"Miałczenie" silnika raz jeszcze – propozycje diagnozy

Postprzez robaszki » 6 gru 2004, 22:11

czy ktos próbował usunąć to obrzydliwe a może raczej piękne w swoim brzmieniu <jem> miałczenie silnika? jak chodzi sobie na wolnych to jest mało wiele ale jak się przegazuje to czasem jest uciążliwe no i przy wyższych prędkościach jest również dosć słyszalne .... ten temat był już poruszany parę razy z tego co szukałem ale nikt nie wypowiedział się czy jest sposób. <czarodziej>
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 19 lis 2004, 21:58
Posty: 106
Skąd: Kwidzynkowo
Auto: mazda 626 2.0

Postprzez Waclaw_Szubert » 7 gru 2004, 10:39

Problem chyba jest zwiazany z alternatorem ??
Aby to zlokalizowac trzebaby odlaczyc naped alternatora.
Wymaga to duzo zabawy i zachodu a i rowniez pieniedzy, wiec chyba wiekszosc pozostawia ten problem bez rozwiazania :)
Nie podejmuje sie stwierdzenia autorytatywnego, ze trzeba wymienic stojan, wirnik czy zespol prostowniczy, ale w tych elementach trzeba szukac przyczyny.
pozdrawiam
Wacław Szubert
Forumowicz
 
Od: 28 sie 2004, 12:33
Posty: 163
Skąd: Rzeszów
Auto: AUDI A6 2.5 TDI QUATRO

Postprzez es » 7 gru 2004, 15:14

Waclaw_Szubert napisał(a): Nie podejmuje sie stwierdzenia autorytatywnego, ze trzeba wymienic stojan, wirnik czy zespol prostowniczy, ale w tych elementach trzeba szukac przyczyny.


Zaczalbym od wymiany lozysk wirnika. Pozostale elementy nie moga generowac halasow, bo sie ze sobo nie powinny stykac. Jezeli jednak to one to chyba prosciej i taniej jest poszukac nowego/uzywanego alternatora.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 13 sie 2004, 13:17
Posty: 398
Skąd: Warszawa
Auto: 626 2,2 i GV 95, chevy s10 02

Postprzez Waclaw_Szubert » 8 gru 2004, 10:50

es napisał(a):Pozostale elementy nie moga generowac halasow, bo sie ze sobo nie powinny stykac.

Typowe "mialczenie" o jakim jest mowa nie powstaje w wyniku tarcia elementow stykajacych sie ze soba, ale w wyniku indukowania pradu w uzwojeniu stojana i dalsza jego przerobka w ukladzie prostowniczym diod np – niestety nie przedstawie calej problematyki bo trzebaby ksiazke napisac, to po 1, a po 2, musialbym wskazac konkretnie co dany alternator boli a tego nikt do konca nie bedzie wiedzial dopoty nie rozbierze i nie zweryfikuje poszczegolnych czesci :)
es napisał(a):Zaczalbym od wymiany lozysk

Tak !! To podstawa. Z doswiadczenia jednak wiem, ze sama wymiana lozysk nie jest zadowalajaca – tzn znika halas wywolany uszkodzonymi lozyskami a pozostaje typowe "mialczenie" :)
pozdrawiam
Wacław Szubert
Forumowicz
 
Od: 28 sie 2004, 12:33
Posty: 163
Skąd: Rzeszów
Auto: AUDI A6 2.5 TDI QUATRO

Postprzez es » 8 gru 2004, 13:02

Waclaw_Szubert napisał(a):
es napisał(a):Pozostale elementy nie moga generowac halasow, bo sie ze sobo nie powinny stykac.

Typowe "mialczenie" o jakim jest mowa nie powstaje w wyniku tarcia elementow stykajacych sie ze soba, ale w wyniku indukowania pradu w uzwojeniu stojana i dalsza jego przerobka w ukladzie prostowniczym diod np – niestety nie przedstawie calej problematyki bo trzebaby ksiazke napisac, to po 1, a po 2, musialbym wskazac konkretnie co dany alternator boli a tego nikt do konca nie bedzie wiedzial dopoty nie rozbierze i nie zweryfikuje poszczegolnych czesci :)
es napisał(a):Zaczalbym od wymiany lozysk

Tak !! To podstawa. Z doswiadczenia jednak wiem, ze sama wymiana lozysk nie jest zadowalajaca – tzn znika halas wywolany uszkodzonymi lozyskami a pozostaje typowe "mialczenie" :)
pozdrawiam


No coz. Nigdy nie spotkalem sie z glosna praca uzwojen, choc jezeli sie np. rozkleja to rzeczywiscie moga wibrowac i wkurzac. Wymiana lozysk jest niedroga i nieklopotliwa. Na szczescie sa to z reguly typowe lozyska zamkniete, ktore mozna kupic w dowolnym sklepie specjalistycznym. Jezeli dzieje sie cos ze stojanem czy wirnikiem to naprawa moze byc kosztowna i niekoniecznie "domowe" sposoby fachowcow w serwisie dadza porzadane rezultaty. Chyba jednak szukalbym uzywanego alternatora liczac, ze bedzie w lepszym stanie niz moj. Czyli normalka przy zakupie czesci uzywanych.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 13 sie 2004, 13:17
Posty: 398
Skąd: Warszawa
Auto: 626 2,2 i GV 95, chevy s10 02

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

Moderator

Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6