Kills on Road & Street
Mam takie pytanko do bardziej doświadczonych kolegów z GE 2.0, jak optymalnie zmieniać biegi żeby przyspieszenie było najlepsze. Ja dziś jednorazowo spróbowałem i wyszło 10.85 sek do setki, stoperem. Ja i pasażer lekko licząc 210 kg, paliwa tyle co nic z 10L, gazu tak 1/3 zbiornika, ruszałem z 4 tys i strzałem ze sprzęgła, przy około 5800 zmiana na 2 bieg i tu niestety chyba sprzęgło się ślizga (nigdy mi się nie ślizgało więc nie wiem) silnik zwiększa wycie a nie przyspiesza dopiero po chwili, no i przy około 90 kmh wrzuciłem 3b. Troche to spaprałem bo raczej na 2 powinien do 100 kmh dojsc. Aha jazda na gazie. Więcej prób nie robiłem bo szkoda przegubu.
na dwójce do 100 i będzie dobrze;P

Xedos vs. Volvo 850
Miejsce 'akcji' trzy pasmowy odcinek wyjazdowy z łodzi – ul .Rokicińska.
3x światła.
Światła nr 1.
Stoję sobie spokojniutko i nawet w nie bardzo 'bojowym' nastroju na lewym skrajnym pasie.
Podjeżdża po prawej wspomniany Volviak, i słyszę przygazówki... no bracie kombiakiem mi tu takie jaja robić...
Zielone światło – jedynka równo do 4k, dwójka do 4k... i widzę że zbliża się Volvo... mija mnie... no tego już za wiele trzeci bieg, pedał w podłodze... i w połowie drogi do kolejnych świateł mijam go bez problemów
W oddali widać czerwone światło... hamowanie biegami, około 100m od skrzyżowania widać że zmienia się światło na zielone... a ja mam 4,5k obrotów na 2 biegu... a to wiadomo najfajniejszy zakres się zaczyna w V6
i znów jak z katapulty poszedł Xedzik... Vovlo nawet nie zbliżyło się...
Ostatnie światła... znów Volvo obok mnie... znów gazem daje czadu...
Zielone światło 3k obr. i ruszamy... i pod czerwone pole na 1 i 2 biegu... na trzecim już sobie zacząłem zwalniać, jako że za moment z 3 pasów robi się jeden... ale kierowca Volvo nie mógł przełknąć gorzyczy porażki i po pasie wyłączonym z ruchu na zakręcie wyprzedził mnie i jeszcze 2 inne auta... no cóż... zabawa zabawą ale to już o idiotyzm wyższego rzędu zahaczało <jeleń>...
Volvo 850 – silniki R5 – zaczynały się od 140 i 144KM... czyli moc podobna... tylko to koooombi
Najlepsze w tym było to, że jechałem z żonką
I już szykowałem się na ostrą 'reprymendę'
a tu... pytanie czy dam mu się prześcignąc
No i nie dałem
Pozdrawiam,
Lukka
Miejsce 'akcji' trzy pasmowy odcinek wyjazdowy z łodzi – ul .Rokicińska.
3x światła.
Światła nr 1.
Stoję sobie spokojniutko i nawet w nie bardzo 'bojowym' nastroju na lewym skrajnym pasie.
Podjeżdża po prawej wspomniany Volviak, i słyszę przygazówki... no bracie kombiakiem mi tu takie jaja robić...
Zielone światło – jedynka równo do 4k, dwójka do 4k... i widzę że zbliża się Volvo... mija mnie... no tego już za wiele trzeci bieg, pedał w podłodze... i w połowie drogi do kolejnych świateł mijam go bez problemów
W oddali widać czerwone światło... hamowanie biegami, około 100m od skrzyżowania widać że zmienia się światło na zielone... a ja mam 4,5k obrotów na 2 biegu... a to wiadomo najfajniejszy zakres się zaczyna w V6
![krzywy :]](./images/smilies/krzywy.gif)
Ostatnie światła... znów Volvo obok mnie... znów gazem daje czadu...
Zielone światło 3k obr. i ruszamy... i pod czerwone pole na 1 i 2 biegu... na trzecim już sobie zacząłem zwalniać, jako że za moment z 3 pasów robi się jeden... ale kierowca Volvo nie mógł przełknąć gorzyczy porażki i po pasie wyłączonym z ruchu na zakręcie wyprzedził mnie i jeszcze 2 inne auta... no cóż... zabawa zabawą ale to już o idiotyzm wyższego rzędu zahaczało <jeleń>...
Volvo 850 – silniki R5 – zaczynały się od 140 i 144KM... czyli moc podobna... tylko to koooombi
Najlepsze w tym było to, że jechałem z żonką
Pozdrawiam,
Lukka
Czym się różnią mężczyźni od chłopców?
Mężczyźni maja droższe zabawki...
Mężczyźni maja droższe zabawki...
- Od: 3 lis 2005, 10:02
- Posty: 66
- Skąd: Tomaszów Maz.
- Auto: Xedos CA KF '95
Lukka napisał(a):jechałem z żonką oczko I już szykowałem się na ostrą 'reprymendę' oczko a tu... pytanie czy dam mu się prześcignąc

Lubi szybko jeździć ale nie lubi jak się z kimś ścigam.
Ale ostatnio zapytała dlaczego daje odjechać sobie jakiemuś golfowi
no i nie dałem mu odjechać
Winkle Kotliny http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewt ... 93#p490493
KyRy napisał(a):Lukka napisał:
jechałem z żonką oczko I już szykowałem się na ostrą 'reprymendę' oczko a tu... pytanie czy dam mu się prześcignąc
łoł ja tez się ostatnio zdziwiłem jak jechałem z dziewczyną.
ale macie fajnie
164KM@343NM by Mirass (Dynosoft)
- Od: 8 lis 2005, 23:30
- Posty: 1150
- Skąd: SCI w ZGY
- Auto: Z5FBA->O1TDI
A ja wczoraj byłem świadkiem mega dzwona i przeszła mi ochota na zabawę 
Trusted computing – Yes or No?
Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
pawlak32 napisał(a):FS ma 9.7 do setki, ale Ty masz chyba "zwykły" gaz ( nie sekwencje) a jeśli tak jest to co najmniej sekundę musisz do tego doliczyć wiec 10.85 to dobry wynik
Gaz mam zwykły sekwencyjny, te 0,85 to spokojnie brak przyspieszania w momencie ślizgnięcia się sprzęgła więc uważam że auto dość zdrowe.
Volvo 850 były także 2.0 R5 126 KM
w sobotę od jakiegoś merola coupe (jakaś starsza buda) dostałem baty, mocne to coś było, nie znam się na merolach więc nie powiem co to było, dwudrzwiowe starsze i naprawdę mocne,
ale ja nie o tym,
wczoraj 22 wracałem sobie z myjni, wyglancowaną madzią,
ustawiłem się do skrętu w lewo (dwa pasy do tegoż skrętu były),
obok mnie podjechał Lex IS, i zawadiacko zaburczał...
sobie myślę... to ma tylko 2.5 V6 (8,4 do setki) więc będzie fajnie.. może sobie za merola sobotniego odbiję,
no dobra... zielone, delikatnie jedynka i ruszamy, 3tys obrotów, dwójka i wychodzimy na puławska,
zrównaliśmy się i lex ogień.. ja ogień...
ciągnę bezlitośnie pod czerwone pole... Lex delikatnie (pół auta) pod koniec dwójki wychodzi (WTF????? sobie myślę... co się dzieje z moją bryczką, do tego jeszcze VPOWER100),
trójka i Lexsik cały czas odjeżdzą...
przy czwórce kierwonik odpuszcza, więc dochodzę go szybciutko, zrównuję się, spoglądam... w lewo a tu? nie kierwnik tylko kierowniczka szeroko uśmiechnięta do mnie,
myślę sobie, super, tylko, szkoda że dostałem baty,
wyprzedziłem ją, awaryjki, kierwoniczka długimi puściła i zamierzałem już pojechac w siną dal,
ale złapały mnie czerwone, więc zjechałem na prawo i poczekałem aż Lex podjedzie,
siedzę, zagryzam zęby, nie wytrzymałem w końcu otwieram szybę, kierwniczka także opuszcza,
i mówię do niej:
– (ja) " nie no jakiś kompresor musisz mieć, albo mi dwa cylindry padły"
– (ona) "mam serię"
– (ja) "no ja nie wiem jak ta 250 Ci jeździ..."
– (ona) "a kto powiedział, że to IS250?"
– (ja) "no w benzynie nie ma innych"
– (ona) "aby na pewno?"
akurat zapaliło się zielone, więc puściła oczko i dostojnie wolno odjechała,
ja, jak ten szczeniak wsiadłem jej na tyłek i sczytuję z tylnej klapy...
ufff, co za ulga... IS350, a to już coś,
w domu na net, to gówienko ma 303KM i 5,9 do setki, więc Madzia zdrowa tylko przeciwnik trochę za mocny
pozdrawiam oczywiście kierowniczkę,
ale ja nie o tym,
wczoraj 22 wracałem sobie z myjni, wyglancowaną madzią,
ustawiłem się do skrętu w lewo (dwa pasy do tegoż skrętu były),
obok mnie podjechał Lex IS, i zawadiacko zaburczał...
sobie myślę... to ma tylko 2.5 V6 (8,4 do setki) więc będzie fajnie.. może sobie za merola sobotniego odbiję,
no dobra... zielone, delikatnie jedynka i ruszamy, 3tys obrotów, dwójka i wychodzimy na puławska,
zrównaliśmy się i lex ogień.. ja ogień...
ciągnę bezlitośnie pod czerwone pole... Lex delikatnie (pół auta) pod koniec dwójki wychodzi (WTF????? sobie myślę... co się dzieje z moją bryczką, do tego jeszcze VPOWER100),
trójka i Lexsik cały czas odjeżdzą...
przy czwórce kierwonik odpuszcza, więc dochodzę go szybciutko, zrównuję się, spoglądam... w lewo a tu? nie kierwnik tylko kierowniczka szeroko uśmiechnięta do mnie,
myślę sobie, super, tylko, szkoda że dostałem baty,
wyprzedziłem ją, awaryjki, kierwoniczka długimi puściła i zamierzałem już pojechac w siną dal,
ale złapały mnie czerwone, więc zjechałem na prawo i poczekałem aż Lex podjedzie,
siedzę, zagryzam zęby, nie wytrzymałem w końcu otwieram szybę, kierwniczka także opuszcza,
i mówię do niej:
– (ja) " nie no jakiś kompresor musisz mieć, albo mi dwa cylindry padły"
– (ona) "mam serię"
– (ja) "no ja nie wiem jak ta 250 Ci jeździ..."
– (ona) "a kto powiedział, że to IS250?"
– (ja) "no w benzynie nie ma innych"
– (ona) "aby na pewno?"
akurat zapaliło się zielone, więc puściła oczko i dostojnie wolno odjechała,
ja, jak ten szczeniak wsiadłem jej na tyłek i sczytuję z tylnej klapy...
ufff, co za ulga... IS350, a to już coś,
w domu na net, to gówienko ma 303KM i 5,9 do setki, więc Madzia zdrowa tylko przeciwnik trochę za mocny
pozdrawiam oczywiście kierowniczkę,
- Od: 7 kwi 2007, 23:13
- Posty: 213
- Skąd: Warszawa
- Auto: Mazda 6, 3.0 V6 (05), 6 MPS
a Waluś wczoraj łyknął w Lublinie jakies czerwone MX6 hyhy szła dość niedaleko mnie (w okolicach mojego tylnego koła) więc mniemam że to KL było, ale Koleżka pewnie sie zdziwił, że zrobił sie na starego trupa
szkoda że nie dojechał ze mna do next świateł (skręcił w prawo) dałbym mu ulotkę co by zapoznał sie z historia modelu

szkoda że nie dojechał ze mna do next świateł (skręcił w prawo) dałbym mu ulotkę co by zapoznał sie z historia modelu

a jakie osiągi ma M6 V6 i ten silnik to z Mondeo/X-Type? tak ca do setki i na ćwiare?
z drugiej strony patrząc stary merc w coupe który byłby lepszy niż 5,9 sek? chyba takich nie było, CLK55 AMG ma coś koło 5,5 sek.
z drugiej strony patrząc stary merc w coupe który byłby lepszy niż 5,9 sek? chyba takich nie było, CLK55 AMG ma coś koło 5,5 sek.
Gdzie tam jest napisane, że ten merc miał tak mało do setki 

Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości
Moderator
Moderatorzy Tuning i modyfikacje