Witam!
Ostatnio zalałem (oi raz pierwszy odkąd posiadam) madzie do pełna. Ku mojemu zdziwieniu jak dojechałem do domu i postawiłem ją na kwadrans, wokół auta zrobiła się ogromna kałuża benzyny. leciało prawie jak z niedokręconego kranu. wyleciało troche, w końcu sie przestraszyłem i spusciłem z niej ok 15 litrów. Jak stawiam ją lekko na wzniesieniu dupa do góry to nie kapie.Jak w odwrotnym kierunku od razu czu swąd rozlanej wachy. Moje pytani jest wiec proste. Da się jakoś załatac ten bak czy trzeba wymieniac??? moze ktoś miał podobny problem i wie jak to rozwiązac. Pozdrówki dla wszystkich.
Dziura w baku??? SOS
Strona 1 z 1
W Astrze mialem plastikowy bak i jak mialem dziure,to spuscilem paliwo,kilta godzin poczekalem az wycieknie wszystko i odparuje i zakleilem Poxiliną,trzymalo jak cholera,ale bak wymienilem
-
lewy011
no tez sie zastanawiałem nad jakimś poksipolem czy poksiliną. najgorsze jest to, że ten bak musze jakoś wyjac, wyczyścic i jakoś tę dziurę namieżyc...ogłonie nie pocieszony jest strasznie.Mazda zrobiła mi tak niemiłą niespodziankę ze kosmo. Tak jak byłem nia zachwycony do tej pory, tak teraz troche mnie zawiodła. jak obejrzałem ją od spodu, to uswiadomiłem sobie ile mnie roboty czeka na wiosne. Mówiąc krótko, zaczyna ją żrec od spodu. no ale cóż. szału byc nie może w aucie, które ma 16 lat
mam nadzieje, ze jakos sie to wszystko ułoży. ale jakby ktoś miał jeszcz epodobne akcje to zachecam do wypowiedzi. skorzystam z każdj porady
- Od: 20 cze 2007, 17:16
- Posty: 54
- Skąd: Łódź
- Auto: Mazda 323F BG 1.6 16V 1992 r.
Rozwalilem tak bak w tico, bo sobie za duzo nalalem
puscilo na spawie. Nie wiem ile bak do mazdy kosztuje, ale do tico zaplacilem 200zl i roboty bylo na godzinke. To byly 4 sruby + przelozenie starego czujnika. Wg mnie nie ma sensu kleić. Przyjdą upaly, nalejesz do pelna i znowu moze wycisnac. Szkoda paliwa, ktore sie zmarnuje.
Radzę to samo co przedmówca. Miałem jeszcze do niedawna Clio i wyciągnąłem z baku nożyk do tapet, bez komentarza... Uzyłem tych wynalazków co na stacjach sprzedają i trzymało jak diabeł ale to tylko czasowe rozwiązanie więc jak nie masz ciśnienia to szukaj nowego/używanego zbiornika, nie ma co rydzykować 
- Od: 22 gru 2007, 23:50
- Posty: 178
- Skąd: Stargard Szczeciński
- Auto: 323P (BA) 1.3 16v '98 r.
Sprawdź, czy nie cieknie spod śruby spustowej. U mnie tak było, najpierw po kropelce, a z czasem coraz bardziej. Wystarczy wymienić podkładkę pod śrubą.
floyta napisał(a):Ja mam tak że najprawdopodobniej poprzedni właściciel chciał opróżnić bak i zerwał gwint teraz zastanawiam się czy nagwintować na nowo czy zakupić nowy/używany bak czy jakoś to zaklejać. Doradźcie
kup nowy(uzywany) bak i mniej klopot z glowy ja dla mamy do BF-ki kupowalem na szrocie ok 2 lat temu za 30 zl wiec do BG nie moze kosztowac wiecej jak 60-80 max.
pozdrawiam
-323 BF E3 jest x18xe
-323 BG B3+LPG jest JGC EVA 4,7V8
-323F BA KF auto naprawa tanie usługi mechaniczne 693447060
-byla C18NZ+LPG
-byla 323 BD E3
-była Z22XE+LPG
-była c14se +lpg
-323 BG B3+LPG jest JGC EVA 4,7V8
-323F BA KF auto naprawa tanie usługi mechaniczne 693447060
-byla C18NZ+LPG
-byla 323 BD E3
-była Z22XE+LPG
-była c14se +lpg
nowy bak na allegro ok 240 zlotych. przy urzywanym za jakis czas mozesz miec znow ten sam problem
pozdrawiam
pozdrawiam
-
Gość
srubę spustową sprawdzałem. spusciłem tędy nadmiar paliwa.Po zastanowieniu stwierdziłem, że rzeczywiście nie ma co się bawi w zaklejanie tego, bo kiedyś i tak problem powróci, więc chyba się zdecyduje na nowy
póki co trzeba będzie lac po "cieńkich", do 50 zeta maks
dziękówka za porady. pozdrawiam wszystkich
- Od: 20 cze 2007, 17:16
- Posty: 54
- Skąd: Łódź
- Auto: Mazda 323F BG 1.6 16V 1992 r.
Kumpel w eskorcie zakleił sylikonem budowlanym jakimś,trzyma już rok kamień się z tego zrobił.
Moje cudo
http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.php?t=41645




Moje cudo
http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.php?t=41645




Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości