Po odpaleniu bardzo glosny silnik AUDIO I VIDEO
Strona 1 z 1
witam
czy to normalne ze po przekreceniu stacyjki slychac pod maska z lewej strony takie regularnie powtarzajace sie pykniecie cos ala odglos przekaznika?
do tego po rozruchu silnik jest strasznie glosny i w miare gazowania staje sie jeszcze glosniejszy...
nie wiem czy te dwie sprawy maja jakis zwiazek ze soba?
a stalo sie to po nocy uruchomilem silnik i byl strasznie glosny, zgasilem go i juz ponownie sie nie uruchomil, pokrecil troche rozrusznikiem i siadl akumulator,odpalilem go z kabli ale wciaz jest bardzo glosno
machnik stwierdzil ze kabel przy rozruszniku mial przebicie, wlozylem tez nowy akumulator, auto pali normlanie ale ciagle cos cyka pod maska no i jest naprawde bardzo glosno....
aha auto raczej nie starcilo nic na mocy nadmiernego dymienia tez nie stwierdzilem
ja podejzewam ze to problem z rozrusznikiem, nie wiem jak to fachowo nazwac ale wydaje mi sie ze czpien rozrusznika poprostu sie nie chowa,(chalas dobiega z lewej strony) mechanik twierdzi ze to napewno nie rozrusznik ale jakos mu nie ufam co wy na to myslicie ze to cos powaznego?
pozdrawiam Michal
czy to normalne ze po przekreceniu stacyjki slychac pod maska z lewej strony takie regularnie powtarzajace sie pykniecie cos ala odglos przekaznika?
do tego po rozruchu silnik jest strasznie glosny i w miare gazowania staje sie jeszcze glosniejszy...
nie wiem czy te dwie sprawy maja jakis zwiazek ze soba?
a stalo sie to po nocy uruchomilem silnik i byl strasznie glosny, zgasilem go i juz ponownie sie nie uruchomil, pokrecil troche rozrusznikiem i siadl akumulator,odpalilem go z kabli ale wciaz jest bardzo glosno
machnik stwierdzil ze kabel przy rozruszniku mial przebicie, wlozylem tez nowy akumulator, auto pali normlanie ale ciagle cos cyka pod maska no i jest naprawde bardzo glosno....
aha auto raczej nie starcilo nic na mocy nadmiernego dymienia tez nie stwierdzilem
ja podejzewam ze to problem z rozrusznikiem, nie wiem jak to fachowo nazwac ale wydaje mi sie ze czpien rozrusznika poprostu sie nie chowa,(chalas dobiega z lewej strony) mechanik twierdzi ze to napewno nie rozrusznik ale jakos mu nie ufam co wy na to myslicie ze to cos powaznego?
pozdrawiam Michal
Ostatnio edytowano 9 kwi 2008, 16:52 przez michael, łącznie edytowano 1 raz
- Od: 12 lip 2007, 21:32
- Posty: 40
- Skąd: edinburgh/tychy
- Auto: premacy 2.0ditd
U mnie nie ma czegos takiego. Osłuchałem i nic.Moze przekazniki
?
Panie Boże. Dziękuję Ci za bezpośredni wtrysk podtlenku azotu, chłodnice międzystopniowe, turbosprężarki z łożyskami kuIkowymi i tytanowe sprężyny zaworu.
Amen.
Amen.
davnes napisał(a):mi również cyka ale w miarę jak przyspieszam
Auto: Mazda 323F BA * 1,8 *114KM
davnes, nie zauważyłeś że to dział klekotów?
davnes napisał(a):problem jednak pozostaje ten sam
Ale dotyczy zupełnie innego silnika, więc proszę nie mieszaj w temacie.
W benzyniakach to zdiagnozowano już dawno.
dzis najprawdopodobniej podjade do mechanika i sprubuje nagrac ten odglos silnika, chyb atak bedzie najprosciej
a tak wskrocie moze ktos przypuszcza co moglo sie stac z silnikiem ze jest taki glosny?
stalo sie to po podczas rozruchu po przestanej nocy, zapalil ale bardzo ciezko chyba po 6 obrotach rozrusznika bylo bardzo glosno to go zgasilem i juz ponownie nie zapalil, akumulator byl juz za slaby... pod wymienia aku teraz pali normalnie ale jest ciagle glosny
caly ten halas dobiega ewidentnie z lewej strony z okolicy wszystkich paskow.... az sie boje ze to cos z rozrzadem, silnik lekko drzy ale jego moc jest w pozadku i obroty stabilne...
a tak wskrocie moze ktos przypuszcza co moglo sie stac z silnikiem ze jest taki glosny?
stalo sie to po podczas rozruchu po przestanej nocy, zapalil ale bardzo ciezko chyba po 6 obrotach rozrusznika bylo bardzo glosno to go zgasilem i juz ponownie nie zapalil, akumulator byl juz za slaby... pod wymienia aku teraz pali normalnie ale jest ciagle glosny
caly ten halas dobiega ewidentnie z lewej strony z okolicy wszystkich paskow.... az sie boje ze to cos z rozrzadem, silnik lekko drzy ale jego moc jest w pozadku i obroty stabilne...
- Od: 12 lip 2007, 21:32
- Posty: 40
- Skąd: edinburgh/tychy
- Auto: premacy 2.0ditd
ok dodalem dzwiek i wideo
http://www.popularity.me.uk/mazda.mp3
http://www.popularity.me.uk/mazda.avi
nie wiem ale z tego co sie nagralo moze wydawac sie ze nie jest zle ale uwierzcie mi jest naprawde glosno na zewnatrz nie jest duzo glosniej ale w kabinie nie da sie wogole rozmawiac, przy przegazowce na postoju auto nie kopci, ale nie wiem jak jest pod obcizeniem w trasie.
machnik powiedzial ze ten halas powstaje gdzies raczej w dolnej czesci silnika i bez wyciagniecia go nie jest w stanie powiedziec co to moze byc...
http://www.popularity.me.uk/mazda.mp3
http://www.popularity.me.uk/mazda.avi
nie wiem ale z tego co sie nagralo moze wydawac sie ze nie jest zle ale uwierzcie mi jest naprawde glosno na zewnatrz nie jest duzo glosniej ale w kabinie nie da sie wogole rozmawiac, przy przegazowce na postoju auto nie kopci, ale nie wiem jak jest pod obcizeniem w trasie.
machnik powiedzial ze ten halas powstaje gdzies raczej w dolnej czesci silnika i bez wyciagniecia go nie jest w stanie powiedziec co to moze byc...
- Od: 12 lip 2007, 21:32
- Posty: 40
- Skąd: edinburgh/tychy
- Auto: premacy 2.0ditd
bylem wlasnie o innego machnika bez otwierania silnika stwierdzil ze nie dociera olej do gorych parti silnika ;(
nie wiem czy w to wierzyc....
zauwazylem tez ze auto dymi na ciemno szaro podczas wjezdzania pod gorke....
zalamkaaaa
nie wiem czy w to wierzyc....
zauwazylem tez ze auto dymi na ciemno szaro podczas wjezdzania pod gorke....
zalamkaaaa
- Od: 12 lip 2007, 21:32
- Posty: 40
- Skąd: edinburgh/tychy
- Auto: premacy 2.0ditd
michael napisał(a):machnik powiedzial ze ten halas powstaje gdzies raczej w dolnej czesci silnika
michael napisał(a):bylem wlasnie o innego machnika bez otwierania silnika stwierdzil ze nie dociera olej do gorych parti silnika
Proponuję podjechać do trzeciego.
Serwis Mazdy Warszawa ( specjalizacja mazda nie mylić z autoryzacją :) ) http://www.autojaksa.com.pl Piaseczno ul. Sękocinska 19 ZAPRASZAMY
probowalem dzis ale juz kompletna lipa odpalil silnik szarpal bez mocy i zaczol kopcic z rury wiec go szybko zgasilem
mazda zostanie jutro odcholowana na warsztat + otwarcie silnika juz nie uniknione
az przykro miala dopiero 90tys przejechane silniczek chodzil jak szwajcarski zegarek do zeszlego weekndu ni bral oleju i super malo pali zero problemow z moca itp ... ;(
mazda zostanie jutro odcholowana na warsztat + otwarcie silnika juz nie uniknione
az przykro miala dopiero 90tys przejechane silniczek chodzil jak szwajcarski zegarek do zeszlego weekndu ni bral oleju i super malo pali zero problemow z moca itp ... ;(
- Od: 12 lip 2007, 21:32
- Posty: 40
- Skąd: edinburgh/tychy
- Auto: premacy 2.0ditd
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość