Dymi na biało – Comprex
Czy zrobiles juz autko? Bo mam tez taki objaw ze po wyciagnieciu bagnetu delikaatnie pryskaja kropelki oleju. Sprawdzilem u kolegi w mazdzie z 93r i mial to samo. Sprawdzilem u drugiego 99r i jest dokladnie to samo. Stwierdzilem ze ten typ tak ma. Pozdrawiam. j@cek
- Od: 25 sty 2007, 00:12
- Posty: 11
- Skąd: Elblag
- Auto: mazda626 2.0d comprex. 1994r
witam ponownie autko już po remoncie
koszty ogromne całość łącznie z wymianą oleju czyli od a – z wyniosła mnie 2750zł a mianowicie wyglądało to tak :
-pęknięty pierścień niby tylko to cylindry nie musiały mieć szlifu niby nic wielkiego ale zaczęły się schody głowica okazała się złomem nie do założenia ani nie do naprawy wyszło że ma 4 pęknięcia i była już kiedyś robiona czyli na złom, udało mi się kupić z rozbiórki za grosze 300zł przy mnie ściągali ją z auta i wszystko by było fajnie gdyby nie fakt że ma małą ryskę poszła do regeneracji zrobili na cacy 600zł reszta to już koszt części a że przy okazji wymieniłem pasek i rolki napinające i wyglądało to tak :
– napinacze sakura 125 i 127zł, pasek gates 172zł, foltr oleju mann 57zł, olej- 150zł półsyntetyk castrol magnatec, jakieśtam uszczelki i zimeringi razem 50zł, uszcelka pod głowicę HIPOL 240zł, pierścienie 233zł robocizna za całość 600zł i coś tam jeszcze 100zł
cylindrów ani tłoków już nawet nie ruszałem bo lepiej było by drugą mazdę kupić
po 1500km mam jechać na kontrolę już NIE dymi co do osiągów narazie go oszczędzam do 90km/h i nie daję w pedał niech się podociera wszystko z bagnetu nie widać żadnego dymku przedmuchy zlikwidowane silniczek chodzi jak pszczółeczka
-pęknięty pierścień niby tylko to cylindry nie musiały mieć szlifu niby nic wielkiego ale zaczęły się schody głowica okazała się złomem nie do założenia ani nie do naprawy wyszło że ma 4 pęknięcia i była już kiedyś robiona czyli na złom, udało mi się kupić z rozbiórki za grosze 300zł przy mnie ściągali ją z auta i wszystko by było fajnie gdyby nie fakt że ma małą ryskę poszła do regeneracji zrobili na cacy 600zł reszta to już koszt części a że przy okazji wymieniłem pasek i rolki napinające i wyglądało to tak :
– napinacze sakura 125 i 127zł, pasek gates 172zł, foltr oleju mann 57zł, olej- 150zł półsyntetyk castrol magnatec, jakieśtam uszczelki i zimeringi razem 50zł, uszcelka pod głowicę HIPOL 240zł, pierścienie 233zł robocizna za całość 600zł i coś tam jeszcze 100zł
cylindrów ani tłoków już nawet nie ruszałem bo lepiej było by drugą mazdę kupić
- Od: 21 paź 2005, 01:09
- Posty: 52
- Skąd: Ostrów Wlkp.
- Auto: Mazda cx7 2.2d 2009 po liftingu.
Nie chciał bym Cię straszyć ale montowanie już spawanej głowicy nie było chyba najlepszym pomysłem, skoro Twoja poprzednia była już spawana i nie wytrzymała próby czasu. Spawanie aluminium jest bardzo trudne i zawsze pociąga za sobą miejscowe przegrzania materiału i wywołuje naprężenia wewnętrzne. Twój objaw białego dymu z rury był spowodowany pękniętą głowicą a nie pierścieniem. A oleju Ci nie brał? Powiedz tylko jeszcze czy przy okazji remontu pomierzyli Ci owal cylindrów, jak tak to ile wynosi? Życzę oczywiście bezawaryjnego korzystania z Mazdy jak najdłużej.
<a href="http://www.spritmonitor.de/en/detail/181572.html" target="_blank"><img src="http://images.spritmonitor.de/181572_3.png" alt="Spritmonitor.de" border="0"></a>
- Od: 13 sie 2006, 11:22
- Posty: 70
- Skąd: Warszawa - Lublin
- Auto: Mazda 323 '99 BJ 1.8
co do glowicy nie mialem wyjscia i nie byla peknieta tylko miala nie widoczną golym okiem ryskę wyszlo dopiero jak ją podlączyli pod sprzet a co do dymu byl spowodowany peknieciem pierscienia objawy byly z dnia na dzien bylo ok a tu nagle pewnego dnia dymówa i branie oleju w ciagu 2 tygodni zeżarl tyle że od pelnego stanu kontrolka sie zapalila reszty nie wiem co do owalu itd. silnik robil gość co od 20 lat naprawia tylko silniki głównie disla i jest jednym z najlepszych w okolicy po znajomosci zrobil mi auto w ciagu miesiąca tyle ma roboty i samochodów pod domem ze trzeba sie umawiac na miesiąc do przodu zaufalem mu bo mysle ze wie co robil powiedzial mi nawet ze nie ma sensu bawic sie w cylindry i tloki niech on od wymiany do wymiany troszke weźmie bo koszty przekroczą wartość samochodu za chwilę i miał rację
- Od: 21 paź 2005, 01:09
- Posty: 52
- Skąd: Ostrów Wlkp.
- Auto: Mazda cx7 2.2d 2009 po liftingu.
Siemanko. Zbytnio mnie nie pocieszyles. Wybierm sie w maju (jak stwierdzili fachowcy) na wymiane uszczelki pod glowica.-Wypycha mi plyn z chlodnicy do wyrownawczego,poki co jezdze z niedomknieta chlodnica,zmiejszajac w ten sposob cisnienie w ukladzie. dowiadywalem sie o czesci. Uszczelka pod glowice orginal 190zl,pod kolektor wydechowy i ssacy po 25zl. +planowanie glowicy i robocizne wycenil mi znajomy na 150zl. Jezeli wyjdzie cos jeszcze to chyba poszukam drugiego silnika. Kolega wynalazl gdzies na slasku z gwarancja 2 litrowego comprexa za 1100zl. Pozdrawiam.
- Od: 25 sty 2007, 00:12
- Posty: 11
- Skąd: Elblag
- Auto: mazda626 2.0d comprex. 1994r
Uszczelki kup, przydadzą się tak czy owak, jak zdejmiesz głowicę okaże się pewnie że jest pęknięta (koniecznie zrób próbę ciśnieniową). Obym się mylił ale objawy wskazują stricte na głowicę. Nie martw sie, głowice i sprężarki to w Comprex'ach jedyne słabe punkty. Reszta jest bez zarzutu.
<a href="http://www.spritmonitor.de/en/detail/181572.html" target="_blank"><img src="http://images.spritmonitor.de/181572_3.png" alt="Spritmonitor.de" border="0"></a>
- Od: 13 sie 2006, 11:22
- Posty: 70
- Skąd: Warszawa - Lublin
- Auto: Mazda 323 '99 BJ 1.8
Nieprawda Netto.Trafiają się często kiepscy właściciele ComprexówNetto napisał(a): Nie martw sie, głowice i sprężarki to w Comprex'ach jedyne słabe punkty. Reszta jest bez zarzutu.
m63hd MOTOCYKLE SĄ WSZĘDZIE
www.weteran.warszawa.pl
www.weteran.warszawa.pl
- Od: 2 sty 2006, 17:09
- Posty: 158
- Skąd: Warszawa
tak jak napisalem regeneracja glowicy min. 600zł plus uszczelki jakieś 300 plus robocizna czy tak czy siak lepiej robić niż kupować kota w worku podobno można takie cudo kupić że później będziesz miał dwa silniki i tak wychodzi wszystko dopiero jak się zaczyna jeździć po jakimś czasie a co za przekładkę i transport zapłaciśz to już nawet mając na gwarancji pewnie nikt ci kosztów nie wróci zabiorą silnik i oddadzą kasę za silnik
- Od: 21 paź 2005, 01:09
- Posty: 52
- Skąd: Ostrów Wlkp.
- Auto: Mazda cx7 2.2d 2009 po liftingu.
Witam, !
Mam problem wczoraj wieczorem auto zaczelo mi strasznie dymić na bało na początku tylko na wolnych obrotach, dzisiaj wymieniłem filtr paliwa bo od paru dni mrugała mi kontrolka wody w filtrze paliwa a opróżnianie filtra nie pomogło i jak odpaliłem auto wywala z siebie kłęby białego dymu już przez cały czas, ani razu nie zapaliła się kontrolka temperatury a wskażnik sie nie podniósł, sprawdziłem w zbiorniku wyrównawczym nie ma śladów oleju ani sadzy i to samo na korku wlewu oleju ( którego stan jest bez zmian ) czy to może być uszczelka pod głowicą czy może coś innego, płynu w chłodnicy chyba nie ubywa ale ciężko to stwierdzić gdyż problem wystąpił wczoraj i nie jeżdziłem autem żeby czegoś nie rozwalić.
Pozdrawiam z góry dzięki za wszystkie rady
Mam problem wczoraj wieczorem auto zaczelo mi strasznie dymić na bało na początku tylko na wolnych obrotach, dzisiaj wymieniłem filtr paliwa bo od paru dni mrugała mi kontrolka wody w filtrze paliwa a opróżnianie filtra nie pomogło i jak odpaliłem auto wywala z siebie kłęby białego dymu już przez cały czas, ani razu nie zapaliła się kontrolka temperatury a wskażnik sie nie podniósł, sprawdziłem w zbiorniku wyrównawczym nie ma śladów oleju ani sadzy i to samo na korku wlewu oleju ( którego stan jest bez zmian ) czy to może być uszczelka pod głowicą czy może coś innego, płynu w chłodnicy chyba nie ubywa ale ciężko to stwierdzić gdyż problem wystąpił wczoraj i nie jeżdziłem autem żeby czegoś nie rozwalić.
Pozdrawiam z góry dzięki za wszystkie rady
- Od: 31 mar 2007, 20:18
- Posty: 24
- Auto: Mazda 626 Comprex 1992
Nawet jesli płyn chłodzący będzie ubywal , to nie znaczy że uszczelka pod głowicą do wymiany , może też być pompa wody uszkodzona , tak jak miało to miejsce w moim przypadku .A dymienie – poszukaj był poruszany już ten temat .
"Są tylko 3 prawdziwe sporty: walki byków, alpinizm, automobilizm. Reszta to tylko gry..."
- Od: 19 gru 2006, 09:29
- Posty: 100
- Skąd: Łódź
Baj Po pierwsze jest zimno a w spalinach zawsze jest zawarta para wodna więc jak na razie nie masz się co martwić
owszem można to sprawdzić po prostu trzeba pojeździć
Kontrolka że się pali to mogą być 3 przyczyny
1. lejesz bardzo ujowe paliwo
2. ktoś ci nalał wody (raczej nie realne)
3. czujnik ci padł lub masz przepinke w instalacji
jak chcesz sprawdzić co jest grane to najpierw sprawdź czy płynu ci nie ubywa
Kontrolka że się pali to mogą być 3 przyczyny
1. lejesz bardzo ujowe paliwo
2. ktoś ci nalał wody (raczej nie realne)
3. czujnik ci padł lub masz przepinke w instalacji
jak chcesz sprawdzić co jest grane to najpierw sprawdź czy płynu ci nie ubywa
Zdobywca strony 911 nie mylić z nr. informacji i 156
http://nasza-klasa.pl/school/179242/2
http://nasza-klasa.pl/school/179242/2
- Od: 23 gru 2006, 21:31
- Posty: 468
- Skąd: Milin K. Konina
- Auto: carisma
Sebas1236 napisał(a):Baj Po pierwsze jest zimno a w spalinach zawsze jest zawarta para wodna więc jak na razie nie masz się co martwićowszem można to sprawdzić po prostu trzeba pojeździć
![]()
Kontrolka że się pali to mogą być 3 przyczyny
1. lejesz bardzo ujowe paliwo
2. ktoś ci nalał wody (raczej nie realne)
3. czujnik ci padł lub masz przepinke w instalacji
jak chcesz sprawdzić co jest grane to najpierw sprawdź czy płynu ci nie ubywa
czyli jest mowa o tej kontrolce chlodnicy tak , bo mi sie tez swieci...
-
sovens
sovens napisał(a):czyli jest mowa o tej kontrolce chlodnicy tak , bo mi sie tez swieci...
Jeśli taka kontrolka się zaświeciła , to należy szukać usterki w następujących elementach :
1.Czyszczenie czujnika na chłodnicy
2.Pompa wody
3.Uszczelka pod głowicą
Sprawdz czy ubywa płyn z pojemnika wyr.
W moim przpadku do wymiany miałem uszczelke i pomogło .
Po wymianie uszczelek kontrolka zgasła , a że płyn ubywał wymieniłem pompe.Daj znać jaki wynik prac.
"Są tylko 3 prawdziwe sporty: walki byków, alpinizm, automobilizm. Reszta to tylko gry..."
- Od: 19 gru 2006, 09:29
- Posty: 100
- Skąd: Łódź
Wnioski niestety są następujące pęknięta głowica na 4 cylindrze + wydmuchana uszczelka pod głowicą. Mój mechanik wysłał mnie do warsztatu który naprawia głowice czyli spawa pęknięty kawałek wymienia uszczelniacze i szlifuje wałek etc i cała przyjemność kosztuje 650 pln i w związku z tym co sądzicie na temat naprawianie głowicy czy lepiej szukać używki. Czy macie jakieś pojęcie na temat trwałości głowicy po takiej naprawie mechanik stwierdził że spokojnie kolejne 200 tysięcy na niej wykręce
I jeszcze jedno jak najprościej sprawdzić pompę wody
A niestety kontrolka wody w filtrze paliwa (na pewno ta) nie miała związku z w/w awarią, po prostu nasze polskie cudowne paliwo.

I jeszcze jedno jak najprościej sprawdzić pompę wody
A niestety kontrolka wody w filtrze paliwa (na pewno ta) nie miała związku z w/w awarią, po prostu nasze polskie cudowne paliwo.
- Od: 31 mar 2007, 20:18
- Posty: 24
- Auto: Mazda 626 Comprex 1992
Baj napisał(a):Czy macie jakieś pojęcie na temat trwałości głowicy po takiej naprawie
Zazwyczaj spawana głowica już nie pęka (jeśli dobrze zespawana). Używki będą jeszcze nie pęknięte zapewne...
Jeśli masz pytanie o cokolwiek to najpierw poszukaj TUTAJ (PORADNIK) – pewnie ktoś już zadał to pytanie i odpowiedzi są już gotowe.
z przyczyn niezależnych bardzo ograniczony w dostępie – :(
z przyczyn niezależnych bardzo ograniczony w dostępie – :(
Ja bym robił głowice , jesli naturalnie dobry mechanik. Jak sprawdzić pompe -nie wiem , zrobisz głowice , uszczelke to sprawdzisz czy woda nadal schodzi . Jak nie , znaczy pompa git , a wina po stronie głowicy leżała 
Ostatnio edytowano 23 lis 2007, 10:36 przez Sylwek_626, łącznie edytowano 1 raz
"Są tylko 3 prawdziwe sporty: walki byków, alpinizm, automobilizm. Reszta to tylko gry..."
- Od: 19 gru 2006, 09:29
- Posty: 100
- Skąd: Łódź
Generalnie jest tak, że spoiwo ma lepsze właściwości od materiału spawanego (większa udarność i granica plastyczności). Pęknięcia powstają min. w miejscach gdzie występują tzw. karby. Pracuję w Fabryce Urządzeń Dźwigowych i podobne naprawy wykonujemy dość często z tym, że podzespołów do suwnic. Jeżeli są to koszt rzędu 650 PLN to w sumie nie aż tak drogo.
dzięki za pomoc i dobre rady oddałem głowicę do naprawy mam nadzieję że będzie dobrze, szczerze przeraziły mnie posty niektórych użutkowników o ich problemach z głowicami i niechciałbym płacić jeszcze raz za to samo. Pozostał jeszcze temat uszczelki pod głowicę mechanik poradził mi Wictora Reinza ( chyba tak się to pisze )
i stwierdził że z jego doświadczenia spokojnie wystarczy
I sprawdzenie bloku silnika bo podobno lubią się wyginać ale mam nadzieję że będzie ok. Korzystając z okazjii wyczyszce sobie dolot i przewody do sprężarki i samą sprężarkę to chyba jedyny plus tej awarii
Pozdrawiam
Pozdrawiam
- Od: 31 mar 2007, 20:18
- Posty: 24
- Auto: Mazda 626 Comprex 1992
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6