedzania ciężarówki lub koncentrując się na dotarciu do celu i szukaniu adresu nie zauważyć jakichś okoliczności, do których trzeba się dostosować. Nie wiem jak bardziej można wytłumaczyć tę prostą opcję.

Jak napisałem na początku mam zamiar skłonić do reflekcji nad tym czy opłaca się być cwaniakiem drogowym i szczycić się jazdą "przelotową". Czy sąsiadce wepchnąłbyś się w kolejkę w sklepie tak samo jak prawidłowo jadącemu kierowcy na drodze, a może to właśnie ktoś znajomy? I co wtedy, trochę wstyd, nie? Ale zdaje się, że kierowcy łamiący przepisy nie mają takiej wyobraźni i tej przyzwoitości im brakuje.

Jak się spodziewałem znalazły się osoby, które wybiórczo krytykują pojedyńcze zdania wyrwane z kontekstu. Szkoda, że nie mają nic mądrego do powiedzenia na temat właśnie poprawy jakości jazdy i wzajemnych relacji między kierowcami zamiast krytykować wzajemnie swoje wypowiedzi na forum.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 14 paź 2007, 19:09
Posty: 333 (2/0)
Skąd: Universe
Auto: był FORD PROBE 2 2.0 16V HIGHLIGHT

jest FORD PROBE 2 2,5 v6 GT

jest MAZDA 3 2.0 MZR 2010 USA

Postprzez logimen » 30 lis 2008, 12:16

PARTYBOY napisał(a):Najwyraźniej bardzo mało jeździsz i nie masz pojęcia jak jeżdżą tak zwani rajdowcy. Właśnie wszyscy ci ściganci z terenu zabudowanego jak wyjadą na trasę nagle tracą pewność i objeżdża się ich jak dzieci.


Osobiscie to moze i malo jezdze, ale przez te tysiace kilometrow zrobione w ciagu paru lat jezdzac trasa Wawa- Zamosc to jak Boga kocham nie spotkalem tego typu rajdowca o ktorym Ty tu piszesz. Smiem twierdzic nawet, ze owy rajdowiec predzej zakonczy swa gonitwe w rowie lub na innym samochodzie anizeli objedziesz go jak dziecko.

Zawalidrogami sa zazwyczaj ludzie starsi kolo 60tki z aparatem sluchowym i szklami grubosci denka od butelki i kobiety (nie wszystkie) siedzace doslownie na kierownicy z trzesacymi sie rekoma oraz swiezo po egzaminie.

EOT
Forumowicz
 
Od: 18 wrz 2005, 23:34
Posty: 361 (1/0)
Skąd: Warszawa Rembertów
Auto: Mazda6 GH 2.5L 2008r.

Postprzez PARTYBOY » 30 lis 2008, 12:27

logimen napisał(a):Osobiscie to moze i malo jezdze, ale przez te tysiace kilometrow zrobione w ciagu paru lat jezdzac trasa Wawa- Zamosc to jak Boga kocham nie spotkalem tego typu rajdowca o ktorym Ty tu piszesz. Smiem twierdzic nawet, ze owy rajdowiec predzej zakonczy swa gonitwe w rowie lub na innym samochodzie anizeli objedziesz go jak dziecko

Przepraszam ale nie wiem co masz zamiar udowodnić. Można się tak sprzeczać bez końca. Tysiące kilometrów to ja robię tygodniowo. Jaki ma głębszy cel i co mądrego wnosi do rozmowy to Twoje cytowanie i zaprzeczanie? Może lepiej na PW, niż zaśmiecać temat?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 14 paź 2007, 19:09
Posty: 333 (2/0)
Skąd: Universe
Auto: był FORD PROBE 2 2.0 16V HIGHLIGHT

jest FORD PROBE 2 2,5 v6 GT

jest MAZDA 3 2.0 MZR 2010 USA

Postprzez Devo_Y » 30 lis 2008, 21:04

PARTYBOY, gratuluję wszechdoświadczenia i wynikającego z niego poczucia własnej wartości, klękam przed tobą, miszczuniu <dupa> hahaha
ps. naprawdę mogłeś bardziej postarać się z tą ankietą i oszczędzić sobie wypowiedzi oceniających tych, którzy poddają tę ankietę krytyce :]
póki co, niczego nie szukam...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 31 maja 2007, 15:09
Posty: 500
Skąd: duchem wciąż we wRocku ciałem na usrynowie
Auto: 626 GF FS 136KM

Postprzez zeusik » 30 lis 2008, 23:07

Bez komentarza, powiem tylko, że nie rozumiesz dlaczego masz prawo jazdy i że zdając na nie chyba nieświadomie obligowałeś się do stosowania do pewnych zasad, których też celowości nie rozumiesz


mam przez to rozumiec, ze Ty jednak w KAZDEjmiejscowosci zwalniasz do przepisowych 50ciu, a ciagnik na podwojnej ciagles wyprzedzasz za 3kilometry?
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 28 sie 2007, 22:34
Posty: 271
Skąd: Łapy
Auto: 323f 96' :)

Postprzez Adaś » 30 lis 2008, 23:10

PARTYBOY napisał(a):Gratuluję postawy krzywy Grunt to dobry wzór od moderatora. Zaznaczam, że ankieta nie jest obowiązkowa.

PARTYBOY a dziwisz się? Zrobiłeś tendencyjna ankietę, ze źle postawionymi odpowiedziami. Punkty 3, 4 i 5 to to samo, tylko inaczej sformułowane :|
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 8 paź 2004, 16:11
Posty: 5866 (0/1)
Skąd: Warszawa
Auto: 323F BA Japan Muscle V6

Postprzez chmooreck » 30 lis 2008, 23:39

Czy według Ciebie, PARTYBOY, okazyjne przekraczanie dozwolonej prędkości (np. 160km/h na autostradzie, przy małym ruchu i dobrych warunkach) kwalifikuje mnie na 3, czy 5 ? ( na 4 się nie załapie bo nie mam CB )
I oczywiście to, że staram się być uprzejmy dla innych uczestników ruchu (również pieszych) i jak najbardziej ułatwiać im życie już jest nieistotne ?


PARTYBOY czy zawsze na drodze, której nie znasz jeździsz tak samo jak na dobrze znanej ?
Czy ZAWSZE mijasz znak ograniczenia prędkości do 40km/h z prędkością 40km/h lub mniejszą ?
Jeśli nie, to nie pisz, że nigdy nie łamiesz przepisów... Jeśli tak, to cieszę się, że nie muszę za tobą jeździć.

Edit:
PARTYBOY napisał(a):
logimen napisał(a):Osobiscie nie spotkalem na trasie kolesi ktorzy jechali by ledwo 80 ka jednoczesnie lamiac ograniczenie predkosci w terenie zabudowanym

Najwyraźniej bardzo mało jeździsz i nie masz pojęcia jak jeżdżą tak zwani rajdowcy. Właśnie wszyscy ci ściganci z terenu zabudowanego jak wyjadą na trasę nagle tracą pewność i objeżdża się ich jak dzieci.

I to do 90km/h, bo przecież:
PARTYBOY napisał(a):Ja nie łamię przepisów
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 17 maja 2008, 18:37
Posty: 1123 (0/6)
Skąd: Jaworzno
Auto: M3 BP '19 2.0 180KM
M3 BM '14 2.0 120KM

Postprzez magicadm » 1 gru 2008, 00:32

PARTYBOY napisał(a):Taki chory kraj, że ktoś, kto żyje zgodnie z obowiązującym prawem to jest dziwny.

Tylko czasem zdrowy rozsądek na to nie pozwala :| Niestety :(

Dziś jechałem świeżo wyremontowanym ok 30 kilometrowym kawałkiem drogi. Piękna szeroka droga, super oznakowana...i pozostałość po drogowcach: ograniczenia do 50km/h i zakaz wyprzedzania na całej długości.
Efekt: kto próbował jechać w przybliżeniu z "dopuszczalną prędkością" był nonstop wyprzedzany. Osobiście wolę zaryzykować mandat i jechać szybciej (70-80km/h) wpasowując się w kolumnę osobówek i tirów.

W naszym kraju nadal normą jest pogarda dla innych. Drogowcy mają w d. kierowców. Kierowcy maja w d. siebie wznajemnie :)
A życie w zgodzie z prawem jest powodem do wstydu :|
Lepiej 5 minut później niż 50 lat za wcześnie...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 31 gru 2004, 02:28
Posty: 3117 (0/1)
Skąd: Warszawa
Auto: M6 L8 zbyt słabe by się zepsuć

Postprzez Yooziu » 1 gru 2008, 01:02

hehe jak zawsze przy tego typu tematach pojawiaja sie moralizatorzy, ktorzy jak sie pozniej okazuje sami wcale nie sa swieci.... poprawianie swiata najlepiej zaczynac od siebie, moze sie myle i sa jakes wyjatki, (mamy nawet jeden na forum PARTYBOY) ale moim zdaniem 99% kierowcow i to nie tylko u nas w kraju lamie przepisy swiadomie, bo tak jest wszystkim wygodniej, i niewiele w tej kwestii sie zmieni, bo zawsze bedzie jakis powod zeby pojechac troche szybciej, troche niezgodnie z przepisami, bo przeciez nikomu nie zaszkodzi itp, mysle ze nie jest dobrym pomyslem wytykanie bledow innym bo nikt nie jest doskonaly i jw. najlepiej zaczynac od siebie – niekoniecznie chwalac sie potem jaki to ja jestem ach i och i zwalniam nawet do 30 jak jest nakaz.... ;)
Obrazek
ZAPRASZAM DO SKLEPU ONLINE:

www.m-parts.pl
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 9 lis 2003, 00:21
Posty: 227
Skąd: Luboń/k Poznania
Auto: Było BG B3, była BA Z5, jest NA B6 :)

Postprzez slav » 1 gru 2008, 01:06

magicadm napisał(a):A życie w zgodzie z prawem jest powodem do wstydu

moze nie wstydu <diabełek>
ale prawda jest taka ze zadneg zaszczytu i profitu z tego nie bedzie , oczywiscie nie chodzi mi tylko o prawo drogowe <lol>
Forumowicz
 
Od: 29 maja 2005, 23:38
Posty: 1137
Skąd: WLKP
Auto: rozne

Postprzez Sokool » 1 gru 2008, 01:06

Polacy usypiają przy 90...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 28 sie 2004, 18:10
Posty: 2737 (1/10)
Skąd: Tychy
Auto: na gaz

Postprzez Mirek » 1 gru 2008, 02:20

Powiem tak, na trasie którą jeżdżę codziennie praktycznie nigdy nie stosuję się do ograniczeń prędkości. Jak i 99% innych kierowców (ten 1% to Ci, którzy uczą się jeździć na L-kach) po prostu nie sposób przeskoczyć tego, że nie ma w niektórych miejscach naszego kraju warunków do jeżdżenia zgodnie z przepisami, nie ma odpowiednich dróg. Paranoją jest, że jadąc z Żywca do Bielska (ok. 30km) muszę na to poświęcić minimum 40minut – praktycznie 90% tej trasy to teren zabudowany gdzie powinniśmy jechać 50 km/h. Dołóż do tego remonty na drodze, most który właśnie przebudowują w Żywcu i jest wprowadzony ruch wahadłowy i trzeba naprawdę mieć niesamowitą cierpliwość, zwłaszcza, jeśli trzeba pokonać tą trasę kilka razy dziennie.
Żeby nie było, nie łamię innych przepisów drogowych oprócz ograniczeń prędkości. Staram się jeździć kulturalnie, nie wyprzedzam gdy nie ma do tego warunków i nie wyprzedzam żeby sobie skrócić czas podróży o 2 minuty. Staram się jeździć kulturalnie, pomagam innym włączać się do ruchu (oczywiście jeśli jest to bezpieczne, nie będę wyhamowywał 40-tonowego zestawu który jedzie zaraz za mną itd.) nie wymuszam pierwszeństwa, nie przejeżdzam przez skrzyżowania gdy pali się czerwone światło itd.

W ankiecie nie zagłosuję, bo stosuję się do wszystkich przepisów oprócz prędkości – te znacznie utrudniają i wydłużają moje codzienne podróżowanie samochodem, przekraczam prędkość świadomie i nie będę się tłumaczył nieumyślnością czy błędami, zresztą uzasadniłem powyżej, trzecia opcja też się mnie nie tyczy bo zwracam uwagę na znaki, ograniczenia prędkości traktuję raczej orientacyjnie (nie przekraczam ich powiedzmy dwukrotnie – z małymi absurdalnymi wyjątkami w stylu 40km/h na prostej drodze gdzie znak został po jej remoncie itp.), czwarta i piąta opcja.. no po prostu nie ma tutaj odpowiedzi na którą mógłbym zagłosować.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 7 kwi 2007, 22:55
Posty: 1404 (1/22)
Skąd: Żywiec / Kraków
Auto: Mazda 3 BM '14 / 3 BL '09 / 6 GG '02
były:
Mazda 6 GY '03 / 323F BA '96 / 323F BG '92 / 626 GD '89

Postprzez Dudson » 1 gru 2008, 10:11

malutka napisał(a):sama staram się wpuszczać i zawsze dziękuję za jakąkolwiek pomoc

A to chyba jesteś jedyna w Warszawie, bo jakoś nie zauważyłem takiego popstepowania szczególnie w naszej 'kochanej' stolicy.
Devo_Y napisał(a):a ankieta rzeczywiście taka sobie, pod żadną odpowiedzią bym się nie podpisał, więc głosu nie oddaję

a ja właśnie podpisałbym się pod kilkoma ... bo jak mam czas i jestem na tzw "spacerze" to zwolnie w zabudowanym, a co innego jak mi się śpieszy.
Tak, stosuję się bezwarunkowo, to nie utrudnia ani nie wydłuża podróży

a ten punkt mnie najbardzie śmieszy, bo stosujac się bezwarunkowo do przepisów masz zagwarantowane, że do celu dotrzesz o wiele później.
Może powinno być : Tak, stosuję się bezwarunkowo, mimo tego, że to utrudnia i wydłuża podróż.
<<<<Nie ma ludzi niezastąpionych... ... ale są niezastąpione samochody!!:)>>>>
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 21 gru 2005, 12:50
Posty: 945
Skąd: Izbica/Krasnystaw
Auto: 323F BA KF ;)

Postprzez magicadm » 1 gru 2008, 10:52

Dudson napisał(a):bo stosujac się bezwarunkowo do przepisów masz zagwarantowane, że do celu dotrzesz o wiele później.

Taaa całe 10-15 minut w 2-godzinnej trasie.
Olbrzymi zysk :) Faktycznie warto ryzykować mandat lub kontakt face2face z TIR-kiem ;)
Postój na projekcję z Video radaru i wypisanie kwitu też troszke czasu zajmuje.
Dudson napisał(a):A to chyba jesteś jedyna w Warszawie, bo jakoś nie zauważyłem takiego popstepowania szczególnie w naszej 'kochanej' stolicy.

No to ja jestem ten "drugi" :)
Lepiej 5 minut później niż 50 lat za wcześnie...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 31 gru 2004, 02:28
Posty: 3117 (0/1)
Skąd: Warszawa
Auto: M6 L8 zbyt słabe by się zepsuć

Postprzez Dudson » 1 gru 2008, 12:01

magicadm napisał(a):No to ja jestem ten "drugi"

W takim razie szkoda, że jest Was tam tylko dwoje <lol>
magicadm napisał(a):Taaa całe 10-15 minut w 2-godzinnej trasie.

myślę, że troche więcej ...
magicadm napisał(a):Olbrzymi zysk Faktycznie warto ryzykować mandat lub kontakt face2face z TIR-kiem
Postój na projekcję z Video radaru i wypisanie kwitu też troszke czasu zajmuje.

Nie warto, to jest oczywiste, mimo wszystko często się ryzykuje, i często się to udaje.
Chodzi tylko o to, że błędne jest stwierdzenie, iż jazda zgodnie z przepisami nie wydłuża czasu podróży, bo wiadomo, że go wydłuża.
<<<<Nie ma ludzi niezastąpionych... ... ale są niezastąpione samochody!!:)>>>>
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 21 gru 2005, 12:50
Posty: 945
Skąd: Izbica/Krasnystaw
Auto: 323F BA KF ;)

Postprzez magicadm » 1 gru 2008, 12:23

Dudson napisał(a):Chodzi tylko o to, że błędne jest stwierdzenie, iż jazda zgodnie z przepisami nie wydłuża czasu podróży, bo wiadomo, że go wydłuża.

Ja bym to inacej sformułował: Jazda niezgodnie z przepisami nie zawsze skraca czas podróży ;) , ale napewno zawsze zwiększa jej koszty (paliwo, mandaty, pogniecione blachy itp)

...w ekstremalnym warinacie skraca skutecznie podróż zwaną życiem :|
Lepiej 5 minut później niż 50 lat za wcześnie...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 31 gru 2004, 02:28
Posty: 3117 (0/1)
Skąd: Warszawa
Auto: M6 L8 zbyt słabe by się zepsuć

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości

Moderator

Moderatorzy Moto