Ding King – czy to działa?

Postprzez STEffAN » 16 sie 2008, 21:17

A może to nie grad, tylko zazdrosny sąsiad?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 13 paź 2005, 12:02
Posty: 217
Skąd: Warszawa
Auto: Mazda 626 GE 2.5 V6 GT :)

Postprzez srdz » 20 sie 2008, 13:40

bueh :D jak go osadzil :D
Forumowicz
 
Od: 28 kwi 2008, 09:32
Posty: 52
Skąd: Siemianowice Śląskie
Auto: Mazda 323f BA 1.5 16V '96

Postprzez loockas » 20 sie 2008, 18:00

Próg troche wyssało... Klej jest na to za słaby jak i ta "przyssawka" Pomysle nad udoskonaleniem tego. Wgniotów na nadwoziu jeszcze nie usuwalem.
Andżeju, jak Ci na imię?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 6 maja 2007, 00:55
Posty: 10350 (317/595)
Skąd: Ymielin
Auto: PaRHaTy
Ajonik
Kupra

Postprzez srdz » 20 sie 2008, 18:02

a jakiej srednicy miales wgniecenie na tym progu, ktory nie wyssalo do konca ?

jak chcesz wogole ulepszyc to urzadzenie ?

ja po gradobiciu mam chyba z 30 sladow, w tym sa takie wiesz ... np. po 2 cm srednicy okolo, niektore chyba nawet mniejsze, da rade wyciagnac to tym sprzetem ? mialem to dzisiaj kupic, ale poczekam jeszcze na opinie ekspertow :)
Forumowicz
 
Od: 28 kwi 2008, 09:32
Posty: 52
Skąd: Siemianowice Śląskie
Auto: Mazda 323f BA 1.5 16V '96

Postprzez loockas » 20 sie 2008, 23:38

srdz napisał(a):a jakiej srednicy miales wgniecenie na tym progu, ktory nie wyssalo do konca ?


średnicy lewarka – komuś najwyraźniej kiedyś objechał :|


srdz napisał(a):jak chcesz wogole ulepszyc to urzadzenie ?


dorobić inne przyssawki o większej i mniejszej średnicy. Ewentualnie osadzić na innym kleju – mocniejszym.


srdz napisał(a):ja po gradobiciu mam chyba z 30 sladow, w tym sa takie wiesz ... np. po 2 cm srednicy okolo, niektore chyba nawet mniejsze, da rade wyciagnac to tym sprzetem ? mialem to dzisiaj kupic, ale poczekam jeszcze na opinie ekspertow


Może nie w całości ale dużo powinno wyssać – blacha na dachu, to nie to samo co próg. Powinno iść znacznie łatwiej. 30zł nie majątek – zaryzykuj.
Andżeju, jak Ci na imię?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 6 maja 2007, 00:55
Posty: 10350 (317/595)
Skąd: Ymielin
Auto: PaRHaTy
Ajonik
Kupra

Postprzez srdz » 21 sie 2008, 09:02

wczoraj mialem po to jechac, ale nie pojechalem ... skoro mowisz, ze powinno dac rade, to sumie moge sprobowac ;]

w sumie wczoraj mialem takie samo podejscie, ze 3 dychy to nie majatek, ale nie chcialo mi sie tam jechac po pracy ... kupie sobie to ;] moze faktycznie da rade ;D

a co do progow – ja mam wgniecenia na kazdym elemencie, oprocz lewych [jakich?] drzwi ;]
Forumowicz
 
Od: 28 kwi 2008, 09:32
Posty: 52
Skąd: Siemianowice Śląskie
Auto: Mazda 323f BA 1.5 16V '96

Postprzez sciera » 27 sie 2008, 17:37

Ja kupilem na Allegro zestaw o nazwie Pops-a-Dent. Stwierdzam ze wbrew zapewnieniom producenta na wgnioty po gradzie to NIE DZIALA. Poswiecilem dzis 3 godziny, kombinowalem jak kon pod gore and give a shit.

Przy okazji zauwazylem ze MX-5 ma naprawde wyjatkowo cienka blache w porownaniu z innymi samochodami jakie mam. Civic nie ucierpial, Infiniti nie ucierpialo a Mazda ma z 10 wgniotow na maske i klapie bagaznika. Wiecej dalo mi pukanie gumowym mloteczkiem (i wyciskanie blachy palcem od dolu) niz ten caly Pops-a-Dent. Co prawda wgniecen nie usunalem, ale troche sie zmniejszyly.

Nie wiem czy Ding King tez dziala na klej, ale to cholerstwo czasami b ciezko schodzi z maski (a zdarza sie ze zostania caly duzy glut, ktory trzeba nagrzewac troche suszarka zeby zszedl). Tylko niepotrzebnie czas stracilem i dalem sie nabrac na to hamerykanskie g...o. Maska i klapa do malowania.

sciera
Początkujący
 
Od: 16 mar 2004, 18:25
Posty: 24
Skąd: katowice

Postprzez Fiveopac » 27 sie 2008, 17:40

Wszystkei mx5 mialy aluminiowe maski, powyzej ktoregos rocznika takze tylna klape, wiec nic dziwnego ze jest podatna na wgnioty bo to nie jest blacha....
Less roof, more fun
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
CUP 2017 miejsce 3
CUP 2018 miejsce 3
 
Od: 25 kwi 2005, 20:07
Posty: 4296 (8/33)
Skąd: Bydgoszcz
Auto: MX5 NC 2.5T
RX8 R3

Postprzez Szymon » 27 sie 2008, 21:06

Tak oto jestem po próbach. Miałem nadzieję, że coś pomoże. Niestety pic na wodę :) No trudno, nie majątek. Ale szkoda.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 23 mar 2008, 00:01
Posty: 6452 (359/160)
Skąd: Tarnowskie Dziury
Auto: ‘13 Lexus IS250 III
‘16 Scenic w Longu
‘03 Mx-5 NB FL Silver Blues

Postprzez loockas » 27 sie 2008, 22:32

Samo w sobie to ma prawo działać. Podejrzewam, że czym wiekszy (średnica) gniot tym łatwiej to wyssać. Ja to na razie odstawiłem do kąta :P
Andżeju, jak Ci na imię?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 6 maja 2007, 00:55
Posty: 10350 (317/595)
Skąd: Ymielin
Auto: PaRHaTy
Ajonik
Kupra

Postprzez yorgoo » 2 wrz 2008, 23:52

loockas dokladnie tak jak piszesz napewno dziala na wieksze wgnioty a na te po gradzie raczej biednie.Sa za male skupione miejscowo wlasciwie nie spowodowaly zalamania blachy a w srodku zawsze wyrazny punkt zaglebienia jak po udezeniu ostrym narzedziem (choc bez odpryskow lakieru) nie sadze zeby jakikolwiek antywgniot pomogl.

po gradobiciu jakie ostatnio przeszlo przez okolice slaska mnostwo samochodow ucierpialo rowniez te od naszego forum, jesli ktos ma na to inna rade niz blacharz – lakiernik podzielcie sie zdaniem.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 17 gru 2007, 00:16
Posty: 312
Skąd: Siemianowice Śląskie
Auto: 323F BA 2.0 V6 '98

Postprzez Palkerson » 6 wrz 2008, 10:12

ja dzisiaj sprawdze i zrobie fotki ....
<center><b><font color="red"> Kliknij w banner a zobaczysz moją MADZIE :)
<a href="http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.php?t=25839"><img src="http://img150.imageshack.us/img150/3744/bannerlr5.jpg">
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 1 wrz 2006, 12:56
Posty: 2622
Skąd: Świdnik
Auto: Mazda 323f BG 1.8 137 KM

Postprzez Murray » 10 wrz 2008, 04:07

Witam.Moja mini mini fotorelacja z naprawy maski mojej madzi.:( Wszytko po wakcyjnych wichurach,wracjąc od panny trafiłem niespodziewanie w młyn,konar z drzewa spadł mi na maskę przy okazji połamał podkładkę pod table rej. depnołem po heblac (naszczęście nic wiecej się nie stało).Nie widząc prawie nic oprucz kurzu,ostrego wiatru i w oddali wielki lej idący w moją stronę udało mi się zawrócić i ile fabryka dała depnąć i uciec spowrotem do ukochanej.Ufff..Ale wracjąc...

A więc do naprawy potrzebny Ding King trochę czasu i zapału..:P
Obrazek
I tak:
1.Oczyszczamy miejsce.
2.Ustawiamy światło na wgniecenie.
3.Bierzemy pistolet wkładamy tubkę kleju kładziemy maszynerię i włączamy do prądu na dobre 5-6 min.
4.Bierzemy podstawkę przymierzamy (bez grzybka) tak aby się ułożyła ona idelnie na wypukłości maski,celujemy światłem (bez grzybka) mniejwiecej w środek wgniecenia.
5.Potem nie ma problemu z ustawiniem podstawki w ostniej chwili.
6.Wybieramy grzybek pod wgnicenie (są 2 w zestawie).
7.Kiedy minie 5-6 min możemy odłączyć piostolet z klejem lub jak ktoś chce podlecieć z wcześniej podłączynym przedłużaczem do bryki :P i naciskająć spust kładziemy klej na pewną część wgniecenia zaraz potym szybko stawiamy na rozgrzany klej na masce grzybka,dociskamy i odczekujemy z 50-60 sekund.
8.Wtedy to nakładamy podstwke na grzybka i nakręcamy nakrętkę dociskając całą podstawkę nakręcamy aż nam odskoczy całość i zrobi się wcześnijsze wgniecone miejsce wypukłe.
Powtarzamy czynność aż do skutku (mi zajeło 30 min :P ).Resztki kleju na lakierze lub na grzybku zmywamy spirytusem.Resztę redukujemy gumowym młotkiem samym lub z pobijakiem.

A oto efekt,sukces połowiczny...lekkie ślady są..gdyby nie druga blacha od spodu można by było miejsce doprowdzić do perfekcji młotkiem i pobijakiem...
Obrazek
DING KING działa bardziej na większe wgnicenia karoseri...Podobnie jak sposobem [Termoszok] nagrzewając blachę suszarką ale nie przesadzając.Potem wgniecenie spryskujemy zamrażaczem do okoła i pod wpływem zimna wgniot odskakuje..:)

Jakby coś sorki za błedy i byki,skończyłem opisik o 4 rano także zmęczenie po całym dniu daje się we znaki...
Ostatnio edytowano 1 gru 2008, 18:21 przez Murray, łącznie edytowano 6 razy
....... BP ........
„Killswitch Engage – My Curse”
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 12 mar 2007, 23:40
Posty: 344
Skąd: Białystok, Wa-wa
Auto: Mazda 323F BA-BP
1840cm3,114 KM

Postprzez Murray » 10 wrz 2008, 04:08

na takie wgniecenie po prawej lakiernicy chceli kłaść mi szpachlę i malować... podziekowałem im :| zapewne bulił bym 300- 500 zł.Już lepiej było by kupić maskę używaną...
....... BP ........
„Killswitch Engage – My Curse”
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 12 mar 2007, 23:40
Posty: 344
Skąd: Białystok, Wa-wa
Auto: Mazda 323F BA-BP
1840cm3,114 KM

Postprzez Blaster7 » 30 wrz 2008, 13:00

No i u mnei sie stało...

Jakiś Skończopny DEBILLLLL usiadł mi na masce albo udeżył kilka razy pięścią.....

Zamówiłem ten specyfik z allegro wgniecenia mają ok 5 cm średnicy ...

Jade dzisiaj jeszcze do Cipkarza jest taki gościu co podobno zajmuje sie takimi rzeczami umówiłem sie i zobacze czy coś pomoze i za ile .....
MOJA MAZDA http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.ph ... highlight=
NA PJ http://www.polskajazda.pl/Samochody/Mazda/6/42933
http://www.ath-hinsberger.de – compleet bodykid
Eibach -30mm

NAPRAWA SKRZYŃ BIEGÓW – SYNCHROCAR Piotr Tarka Żory ul. Fabryczna 1 tel 32 435 90 26
507 144 039 http://www.synchrocar.pl/
ZAPRASZAM NA SERWIS KLIMATYZACJI!!
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 4 maja 2008, 07:31
Posty: 220 (0/1)
Skąd: Tarnowskie Góry
Auto: Mazda 6 2003 2 CITD, 121KM, GY

Postprzez loockas » 30 wrz 2008, 18:10

Blaster7 napisał(a):DEBILLLLL usiadł mi na masce albo udeżył kilka razy pięścią.....


:| współczuję, mi parę tygodni temu jakiś debil przebiegł po samochodzie.
Andżeju, jak Ci na imię?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 6 maja 2007, 00:55
Posty: 10350 (317/595)
Skąd: Ymielin
Auto: PaRHaTy
Ajonik
Kupra

Postprzez Blaster7 » 30 wrz 2008, 18:51

byłęm u tego gościa 300 zł chce i ma wyglądać idealnie ta maska kurde drogooooo
MOJA MAZDA http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.ph ... highlight=
NA PJ http://www.polskajazda.pl/Samochody/Mazda/6/42933
http://www.ath-hinsberger.de – compleet bodykid
Eibach -30mm

NAPRAWA SKRZYŃ BIEGÓW – SYNCHROCAR Piotr Tarka Żory ul. Fabryczna 1 tel 32 435 90 26
507 144 039 http://www.synchrocar.pl/
ZAPRASZAM NA SERWIS KLIMATYZACJI!!
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 4 maja 2008, 07:31
Posty: 220 (0/1)
Skąd: Tarnowskie Góry
Auto: Mazda 6 2003 2 CITD, 121KM, GY

Postprzez Halas » 2 paź 2008, 23:33

Ding King cudów nie zdziała, ale przy odrobinie chęci i czasu można się tym pobawić i napewno niektóre niewielkie wgniotki sie uda wyciągnąć, grunt to ża każdym podejściem dobrze odtłuszczać powierzchnie, wtedy o wiele lepiej działa klej.
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 3 mar 2008, 23:17
Posty: 4
Skąd: Opole
Auto: 626 GLX 2.0KAT Sedan 1993rok

Postprzez Murray » 9 paź 2008, 15:37

http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.ph ... =ding+king
oto moja naprawa tym narzędziem...
....... BP ........
„Killswitch Engage – My Curse”
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 12 mar 2007, 23:40
Posty: 344
Skąd: Białystok, Wa-wa
Auto: Mazda 323F BA-BP
1840cm3,114 KM

Postprzez yorgoo » 9 paź 2008, 20:17

No gratuluje dobrej roboty (choc troche widac jeszcze) zaoszczedziles troche kasy, a ile ten ding cud kosztowal??
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 17 gru 2007, 00:16
Posty: 312
Skąd: Siemianowice Śląskie
Auto: 323F BA 2.0 V6 '98

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości

Moderator

Moderatorzy Opinie i Poradniki