Wymiana paska rorządu. 626 GE
W sobotę znajomy mechanik z serwisu fiata (nie kowal!!!) będzie mi wymieniał pasek rozrządu. Chcę wymienić sam pasek, bo cena napinacza jest spora. Czy będzie trzeba wymienić napinacze i rolkę dowiem się dopiero jak będzie robił, bo z niemieckich szlaczków w książce serwisowej nie dałem rady wyczytać kiedy było coś w rozrządzie wymieniane. Pytanie jest takie czy podczas wymiany samego paska będzie konieczność podnoszenia pokrywy silnika. Koleś mi mówił, żebym na wszelki wypadek kupił uszczelkę ale nie chce wydawać kasy bez potrzeby na coś co może być nie wykorzystane. Drugie pytanie jest ile normalnie kosztuje robocizna za taką usługę.
- Od: 1 lip 2004, 21:53
- Posty: 63
- Skąd: Toruń
- Auto: GE FP '97
AleXandeR napisał(a):Pytanie jest takie czy podczas wymiany samego paska będzie konieczność podnoszenia pokrywy silnika. Koleś mi mówił, żebym na wszelki wypadek kupił uszczelkę ale nie chce wydawać kasy bez potrzeby na coś co może być nie wykorzystane.
Mazda to nie FIAT. W niektorych Fiatach notorycznie zdarzaja sie wycieki spod pokrywy zaworow na pasek rozrzadu – byc moze stad wynika nadgorliwosc Twojego mechanika
Skoro i tak zdecydowales, ze czesci bedziesz kupowal jak rozbierzesz i zobaczysz co i jak, to nie ma sensu kupowac uszczelki – kupisz ja jak bedzie trzeba
P.S. Nie znam silnika FP wiec na 100% niewiem jak to robic.
P.S. 1. A ile Ty zaplacisz za ta usluge?
pozdrawiam
Wacław Szubert
- Od: 28 sie 2004, 12:33
- Posty: 163
- Skąd: Rzeszów
- Auto: AUDI A6 2.5 TDI QUATRO
Carrrlos napisał(a):ja wymieniałbym komplet rolka-pasek-napinacz,
To chyba najbardziej bezpieczny model dzialania

Inna sprawa.. moze gdybym jezdzil tylko w swoim miescie gdzie w kazdej chwili moge poproscic znajomego o hol itp regulacje lub wymiane tego czego w danym momencie jest potrzeba. Ale to i tak nie moje podejscie do tematu – po prostu lubie miec ten komfort psychiczny ze jest ok

pozdrawiam
Wacław Szubert
- Od: 28 sie 2004, 12:33
- Posty: 163
- Skąd: Rzeszów
- Auto: AUDI A6 2.5 TDI QUATRO
Nie chce od razu kupować kompletu bo podobno Niemcy lubią wymieniać rozrząd po 90 tys km. I były by niepotrzebne problemy ze zwrotem jak by się okazało, że napinacze są prawie nowe. Co do tego ile mnie skasuje kolo napisze w sobotę. Robiłem u niego przez 2 lata Escorta i nie mam zastrzeżeń do jego pracy a i kasowo zawsze około połowy tego co normalnie w serwisach za taka usługa. Co nie zmienia faktu, że kontrolnie chce porównać stawkę.
- Od: 1 lip 2004, 21:53
- Posty: 63
- Skąd: Toruń
- Auto: GE FP '97
We Wrocku w serwisie mazdy po znajomości zapłaciłem 1200 zł wymiana + części – wiem że taka usługa kosztuje nawet 1800
ten kto pyta jest głupcem przez chwilę , a ten co nie pyta wcale jest głupcem przez całe życie
madzia 2,5 V6 , teraz 323F 95r.
madzia 2,5 V6 , teraz 323F 95r.
- Od: 5 kwi 2004, 11:54
- Posty: 37
- Skąd: Prawie Wrocław
- Auto: mazda 323F 1,5 16V , BMW E39
Piotrfire napisał(a):We Wrocku w serwisie mazdy po znajomości zapłaciłem 1200 zł wymiana + części – wiem że taka usługa kosztuje nawet 1800
Łał

Mnie same czesci kosztowaly (juz po obnizce) 1200zł + dodatkowe amortyzatory i inne z tym zwiazane elementy, mocowanie, lozyska itp zaplacilem blisko 2000zł za wszystko razem wziete i bylem bardzo zadowolony
Ale FP to nie to samo co KL
pozdrawiam
Wacław Szubert
- Od: 28 sie 2004, 12:33
- Posty: 163
- Skąd: Rzeszów
- Auto: AUDI A6 2.5 TDI QUATRO
Wymiana paska rozrzadu w Mazdach odbywa sie co 100k km. Czesc benzynowych silnikow tej marki jest bezkolizyjna (podobno
Wydaje mi sie, ze nalezy wymieniac pasek i rolki, a napinacz w zaleznosci od stanu. KL-ke w bialostockim ASO wycenili na 2200 zl, wymiana "prywatnie" 1000 zl.
PS. Waclaw, Piotrfire tez ma KL
PS. Waclaw, Piotrfire tez ma KL
Globy napisał(a):Waclaw, Piotrfire tez ma KL usmiech
Czytam jedno i odpisuje myslac o innym
sorki za balagan
Wacław Szubert
- Od: 28 sie 2004, 12:33
- Posty: 163
- Skąd: Rzeszów
- Auto: AUDI A6 2.5 TDI QUATRO
Ja zaraz po kupnie pojechałem do serwisu mazdy na ulicy Puławskiej w Warszawie i sprawdziłęm rozrząd (miałem 122000) przebiegu. Mam fakturę na sprawdzenie rozrządu – serwis stwierdził, że nie powinienem wymieniać bo był wymieniony po 100000 km. Zapytałem co ile powinno się wymieniać. Gość odpowiedział, że co 100000 km więc ja do niego, że może powinienem przyjechać po 90 00o dla bezpieczeństwa a on na to, że nie ma takiej potrzeby bo jak mówi po 100 000 to oznacza, że wytrzyma 112 000. Mam na to dokumenty serwisu więc jestem spokojny. Wymiana kompletna paska kosztuje 1500 zł.
- Od: 26 paź 2004, 10:14
- Posty: 83
- Skąd: Warszawa
- Auto: 626 2.0i 16V GE FS 1995r.
mam jedno pytanie do fachowców wymieniających sam pasek – jak sprawdzicie, czy napinacz jest ok – paluchem? To częśc hydrauliczna, i chociaż w momencie robienia "diagnostyki" jego stanu może być sztywny, macie gwarancje, że nie zmięknie po 10 tys? I w [tiiit] wtedy z nowym paskiem, i podwójna robota. Podobnie rolki – wszystko ma IMHO określoną trwałość, i pan kaziu, stasiu czy inny garażowy majster nie będzie w stanie określić, czy jak przykręcicie trochę silnik, przechodzona rolka nie strzeli. Liczenie na bezkolizyjność i czekanie na rozlecenie się po kolei wszystkich elementów rozrządu trochę mnie śmieszy. A najbardziej będzie mi do śmiechu, jak to się stanie Wam z 300 km od domu, tydzień-dwa, po wymianie paska (złośliwośc rzeczy martwych).
U mnie wymioniony komplet :–) Jak się bawić, to się bawić.[/u]

U mnie wymioniony komplet :–) Jak się bawić, to się bawić.[/u]
b2 napisał(a):jak sprawdzicie, czy napinacz jest ok – paluchem?


Bo tak zawsze jest.....wymienia się cały zestaw i jest spoxik na 100 tyś.b2 napisał(a):A najbardziej będzie mi do śmiechu, jak to się stanie Wam z 300 km od domu, tydzień-dwa, po wymianie paska
Serwis Mazdy Warszawa ( specjalizacja mazda nie mylić z autoryzacją :) ) http://www.autojaksa.com.pl Piaseczno ul. Sękocinska 19 ZAPRASZAMY
Odpowiedz jest prosta. Jezeli wymieniam sam pasek i przy tym wszystko wyglada ok, tzn roleczki jak nowe stary pasek tez w bdb stanie to znaczy że wszystko było wymieniane przy około 90 – 100 tys km. Moje auto ma teraz 114 tys. Więc nie logiczne by było wymienianie czegoś co jest dobre i płacenie za to.
- Od: 1 lip 2004, 21:53
- Posty: 63
- Skąd: Toruń
- Auto: GE FP '97
b2 napisał(a):jak sprawdzicie, czy napinacz jest ok – paluchem?
Jaksa napisał(a):<lol><lol> to jest własnie nasza rzeczywistość
Moze i tak, ale kreowana przez europejskie ceny i zarobki trzeciego swiata.
the right man in the wrong place...
Ja w swoim wózku tez wymienilem na wiosne caly rozrzad a nie tylko pasek. Wole jezdzic spokojnie, tymbardziej, ze rolki bylo juz "slychac"
Nawet nie wiem kto jezdzil wczesniej moim autkiem, ale to jakis kompletny ignorant, bo zaniedbal wiele spraw – dobrze, ze nic powaznego sie nie naknociło z tego niechlujstwa poprzedniego wlasciciela! Za komplet czesci do rozrzadu, razem z paskiem zaplacilem prawie 1200,– ale za robocizne nie placilem, bo mi fachowiec wisial kase za jakies tam czesci do golfa
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6