Wrażenia i dyskusje

[brii]

Tam gdzie byłem było kolo 100 domków 2,3,4 osobowych to jest tylko moja lużna propozycja do zastanowienia sie na przyszły rok . Znikneło by wiele problemów z niedogodnościami namiotowymi

Kto chciał mógł wynająć domek – były bardzo blisko

[marek]

Kto chciał mógł wynająć domek – były bardzo blisk

ale takie rozwiazanie "kto chcial" jest delikatnie mowiac lipne bo nie ma mozliwosci zeby wszyscy razem sie bawili.

Najlepiej byłoby albo wszyscy albo nikt i popieram Krismysa ze warto sie zastanowic nad taka opcja na przyszlosc.

[KRISMYS]

A propo wielu potem chciało ale możliwości były marne a tak załatwiając wcześniej można by było sie wesoło bawić w miare normalnych warunkach.Widocznie do Ciebie Brii nie docierało ze największą bolączką była niemożliwośc odświerzenia się a zwłascza dla dziewczyn a jezioro wszystkiego nie załatwiło. To jest moje subiektywne spojrzenie i każdemu wolno się zgadzać albo nie – toż to demokracja

[brii]

Docierała za to inna bolączka – większość ludzi chciała TANIO... Wszystkim się niedogodzi...

[KRISMYS]

Majątku nie wydałem i podejrzewam że gdyby była większa grupa to zeszliby z ceny ale to już historia i nie ma o czym pisać ja nie narzekałem

[malutka]

KRISMYS jako że byłam już na różnych zlotach, gdzie nocowało się w hotelach czy domkach, czy właśnie pod namiotami, to powiem Ci że taki biwak na płycie lotniska tworzy zupełnie inny klimat fakt że im jesteśmy starsi to bardziej odczuwa się niedogodności (ja sama po pierwszej nocy przeniosłam się ze spaniem z namiotu do samochodu) ale integracja jest o wiele lepsza no i koszta też nie ulegają powiększeniu...tak więc będę zagorzałą zwolenniczką żeby letnie spoty odbywały się całkowicie pod gwiazdami

niemożliwośc odświerzenia się a zwłascza dla dziewczyn

no wlosy po wyjezdzie to chyba szamponowalam ze cztery razy zeby wrocily do normalnego stanu ale raz na jakis czas jestem w stanie przezyc brak sanitariatu

[brii]

Majątku nie wydałem i podejrzewam że gdyby była większa grupa to zeszliby z ceny ale to już historia i nie ma o czym pisać ja nie narzekałem

KRISMYS – można się w negocjacje bawić jeśli jest wybór – w Borsku ośrodków nie ma za dużo, a w dodatku są zazwyczaj przepełnione. Druga sprawa – negocjować można jak się bierze kwaterę na tydzień, na dzień lub dwa nie da się zabardzo ponegocjować bo właściciel musi posprzątać lokum, wyprać pościel przed następnymi gościami a ma zysk tylko z jednej nocy i dlatego nie chce zejść. Z resztą na miejscu nikt nie chciał wynająć niczego dla grupy na mniej niż tydzień bo różnego rodzaju kolonie pchają się do nich drzwiami i oknami a zostają na dłuuuugo w porównaniu do nas.
Ogólnie możesz mi wierzyć, że sprawdziłem wszystkie możliwe opcje. Jeśli twierdzisz, że da się coś wynegocjować w przypadku tak któtkich noclegów to zapraszam do bycia klubowym negocjatorem przy następnym zlocie – napewno skorzystam z Twoich usług
I ostatnia rzecz – chciałbyś by wszyscy nocowali razem – trudno jest znaleźć hotel/ośrodek na ponad 300 osób

[anonimka]

Druga sprawa – negocjować można jak się bierze kwaterę na tydzień, na dzień lub dwa nie da się zabardzo ponegocjować bo właściciel musi posprzątać lokum, wyprać pościel przed następnymi gościami a ma zysk tylko z jednej nocy i dlatego nie chce zejść. Z resztą na miejscu nikt nie chciał wynająć niczego dla grupy na mniej niż tydzień bo różnego rodzaju kolonie pchają się do nich drzwiami i oknami a zostają na dłuuuugo w porównaniu do nas.

dokladnie tak – sama dzowniłam – nie ma szans – to jest sezon urlopwy i kolonie już rok przed nami pozajmowały prawie cały osrodki na okres wakacyjny w trybie przetargów .... i swoja droga nie oplaca sie im wyjmowac nic na dwie doby bo zamiast nas maja urlopowiczów na tydzien...

[marek]

to ja się chyba starzeję...

[KRISMYS]

Nie zgodzę się z wami pierwotnie miałem rezerwację od piatku do niedzieli nie przecze był mały problem ale gdyby robić go w czerwcu lub sierpień – wrzesień nie podejrzewam żeby był problem oczywiście szybciej to załatwiając jak pisałem domki są 2, 3. 4 osobowe i mając w pomięci Ornetę na pewno towarzycho by się dobrało .Lipiec i I połowa sierpnia jest zawsze obłożona wiem z autopsji – mieszkam w Kołobrzegu i też kiedyś wynajmowałem kwatery . Ale czerwiec i sierpień- wrzesień sa zawsze na luzie i nie ma problemu z kwaterami . Dlatego daję pod rozwagę jeden MEGA ZLOT w terminach jak pisałem a nie powinno być problemu z kwaterami . Szczęście że pogoda dopisałą bo gdyby powtórka z Ornety to sam pomyśl

[KRISMYS]

A propo 300 osób tylu nas nie było na zlocie a podrugie tam było około 90 domków 2,3,4 osobowych i na przykład w moim mogło spać jeszcze dwoje spokojnie a miałem jako 2 osobowy. Ale to są czysto akademickie rozważania . Dziękuję za zaproszenie ale wyczuwam tutaj wyrażną nutkę sarkazmu .

[KRISMYS]

A tak poważnie odpuśćmy sobie temat kwater bo można piać o tym cholernie długo i nic z tego nie wyniknie ja wyraziłem swoje zdanie ale że jako jesteście w większosci robię pas tematu

[loockas]

ale integracja jest o wiele lepsza

moim skromnym zdaniem, to w borsku wieczorami była kicha, a nie integracja. Same grupki kilkoosobowe przy swoich namiotach. Pod względem zabawy z samochodami i malowniczości okolicy, to ten zlot podobał mi się najbardziej. Natomiast jeśli chodzi o wieczorne zabawy, to Kroczyce rządzą Orneta tu też nie wypadła najgorzej, może gdyby pogoda dopisała byłoby jeszcze lepiej.

Spanie w namiotach złe nie jest. Raz na jakiś czas taki brak dostępu do wygód dobrze człowiekowi robi Wiadomo, że lepiej byłoby w hotelu/ośródku, ale koszt wtedy byłby większy i pewnie trochę osób by odpadło. Potwierdzam, że wynajęcie czegoś na 1-2 noce, to trudna sprawa. Sylwester grupy śląsk własnie z takiego powodu nie wypalił.

[KRISMYS]

Odpowiednio wcześniej zawsze idzie załatwić a sylwek to prawie zawsze z góry bedzie przegrany bo nie każdy jest zwolennikiem masowej imprezy tego typu i tu może była przyczyna porażki.Houk

[loockas]

Wszystko się da załatwić i masz sporo racji. Miał to być jednak z założenia zlot na wolnym powietrzu. Zloty hotelowe w tym roku były już dwa.

[brii]

A propo 300 osób tylu nas nie było na zlocie

Raczej było (dolicz osoby towarzyszące, niekiedy po 2 albo w niektórych przypadkach 3)...

[Martinez81]

fakt że im jesteśmy starsi to bardziej odczuwa się niedogodności

Dlatego ja nie nocowałem pod namiotami.

największą bolączką była niemożliwośc odświerzenia się a zwłascza dla dziewczyn

I dla chłopców też.

moim skromnym zdaniem, to w borsku wieczorami była kicha, a nie integracja

Same grupki kilkoosobowe przy swoich namiotach.

Zgadzam się w pełni.

Ale sam zlocik i tak był fajny. My przyjechaliśmy w 3 auta 500km i uważam,że było warto.

Jednak, teraz na dalszy zlot wybiorę się jeśli będzie hotel i pokoje. Spanie w namiocie to nie dla mnie. Ale jak już KRISMYS powiedział toż to demokracja także to tylko moje skromne zdanie.

[brii]

Będzie hotel nie ma problemu, ale zapisy na zlot będą się kończyć na 3 miesiące przed zlotem a nie na dwa tygodnie przed – problem jest z tym, że na miesiąc przed zlotem chętnych jest 30 osób a na dwa tygodnie przed 130 osób. Jak zarezerwuję 60 miejsc na miesiąc przed a potem ich zabraknie to będzie źle, jak zarezerwuję 130 a zgłosi się 60 osób to też będzie źle... Na paintballa zapisało ponad 50 osób i do tego dostałem na PW kuuupę zgłoszeń, że osoby towarzyszące też będą grać – jaki skutek – grało 9 osób Nie chcę takiego numeru z hotelem...

[malutka]

loockas napisał:
moim skromnym zdaniem, to w borsku wieczorami była kicha, a nie integracja


loockas napisał:
Same grupki kilkoosobowe przy swoich namiotach.


Zgadzam się w pełni.usmiech

z tym akurat to i ja się zgodze, Winetou dobrze napisal że żenujące było zmycie się wszystkich zaraz po rozdaniu nagród w sobotę...no ale ja zastosowałam inną metodę-chodzenia od grupki do grupki i jakoś dałam radę pointegrować się praktycznie z każdym regionem

[KRISMYS]

Brii jeżeli Zlot będzie odpowiednio wcześnie nagłośniony i KONKRETNY termin to wierz mi mobilazacja będzie pełna przypomnij sobie Ornetę nawet póżniej prosili o dodatkowy nocleg bo się zgapili .Dlatego warto się zastanowić nad taką formułą jaka była mniej więcej w Ornecie- pomijając pewne niediciągniecia jakie wystąpiły – wystarczy na miesiąc przed Zotem zamknąć temat noclegów i będzie spokój. A kto wpłaci a nie przyjedzie jego strata chyba że będzie zamianka kogoś na kogoś i rozliczeni między sobą . Wszystko można dograć