RX-7 zakończyło już sezon i wraz z drugim FD i zaklatkowaną RX-8 popadły w sen zimowy na suchutkiej Hali z klasykami.
W ostatni weekend udało się odwiedzić dwie imprezy tj: "Youngtimers Show by Tuning Kings" w Dąbrowie Górniczej i ostatnie w tym sezonie spotkanie z serii "Śniadanie & Gablota" w tym wypadku w formie pożegnalnej kolacji
Obie imprezy na mega fajnym poziomie.
Co do Siódemeczki, zrobiliśmy razem w tym sezonie jakieś 2000km. Bardzo fajne 2000km, sporo dobrych imprez. Niesamowita ilość uśmiechów na twarzy mojej i ludzi zajaranych widokiem FDka.
Jestem z niej dumny, w najmniejszym wypadku nie zawiodła, i godnie dawała ogrom radości, frajdy i szyku.
W trasie okazywała się już znacznie mniejszym smokiem niż w mieście, ale mimo to uważam, że to świetne auto tylko na weekendy i okazjonalne wypady.
Pozostaje nieustannie zakochany w RX-7 FD mimo, iż miałem okazję zasmakować w tym sezonie auta które, było wydawało by się moim większym marzeniem niż RX-7.