Bardzo gwałtownie skaczące obroty podczas jazdy – pasek alternatora GD
1, 2
Do moderatorów: Postanowiłem założyć nowy temat, ponieważ nie znalazłem podobnego tematu z takimi problemami.
Mam mazde jak w opisie.
problem polega na tym, że po zapaleniu silnika (jeśli się w ogóle uda – obroty zaczynaja bardzo gwałtownie skakać. ale nie jest to pływanie, tylko skoki obrotów z 1500 na np. 500... itp.
Gdy przygazuje do 4tys to obroty skacza na 2000. itp..
na wolnych obroty bardzo skacza, nawet do bardzo małych obrotów rzędu 200.. .czasem silnik gaśnie, a wówczas nie ma siły by odpalić.
gdy obroty skaczą – nie reaguje nawet na dodanie gazu.
dodatkowo jeszcze gdy pracuje w miare normalnie, po dodaniu gazu obroty spadaja b.nisko i wracaja na 800-900. (rozumiem to tps) ale tez moze byc jakims objawem.
Auto niestety ma juz swoje.
ma juz 20lat.
do tej pory wymieniłem:
-przewody WN
-kopułka
-przepływomierz
-przepustnice wraz z tps
-dawno temu chlodnica
Sprawdzałem kody błędów:
-3
-15 (czujnik tlenu/temperatury)
-17 (czujnik tlenu)
-36
wg. autodaty kody 3 i 36 nie istnieją.
silnik gdy sie zagrzeje – od czasu do czasu wmiare dobrze jezdzi, choc tez wariuje.
dzis dwa razy na środku ruchliwego skrzyżowania stanąłem i musiałem auto przepchac bo nie dało rady jechac, a pozniej zapalić.
auto zachowuje się tak na lpg i benzynie.
sprawdzałem płyn chłodniczy – jest do pełna (dolałem troche ostatnio).
troszke ubywa oleju z uszelki pod klawiatura(ale jutro wymienie ją) – ale nie ma co się dziwić po 20 latach.
co może być przyczyną? nie mam zbyt funduszy, by wymieniać wszystko po kolei.
jutro z rana przeczyszczę ponownie całą przepustnicę, sprawdzę ponownie dolot (sprawdzalem jakis miesiac temu i wszelkie prawdopodobne dziury zatkalem silikonem).
filtr powietrza i gazu wymieniany.
co może być przyczyną takich gwałtownych skoków obrotów? dosłownie nie da się wyjechać z parkingu.
Mam mazde jak w opisie.
problem polega na tym, że po zapaleniu silnika (jeśli się w ogóle uda – obroty zaczynaja bardzo gwałtownie skakać. ale nie jest to pływanie, tylko skoki obrotów z 1500 na np. 500... itp.
Gdy przygazuje do 4tys to obroty skacza na 2000. itp..
na wolnych obroty bardzo skacza, nawet do bardzo małych obrotów rzędu 200.. .czasem silnik gaśnie, a wówczas nie ma siły by odpalić.
gdy obroty skaczą – nie reaguje nawet na dodanie gazu.
dodatkowo jeszcze gdy pracuje w miare normalnie, po dodaniu gazu obroty spadaja b.nisko i wracaja na 800-900. (rozumiem to tps) ale tez moze byc jakims objawem.
Auto niestety ma juz swoje.
ma juz 20lat.
do tej pory wymieniłem:
-przewody WN
-kopułka
-przepływomierz
-przepustnice wraz z tps
-dawno temu chlodnica
Sprawdzałem kody błędów:
-3
-15 (czujnik tlenu/temperatury)
-17 (czujnik tlenu)
-36
wg. autodaty kody 3 i 36 nie istnieją.
silnik gdy sie zagrzeje – od czasu do czasu wmiare dobrze jezdzi, choc tez wariuje.
dzis dwa razy na środku ruchliwego skrzyżowania stanąłem i musiałem auto przepchac bo nie dało rady jechac, a pozniej zapalić.
auto zachowuje się tak na lpg i benzynie.
sprawdzałem płyn chłodniczy – jest do pełna (dolałem troche ostatnio).
troszke ubywa oleju z uszelki pod klawiatura(ale jutro wymienie ją) – ale nie ma co się dziwić po 20 latach.
co może być przyczyną? nie mam zbyt funduszy, by wymieniać wszystko po kolei.
jutro z rana przeczyszczę ponownie całą przepustnicę, sprawdzę ponownie dolot (sprawdzalem jakis miesiac temu i wszelkie prawdopodobne dziury zatkalem silikonem).
filtr powietrza i gazu wymieniany.
co może być przyczyną takich gwałtownych skoków obrotów? dosłownie nie da się wyjechać z parkingu.
Ostatnio edytowano 10 gru 2008, 07:41 przez Piotrek_wroc, łącznie edytowano 2 razy
- Od: 24 sie 2006, 22:06
- Posty: 91
- Skąd: Wrocław
- Auto: Mazda 626 GF 2.0l + lpg
coś mi to wygląda na sondę lambda,ewentualnie jeden z zaworków podciśnieniowych.Zaczął bym od sprawdzenia napięcia na przewodach sondy.Niestety nie pamiętam jaka powinna być wartość w Voltach,chyba coś ok. 5V i powinna się ciągle lekko zmieniać,góra dół.Wtedy wiadomo,że sonda działa,choć nie jest to pomiar dający pewność o prawidłowości napięć przesyłanych do kompa.
Może to być związane z elektroniką pochodzącą z instalki LPG.Zależy jaką masz.Jeśli jest podłączona do sondy to może powodować błędy.
Może to być związane z elektroniką pochodzącą z instalki LPG.Zależy jaką masz.Jeśli jest podłączona do sondy to może powodować błędy.
- Od: 11 kwi 2004, 23:44
- Posty: 103
- Skąd: Gdynia
- Auto: Mazda 626 1.8i 16V GW '99+LPG,
Honda Legend Coupe 1991 , 3,2 6V + LPG
zerknij jeszcze tu:
http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.ph ... ight=sonda
ten czujnik jest umieszczony w obudowie filtra powietrza.
http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.ph ... ight=sonda
ten czujnik jest umieszczony w obudowie filtra powietrza.
- Od: 11 kwi 2004, 23:44
- Posty: 103
- Skąd: Gdynia
- Auto: Mazda 626 1.8i 16V GW '99+LPG,
Honda Legend Coupe 1991 , 3,2 6V + LPG
Witam,
jestem wlasie w trakcie rozbiórki auta.
przede wszystkim co mi się rzuciło w oczy – to ciemna maź w przepustnicy. wygląda to mi na zupesuty uklad podcisnienia bodajrze na pprzepustnicy(tam ida dwa kable z płynem) na szczescie mam druga przepustnice, to zaraz wymienie i zoabcze co i jak.
dodatkowo sprawdzilem uszczelke pod klawiatura – cała ale sa miejsca gdzie moglby rpzeciekawc olej, wiec wymienie i uszczelnie dokladnie. patrzylem na olej i nie bylo typowych bąbelków co sugeruje, że uszczelka pod głowicą raczej jest cała.
przy okazji – jakie są koszty wymiany uczelki w tej mazdzie (uszczelka + robocizna) ?
instalacja gazowa jest gen. II.
o sondzie zaraz poczytam i wypróbuje co i jak (ale dopiero po złożeniu reszty)
filtr mam rozebrany i nie ma tam niestety żadnego czujnika, ani miejsca na niego...
gdzie może jeszcze być?
widze jakiś wtyk jedno-kabelkowy koło aparaty zapłonowego i termostatu. ale to raczej nie ten.
wiecej spostrzezen niedługo...jak tylko złoże madzie...
ps. a juz mialem ochote ją do odry wrzucic :/
jestem wlasie w trakcie rozbiórki auta.
przede wszystkim co mi się rzuciło w oczy – to ciemna maź w przepustnicy. wygląda to mi na zupesuty uklad podcisnienia bodajrze na pprzepustnicy(tam ida dwa kable z płynem) na szczescie mam druga przepustnice, to zaraz wymienie i zoabcze co i jak.
dodatkowo sprawdzilem uszczelke pod klawiatura – cała ale sa miejsca gdzie moglby rpzeciekawc olej, wiec wymienie i uszczelnie dokladnie. patrzylem na olej i nie bylo typowych bąbelków co sugeruje, że uszczelka pod głowicą raczej jest cała.
przy okazji – jakie są koszty wymiany uczelki w tej mazdzie (uszczelka + robocizna) ?
instalacja gazowa jest gen. II.
MarekS napisał(a):zerknij jeszcze tu:
http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.ph ... ight=sonda
ten czujnik jest umieszczony w obudowie filtra powietrza.
o sondzie zaraz poczytam i wypróbuje co i jak (ale dopiero po złożeniu reszty)
filtr mam rozebrany i nie ma tam niestety żadnego czujnika, ani miejsca na niego...
gdzie może jeszcze być?
widze jakiś wtyk jedno-kabelkowy koło aparaty zapłonowego i termostatu. ale to raczej nie ten.
wiecej spostrzezen niedługo...jak tylko złoże madzie...
ps. a juz mialem ochote ją do odry wrzucic :/
http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.php?t=25808 moja Madzia 
- Od: 24 sie 2006, 22:06
- Posty: 91
- Skąd: Wrocław
- Auto: Mazda 626 GF 2.0l + lpg
Więc zaczynam..
wymieniłem całą przepustnicę, wraz z tps i podcisnieniem. dodatkowo uszczelnilem dolot.
uszczelka pod klawiatura rowniez poprawiona i uszczelniona.
a auto jak się zachowywało , tak wciąż się zachowuje.
juz nie wiem co jest....
na dodatek mi się aku rozladowal... wiec czekam az sie podladuje i potestuje znow auto, ale z tego co zauwazylem to wciaz obroty skacza.
teraz wogole auta nie moglem odpalic, ale to raczej wina aku. bo nie chcial krecic nic.
dodatkowo przy odlaczonej koncowce od tps i tego czujnika gdy przepustnica jest na "zero" – silnik wciąż się tak zachowuje...skacze :/
zrobilem troche fotek... :
oto silnik w połowie roboty:
następnie przepustnice – z lewej "nowa", z prawej "stara", zabrudzona.
alternator caly usmarowany :/ az dym lecial nawet :/
obudowa dolna filtra pow.: (w górnej tak samo nie ma żadnego czujnika)
teraz dodatkowe pytania:
co to za czujnik?
i ten?
pomocy, juz mam ochote madzie do odry zepchac
to jest takie dziwne wrazenie, jakby naraz odciac zaplon, paliwo.. spadki obrotow powoduja ze nie da sie jezdzic... a czasem nawet zapalic...
aaa co mi sie przypomnialo – od pewnego czasu mam problemy z cieplym nawiewem(nagrzewnice mam ale czasu na wymiane niezbyt, płyn jak juz wczesniej pisalem – jest do pełna), i podswietleniem (zegary, oswietlenie wnetrza, jak i światla ...mrygaja)
moze to jakos naprowadzi kogoś.
wymieniłem całą przepustnicę, wraz z tps i podcisnieniem. dodatkowo uszczelnilem dolot.
uszczelka pod klawiatura rowniez poprawiona i uszczelniona.
a auto jak się zachowywało , tak wciąż się zachowuje.
juz nie wiem co jest....
na dodatek mi się aku rozladowal... wiec czekam az sie podladuje i potestuje znow auto, ale z tego co zauwazylem to wciaz obroty skacza.
teraz wogole auta nie moglem odpalic, ale to raczej wina aku. bo nie chcial krecic nic.
dodatkowo przy odlaczonej koncowce od tps i tego czujnika gdy przepustnica jest na "zero" – silnik wciąż się tak zachowuje...skacze :/
zrobilem troche fotek... :
oto silnik w połowie roboty:

następnie przepustnice – z lewej "nowa", z prawej "stara", zabrudzona.

alternator caly usmarowany :/ az dym lecial nawet :/

obudowa dolna filtra pow.: (w górnej tak samo nie ma żadnego czujnika)

teraz dodatkowe pytania:
co to za czujnik?

i ten?

pomocy, juz mam ochote madzie do odry zepchac
to jest takie dziwne wrazenie, jakby naraz odciac zaplon, paliwo.. spadki obrotow powoduja ze nie da sie jezdzic... a czasem nawet zapalic...
aaa co mi sie przypomnialo – od pewnego czasu mam problemy z cieplym nawiewem(nagrzewnice mam ale czasu na wymiane niezbyt, płyn jak juz wczesniej pisalem – jest do pełna), i podswietleniem (zegary, oswietlenie wnetrza, jak i światla ...mrygaja)
moze to jakos naprowadzi kogoś.
- Od: 24 sie 2006, 22:06
- Posty: 91
- Skąd: Wrocław
- Auto: Mazda 626 GF 2.0l + lpg
Pierwszy to czujnik temp wody, natomiast drugi to cz. temp zasysanego powietrza.
Skoro wywala błąd sondy (15) to warto najpierw ją sprawdzić. Pozatym powinieneś sprawdzić poziom wody, oraz czy silnik nie jest zapowietrzony. Kolejna sprawa czyściłeś silniczek krokowy w nowej przepustnicy? Sprawdzałeś wszystkie węże od podciśnienia i solenoidy? Sprawdzałeś podciśnienie?? Nie masz nieszczelności w dolocie??
Błędem 17 się nie przejmuj często występuje przy instalacji gazowej i nie ma większego wpływu na pracę silnika. Kod nr 03 to czujnik położenia wału, zgodnie z listą kodów usterek. Czujnik położenia wału jeśli dobrze pamiętam jest blisko czujnika ciśnienia oleju, ale mogę się mylić.
Dziwny jest błąd 35, którego nigdzie nie ma na listach, czy nie pomyliłeś się w liczeniu. Jeśli nie to strzelam że jest to któryś z solenoidów.
PS. Nie miałeś przypadkiem małego buuum?? Jak tam gorący drucik??
Skoro wywala błąd sondy (15) to warto najpierw ją sprawdzić. Pozatym powinieneś sprawdzić poziom wody, oraz czy silnik nie jest zapowietrzony. Kolejna sprawa czyściłeś silniczek krokowy w nowej przepustnicy? Sprawdzałeś wszystkie węże od podciśnienia i solenoidy? Sprawdzałeś podciśnienie?? Nie masz nieszczelności w dolocie??
Błędem 17 się nie przejmuj często występuje przy instalacji gazowej i nie ma większego wpływu na pracę silnika. Kod nr 03 to czujnik położenia wału, zgodnie z listą kodów usterek. Czujnik położenia wału jeśli dobrze pamiętam jest blisko czujnika ciśnienia oleju, ale mogę się mylić.
Dziwny jest błąd 35, którego nigdzie nie ma na listach, czy nie pomyliłeś się w liczeniu. Jeśli nie to strzelam że jest to któryś z solenoidów.
PS. Nie miałeś przypadkiem małego buuum?? Jak tam gorący drucik??
- Od: 12 gru 2004, 22:14
- Posty: 223
- Skąd: okolice Kraka
- Auto: 626 GD 2.0 16V GT 4WS
wróciłem...myslałem że juz zrobiłem, jednak po chwili silnik znów zaczął skakać...
dzięki za odpowiedz,
więc tak:
-poziom wody jest na maxa, staralem sie odpowietrzyc uklad(gdzies na forum znalazlem co i jak), poziom po brzeg.
-węże są całe, wymieniłem kilka podejrzanych i wciąż nic...
-niestety pojęcie "solenoid" nic m nie mówi, jakaś podpowiedz?
-dolot cały uszczelniłem, nie ma nieszczelności.
-silnik krokowy (tzn ten czarny "pojemnik", inaczej zwany tps?) – czyscilem,
-to co ja nazywam podcisnieniem-przy przepustnicy-cale drożne, nie wiem jak je dokładnie sprawdzić.
– próbowałem na dwóch przepustnicach, w różnej kombinacji z czarna puszką.
-mam błąd 36 którego nigdzie nie ma w opisie, nawet na forum podawalem kiedys filmik, nie ma mozliwosci bym sie pomylil.
bum kiedys miałem, wczym mam założony tzw. "antyobom" jak to gazownicy nazwali. wygląda to tak, że przy cofaniu powietrza zamykany jest dostęp do przepływki i "nadmiar" powietrza wychodzi wokół górnej uszczelki. poza tym wymieniłem dopiero co przełwyke bo miałem błąd 8 (teraz nie mam) (drucik w nowym calutki, w starym poza tym tez:) )
zdjecie tego "antyboom'a"
cały dzień dziś się matoliłem z autem i jak narazie to jest madzia vs ja 1:0
ale...po moich naprawach – czyli wymianie przepustnicy, uszczelnienie dolotu, klawiatury. poprawa wszelkich kabli złączek itp. (dodatkowo musialem poprawić fabryke przy wtyczce do aparatu zaplonowego-tj kabelek jeden byl naderwany i poprawilemsolidnym przylutowaniem)
silnik po zapaleniu chodzil normalnie przez ok 10min. wczym po chwili znów zaczął skakać i tak juz mu znów zostało
jedyny plus to wiem skąd kapie mi olej
zimering obok rozrzadu.. :/
co może być takiego, że madzia skacze i nie daje się ruszyc?
focha szczeliła na mnie :/
dzięki za odpowiedz,
więc tak:
-poziom wody jest na maxa, staralem sie odpowietrzyc uklad(gdzies na forum znalazlem co i jak), poziom po brzeg.
-węże są całe, wymieniłem kilka podejrzanych i wciąż nic...
-niestety pojęcie "solenoid" nic m nie mówi, jakaś podpowiedz?
-dolot cały uszczelniłem, nie ma nieszczelności.
-silnik krokowy (tzn ten czarny "pojemnik", inaczej zwany tps?) – czyscilem,
-to co ja nazywam podcisnieniem-przy przepustnicy-cale drożne, nie wiem jak je dokładnie sprawdzić.
– próbowałem na dwóch przepustnicach, w różnej kombinacji z czarna puszką.
-mam błąd 36 którego nigdzie nie ma w opisie, nawet na forum podawalem kiedys filmik, nie ma mozliwosci bym sie pomylil.
bum kiedys miałem, wczym mam założony tzw. "antyobom" jak to gazownicy nazwali. wygląda to tak, że przy cofaniu powietrza zamykany jest dostęp do przepływki i "nadmiar" powietrza wychodzi wokół górnej uszczelki. poza tym wymieniłem dopiero co przełwyke bo miałem błąd 8 (teraz nie mam) (drucik w nowym calutki, w starym poza tym tez:) )
zdjecie tego "antyboom'a"

cały dzień dziś się matoliłem z autem i jak narazie to jest madzia vs ja 1:0
ale...po moich naprawach – czyli wymianie przepustnicy, uszczelnienie dolotu, klawiatury. poprawa wszelkich kabli złączek itp. (dodatkowo musialem poprawić fabryke przy wtyczce do aparatu zaplonowego-tj kabelek jeden byl naderwany i poprawilemsolidnym przylutowaniem)
silnik po zapaleniu chodzil normalnie przez ok 10min. wczym po chwili znów zaczął skakać i tak juz mu znów zostało
jedyny plus to wiem skąd kapie mi olej
zimering obok rozrzadu.. :/
co może być takiego, że madzia skacze i nie daje się ruszyc?
focha szczeliła na mnie :/
- Od: 24 sie 2006, 22:06
- Posty: 91
- Skąd: Wrocław
- Auto: Mazda 626 GF 2.0l + lpg
dziś nie zdążyłem sondy zbadać, jutro z rana się tym zajmę.
choć szczerze wątpie, by to była wina sondy, ze względu na to, iż obroty skaczą bardzo jakby silnik nie dostawał iskry, paliwa czy sam juz nie wiem czego...
ale jutro sprawdzę sondę i dam znać
choć szczerze wątpie, by to była wina sondy, ze względu na to, iż obroty skaczą bardzo jakby silnik nie dostawał iskry, paliwa czy sam juz nie wiem czego...
ale jutro sprawdzę sondę i dam znać
http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.php?t=25808 moja Madzia 
- Od: 24 sie 2006, 22:06
- Posty: 91
- Skąd: Wrocław
- Auto: Mazda 626 GF 2.0l + lpg
Piotrek_wroc napisał(a):-niestety pojęcie "solenoid" nic m nie mówi, jakaś podpowiedz?
-dolot cały uszczelniłem, nie ma nieszczelności.
-silnik krokowy (tzn ten czarny "pojemnik", inaczej zwany tps?) – czyscilem,
-to co ja nazywam podcisnieniem-przy przepustnicy-cale drożne, nie wiem jak je dokładnie sprawdzić.
– próbowałem na dwóch przepustnicach, w różnej kombinacji z czarna puszką.
Nie chcę Cię urazić, ale porywasz się chyba z motyką na ... mazdę. Jeśli nie odróżniasz TPS (trotle position sensor, czy jakoś tak – czujnik położenia przepustnicy) od silniczka krokowego to czarno widzę Twoje poczynania. No nic nie od razu Amerykę zbudowali, silniczek krokowy (jeśli można to tak nazwać) jest obok TPSa przykręcony czterema śrubami prawdopodobnie zabezpieczonymi przed odkręceniem (u mnie tak było). Musisz sobie poradzić z tymi śrubami, jeśli mnie pamięć nie myli to którąś nacinałem piłką aby ją odkręcić. Po rozebraniu wszystko starannie wyczyść i złóż. Najprawdopodobniej będzie potrzebna nowa uszczelka (zawsze można dorobić, jeśli się nie ma dostępu, tylko trzeba kupić specjalne tworzywo na takie uszczelki i złożyć na kleju do uszczelniania gaźników).
Solenoid jest to rodzaj zaworu, przy tym silniku jest ich chyba z 10. Nie wiem jak mam Ci wytłumaczyć co to jest podciśnienie, bo chyba nie kumasz, najlepiej jak znajdziesz teorie gdzieś w necie. W każdym bądź razie aby sprawdzić podciśnienie musisz mieć manometr i się podłączyć pod kolektor ssący, wiele to może wyjaśnić.
No i sprawdź sondę. Jeśli się nie myślę to jeśli jest silnik zimny to komputer nie bierze informacji z sondy lambda. Dopiero po jakimś czasie sonda zaczyna działać i dopiero wtedy ECU robi korekty.
PS. Po sprawdzaniu wszystkiego i ewentualnej naprawie proponuję skasować błędy i zrobić z 500km w różnych warunkach oczywiście na benzynie only.
A i jeszcze jedno, posprawdzaj jeszcze raz, albo pięć razy wszystkie węże od podciśnienia, oraz szczelność dolotu i wyczyść krokowca, oraz sprawdź sondę.
EDIT
Przeczytałem wszystko co piszesz i nie znalazłem informacji czy te objawy masz na gazie, benzynie, czy na obu paliwach. To po pierwsze a po drugie mam nadzieję że nie odkręcałeś TPSa, nie wiem jak się ustawia w tym silniku i u siebie go nawet niedotykałem. A i chyba nie przyszło Ci na myśl kręcić tą śrubą, która jest na przepustnicy. Najlepiej gdybyś podjechał do kogoś kto zna się na tym i żeby przypadkiem nie był to mechanik, który robi głównie golfy i astry.
- Od: 12 gru 2004, 22:14
- Posty: 223
- Skąd: okolice Kraka
- Auto: 626 GD 2.0 16V GT 4WS
dzięki za odpowiedź.
Niestety nie jestem az tak kumaty w tych sprawach,
mam założoną "nową" przepustnicę, w której tps, śrubka i silnik krokowy nie były odkręcane. bede eksperymentował na starej przepustnicy.
dzis zajmę się silnikiem krokowym jak i sondą.
a w związku z podciśnieniem będę musiał sprawdzić na necie co i jak, jednak moja wiedza teoretyczna i praktyczna się "trochę rozjezdza w dwoch kierunkach".
mam nadzieje ze przestanie wariowac, bo nie będę mógł ruszyć nawet, a 500km to byłby szczyt marzeń.
wszelkie objawy są i na benzynie i na gazie.
narazie próbuje sam coś wykombinować, a jak nie, to w tygodniu idzie do mechanika (znajomy, sprawdzony mechanik)
a mam pytanie – czy cewka moze dostawać przebicie w jakiś sposób? tak mnie naszła teorie, że jeśli by dostawała przebicie, to wychodząca iskra by była, jednak czasem bardzo słaba..co w objawach by dawało skoki obrotów. co myslisz?
ps. mozna gdzieś dostać jakiegoś manuala do 626 by sprawdzić jakei napięcia itp powinna dawac np. lamba. ?
Niestety nie jestem az tak kumaty w tych sprawach,
mam założoną "nową" przepustnicę, w której tps, śrubka i silnik krokowy nie były odkręcane. bede eksperymentował na starej przepustnicy.
dzis zajmę się silnikiem krokowym jak i sondą.
a w związku z podciśnieniem będę musiał sprawdzić na necie co i jak, jednak moja wiedza teoretyczna i praktyczna się "trochę rozjezdza w dwoch kierunkach".
mam nadzieje ze przestanie wariowac, bo nie będę mógł ruszyć nawet, a 500km to byłby szczyt marzeń.
wszelkie objawy są i na benzynie i na gazie.
narazie próbuje sam coś wykombinować, a jak nie, to w tygodniu idzie do mechanika (znajomy, sprawdzony mechanik)
a mam pytanie – czy cewka moze dostawać przebicie w jakiś sposób? tak mnie naszła teorie, że jeśli by dostawała przebicie, to wychodząca iskra by była, jednak czasem bardzo słaba..co w objawach by dawało skoki obrotów. co myslisz?
ps. mozna gdzieś dostać jakiegoś manuala do 626 by sprawdzić jakei napięcia itp powinna dawac np. lamba. ?
http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.php?t=25808 moja Madzia 
- Od: 24 sie 2006, 22:06
- Posty: 91
- Skąd: Wrocław
- Auto: Mazda 626 GF 2.0l + lpg
naprawa madzi przesunęła mi się ze względów zdrowotnych.
właśnie wróciłem z bojów.
efekty pracy: przeczyszczony silniczek krokowy i ponownie cała przepustnica.
po pracy – auto wciąż szwankuje.
już nie mam sił do niej, elektryk stwierdził, że nie ma pojęcia co może być.
w poniedziałek jestem umówiony na wizytę u drugiego. tym razem mazda zostanie u niego aż zostanie naprawiona, co może potrwać.
auto rzyga mi olejem/płynem chłodzącym z nieokreślonego miejsca.
w dolocie, już za przepustnica, znajduje sie tez nieokreślony płyn. dodatkowo w okolicach wtryskiwacz też trochę oleju, jakaś uszczelka czy coś. już głupieję....
a do mechanika... teraz pojadę na linie... bo jechać się kompletnie nie da.
i co mnie zastanowiło, mianowicie zrobiłem reset błędów... odpaliłem... działa normalnie i po kilkunastu sekundach znów zaczyna skakać, i wyskoczył ponownie błąd nr 36 :/ którego nigdzie w opisie nie ma, i nie wiem co to może być. (wcześniej pojawił się tez nr3)
ehh poczekamy do wizyty i zobaczymy...
teraz czeka mnie przesiadka na eksluzywne volvo z własnym szoferem.. i miejscem na 200osob...autobusik
właśnie wróciłem z bojów.
efekty pracy: przeczyszczony silniczek krokowy i ponownie cała przepustnica.
po pracy – auto wciąż szwankuje.
już nie mam sił do niej, elektryk stwierdził, że nie ma pojęcia co może być.
w poniedziałek jestem umówiony na wizytę u drugiego. tym razem mazda zostanie u niego aż zostanie naprawiona, co może potrwać.
auto rzyga mi olejem/płynem chłodzącym z nieokreślonego miejsca.
w dolocie, już za przepustnica, znajduje sie tez nieokreślony płyn. dodatkowo w okolicach wtryskiwacz też trochę oleju, jakaś uszczelka czy coś. już głupieję....
a do mechanika... teraz pojadę na linie... bo jechać się kompletnie nie da.
i co mnie zastanowiło, mianowicie zrobiłem reset błędów... odpaliłem... działa normalnie i po kilkunastu sekundach znów zaczyna skakać, i wyskoczył ponownie błąd nr 36 :/ którego nigdzie w opisie nie ma, i nie wiem co to może być. (wcześniej pojawił się tez nr3)
ehh poczekamy do wizyty i zobaczymy...
teraz czeka mnie przesiadka na eksluzywne volvo z własnym szoferem.. i miejscem na 200osob...autobusik
http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.php?t=25808 moja Madzia 
- Od: 24 sie 2006, 22:06
- Posty: 91
- Skąd: Wrocław
- Auto: Mazda 626 GF 2.0l + lpg
Piotrek_wroc napisał(a):auto rzyga mi olejem/płynem chłodzącym z nieokreślonego miejsca.
w dolocie, już za przepustnica, znajduje sie tez nieokreślony płyn. dodatkowo w okolicach wtryskiwacz też trochę oleju, jakaś uszczelka czy coś. już głupieję....
to wskazuje na uszczelkę pod głowicą.
- Od: 11 kwi 2004, 23:44
- Posty: 103
- Skąd: Gdynia
- Auto: Mazda 626 1.8i 16V GW '99+LPG,
Honda Legend Coupe 1991 , 3,2 6V + LPG
Piotrek_wroc napisał(a):mam założoną "nową" przepustnicę, w której tps, śrubka i silnik krokowy nie były odkręcane
Piotrek, miałem podobne efekty po czyszczeniu przepustnicy. Nie odkręcałem TPS-a, ale i tak się rozregulował.
Efektem było właśnie skakanie obrotów takie jak opisałeś, bez przerwy góra – dół. Zacząłem od wszystkich wężyków, ale dotarłem właśnie do TPS-u. Właśnie po jego regulacji wszystko się uspokoiło – do tego trzeba było ustawić obroty biegu jałowego, kręcąc śrubką. Tutaj masz opis jak to zrobić, ale nie wiem czy jest tak w Twoim modelu:
http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.ph ... B3o%BFenia
Mam nadzieję, że pomoże

https://www.facebook.com/2become1photo – FOTOGRAFIA ŚLUBNA
- Od: 9 lis 2007, 11:41
- Posty: 1508 (0/1)
- Skąd: Praszka
- Auto: Mazda Xedos 6 CA KF '99 Back to Black
MarekS napisał(a):to wskazuje na uszczelkę pod głowicą.
tez mam takie podejrzenia, dlatego idzie do mechanika... choć źródło oleju upatrywałbym się troche wyżej... bo ponad uszczelką jest również dużo oleju.
Barthek1983ale to były skoski obrotów czy przejscie z wysokich na niskie?
na dwóch przepustnicach(co za tym idzie dwa TPSy) tez są takie skoki obrotów, przez co wnioskowałbym za innym powodem problemów, ale jeśli mechanik nic nie pomoże, to spróbuje.
i dzięki za informacje (poczytalem link i akurat o moim silniku nie ma jak ustawic FE3, ale moze sie cos uda wykombinowac)
auto jak tylko wróci od mechanika napisze co i jak.
dzięki za zainteresowanie
http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.php?t=25808 moja Madzia 
- Od: 24 sie 2006, 22:06
- Posty: 91
- Skąd: Wrocław
- Auto: Mazda 626 GF 2.0l + lpg
Piotrek_wroc napisał(a):ale to były skoski obrotów czy przejscie z wysokich na niskie?
To były właśnie skoki od 500 do 2000 i z powrotem do 500 itd – cały czas góra dół bez przerwy. Po regulacji pomogło, zawsze warto sprawdzić niż od razu podchodzić do głowicy
https://www.facebook.com/2become1photo – FOTOGRAFIA ŚLUBNA
- Od: 9 lis 2007, 11:41
- Posty: 1508 (0/1)
- Skąd: Praszka
- Auto: Mazda Xedos 6 CA KF '99 Back to Black
Barthek1983 napisał(a):To były właśnie skoki od 500 do 2000 i z powrotem do 500 itd – cały czas góra dół bez przerwy. Po regulacji pomogło, zawsze warto sprawdzić niż od razu podchodzić do głowicy oczko
tylko dla upewnienia.. skok..u mnie wyglada tak: 2000...bum...500 (tak jakby sie silnik wylaczylo) i potem np 1800 i znow. tak jakby co chwile wylaczac silnik...
jeszcze jutro sproboje przeczyscic poregulowac, co tylko sie da...bo w pon. rano do mechanika leci madzia
http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.php?t=25808 moja Madzia 
- Od: 24 sie 2006, 22:06
- Posty: 91
- Skąd: Wrocław
- Auto: Mazda 626 GF 2.0l + lpg
auto stoi jeszcze pod blokiem ale – dokonałem postępów.
1. naderwany kabelek od wtyczki z zaparatu zaplonowego – teraz ladnie przylutowany.
2. po raz drugi wymieniony palec i kopułka. (wczesniejsza kopułka wyglądała jak nówka, jednak styki troche zapyziałe tak jak i sam stary palec, cały pokryty "czymś")
auto jezdzi...narazie skoków nie ma. musze wypróbować na dłuższej trasie, jednak .... boje sie jechać nią dalej.
w poniedziałek idzie na wymiane bodajże zimeringów obok rozrządu bo cieknie z tamtąd olej. dodatkowo – mozliwe ze padła uszczelka pod głowicą więc będzie cała diagnostyka i oględziny. (przy okazji mam do wymiany sworzeń
)
1. naderwany kabelek od wtyczki z zaparatu zaplonowego – teraz ladnie przylutowany.
2. po raz drugi wymieniony palec i kopułka. (wczesniejsza kopułka wyglądała jak nówka, jednak styki troche zapyziałe tak jak i sam stary palec, cały pokryty "czymś")
auto jezdzi...narazie skoków nie ma. musze wypróbować na dłuższej trasie, jednak .... boje sie jechać nią dalej.
w poniedziałek idzie na wymiane bodajże zimeringów obok rozrządu bo cieknie z tamtąd olej. dodatkowo – mozliwe ze padła uszczelka pod głowicą więc będzie cała diagnostyka i oględziny. (przy okazji mam do wymiany sworzeń
http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.php?t=25808 moja Madzia 
- Od: 24 sie 2006, 22:06
- Posty: 91
- Skąd: Wrocław
- Auto: Mazda 626 GF 2.0l + lpg
koledzy podłączę się do tematu, moja mazda na wolnych obrotach pracuje normalnie,przy czym co chwilę ma coś w rodzaju przyduszenia( na chwilę spadają obroty i znów się podnosi) czyli nierówno pracuje. podczas jazdy do około 2 tys obrotów czuć jakby szarpanie. o co chodzi? kable świece kopułka i palec rozrządu nowe, a tak się dzieje na lpg i na benzynie. ciekawa jest też sprawa że jak zdejmę kapturek z lewego gara to nie ma różnicy, a autko ma przyspieszenie jak trzeba i pali normalnie. co to może być? (mazda626 95 r. 1.8i)
nie ważne że nie masz co jeść...grunt że masz mazdę 626
- Od: 8 lis 2005, 14:16
- Posty: 81
- Skąd: sandomierz
- Auto: mazda 626 1.8i 95r.LPG
i dodam jeszcze że nad alternatorem słychać jakieś syczenie, powyżej niego znalazłem jakiś trójnik przykręcony do bloku na wężyki z powietrzem a jedno miejsce jest puste, mechanik oglądał i luźnego węża nie znalazł....podpowiedzie mi żeby mnie mechanicy nie naciągneli na kasę. jedni mówią że zawór, inni że absolutnie bo by na ciepłym nie palił, czekam na opinie fachowców 
nie ważne że nie masz co jeść...grunt że masz mazdę 626
- Od: 8 lis 2005, 14:16
- Posty: 81
- Skąd: sandomierz
- Auto: mazda 626 1.8i 95r.LPG
1, 2
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6