Od dłuższego czasu nie śledzę dowcipów, więc nie bijcie jeśli było
> Ona:
> – Kochanie, weźmiemy ślub?
> On:
> – Zdzwonimy się.
> Wczoraj spotkałam maniaka.
> – Seksualnego?
> – BARDZO!!!
>
>
> Rzecz się dzieje w sypialni państwa Rosenbaum:
> – Mojsze, ty jesteś jak lis!
> – względem chytrość?
> – Nie! Względem miękka kita!
Szef wrócił z lunchu w bardzo dobrym humorze i zwołał wszystkich pracowników, by wysłuchali kilku dowcipów, które usłyszał. Wszyscy śmiali się do rozpuku, oprócz jednej dziewczyny.
– O co chodzi? – przyczepił się szef – Nie masz poczucie humoru?
– Nie muszę się śmiać – odpowiedziała dziewczyna – Odchodzę w piątek.
Ekspert wydajności zakończył swój wykład słowami ostrzeżenia:
– Musicie uważać, jeśli będziecie chcieli zastosować te rady w domu.
– Dlaczego? – spytał ktoś z sali.
– Obserwowałem latami przyzwyczajenia mojej żony. Przemierzała wiele razy drogę między lodówką, kuchenką, stołem i szafkami, zawsze niosąc jedną rzecz w tym czasie. Pewnego dnia powiedziałem jej:
– Kochanie, może będziesz nosić po kilka rzeczy na raz?
– Czy to zaoszczędziło jej czasu? – pyta facet z sali.
– Tak – odpowiedział ekspert – Zazwyczaj przygotowanie obiadu zabierało jej pół godziny, teraz ja robię to w 10 minut...
Rozmowa dwóch szefów:
– Dlaczego twoi pracownicy są zawsze tak punktualni?
– Prosty trick! 30 pracowników a tylko 20 miejsc na parkingu...