Moja Mazdeczka od jakiegoś czasu raczy moje uszy dziwnym dźwiękiem, coś jakby chrobotanie/delikatne zgrzytnięcie/odgłos tarcia gdy podczas jazdy obroty przechodzą przez 1500 obr. na min.
Jak auto kupiłem, nie było tego "efektu", który obecnie zakłóca odsłuch 'ścieżki dźwiękowej' V6
Obecnie jest od około 10.000km moim towarzyszem (obecny rzekomy przebieg wg licznika to 140tys. km.)... ale zrobiło się to głośniejsze i od czasu do czasu pojawia się też w okolicach 2.000-2.500 obr. na minutę.
Dźwięk dobiega spod auta, okolice skrzyni biegów/sprzęgła(?) – tak przynajmniej mi sie to wydaje.
Pojawia się ten dźwięk na każdym biegu.
Np. gdy jadę pod górkę i obroty mam na tym poziomie, dźwięk ten jest wtedy stały.
Byłem z tym u mechaników w mojej mieścinie... ale nie byli w stanie nawet podjąć się diagnozy... stwierdzili że jak się zepsuje, tak że auto nie będzie jechało to będzie wiadomo co to było... a mnie takie rozwiązanie nie interesuje.
Może ktoś z Was drodzy forumowicze miał podobny przypadek... i będzie w stanie mi pomóc w moim problemie...
Ewentualnie... proszę o podanie cudotwórców Mazdowych z ziemi łódzkiej
Pozdrawiam,
Lukka