Demontaż zbiornika paliwa – GD
1, 2
Witam.
No właśnie. Czy ktoś sie bawił w to już. Czekam na krótką i zwięzłą lub bardzo obszerną instrukcje demontarzu zbiornika paliwa w 626 GD
Prosze o rady zanim sie do tego zabiore sam i pourywam coś co nie powinno być urwane
Pozdrowionka...
No właśnie. Czy ktoś sie bawił w to już. Czekam na krótką i zwięzłą lub bardzo obszerną instrukcje demontarzu zbiornika paliwa w 626 GD
Prosze o rady zanim sie do tego zabiore sam i pourywam coś co nie powinno być urwane
Pozdrowionka...
Ostatnio edytowano 13 lis 2004, 20:38 przez Waluś, łącznie edytowano 1 raz
Krotko i zwięzle.....przechlapana robota , duuuuuzo roboty i duuuuzo pisania aby wszystko opisać z detalami.
Serwis Mazdy Warszawa ( specjalizacja mazda nie mylić z autoryzacją :) ) http://www.autojaksa.com.pl
Nowy adres : Piaseczno ul. Sękocinska 19 ZAPRASZAMY
Nowy adres : Piaseczno ul. Sękocinska 19 ZAPRASZAMY
No to zaczynaj
jak dzisiaj zaczniesz to może do końca tygodnia skończysz hihi
to może chociaż powiesz na co uważać
jak dzisiaj zaczniesz to może do końca tygodnia skończysz hihi
to może chociaż powiesz na co uważać
Na śruby od mocowania zbiornika ( mogą się urywać )walus1 napisał(a):może chociaż powiesz na co uważać
Serwis Mazdy Warszawa ( specjalizacja mazda nie mylić z autoryzacją :) ) http://www.autojaksa.com.pl
Nowy adres : Piaseczno ul. Sękocinska 19 ZAPRASZAMY
Nowy adres : Piaseczno ul. Sękocinska 19 ZAPRASZAMY
No dobra zbiornik wyjęty
Nie tak znowu dużo... prosta robota, pokolei:
!. godz. 15-02 – podnisłem tylną kanape,zdemontowałem blache osłaniającą, dobrałem sie do czujników, rozłączyłem kostki.
2. do kanału i odkręciłem śróbe spustu paliwa, spuściłem to co zostało, następnie bez problemu odkręciłem wszystkie 4 śróby mocujące. Delikatnie opuściłem zbiornik aby mieć dostęp do przewodów, które są nad zbiornikiem (wlewy, odpowietrzenia, zasilanie pompy paliwa itp. w sumie 6 szt.)
3. Odłączyłem 2 przewody, te którymi paliwo płynie do silnika
4. Odłączyłemgłówny przewód wlewu paliwa do zbiornika, potem odpowietrzenie obok głównego grubego przewodu – z tym miałem najwięcej kłopotu – słaby dostęp do zacisku i potem problem ze ściągnięciem.
5. Odłączyłem jeszcze jakieś dwa cienkie przewody, prowadzące też do wlewu paliwa.
6. całkowite wyjęcie zbiornika po upewnieniu sie że wszystko odłączone i nie ma już niespodzianek. W moim przypadku z tym był największy problem bo robiłem to na kanale a nie na podnośniku, a mój kanał okazał sie węższy od zbiornika, a zbiornik okazał sie grubszy od prześwitu między podwoziem a podłogą musiałem sie nieźle nakombinować.
godzina 16-48 po robocie :):) zbiornik leży w garażu na podłodze
Ogólne oględziny – szrot. Będzie potrzeba dużo żywicy i maty szklanej i sporo bitexu do konserwacji
A teraz mój problem:
5. Odłączyłem jeszcze jakieś dwa cienkie przewody, prowadzące też do wlewu paliwa.
Co to za przewody i do czego służą ?? są to dwa cieniutkie przewodywychodzące ze zbiornika obok głównego wlewu benzyny i idą też do góry w kierunki wlewu paliwa. Bo z nimi będzie problem, są mocno skorodowane i jeden mi odpadł przy próbie czyszczenia. Jeśli nie są mocno potrzebne to najchątniej je bym zaślepił, a jeśli są potrzebne to bede musiał pogłówkować jak je przymocować, a plana już mam :)
Pozdrawiam – domorosłu demonter zbiorników WaluśSpeed
Jaksa napisał(a):Krotko i zwięzle.....przechlapana robota , duuuuuzo roboty i duuuuzo pisania aby wszystko opisać z detalami
Nie tak znowu dużo... prosta robota, pokolei:
!. godz. 15-02 – podnisłem tylną kanape,zdemontowałem blache osłaniającą, dobrałem sie do czujników, rozłączyłem kostki.
2. do kanału i odkręciłem śróbe spustu paliwa, spuściłem to co zostało, następnie bez problemu odkręciłem wszystkie 4 śróby mocujące. Delikatnie opuściłem zbiornik aby mieć dostęp do przewodów, które są nad zbiornikiem (wlewy, odpowietrzenia, zasilanie pompy paliwa itp. w sumie 6 szt.)
3. Odłączyłem 2 przewody, te którymi paliwo płynie do silnika
4. Odłączyłemgłówny przewód wlewu paliwa do zbiornika, potem odpowietrzenie obok głównego grubego przewodu – z tym miałem najwięcej kłopotu – słaby dostęp do zacisku i potem problem ze ściągnięciem.
5. Odłączyłem jeszcze jakieś dwa cienkie przewody, prowadzące też do wlewu paliwa.
6. całkowite wyjęcie zbiornika po upewnieniu sie że wszystko odłączone i nie ma już niespodzianek. W moim przypadku z tym był największy problem bo robiłem to na kanale a nie na podnośniku, a mój kanał okazał sie węższy od zbiornika, a zbiornik okazał sie grubszy od prześwitu między podwoziem a podłogą musiałem sie nieźle nakombinować.
godzina 16-48 po robocie :):) zbiornik leży w garażu na podłodze
Ogólne oględziny – szrot. Będzie potrzeba dużo żywicy i maty szklanej i sporo bitexu do konserwacji
A teraz mój problem:
5. Odłączyłem jeszcze jakieś dwa cienkie przewody, prowadzące też do wlewu paliwa.
Co to za przewody i do czego służą ?? są to dwa cieniutkie przewodywychodzące ze zbiornika obok głównego wlewu benzyny i idą też do góry w kierunki wlewu paliwa. Bo z nimi będzie problem, są mocno skorodowane i jeden mi odpadł przy próbie czyszczenia. Jeśli nie są mocno potrzebne to najchątniej je bym zaślepił, a jeśli są potrzebne to bede musiał pogłówkować jak je przymocować, a plana już mam :)
Pozdrawiam – domorosłu demonter zbiorników WaluśSpeed
To się ciesz ze się udalo szybko wymontować .... widocznie Ja trafiałem same gruzy Pisząc ze jest duzo roboty miałem na mysli czas wymontowania + zamontowania a tu widze ze kolega ma sporo czasu.....walus1 napisał(a):Nie tak znowu dużo... prosta robota,
Serwis Mazdy Warszawa ( specjalizacja mazda nie mylić z autoryzacją :) ) http://www.autojaksa.com.pl
Nowy adres : Piaseczno ul. Sękocinska 19 ZAPRASZAMY
Nowy adres : Piaseczno ul. Sękocinska 19 ZAPRASZAMY
walus1 napisał(a):A teraz mój problem:
5. Odłączyłem jeszcze jakieś dwa cienkie przewody, prowadzące też do wlewu paliwa.
Co to za przewody i do czego służą są to dwa cieniutkie przewodywychodzące ze zbiornika obok głównego wlewu benzyny i idą też do góry w kierunki wlewu paliwa. Bo z nimi będzie problem, są mocno skorodowane i jeden mi odpadł przy próbie czyszczenia. Jeśli nie są mocno potrzebne to najchątniej je bym zaślepił, a jeśli są potrzebne to bede musiał pogłówkować jak je przymocować, a plana już mam
Sądzę że to idzie do filtra węglowego (opary) – po lewej stronie silnika wielka czarna puszka. Jak dla mnie element zbędny (choć pewnie ekolodzy powiedzą coś innego )
Pozdrowienia
Huano
---------------------
MX-3 1.8 V6 wersja USA '92. Była: 626 GD coupe 2.0i DOHC 16V FE3 '90 – niestety blacharka nie wytrzymała próby czasu...
Huano
---------------------
MX-3 1.8 V6 wersja USA '92. Była: 626 GD coupe 2.0i DOHC 16V FE3 '90 – niestety blacharka nie wytrzymała próby czasu...
- Od: 27 maja 2004, 10:00
- Posty: 724
- Skąd: REDA / k. Trojmiasta
- Auto: MX-3 1.8 V6 wersja USA '92
Silnika?? Ale one idą do góry za tylne lewe nadkole razem z przewodami wlewu i odpowietrzenia
I jak sądzę ciągną się gdzieś tam w środku do samego silnika Ta czarna puszka to na pewno filtr węglowy oparów ze zbiornika, czyli to jest jedyna droga którą tam moga się dostać... Ą że idą jakimiś tajnymi ścieżkami... Ich sprawa
Pozdrowienia
Huano
---------------------
MX-3 1.8 V6 wersja USA '92. Była: 626 GD coupe 2.0i DOHC 16V FE3 '90 – niestety blacharka nie wytrzymała próby czasu...
Huano
---------------------
MX-3 1.8 V6 wersja USA '92. Była: 626 GD coupe 2.0i DOHC 16V FE3 '90 – niestety blacharka nie wytrzymała próby czasu...
- Od: 27 maja 2004, 10:00
- Posty: 724
- Skąd: REDA / k. Trojmiasta
- Auto: MX-3 1.8 V6 wersja USA '92
Jak będzie mi sie chciało to przy zakładaniu zbiornika zdejme nadkole i popatrze gdzie i którędy te przewody sie udają i dokąd sobie idą i dlaczego tam a nie gdzie indziej inną drogą
mam nadzieje że podzielisz sie ze mną ta wiedzą tajemną
Pozdrowienia
Huano
---------------------
MX-3 1.8 V6 wersja USA '92. Była: 626 GD coupe 2.0i DOHC 16V FE3 '90 – niestety blacharka nie wytrzymała próby czasu...
Huano
---------------------
MX-3 1.8 V6 wersja USA '92. Była: 626 GD coupe 2.0i DOHC 16V FE3 '90 – niestety blacharka nie wytrzymała próby czasu...
- Od: 27 maja 2004, 10:00
- Posty: 724
- Skąd: REDA / k. Trojmiasta
- Auto: MX-3 1.8 V6 wersja USA '92
W GE FS te przewody najpierw tez ida w kierunku wlewu paliwa.
Przewody wychodza dwa chyba z powodu uksztaltowania gornej czesci zbiornika.
Tak, jak pisze Huano, sa to przewody odsysania oparow, ktore przechodza przez filtr weglowy w komorze silnika, a nastepnie trafiaja do kolektora dolotowego. Filtr weglowy gromadzi opary benzyny w chwili kiedy silnik nie pracuje, lub ich zasysanie jest odciete przez komputer (silnik zimny).
Odsysanie oparow ma podloze pro-ekologiczne, latwo sobie wyobrazic jaka ochote ma parowac benzyna w gorace, letnie dni. Poza tym, byc moze w jakis sposob wplywa to na bezpieczenstwo...?
Jesli zatkasz te przewody, bedziesz musial pomyslec o korku paliwa wyposazonym w odpowietrzenie – ten ktory masz przepuszcza powietrze tylko z zewnatrz do baku.
Przewody wychodza dwa chyba z powodu uksztaltowania gornej czesci zbiornika.
Tak, jak pisze Huano, sa to przewody odsysania oparow, ktore przechodza przez filtr weglowy w komorze silnika, a nastepnie trafiaja do kolektora dolotowego. Filtr weglowy gromadzi opary benzyny w chwili kiedy silnik nie pracuje, lub ich zasysanie jest odciete przez komputer (silnik zimny).
Odsysanie oparow ma podloze pro-ekologiczne, latwo sobie wyobrazic jaka ochote ma parowac benzyna w gorace, letnie dni. Poza tym, byc moze w jakis sposob wplywa to na bezpieczenstwo...?
Jesli zatkasz te przewody, bedziesz musial pomyslec o korku paliwa wyposazonym w odpowietrzenie – ten ktory masz przepuszcza powietrze tylko z zewnatrz do baku.
the right man in the wrong place...
Waluś, mój kolega o którym ci pisałem też te przewody urwał, bo spróchniały kompletnie. Dorobił je potem z przewodów hamulcowych wspawując je w zbiornik małym palnikiem.
Podobno drobiazg.
Mam nadzieję, że ty podobnie jak mój znajomy odniesiesz 100% sukces w walce ze zbiornikiem
Podobno drobiazg.
Mam nadzieję, że ty podobnie jak mój znajomy odniesiesz 100% sukces w walce ze zbiornikiem
- Od: 29 paź 2003, 01:07
- Posty: 756
- Skąd: zławieśWWA]:~
- Auto: cprf2a'99
Ja właśnie te przewody wkleiłem na żywice. Nawierciłem dziurke o średnicy troszke mniejszej niż średnica zewnętrzna tego przewodziku w miejscu w którym był, wsunąłem oba delikatni, jakieś 2 -3 mm w ten otworek, potem mata i żywica i chyba sie trzyma
Znam jednego mechanika który spawał zbiornik. Wole nie wyglądać jak on Daltego właśnie żywica. Na pozostałe ubytki też poszła żywica. Jeszcze jutro jedna warstwa i w środe Bitex na cały zbiornik + podwozie nad zbiornikiem i w czwartek montarz :)
Pozdrawiam – domorosły demontero-uszczelniaczo-naprawiacz zbiorników WaluśSpeed
EDIT
Ale dostałem joby od domowników za tą żywice. Smród jest w całej chacie – od piwnicznego warsztatu gdzie robiłem po strych
Znam jednego mechanika który spawał zbiornik. Wole nie wyglądać jak on Daltego właśnie żywica. Na pozostałe ubytki też poszła żywica. Jeszcze jutro jedna warstwa i w środe Bitex na cały zbiornik + podwozie nad zbiornikiem i w czwartek montarz :)
Pozdrawiam – domorosły demontero-uszczelniaczo-naprawiacz zbiorników WaluśSpeed
EDIT
Ale dostałem joby od domowników za tą żywice. Smród jest w całej chacie – od piwnicznego warsztatu gdzie robiłem po strych
Ostatnio edytowano 15 lis 2004, 20:49 przez Waluś, łącznie edytowano 1 raz
walus1 napisał(a):Znam jednego mechanika który spawał zbiornik. Wole nie wyglądać jak on
Mi ojciec w moim pierwszym samochodzie (hehe, to byl dopiero trup) _lutowal_ bak.
the right man in the wrong place...
Albo tak jak w moim przypadku – znajomych z garażami A tak serio – na prawdę fajna sprawa móc raz na jakiś czas pogrzebać w autku. A juz w ogołe rewelacja jeśli robisz bo chcesz a nie z przymusu (bo padło i bez tego autko nie pojedzie). Wytrwałości przy zbiorniku życzę
Pozdrowienia
Huano
---------------------
MX-3 1.8 V6 wersja USA '92. Była: 626 GD coupe 2.0i DOHC 16V FE3 '90 – niestety blacharka nie wytrzymała próby czasu...
Huano
---------------------
MX-3 1.8 V6 wersja USA '92. Była: 626 GD coupe 2.0i DOHC 16V FE3 '90 – niestety blacharka nie wytrzymała próby czasu...
- Od: 27 maja 2004, 10:00
- Posty: 724
- Skąd: REDA / k. Trojmiasta
- Auto: MX-3 1.8 V6 wersja USA '92
Dzięki Huano. Ja uwielbiam od czasu do czasu pomajsterkować przy aucie. CHyba bym sie załamał jak by sie mi nic nie psuło
Dzisiaj ciąg dalszy żywicy. Myślałem że uda mi sie położyć dwie warstwy, ale dałem za mało utwardzacza i za wolno schnie wobec tego mam już jeden dzień opuźnienia pech.....
Dzisiaj ciąg dalszy żywicy. Myślałem że uda mi sie położyć dwie warstwy, ale dałem za mało utwardzacza i za wolno schnie wobec tego mam już jeden dzień opuźnienia pech.....
NO jutro na miejsce. Chyba że coś wypadnie nieprzewidzianego i moje dodatkowe dwie ręce nie zechcą przyjść mi pomóc z browar
Efekt jest rewelacyjny. Udało mi sie nawet odbudować żywicą praktycznie całkowicie skorodowane jedno z mocoewań debeściak ze mnie hihi
Efekt jest rewelacyjny. Udało mi sie nawet odbudować żywicą praktycznie całkowicie skorodowane jedno z mocoewań debeściak ze mnie hihi
podziwiam za upor Jak bede potrzebowal pomocy przy sprawach zwiazanych wlasnie z zywica itp. to juz wiem do kogo sie zwrocic o pomoc Z ciekawostek – jutro (chyba) jade sprawdzic cisnienie pompki paliwa bo autko mi sie jednak dlawi na Pb i sadze ze bede musial zamontowac z powrotem stara pompke Dobrze ze wszystkie sruby sa przesmarowane a dostep do pompki jest bezproblemowy
Pozdrowienia
Huano
---------------------
MX-3 1.8 V6 wersja USA '92. Była: 626 GD coupe 2.0i DOHC 16V FE3 '90 – niestety blacharka nie wytrzymała próby czasu...
Huano
---------------------
MX-3 1.8 V6 wersja USA '92. Była: 626 GD coupe 2.0i DOHC 16V FE3 '90 – niestety blacharka nie wytrzymała próby czasu...
- Od: 27 maja 2004, 10:00
- Posty: 724
- Skąd: REDA / k. Trojmiasta
- Auto: MX-3 1.8 V6 wersja USA '92
1, 2
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6