Mazda6 GY AJ '04
KUMHO Made in South Korea!! I sa calkiem dobrymi oponami.Ja kupilem TOYO szukalem ori Japan bo sa tez ponoc z Belgi,i jestem mega zadowolony oponka rewelacja.Natomiast na zime przywale używki mniej $$$ a za to wole letnie zawsze kupowac nowe.
-
WisniaUs
Wisniaus napisał(a):KUMHO Made in South Korea!! I sa calkiem dobrymi oponami.Ja kupilem TOYO szukalem ori Japan bo sa tez ponoc z Belgi,i jestem mega zadowolony oponka rewelacja.Natomiast na zime przywale używki mniej $$$ a za to wole letnie zawsze kupowac nowe.
a Nankang made in Tajwan, czyli jeden pies
- Od: 13 sty 2014, 19:06
- Posty: 892
- Skąd: Warszawa
- Auto: Mazda 6, 3.0 V6, 2004r.
Mazda RX8 2007r.
Mazda CX7 2008r.
Nie lepiej było kupić np. Barum Bravuris 3?? Ja mam takie opony i powiem ci że jestem zadowolony a w tej cenie co kupiłeś dostał byś barum no chyba że ci nie pasują takie 
- Od: 11 lut 2014, 00:14
- Posty: 289
- Skąd: Bydgoszcz
- Auto: Mazda 6
3.0 V6 223KM
2006r.
19Maaarcin89 napisał(a):Nie lepiej było kupić np. Barum Bravuris 3?? Ja mam takie opony i powiem ci że jestem zadowolony a w tej cenie co kupiłeś dostał byś barum no chyba że ci nie pasują takie
Barum w tym rozmiarze kosztuje 440 pln za sztuke czyli 400 pln za komplet więcej niż zapłace za te Nankangi (350 pln sztuka jak zamawiałem) a parametry (etykieta) i oceny uzytkownikow ma identyczne.
- Od: 13 sty 2014, 19:06
- Posty: 892
- Skąd: Warszawa
- Auto: Mazda 6, 3.0 V6, 2004r.
Mazda RX8 2007r.
Mazda CX7 2008r.
Tylko że ceny na oponeo nie są aż takie atrakcyjne jak się wydaje.
Ja kupowałem opony tam gdzie mi zakładali i za komplet opon plus montaż zapłaciłem 1200zł a w tym czasie jedna opona na oponeo kosztowała 320zł
Ja kupowałem opony tam gdzie mi zakładali i za komplet opon plus montaż zapłaciłem 1200zł a w tym czasie jedna opona na oponeo kosztowała 320zł
- Od: 11 lut 2014, 00:14
- Posty: 289
- Skąd: Bydgoszcz
- Auto: Mazda 6
3.0 V6 223KM
2006r.
Tylko w Warszawie w serwisach są takie ceny, ze oponeo przy darmowej dostawie się opłaca najbardziej
Poza tym dla mnie ważne jest to, że sa pewni i lipy nie wciskaja – brałem u nich wcześniej przez ostatnie 4 lata już 4 komplety nowych kół (2xfalkeny letnie, 1 raz toyo letnie i 1 raz zimowki Uniroyala) i wszystkie się sprawdziły i w stanie bardzo dobrym sprzedawałem je później jako uzywki bez problemu. Mam nadzieje, że i tym razem będę zadowolony.
- Od: 13 sty 2014, 19:06
- Posty: 892
- Skąd: Warszawa
- Auto: Mazda 6, 3.0 V6, 2004r.
Mazda RX8 2007r.
Mazda CX7 2008r.
- Od: 13 sty 2014, 19:06
- Posty: 892
- Skąd: Warszawa
- Auto: Mazda 6, 3.0 V6, 2004r.
Mazda RX8 2007r.
Mazda CX7 2008r.
Korzystając z odpowiedniej pogody Mazda została dokładnie wymyta, nawoskowana łącznie z felgami i oponki dostały trochę koloru
Podobuje mnie się 


- Od: 13 sty 2014, 19:06
- Posty: 892
- Skąd: Warszawa
- Auto: Mazda 6, 3.0 V6, 2004r.
Mazda RX8 2007r.
Mazda CX7 2008r.
Fajnie fajnie wygląda?
Jakiej firmy wosku używasz??
Koloryzujący czy normalny?
Jakiej firmy wosku używasz??
Koloryzujący czy normalny?
- Od: 11 lut 2014, 00:14
- Posty: 289
- Skąd: Bydgoszcz
- Auto: Mazda 6
3.0 V6 223KM
2006r.
Tym razem po myciu użyłem tylko zwykłego najprostszego wosku w płynie od "Moje Auto", bo auto było niedawno czyszczone i chciałem tylko uzyskac trochę błysku niewielkim nakładem czasu. Normalnie używam wosku Triplewax a do czyszczenia/polerowania balsamu MacBRITE (aczkolwiek watpie po cenie, żeby to był oryginał tej firmy, niemniej dobrze się sprawdza). Teraz zamówiłem sobie właśnie do polerowania Meguiars i jeśli będzie wyrazna róznica na plus to kupie też jakiś wosk tej firmy do kompletu 






- Od: 13 sty 2014, 19:06
- Posty: 892
- Skąd: Warszawa
- Auto: Mazda 6, 3.0 V6, 2004r.
Mazda RX8 2007r.
Mazda CX7 2008r.
Dobra wiadomosc – auto wczoraj wreszcie przerejestrowane.
Zła wiadomość – dzisiaj przy powrocie z wioski do Wawy zagotował sie silnik (50 km po wyjezdzie i 70 km przed Wawa spod maski przy normalnej jezdzie 80 km/h na 5-tce wywaliło płyn a po chwili wskaznik temp skoczył na max) mimo prob dolewania płynu chłodzacego i monitorowania wskaznika temperatury ktory niestety po chwili powrotu do normy znowu wracał na max, ostatecznie po mega dziadkowej jezdzie na 10 km przed Jankami zamrygała kontrolka oleju jako ostateczny krzyk, wiec skonczyłem jazde poki jeszcze dało rade zjechac gdziekolwiek i potrzebna była laweta.
Wiem, wiem że mogłem zatrzec silnik probujac dojechac jak najdalej ale sytuacja ogolna była taka (jedna 4 letnia i druga 4 miesieczna coreczka w aucie, zimny wieczor i koniecznosc długiego czekania aż ktoś z rodziny z jednego lub drugiego miejsca po dzieci i żone przyjedzie te kilkadziesiat kilometrow), że w tym przypadku miałem to w d.. i zalezało mi by znalezc sie możliwie jak najblizej domu.
Na dniach sie okaze co padło i czy z tego całego bałaganu cos jeszcze jest do ratowania
Zła wiadomość – dzisiaj przy powrocie z wioski do Wawy zagotował sie silnik (50 km po wyjezdzie i 70 km przed Wawa spod maski przy normalnej jezdzie 80 km/h na 5-tce wywaliło płyn a po chwili wskaznik temp skoczył na max) mimo prob dolewania płynu chłodzacego i monitorowania wskaznika temperatury ktory niestety po chwili powrotu do normy znowu wracał na max, ostatecznie po mega dziadkowej jezdzie na 10 km przed Jankami zamrygała kontrolka oleju jako ostateczny krzyk, wiec skonczyłem jazde poki jeszcze dało rade zjechac gdziekolwiek i potrzebna była laweta.
Wiem, wiem że mogłem zatrzec silnik probujac dojechac jak najdalej ale sytuacja ogolna była taka (jedna 4 letnia i druga 4 miesieczna coreczka w aucie, zimny wieczor i koniecznosc długiego czekania aż ktoś z rodziny z jednego lub drugiego miejsca po dzieci i żone przyjedzie te kilkadziesiat kilometrow), że w tym przypadku miałem to w d.. i zalezało mi by znalezc sie możliwie jak najblizej domu.
Na dniach sie okaze co padło i czy z tego całego bałaganu cos jeszcze jest do ratowania
- Od: 13 sty 2014, 19:06
- Posty: 892
- Skąd: Warszawa
- Auto: Mazda 6, 3.0 V6, 2004r.
Mazda RX8 2007r.
Mazda CX7 2008r.
Oooo ciekawe co się stało ale jak się zaświeciła kontrolka oleju to ja bym się trochę przestraszył.
Dawaj znać co się tam stało bo jestem ciekawy
Dawaj znać co się tam stało bo jestem ciekawy
- Od: 11 lut 2014, 00:14
- Posty: 289
- Skąd: Bydgoszcz
- Auto: Mazda 6
3.0 V6 223KM
2006r.
Sadzac po tym co zobaczylem wczoraj na pierwszym postoju pod korkiem chlodnicy to na 99,9% padla uszczelka pod glowica..
- Od: 13 sty 2014, 19:06
- Posty: 892
- Skąd: Warszawa
- Auto: Mazda 6, 3.0 V6, 2004r.
Mazda RX8 2007r.
Mazda CX7 2008r.
Socyopatic napisał(a):Sadzac po tym co zobaczylem wczoraj na pierwszym postoju pod korkiem chlodnicy to na 99,9% padla uszczelka pod glowica..
Ale

- Od: 9 lut 2013, 16:12
- Posty: 624 (0/1)
- Auto: Mazda 6 fl 2006rok 2.0 Benzyna
Czarna śliwka :)
Biały dym z wydechu był po pierwszym zatrzymaniu, gdy robiłem powyzsza fotke zbiorniczka. Potem w dalszej trasie nie było juz chmury dymu z wydechu. Ale dziś byłem u mojego mechanika (gdzie wczoraj w nocy zostawiłem auto na parkingu) sprawdzić jak tam z nim – odpaliło normalnie jakby nigdy nic, zero kontrolek i nawet przejechało pol metra do tyłu zanim zgasiłem ale olej zamiast na bagnecie jest w płynie chłodzacym wiec na pewno jest to uszczelka tak jak obstawiałem. I teraz jak wszystko sobie policzylismy wstepnie to koszty rozebrania całosci zeby wszystko posprawdzac plus pozniejsze obrobki obu głowic, potem złozenia tego itp sa juz na tyle spore przy tym silniku na pewno całosc ok 4-5 tys (a moga byc jeszcze duzo wieksze jesli po rozebraniu okazałoby się że cos jeszcze powaznego padło to moze wyjsc całosc i koło 9-10tys..) że chyba wpierw spróbuje poszukac w sensownej cenie nowego słupka jak mój lub innego silnika (jesli uda sie coś dopasowac do elektryki i skrzyni np 2.3 z mps lub 3,7 z nowszej 6-tki ale tutaj potrzebuje pewnych info od kogos zorientowanego w temacie najpierw co pasi, żeby nie było cyrkow po zakupie). Cóż, troche to auto teraz sobie postoi zapewne..
p.s na nowych blachach sie nie najezdziła..
p.s na nowych blachach sie nie najezdziła..
Ostatnio edytowano 30 maja 2014, 20:27 przez Socyopatic, łącznie edytowano 1 raz
- Od: 13 sty 2014, 19:06
- Posty: 892
- Skąd: Warszawa
- Auto: Mazda 6, 3.0 V6, 2004r.
Mazda RX8 2007r.
Mazda CX7 2008r.
nie no 4-5 tysi troszkę dużo jeśli nie przegrzałeś za bardzo silnika to zapewne wystarczy wymienić uszczelki pod głowicami a cały komplet uszczelek góry kosztuje jakieś 800 zł wiem bo miałem zamawiać ale mój silnik padł całkiem do tego sprawdzenie i planowanie głowic jakies 200-300 i robota mechanika a ci różnie cenia wymiana na mps czy od 3.7 jak gdzieś widziałem to trochę było problematyczne ja bym pierw sprawdził twój silnik co poszło nawet znajśc taki sam silnik to wydatek 6tys
Dopisano 30 maja 2014, 20:15:
a jak dobrze widzę to zrobiłeś zdjęcie zbiornikowi do wspomagania a nie od płynu chłodniczego
Dopisano 30 maja 2014, 20:15:
a jak dobrze widzę to zrobiłeś zdjęcie zbiornikowi do wspomagania a nie od płynu chłodniczego
naprawde profi obrobka głowicy to podobno 1 tysiak od jednej, przynajmniej w Wawie.. a wymieniać same uszczelki i planowac po kosztch żeby za chwile znowu padło to tak średnio. Poza tym nie wiadomo co tam w srodku sie jeszcze porobiło, inaczej jak przez rozbiorke sie tego nie oceni.. a sama rozbiorka to juz tyle roboty i na tyle spory koszt, że wtedy trzeba juz isc za ciosem i robic remont niezaleznie co sie zobaczy i tego sie obawiam. Poczekam aż Arkadius zajrzy na forum i coś doradzi, bo niestety nie moge go złapac telefonicznie juz dłuzszy czas.
p.s to gdzie jest korek od chłodnicy jak nie przy samej chłodnicy?
p.s to gdzie jest korek od chłodnicy jak nie przy samej chłodnicy?
- Od: 13 sty 2014, 19:06
- Posty: 892
- Skąd: Warszawa
- Auto: Mazda 6, 3.0 V6, 2004r.
Mazda RX8 2007r.
Mazda CX7 2008r.
wiem, że to nie to samo, ale ojciec w renówce 1.4 za naprawę głowicy (był wyciek zewnętrzny) zapłacił coś ponad 1tys... to dość kosztowna zabawa i współczuję
to wszystko przez zmianę blach



zbiorniczek wyrównawczy do chłodnicy znajduje sie prawej strony stojąc przodem do auta od strony pasażera a własnie na środku koło chłodnicy jest wspomaganie wiem bo własnie składam swoja i zakładałem dzis przedni pas 
Dopisano 30 maja 2014, 20:58:
a co do remontu jak uważasz jak silnik nie ma dużego przebiegu i wcześniej dobrze pracował nie brał oleju to bym się zastanowił nad remontem bo chcący kupić silnik tez nie wiadomo co się kupi
a tak wiesz co masz
Dopisano 30 maja 2014, 20:58:
a co do remontu jak uważasz jak silnik nie ma dużego przebiegu i wcześniej dobrze pracował nie brał oleju to bym się zastanowił nad remontem bo chcący kupić silnik tez nie wiadomo co się kupi
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości