Na samym początku demontujemy ramiona wycieraczek, wcześniej zapamiętujemy ich położenie, co by się nie głowić jak to było.
Następnie przed otwarciem maski odkręcamy dwie skrajne śruby w atrapie podszybia.
Otwieramy maskę, wykręcamy resztę śrub i zdejmujemy uszczelkę, która jest osadzona na plastikowych kołkach.
Kołki wyciągamy ściskając je od dołu kombinerkami i pociągamy za uszczelkę ku górze. Dwóch skrajnych kołków nie musimy wyciągać nie przeszkadzają one wyciągnięciu atrapki.
Wyciągamy atrapę.
Przy prawej wycieraczce znajduje się ramie, które ściągamy pociągając je do góry powinno lekko zejści.
Następnie wykręcamy śruby. Wyciągamy mechanizm.
Tak to wygląda.
A oto i przyczyna pęknięte gniazdo osadzenia simeringu przez tą szczelinę dostawała się woda, która była przyczyną korozji i zatarcia się ośki.
A teraz jak to rozebrać. Są dwa sposoby albo używamy zacisku stolarskiego lub imadła, polecam imadło. Ściskamy cały element i wyciągamy pierścień zabezpieczający i już gotowe.
Proszę jak ładnie skorodowane.
Wewnątrz obudowy znajdują się plastikowe tuleje czyścimy je szmata i wyciągamy cały syf ze środka.
Ośkę czyścimy drobnym papierem ściernym i smarujemy smarem obudowę osi. Robimy tak i z drugą. Następnie składamy i wmontowujemy w odwrotnej kolejności. Wycieraczki pracują teraz płynnie i bez jakiegokolwiek szmeru.
EDIT by Marek: Przeniosłem obrazki na serwer MS aby nie zginęły