zostałem mio zaskoczony ,że ktoś zaintereswał się moim problemem. Nie wiem z czegoo wynika brak reakcji.Tłumacze to sobie mało konkretnym opisem "usterki", ale jestem nowy i proszę o wybaczenie.
Odwiedziłem już jednego mechanika, podobno najlepszy, ale chyba nie jest tak... zasugerowałem,że może to koło dwu masowe, robił przegląd od prawa do lewa i stwierdził, "że może" i mam rację, ale nic mi konkretnie nie powiedział. Pzrynajmniej na siłe nie wymieniał mi części? Co ciekawe powiedział, że jeżeli takie ustrojstwo nawet padnie to śmiało będę mógł dojechać do niego oczywiście bedą problemy typu szarpanie przy zmianie biegu, a tak wogóle to mam sie nie przejować jak się rozleci to wówczas będziesz kupował i naprawiał. I tak bez szczegółów co to jest konkretnie dalej mam dylemat i szukam po znajomych polecanego fachowca. Widzisz u mnie to nie jest "cykanie"ale konkretnie mieje więcej przy 2000 obrotów podczas zmiany biegu wciskając sprzęgło słychać niw wiem jak to sprecyzować szum chrobot . Nie jest to sczególnie głośne, ale słyszalen wyraźnie. Pzry niższych obrotach tego rodzaju hałasu nie ma.
. Słyszałem natomiast, że koło często pada przy 120, 130 tyś km? I liczę ,że ktoś pomoże mi to zdiagnozować co to może być ponieważ samo sprzęgło raczej dobrze działa a może i to jest właśnie łożysko oporowe nie wiem
Jesli chodzi o przebiegi i awaryjnosc sprzetu to u mnie jest juz 160 tys i wlsnie teraz mam ten smieszny dzwiek przy wciskaniu sprzegla no coz narazie nie bede sie tym przejmowal 1 go sierpnia jade do PL wiec tam kaze Magdalene zbadac zaraz potym zdam relacje co bylo robione i ile kosztowalo 
oraz koło dwumasowe ma na to wpływ . A z drugiej strony jestem ciekaw czy w Mazdach 5 i 6 z silnikami benzynowymi bez DPF i 2M są takie odgłosy dochądzące ze sprzęgła ?
wszystkie podzespoly nie były zniszczone a jedna jest poprawa.