Jacol napisał(a):Pospawaj stabilizator i szerokiej drogi... do zobaczenia na izbie przyjęć...
Wiosną podczas toczenia się po zatłoczonym parkingu galerii handlowej Copernicus w Toruniu zauważyłem, że
auto pływa podczas hamowania lub po zakończeniu manewru skręcania i wyprostowaniu kierownicy. Zaznaczę, że nawierzchnia była sucha. To było uczucie, że tył auta zabujał się na boki. Nie wiem ile można mieć na liczniku na parkingu – może 5, może 10km/h. Efekt pływania pojawił się również się przy 50, 70 i 90km/h nawet na prostej, wystarczyły koleiny. Wystraszyłem się, że to jakaś poważna awaria i pojechałem od razu do Norauto w Toruniu aby sprawdzić co jest przyczyną takiego zachowania.
Poradzono mi wymienić łączniki stabilizatorów i gumki.
Założyłem
oryginalne mazdowskie łączniki stabilizatorów za 140zl/szt., na których przejadę kolejne 150kkm ale
są też zastępcze już za około 30zł, tyle, że trzeba je wymieniać już nawet po 30kkm.
Sama wymiana kosztowała mnie 40zł w Nowak Auto we Włocławku przy al. Kazimierza Wielkiego (polecam ten serwis).
Po wymianie nieprzyjemne uczucie pływania po drodze ustało.
Morał z tego taki, że stabilizatory mają znaczenie przy każdej prędkości i skoro są to znaczy, że konstrukcja auta tego wymaga. Wątpię, żeby służyły do zwiększenia masy pojazdu.