zaczęło się to ostatnio, gdy auto dostało fest w pi*deczke.
Xedos 6 – nerwowe stukanie, spadanie obrotów i napięcia
Strona 1 z 1
czasami tak się dzieje, że po rozruchu auto nie może nabrać obrotów, sapdają tak mocno, że silnik prawie gaśnie (ale nie gaśnie), przygasają kontrolki (wnosze, że siada napięcie). Towarzyszy temu nerwowe stukanie pod maską, niezbyt głośne, ale natarczywe, dość szybkie (ale to nie hydraulika). Nie cichnie po wejsciu na obroty. Przypomina odgłos pukania w stół o grubym, drewnianym blacie. (zajebicho opis, pewnie już wiecie o co chodzi
). Co to może być, może jakaś rolka/kółko?
zaczęło się to ostatnio, gdy auto dostało fest w pi*deczke.
zaczęło się to ostatnio, gdy auto dostało fest w pi*deczke.
Ostatnio edytowano 30 lip 2004, 14:56 przez b2, łącznie edytowano 1 raz
Przypomina odgłos pukania w stół o grubym, drewnianym blacie
A pukanie czym w stół
Po rozruchy przy ciepłym siniku jak się domyślam?
U mnie spadki obrotów były spowodowane złym ustawieniem TPSa, poszukaj w archiwum!
A to stukanie to pojawia się przy bardzo niskich obrotach, rzędu 300-400 (u mnie do takich spadały i też stukało)? To mi się wydaje normalne ponieważ silnik jest wtedy mocno obciążony, zapłon nie jest przystosowany do tak niskich obrotów.
Pewnie spręzyny na wałkach rozrzadu.....jakie macie przebiegi? Te spręzynki wymienia się co 100 tyś tylko chyba nikt o tym nie wie ( po za paroma serwisami hihi ) Zapytajcie Krasnala wymienialiśmy 2 tygodnie temu
Serwis Mazdy Warszawa ( specjalizacja mazda nie mylić z autoryzacją :) ) http://www.autojaksa.com.pl Piaseczno ul. Sękocinska 19 ZAPRASZAMY
Szczerze mówiąc konsekwencji jazdy na tak klekoczacych walkach nikt nie zna ,ale moim zdaniem napewno coś może się stać,zbyt duży luz międzyzębny na kołach rozrządu powoduje lekkie zmiany faz co w wyniku pracy "szarpie " wałkami na rozrzadzie a co za tym stoia można z tym jeździć?
Serwis Mazdy Warszawa ( specjalizacja mazda nie mylić z autoryzacją :) ) http://www.autojaksa.com.pl Piaseczno ul. Sękocinska 19 ZAPRASZAMY
Fakt .... roboty sporo trzeba zwalić kolektor + dekle zaworowe + rozrząd.rozmawiałem ze znajomym z ASO i powiedział mi że są u mnie do wymiany te sprężyny stąd moje pytanie jaki koszt (materiał + robocizna a jest jej trochę)
Koszt materiałów:
1. Sprężyna wałka 57 zł ( są 2 szt ) oryginał
2. Uszczelki dekli zaworowych ( 2 szt ) po 110 zł szt oryginał
3. Uszczelki kolektora ssącego 63 zł x2 szt oryginał
4 Rozrząd ( jak wszystko wymienialeś....pasek ,rolki,napinacz hydrauliczny,pompa wodna to masz jakies 1400 zł w kieszeni )
5Robocizna 900 zł
Trochę to kosztuję......to jest właśnie wada silników z serii KL/KF/K8. I właśnie dlatego mam silnik R4.Pozdrawiam.
Serwis Mazdy Warszawa ( specjalizacja mazda nie mylić z autoryzacją :) ) http://www.autojaksa.com.pl Piaseczno ul. Sękocinska 19 ZAPRASZAMY
to jest właśnie wada silników z serii KL/KF/K8. I właśnie dlatego mam silnik R4.Pozdrawiam
Ale ta wada nie przedkłada się nad zaletę V6 jaką jest SOUND i POWER
Pozdrawiam
Mi też klekocze... muszę coś z tym zrobić
Najlepiej wymienićMi też klekocze... muszę coś z tym zrobić

Serwis Mazdy Warszawa ( specjalizacja mazda nie mylić z autoryzacją :) ) http://www.autojaksa.com.pl Piaseczno ul. Sękocinska 19 ZAPRASZAMY
W sprawach części oryginalnych pisz do Norena lub dzwoń do magazynu IM.(022)633-91-89. Ostatnie 2sprężyny zmontowalem Krasnalowi ale Noren pewnie ma w magazynie.
Serwis Mazdy Warszawa ( specjalizacja mazda nie mylić z autoryzacją :) ) http://www.autojaksa.com.pl Piaseczno ul. Sękocinska 19 ZAPRASZAMY
Może u mnie będzie inna przyczyna, ale ten tytuł najbardziej pasuje do tematu.
Objawy są takie:
Po wrzuceniu na luz, gdy wskazówka obrotomierza dojdzie już do prawidłowego poziomu i kilkunastu sekundach normalnej pracy na biegu jałowym następuje krótkotrwałe zejście z obrotów połączone z wibracjami silnika(nierówna praca). Po krótkiej chwili silnik wraca do prawidłowych obrotów biegu jałowego.
Ma ktoś jakiś pomysł co to może być?
Objawy są takie:
Po wrzuceniu na luz, gdy wskazówka obrotomierza dojdzie już do prawidłowego poziomu i kilkunastu sekundach normalnej pracy na biegu jałowym następuje krótkotrwałe zejście z obrotów połączone z wibracjami silnika(nierówna praca). Po krótkiej chwili silnik wraca do prawidłowych obrotów biegu jałowego.
Ma ktoś jakiś pomysł co to może być?
- Od: 5 lip 2007, 19:44
- Posty: 69
- Auto: 626 97' 90KM 1,8 GE + LPG
Mam ten sam problem co Ty z tą zasadniczą różnicą że jeśli to występuje i zgaszę silnik to po ponownym zapaleniu jest normalnie (chociaż nie zawsze), ten "efekt spadających obrotów"
strasznie utrudnia ruszanie i bardzo łatwo o zduszenie silnika . Wiem natomiast tyle ze tak sie dzieje gdy komp jest w trybie awaryjnym (przynajmniej w moim wypadku). Byłem ostatnio u kolesia w warsztacie, podpiął tester i wyszło ze padła przepływka. Wymienili przepływke, skasowali błędy, wszystko niby ok, zrobiłem kilka kilosów, ale na drugi dzień dalej to samo, do tego pali jak smok i brak mu mocy. Jutro jadę na komputer, mam nadzieje że w końcu dowiem się co jest nie tak.

W końcu byłem z tym i jakie było moje zdziwienie jak sie okazało ze wszystko działa, (a myślałem że komp będzie miał błąd położenia przepustnicy a tu nic
) . Natomiast co do tych "opadających" obrotów to koleś stwierdził że "przepustnica jest zbyt dokręcona" i odkręcił trochę śrubę od obrotów. Co najlepsze to pomogło i jeśli obroty silnika są ustawione na 600-650 (na oko) to nie dostaje zadyszki. Natomiast wciąż uważam że przepustnica ma jakiegoś "buga" bo jak podciągnę obroty na 750-800 to po rozgrzaniu silnika obroty nie chcą zejść na 750-800 tylko silnik utrzymuje 1000-1200, bardzo rzadko zdarza sie żeby wrócił do nominalnych obrotów
.
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6