Bierze olej (spalanie oleju) – silnik benzynowy
Witam,
tak jak w temacie, moja "6" bierze 1l na 2tys.km przy przebiegu 83tys. Moje pytanie jest takie: czy to normalne (słyszałem, że te silniki biorą olej), czy trzeba podjąć jakies działania. Chciałbym się dowiedzieć Waszych opinii w tym temacie.
Pozdrawiam.
tak jak w temacie, moja "6" bierze 1l na 2tys.km przy przebiegu 83tys. Moje pytanie jest takie: czy to normalne (słyszałem, że te silniki biorą olej), czy trzeba podjąć jakies działania. Chciałbym się dowiedzieć Waszych opinii w tym temacie.
Pozdrawiam.
A puszcza niebieski dymek np. przy rozruchu rano jak zimny?? Lub w czasie przyśpieszania??
My ride's: Renault Espace 2.0 DCI 06' 175KM
Moja M6 --- SOLD
Moja M6 --- SOLD
no nie, pytanie bulla jest jak najbardziej na miejscu,
generalnie najczęściej branie oleju jest spowodowane dwiema przyczynami:
– uszczelniacze, czasem można zauwazyć, że silnik jest wybrudzony olejem, test spalin pokaże normę, kompresja w cylindrach okej, dymku bialego nie będzie przy przyspieszaniu,
koszty naprawy dosyć znaczne, bardziej robocizna niż części. Trzeba kupić komplety uszczelek, nabić uszczelniacze nowe, jeśli zdjęta głowica to ją splanować,
– pierścienie i dolny blok silnika (wał korbowy i panewki), jeśli to to, no to lipa. Praktycznie silnik do remontu. Objawy –> dymek, słaba kompresja, test spalin tez może to potwierdzić,
jak czasami widzę kierowców, którzy odpalają zimny samochód i na dzień dobry cisną pod czerwone pole, to się nie ma co potem dziwić, że ktoś kupuje używany samochód i jest problem z braniem oleju...
nalezy też pamiętać, że każdy samochód bierze olej, w sytuacji gdy dużo jeździsz po trasach z wysokimi prędkościami, wzięcie tej ilości oleju, choć to trochę naciągane, może być uzasadnione (silnik chłodzi także olej),
moja madzia teraz stoi u Jaksy i przy okazji sprawdziliśmy olej, moja wzięła na jakieś 10-12k około 0,8 –> 1l, ale ja w wakacje dużo zasuwałem po autobanach,
powodzenia
generalnie najczęściej branie oleju jest spowodowane dwiema przyczynami:
– uszczelniacze, czasem można zauwazyć, że silnik jest wybrudzony olejem, test spalin pokaże normę, kompresja w cylindrach okej, dymku bialego nie będzie przy przyspieszaniu,
koszty naprawy dosyć znaczne, bardziej robocizna niż części. Trzeba kupić komplety uszczelek, nabić uszczelniacze nowe, jeśli zdjęta głowica to ją splanować,
– pierścienie i dolny blok silnika (wał korbowy i panewki), jeśli to to, no to lipa. Praktycznie silnik do remontu. Objawy –> dymek, słaba kompresja, test spalin tez może to potwierdzić,
jak czasami widzę kierowców, którzy odpalają zimny samochód i na dzień dobry cisną pod czerwone pole, to się nie ma co potem dziwić, że ktoś kupuje używany samochód i jest problem z braniem oleju...
nalezy też pamiętać, że każdy samochód bierze olej, w sytuacji gdy dużo jeździsz po trasach z wysokimi prędkościami, wzięcie tej ilości oleju, choć to trochę naciągane, może być uzasadnione (silnik chłodzi także olej),
moja madzia teraz stoi u Jaksy i przy okazji sprawdziliśmy olej, moja wzięła na jakieś 10-12k około 0,8 –> 1l, ale ja w wakacje dużo zasuwałem po autobanach,
powodzenia
- Od: 7 kwi 2007, 23:13
- Posty: 213
- Skąd: Warszawa
- Auto: Mazda 6, 3.0 V6 (05), 6 MPS
A to bardzo przepraszam kolege bulle'a, pomyliło mi się
Nie puszcza dymku (zauważyłbym go, czy nie jest aż tak wyrazisty i trzeba sie wpatrzeć?) Wysoka prędkość też raczej odpada, powyżej 140 to tylko na autostradzie i to "od święta".

Nie puszcza dymku (zauważyłbym go, czy nie jest aż tak wyrazisty i trzeba sie wpatrzeć?) Wysoka prędkość też raczej odpada, powyżej 140 to tylko na autostradzie i to "od święta".
Pytałem o puszczanie dymku na zimnym silniku, bo w samochodzie mojej żony (mazda 323 1.5 16v) spowodowane to było zużytymi uszczelniaczami na zaworach i naprawdę sporo oleju ubywało.
Na twoim miejscu sprawdził bym kompresję, czy równa jest na każdym cylindrze. Jeżeli nie równa to wymień pierścienie. W samochodzie żony pomogła doraźnie przed remontem zmiana oleju na valvoline max life półsystetyk. Naprawdę zużycie oleju przez silnik spadło.
Może zmień olej i zobacz czy pomoże?
Na twoim miejscu sprawdził bym kompresję, czy równa jest na każdym cylindrze. Jeżeli nie równa to wymień pierścienie. W samochodzie żony pomogła doraźnie przed remontem zmiana oleju na valvoline max life półsystetyk. Naprawdę zużycie oleju przez silnik spadło.
Może zmień olej i zobacz czy pomoże?
Tak, myślałem o tym, ale nie chciałem jechać "zielony" z tym problemem do mechanikaMoże zmień olej i zobacz czy pomoże?
Narazie dolałem olej, odpisałem stan licznika i poziom na bagnecie przed dolaniem i policze jeszcze raz dla pewności ile bierze, a potem (Wymiana oleju dopiero za 7 tyś. wg zaleceń) się zobaczy i napisze co i jak. Dzięki za rady koledzy.
Na przykład. Może też być wada fabryczna w pewnych rocznikach/silnikach i brak dbałości właściciela o poziom oleju albo przypadek (zerwanie miski olejowej).
Pozdrawiam, Maciej Loret
było: Ford Escort '95, Alfa 156 2.0 Selespeed '99, jest: Mazda 6 2,3 SportKombi Top '02, będzie: HGW...
Biuro Rachunkowe Małgorzata Loret:
http://www.loret.bydgoszcz.pl
http://www.allegro.pl/show_user_auction ... d=10007338
http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.php?t=40213
Nie dyskutuję z: domin1979, dortann, Pkoli, Pawnik, L(i)orento
było: Ford Escort '95, Alfa 156 2.0 Selespeed '99, jest: Mazda 6 2,3 SportKombi Top '02, będzie: HGW...
Biuro Rachunkowe Małgorzata Loret:
http://www.loret.bydgoszcz.pl
http://www.allegro.pl/show_user_auction ... d=10007338
http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.php?t=40213
Nie dyskutuję z: domin1979, dortann, Pkoli, Pawnik, L(i)orento
O.....widzisz , dlatego kupiłem traktoraMaciej Loret napisał(a):Może też być wada fabryczna w pewnych rocznikach/silnikach

Ktoś musiscyzoryk napisał(a):grzyby kolego cos taki upierdliwy

Serwis Mazdy Warszawa ( specjalizacja mazda nie mylić z autoryzacją :) ) http://www.autojaksa.com.pl Piaseczno ul. Sękocinska 19 ZAPRASZAMY
Witam.
Po zmianie na półsyntetyk nie przestał brac, więc pojechałem sprawdzić kompresje. Wyszło 2x12 i 2x14 (jednostek nie wiem), powiedzieli mi że b.dobrze, ale na dwóch świecach zauważyli jakiś osad, no nie pamietam jak się zwał, ale na pewno z oleju, czyli niestety pierścienie do wymiany.
Powiedzieli mi, że trzeba wyjąć silnik, żeby je wymienić
. To prawda?
Tak jeszcze ogólnie zapytam o jakieś rady czy wskazówki odnośnie tej całej operacji, no żebym nie był "zielony"
Pozdrawiam.
Po zmianie na półsyntetyk nie przestał brac, więc pojechałem sprawdzić kompresje. Wyszło 2x12 i 2x14 (jednostek nie wiem), powiedzieli mi że b.dobrze, ale na dwóch świecach zauważyli jakiś osad, no nie pamietam jak się zwał, ale na pewno z oleju, czyli niestety pierścienie do wymiany.
Powiedzieli mi, że trzeba wyjąć silnik, żeby je wymienić
Tak jeszcze ogólnie zapytam o jakieś rady czy wskazówki odnośnie tej całej operacji, no żebym nie był "zielony"
Pozdrawiam.
Abecedeusz napisał(a):Witam.
czyli niestety pierścienie do wymiany.![]()
Mnie chyba to samo czeka wrrr, W zeszłym tygodniu zmieniłem olej na półsyntetyk Mobila i żadnej zmiany, jak brał tak bierze, tylko teraz widać jak kopci czego na syntetycznym nie zauważyłem
ktoś może orientuje się jakiego rzędu są to koszty? znacie mechanika godnego polecenia z lubelszczyzny
wczesniej passat VR6
- Od: 27 lis 2007, 20:30
- Posty: 17
- Auto: M6 GY MZR-CD 2004 136KM
Abecedeusz napisał(a):Powiedzieli mi, że trzeba wyjąć silnik, żeby je wymienić . To prawda?
Wydaje mi sie, że nie – przecież trzeba tylko zdjąć miskę olejową... chyba, że chcą wiecej "porobić"...
PS
Olej to przecież może i z góry uszczelniaczami polecieć
Abecedeusz napisał(a):pomiędzy 2-3 tyś powinno wyjść
Na ORY czy zamiennikach?
Lepiej 5 minut później niż 50 lat za wcześnie...
Abecedeusz napisał(a):Powiedzieli mi, że trzeba wyjąć silnik, żeby je wymienić ysz . To prawda?
magicadm napisał(a):Wydaje mi sie, że nie – przecież trzeba tylko zdjąć miskę olejową... chyba, że chcą wiecej "porobić"...
żeby zmienić pierścienie olejowe trzeba wyjąć silnik i go rozebrać
Adaś napisał(a):żeby zmienić pierścienie olejowe trzeba wyjąć silnik i go rozebrać
Zapomniałem o zdjęciu głowicy
Co innego chcesz jeszcze "rozbierać"?
Lepiej 5 minut później niż 50 lat za wcześnie...
jak ściągnie miskę i wał a potem tłoki z korbowodami to może okazać się, że gładzie cylindrów są rozbite,
więc trzeba drzeć cały silnik żeby robić szlify (trzeba zainwestować w nowe tłoki) lub tulejować blok silnika (stare tłoki będą pasiły o ile nie są rozwalone kanałki i próg ogniowy),
podjeście od spodu silnika to (czasami) robota x2
lepiej jest wyciągnąć silnik, rozebrać go pomierzyć fi cylindrów a przy okazji wymienić uszczelniacze zaworów i oblukać gniazda zaworów ewentualnie wymienić zawory,
jak już podchodzić do takiej roboty to raz i porządnie,
jak dla mnie to najlepsze rozwiązanie,
więc trzeba drzeć cały silnik żeby robić szlify (trzeba zainwestować w nowe tłoki) lub tulejować blok silnika (stare tłoki będą pasiły o ile nie są rozwalone kanałki i próg ogniowy),
podjeście od spodu silnika to (czasami) robota x2
lepiej jest wyciągnąć silnik, rozebrać go pomierzyć fi cylindrów a przy okazji wymienić uszczelniacze zaworów i oblukać gniazda zaworów ewentualnie wymienić zawory,
jak już podchodzić do takiej roboty to raz i porządnie,
jak dla mnie to najlepsze rozwiązanie,
- Od: 13 cze 2007, 19:16
- Posty: 300
- Skąd: RT
- Auto: Mazda 6 3.0 V6 GY
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6