Właśnie wróciłem z garażu
Wymieniłem spalona żarówkę prawego światła mijania
Oczywiście wcześniej sprawdziłem bezpiecznik, który znajduje się
w skrzynce która znowuż znajduje sie pod maską między akumulatorem a filtrem powietrza.
(ten zaznaczony na obrazku)
Okazał sie dobry więc zabrałem sie za reflektor
W moim przypadku był to prawy, obok znajduje sie dość blisko zbiornik
płynu do spryskiwaczy.
Ale jak ktoś ma zręczne paluszki (dodatkowo nie za grube) to sobie poradzi.
Żarówka świateł mijania znajduje sie w samym rogu reflektora .
Z tyłu dostęp do żarówki osłonięty jest plastikowym kółkiem, które trzeba odkręcić oczywiście jak to zwykle
jak coś sie często nie odkręca to lekko nie będzie. Czyli kręcimy przeciwnie do wskazówek zegara i zdejmujemy ją.
Oczom naszym "ukazuje sie" –( tak naprawdę nic nie widać jeżeli nie przyświecimy sobie latarką)
– żarówkę podłączona jednym kabelkiem
Zabezpieczająca sprężynka blokuje jej wypadniecie. Naciskamy na nią i podciągamy do góry
Teraz można już wyjąc żarówkę.
Jest ona dość długa i ma specjalnie ukształtowany kołnierz uniemożliwiający złe wsadzenie nowej.
Zakładamy nowa podpinamy, zapinamy i zakręcamy osłonę.
Sprawdzamy czy działa i koniec
Zajęło mi to około 2 min (musiałem jeszcze podładować latarkę bo jak to zwykle bywa okazała się rozładowana
Czyli nie trzeba jechać do serwisu jak niektórzy to robią i płacić za wymianę.
![głupek <glupek2>](./images/smilies/glupek2.gif)