Tym razem moja czarna mazda. Jeżdżę nią ją już prawie półtora roku. W międzyczasie powstały jakieś fotki tego autka, prywatne oraz ze spotów w Białymstoku. Czas się tym podzielić.
Tak wszyscy opisują co się popsuło czy co tuningowali, hehe. Więc ja też coś naskrobię:
Co się zepsuło przez półtora roku:
1. Rurka od chłodnicy, ta gruba na górze po lewej stronie, rozerwało ją po kręceniu bączków na śniegu. Niestety, jakoś nie zauważyłem, że miałem wyciagniętą wtyczkę od wentylatora. No i przekonałem się o skutkach
siedzi rurka od chłodnicy od Ursusa C30 – w sklepie Agromy do kupienia za 10zł brutto
2. Padł moduł zapłonowy – wymiana 400zł i śmiga jak nowy teraz
3. Padła rurka – chyba od chłodzenia przepustnicy – nie wnikałem, naprawiona w warsztacie i zapomniałem o niej.
Tuning:
No i tu jakoś nic nie zrobiłem, nie kręcą mnie spojlery i inne dostawki, gówniano to wygląda. Jeden – fabryczny – wystarczy. Żadnego obniżania ani nic. Autko jest samo w sobie dość ładne, może z wyjątkiem tyłu gdzie nie ma na co patrzeć. I niech takie zostanie.
Jedyne co w nim zmieniłem to gałka od biegów, bo oryginalna miała zły kształt i kolor. Podświetlenie wszystkich przycisków w kabinie diodami LED – zwykłe lenistwo, żeby później nie zmieniać żarówek. W zasadzie najpierw zmieniłem żarówki, pięknie świeciły przez miesiąc i jak padły już dwie to zapadła decyzja, że wstawiam LEDY i tak zostało. Nic już się nie przepali i jest OK.
Aha i ksenony zamiast Halogenów + postojówki z białymi LEDami. Wszystko z racji oszczędności mocy pobieranej i częstości wymiany żarówek.
A poniżej kilkanaście zdjęć mazdy:









Podświetlenie przycisków – jeszcze żarówkowe.

Deska rozdzielcza, też jeszcze żarówki.

Ech, śnieg, noc, mróz i fajki mi się skończyły.

W towarzystwie przedstawiciela Podlasia Gaduły88 przed spotem zimowym.

Zmiana miejsca spota, hehe, jazda po obwodówce





Tak wyglądają lampy po zamontowaniu ksenonów.

A tak z bliska.

a tak z pozycji prawie przyasfaltowej

Charakterystyka lamp na ścianie z bliska.

Charakterystyka lamp w większej odległości.

Tak wygląda porównanie żarówek postojowych i po kolei różnych kombinacji LEDów.

LEDy, które mam obecnie – białe 5000K bez naleciałości niebieskiej barwy. Nikt się nei przyczepi na przeglądzie technicznym.
Większość zdjęć pochodzi ze spotów mazdaspeed.pl w Białymstoku, część nie jest mojego autorstwa. Tu podziękowania dla Wojtka Palika, którego fotki wykorzystałem w tym temacie.
Co robię z moją MX6stką aby jeździła? Ano tak:
Wymieniam olej co 10 tyś km – jeżdzę na mineralnym Valvolinie 15W40 i jest dobrze. Hehe i to w zasadzie tyle pomijając uzupełnianie płynu do spryskiwaczy, kiedy kontrolka się zapali.
Zapomniałem dopisać w usterkach, ostatnio przestał działać zamek w drzwiach od strony kierowcy – rdza i sprężynka. Nikomu nie chciało się tego czyścić wiec został zamontowany nowy zameczek i znowu śmiga – koszt wymiany z montażem: 120zł.
Wkurzała mnie też wysuwana antena, więc od roku jest juz niewysuwana. Zamiast niej działa aktywna antena przyklejona ponad lusterkiem na szybie przedniej – spisuje się trochę gorzej co w niczym nie przeszkadza.
Aha, w zimie oponki 185/70 R14 i stalowe felgi – w lecie 195/60 R15 i alusy mazdowe z 626.
I to tyle takiego szybkiego przedstawienia mojego autka.