
Mazda 323f BG BP+T '91 – Astina, 1/4mili 9.942 @ 242 km/h
albo zostac przy tym co byl
majac doladowany motor, auto w miare cywilne (nie rajdowe) to szkoda wg mnie na to czasu i kasy. kiedys probowalem zaprojektowac swoj kolektor – zabralo mi to 2,5 roku, badanie przeplywow, zawirowan, itd. i powiem szczerze ze lepszy to on nie byl w rzeczywistosci – tylko na papierze 

onyx napisał(a):albo zostac przy tym co bylmajac doladowany motor, auto w miare cywilne (nie rajdowe) to szkoda wg mnie na to czasu i kasy. kiedys probowalem zaprojektowac swoj kolektor – zabralo mi to 2,5 roku, badanie przeplywow, zawirowan, itd. i powiem szczerze ze lepszy to on nie byl w rzeczywistosci – tylko na papierze
No tak, praktyka powinna dyktowac co i jak zrobic. Ale ja nie do konca rozumiem ,dlaczego okaleczac sie z 10-20nm w zakresie 2500-4000, ktory dawal seryjny kolektor od GT-ka. Szczegolnie ,ze to by mocno poprawilo spool turbo, bo ten moment (i wiecej spalin) daje po prostu wieksze cisnienie na wirniku. I moze sie okazac,ze dostanie maks doladowanie 500rpm nizej
jackkpl napisał(a):Ale wplyw moze miec tez pojemnosc samego plenum (tego co laczy rurki kolektora)
I tu jest chyba cały problem bo ten kolektor jest dużo mniejszy.
jackkpl napisał(a):10-20nm w zakresie 2500-4000, ktory dawal seryjny kolektor od GT-ka
kurde zapomniałem już o tym hehe.
Poprzedni wynik był na kolektorze ogołoconym z VICSów, ale gdzieś w czeluściach mojej graciarni powinien być jeszcze jeden ori kolektor z GT z VICSami. Tak z czystej ciekawości też go sprawdzę bo jakby nie patrzeć zmiana kolektora to jakieś 2-3 godzinki roboty
Tak więc mam jakiś plan działania jest, zobaczymy jakie będą różnice GTR Vs GT bez VICSów Vs GT <diabełek>
Co do kolektora z trąbkami to już wstępne rozmowy były i jakaś tam koncepcja jest tak więc kto wie, jak ori ssaki mnie nie zadowolą to spróbuje coś innego. Będę lżejszy o trochę klepaków ale sumienie będzie spokojne


- Od: 23 wrz 2005, 14:02
- Posty: 2396 (1/19)
- Skąd: Gdynia
- Auto: Burbo Astina
Insane Y60
Pora na mały update (być może ostatni)
W miedzy czasie zregenerowałem zaciski z M6, a Waldii wrzucił nowe łożyska w piasty:

Na swoje miejsce wrócił ori kolektor z GT ogołocony z VICSów, co spowodowało że moc wróciła i auto na 0,5 bara jechało podobnie jak na kolektorze z GTRa na 0,8
. W wolnym czasie poczytałem trochę o zasadach budowy kolektorów ssących i porównując oba kolektory uważam że nie jest on dobry do budowania mocy przy wysokich obrotach.
GTR posiada małe plenum, a runnery są wykonane z cienkich rurek.
GT posiada duże plenum i znacznie grubsze runnery.
Z tego co zostało wcześniej powiedziane i z tego co się doczytałem to można powiedzieć, że kolektor z GTRa nie nadaje się do uzyskiwania mocy przy wysokich obrotach, w teorii powinien on poprawić reakcję na gaz ale ja tego nie zauważyłem.
Porównanie runnerów:


Rozmiary plenum:

Wygląd pod maską na chwilę obecną:

I teraz największy kartofel czyli kolejny raz pękł mi kolektor.

Przypuszczam że runnery dostały po pupie podczas wybitych poduch silnika, a teraz to sie tylko pogłębiło ale tak czy siak wnerwia mnie straszliwie robienie czegoś po kilka razy tak więc na dzień dzisiejszy projekt jest dla mnie skończony i najprawdopodobniej będzie rozebrany na części i sprzedany.
W miedzy czasie zregenerowałem zaciski z M6, a Waldii wrzucił nowe łożyska w piasty:
Na swoje miejsce wrócił ori kolektor z GT ogołocony z VICSów, co spowodowało że moc wróciła i auto na 0,5 bara jechało podobnie jak na kolektorze z GTRa na 0,8
GTR posiada małe plenum, a runnery są wykonane z cienkich rurek.
GT posiada duże plenum i znacznie grubsze runnery.
Z tego co zostało wcześniej powiedziane i z tego co się doczytałem to można powiedzieć, że kolektor z GTRa nie nadaje się do uzyskiwania mocy przy wysokich obrotach, w teorii powinien on poprawić reakcję na gaz ale ja tego nie zauważyłem.
Porównanie runnerów:
Rozmiary plenum:
Wygląd pod maską na chwilę obecną:
I teraz największy kartofel czyli kolejny raz pękł mi kolektor.
Przypuszczam że runnery dostały po pupie podczas wybitych poduch silnika, a teraz to sie tylko pogłębiło ale tak czy siak wnerwia mnie straszliwie robienie czegoś po kilka razy tak więc na dzień dzisiejszy projekt jest dla mnie skończony i najprawdopodobniej będzie rozebrany na części i sprzedany.

- Od: 23 wrz 2005, 14:02
- Posty: 2396 (1/19)
- Skąd: Gdynia
- Auto: Burbo Astina
Insane Y60
Lepiej w calosci sprzedac, powiedz tylko ile 
Nie podejmuj decyzji pod wpływem impulsu. Ochłoń, napraw, zobaczysz że będzie jeszcze sporo frajdy. Widzę po sobie jak jest i mam tak samo. Te projekty wystawiają nas na próbę 
seria jest nudna http://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=312&t=113894
Się zobaczy, po łikendzie podjadę jeszcze pogadać co z tym fantem zrobić i będę myślał.

- Od: 23 wrz 2005, 14:02
- Posty: 2396 (1/19)
- Skąd: Gdynia
- Auto: Burbo Astina
Insane Y60
szkoda szkoda, nie zgadzamy się 
- Od: 8 mar 2012, 20:02
- Posty: 200
- Skąd: Tczew
- Auto: nadwozie: Mazda 323 C V (BA) rok prod: 1994/1995
silnik: 1.8 16V DOHC BP *po remoncie
MIRU napisał(a):To przez ta pogodę nerwy Ci puszczajapoprawiaj kolektor, montuj szperexa i nie gadaj glupot
kolega mądrze gada...

Po odwinięciu bandaży okazało się że 3/4 runnerów były pęknięte :/. Na dzień dzisiejszy wszystko jest już połatane, a w najbliższym czasie będziemy robić go od nowa ale tym razem z czarnej stali 
Prawdopodobną przyczyną jest osłabiona dolna podpora turbo i z tym fantem trzeba będzie coś zrobić zanim wpadnie nowy kolektor.
Przez zeszły tydzień trwała walka z zawieszką (zamiast 1-2 dniowej roboty zrobił się maraton 4 dniowy w trakcie którego spałem chyba z 5 godzin
) Co chwilę wyskakiwał jakiś problem, no i jeszcze montaż pełnego baku w pojedynkę do najłatwiejszych zadań nie należy
Pierwszy kartoflel jaki napotkałem kiedy stawiałem auto na kobyłki
:

Ogólnie ilość rdzy była duża ale pocieszające jest to że była to tylko powierzchniowa warstwa którą dało się z grubsza usunąć i jakoś zabezpieczyć.

Stara zawieszka wyleciała a w jej miejsce wpadły wypiaskowane i wymalowane proszkowo elementy które zostały uzbrojone w poliuretany:







Zwrotnice oczywiście zostały wyczyszczone i pomalowane na czarno, a do tego wpadły nowe przeguby zewnętrzne NKN, łożyska kół przód KOYO, końcówki drążka kierowniczego CTR i sworznie wahacza CTR.
Rozpórki:

Przednia górna:

Tylna górna:
Ten wynalazek to jest bardziej wieszak na ubrania niż rozpórka, wygina się jak ta lala albo mam za dużo siły
Coś będę musiał poprzerabiać co by to spełniało jakąś funkcję oprócz wyglądu.

Niestety dolna rozpórka nie pasuje, tzn. otwory się nie pokrywają co dałoby się obejść ale największy problem polega na tym że nie mieści się między miską a wahacze. Wychodzi na to że zawieszenie w 4x4 jest trochę inaczej skonstruowane tak więc mam ładną ramkę na ścianę
.
Hamulce:
Wymienione zostały wszystkie przewody miedziane a te gumowe ustąpiły odpowiednikom w stalowym oplocie HEL:

Tył:
Zwrotnice z piastami z 323f BA KF, tarcze TRW (z KFa) + klocki ATE (z Probe II – łapią większą powiechnią), zaciski z 323 BG GT po pełnej regeneracji. Zdjęć brak
Przód: zwrotnice z piastami z 323f BA KF + osłony tarcz M6 i tu pojawił się pierwszy problem. Osłona w M6 posiada większą średnicę montażową niż ta z KFa a jako że jest ona nabijana to trzeba było dorobić mały pierścień żeby zniwelować ten problem (tu podziękowania dla Waldiego który ogarnął mi wymianę łożysk w piastach i montaż osłon).

Do tego tarcza z M6 282mm TEXTAR gładka + klocki TEXTAR:
Porównanie M6 Vs 323 BG GT:

Tu pojawił się drugi problem, który zauważyłem podczas pierwszej jazdy. Okazało się że osłona tarczy ocierała co sprawiało że miałem wrażenie że jadę pociągiem
Zdjąłem felgi i lekko przerobiłem osłonę:

Rozwiązało to problem podczas jazdy na wprost i spokojnego pokonywania zakrętów ale dalej coś było nie tak podczas skrętów przy wyższych szybkościach.
Zagłębiłem się w dokładną specyfikację hamulców i jeżeli to jest napisane na www jest prawdą (tarcza z KFa – wysokość 44.9 a tarcza z M6 – wysokość 48.5 + 2mm różnicy na grubości tarcz – KF – 22, M6 -24) wychodzi na to że tarcza ma zbyt mały odstęp od sworznia wahacza i podczas ostrych zakrętów obciera o niego
Muszę teraz dorobić dystans ~5mm pomiędzy piastą i tarczą no i rzecz jasna między jarzmem i zwrotnicą. Mam nadzieję że to rozwiąże problem i będzie można cieszyć się z nowej zawieszki.
Tak prezentują się przednie hamulce pod przednią felgą:


Prawdopodobną przyczyną jest osłabiona dolna podpora turbo i z tym fantem trzeba będzie coś zrobić zanim wpadnie nowy kolektor.
Przez zeszły tydzień trwała walka z zawieszką (zamiast 1-2 dniowej roboty zrobił się maraton 4 dniowy w trakcie którego spałem chyba z 5 godzin


Pierwszy kartoflel jaki napotkałem kiedy stawiałem auto na kobyłki

Ogólnie ilość rdzy była duża ale pocieszające jest to że była to tylko powierzchniowa warstwa którą dało się z grubsza usunąć i jakoś zabezpieczyć.
Stara zawieszka wyleciała a w jej miejsce wpadły wypiaskowane i wymalowane proszkowo elementy które zostały uzbrojone w poliuretany:

Zwrotnice oczywiście zostały wyczyszczone i pomalowane na czarno, a do tego wpadły nowe przeguby zewnętrzne NKN, łożyska kół przód KOYO, końcówki drążka kierowniczego CTR i sworznie wahacza CTR.
Rozpórki:
Przednia górna:
Tylna górna:
Ten wynalazek to jest bardziej wieszak na ubrania niż rozpórka, wygina się jak ta lala albo mam za dużo siły

Niestety dolna rozpórka nie pasuje, tzn. otwory się nie pokrywają co dałoby się obejść ale największy problem polega na tym że nie mieści się między miską a wahacze. Wychodzi na to że zawieszenie w 4x4 jest trochę inaczej skonstruowane tak więc mam ładną ramkę na ścianę

Hamulce:
Wymienione zostały wszystkie przewody miedziane a te gumowe ustąpiły odpowiednikom w stalowym oplocie HEL:
Tył:
Zwrotnice z piastami z 323f BA KF, tarcze TRW (z KFa) + klocki ATE (z Probe II – łapią większą powiechnią), zaciski z 323 BG GT po pełnej regeneracji. Zdjęć brak
Przód: zwrotnice z piastami z 323f BA KF + osłony tarcz M6 i tu pojawił się pierwszy problem. Osłona w M6 posiada większą średnicę montażową niż ta z KFa a jako że jest ona nabijana to trzeba było dorobić mały pierścień żeby zniwelować ten problem (tu podziękowania dla Waldiego który ogarnął mi wymianę łożysk w piastach i montaż osłon).
Do tego tarcza z M6 282mm TEXTAR gładka + klocki TEXTAR:
Porównanie M6 Vs 323 BG GT:

Tu pojawił się drugi problem, który zauważyłem podczas pierwszej jazdy. Okazało się że osłona tarczy ocierała co sprawiało że miałem wrażenie że jadę pociągiem
Rozwiązało to problem podczas jazdy na wprost i spokojnego pokonywania zakrętów ale dalej coś było nie tak podczas skrętów przy wyższych szybkościach.
Zagłębiłem się w dokładną specyfikację hamulców i jeżeli to jest napisane na www jest prawdą (tarcza z KFa – wysokość 44.9 a tarcza z M6 – wysokość 48.5 + 2mm różnicy na grubości tarcz – KF – 22, M6 -24) wychodzi na to że tarcza ma zbyt mały odstęp od sworznia wahacza i podczas ostrych zakrętów obciera o niego
Tak prezentują się przednie hamulce pod przednią felgą:

- Od: 23 wrz 2005, 14:02
- Posty: 2396 (1/19)
- Skąd: Gdynia
- Auto: Burbo Astina
Insane Y60
wszystko bajka. wszystko do przodu.
Jak mi ten samochód podnosi adrenalinę. Wy też się trzęsiecie jak wychodzicie z auta? Bo mnie drżą ręce i cały jakiś roztrzęsiony.
https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtop ... 0&t=115720
http://www.youtube.com/watch?v=ZhyGC3jS ... r_embedded
https://www.youtube.com/watch?v=jj-Hbid ... iwowarczyk
https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtop ... 0&t=115720
http://www.youtube.com/watch?v=ZhyGC3jS ... r_embedded
https://www.youtube.com/watch?v=jj-Hbid ... iwowarczyk
no stary kawał dobrej roboty
jaram się Twoim projektem
a jeśli chodzi o obcieranie sworzni o tarcze to sprawdz czy czasem nie masz za dużego nadlewu i wystarczy przyszlifować, bo w moim wypadku po wymianie na zestaw z m6 gh to poskutkowało.
powodzenia dalej i nie łam się w trudnych chwilach – złośliwość rzeczy martwych

powodzenia dalej i nie łam się w trudnych chwilach – złośliwość rzeczy martwych
No po woli coś tam się rusza no i co najważniejsze zaczyna się zatrzymywać

niby jest to jakieś rozwiązanie ale pachnie mi to trochę drutem i w wypadku dużego zużycia sworznia obawiam się że może się to zemścić. Jakby nie patrzeć fabryczna przerwa między sworzniem a tarczą maleje o jakieś 4mm
misiak89-89 napisał(a):sprawdz czy czasem nie masz za dużego nadlewu i wystarczy przyszlifować
niby jest to jakieś rozwiązanie ale pachnie mi to trochę drutem i w wypadku dużego zużycia sworznia obawiam się że może się to zemścić. Jakby nie patrzeć fabryczna przerwa między sworzniem a tarczą maleje o jakieś 4mm

- Od: 23 wrz 2005, 14:02
- Posty: 2396 (1/19)
- Skąd: Gdynia
- Auto: Burbo Astina
Insane Y60
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość