o akurat to skrzyzowanie znam dobrze
nie wiem ile czasu nim jeździsz,ale...
po pierwsze :nie ma nic głupszego niż ktoś wpychający się nie tym pasem na jezdnię,łamiący przepis nagle udaje grzecznego- to większe zagrożenie niż gdyby wbił się dalej bez kierunku lub stał w kolejce..
i to fakt
ale:
na tamtym skrzyżowaniu był pas do jazdy w lewo do grenadierów, prosto w zamieniecka i w prawo do marsa,
widzisz tym srodkowym właśnie się jechało prostow zamieniecka przez lata omijając tych co chcą w lewo..
i wiele osób jedzie po prostu na pamięć
oczywiście baran jakiś musiał wymyslić ze w prawo nie trzeba robic jeszcze jednej dokładki tylko ten w lewo(który zawsze był njabardzeij obciążony) i ten na wprost pod szembeka puścic na jednym...
no a po drugie- jak sie zaczyna zamieniecka to masz szerokość dwóch pasów, więc po prostu ci co się wbijają z prawego wjeżdzaja na prawy fragment i wszyscy przejeżdżają szybciej..
to może o tym co mnie wkurza najbardziej- jeżdże non stop samochodami motorami od 1988, sa na pewno osoby z większym stażem,mój rekord wisłostrady z 1993 roku 276km/h na xj650turbo dawno temu "Szybki"Jacek pobił na Hayabusie,kiedys drogi były lepsze a samochodów mniej...
mój instruktor na prawie jazdy mówił:w całej polsce samochody jak zmieniaja pas na lewy daja kierunek, jak wracaja na prawy- w warszawie się nie daje!!!!
w poznaniu stoja w kolejce przed światłami, w warsawie masz jeżdzić jak taksówkarz z Czierniakowa- tniesz dopóki się da pasem winnym kierunku i jak masz luke to wjeżdzasz...bo jesteś z warszwy i masz jeżdzić jak warszawiak a nie jak w pyrlandii, bo tam (jego słowa)poniemiecki naród i sie władzy boi a my się [cenzura] zadnej władzy nie boimy)
i że jak warszawiacy nie będą umieli jeżdzić i będą się toczyć po warszawie ajk zahukane kołki to tylko korki będą większe..
teraz się zmieniło- w poznaniu też ludzie wbijają się z innych pasów itp,ale mnie wkurza jak wychodzi rzecznik drogówki, co warszawe na zdjęciach w szkole policyjnej zobaczył i mówi że wszystko przez prędkość- jakby nie spał w szkole na lekcjach to by wiedział ze to przeznaczenie

i prędkość nic by nie zmieniła..i że trzeba ukrócic cwaniactwo – bo jak mu warszwskie cwaniactwo nie pasuje to niech wraca skąd przyszedł...
a btw- mówiłem pare lat temu że:
jazda na światłach cały rok to głupota, zakaz jazdy na długich to głupota- ręka do góry kto pamięta jak ci co w wwawie szybko jechali to włączali długie- kazdy wiedział i jka nie chciał ciąć to dawał miejsce..
skasowana zielona strzałka – bo jakiś cieć co języków nie znał zrozumiał zamaist że unia wraca do zielonych strzałek to że unia je kasuje itp..
przykładów mozna mnożyć- a świadczą tylko o tym ze część społeczeństwa to barany które daja sobie zabrac to co mieli i jeszcze myśla nie jak walczyć o swoje tylko ze tak trzeba..