Problemy z moca silnika
Juz dawno stwierdzilem, ze moja Madzia jest jakas zamulona (predkosc max 165 km/h, 80->120 na V ok 18 s, spalanie 7,5 l / 100 km przy predkosci ok 130 km/h). Na poczatku dodalem STP Diesel Injector Cleaner, co zmniejszylo spalanie do 6,5 i nic wiecej. W koncu postanowilem przeczyscic intercooler, co podnioslo predkosc max do 175 i zauwazylem, ze troche sie szybciej zbiera, elastycznosci nie mierzylem.
Co moze powodowac taki stan rzeczy, przeciez powinna smigac 190 km/h? Czy moze to byc wina zapchanego kolektora dolotowego?
P.S. Tankuje w Polsce na BP, albo Aralu, w Austrii na OMV, wiec Madzia dostaje raczej dobre papu.
Co moze powodowac taki stan rzeczy, przeciez powinna smigac 190 km/h? Czy moze to byc wina zapchanego kolektora dolotowego?
P.S. Tankuje w Polsce na BP, albo Aralu, w Austrii na OMV, wiec Madzia dostaje raczej dobre papu.
- Od: 1 sie 2006, 21:48
- Posty: 177
- Skąd: Bielsko-Biala lub Graz, Austria
- Auto: Mazda 626 GF '02 DiTD 90 PS RF4F
Znajdź sobie temat o przywracaniu mocy (Rki to robił) i na końcu też są wnioski. Poza tym – jeśli ktoś nigdy nie dawał jej w palnik i jeździł zachowawczo to potem autko jest zmulone (ten proces zamulania auta "żywcem na śmierć" jest znany wszystkim fanom motoryzacji i dotyczy wszystkich marek).
Trzeba ją przegonić raz na jakiś czas spod świateł itp. Zapytaj się Rikiego jak teraz jeździ jego GFka a jak było kiedyś...
Trzeba ją przegonić raz na jakiś czas spod świateł itp. Zapytaj się Rikiego jak teraz jeździ jego GFka a jak było kiedyś...
Jeśli masz pytanie o cokolwiek to najpierw poszukaj TUTAJ (PORADNIK) – pewnie ktoś już zadał to pytanie i odpowiedzi są już gotowe.
z przyczyn niezależnych bardzo ograniczony w dostępie – :(
z przyczyn niezależnych bardzo ograniczony w dostępie – :(
xANDy napisał(a):Trzeba ją przegonić raz na jakiś czas spod świateł itp
Dokładnie....
xANDy napisał(a):Zapytaj się Rikiego jak teraz jeździ jego GFka a jak było kiedyś...
Teraz to jest inna bajka.... DiTD zapitala aż miło
Pozdrawiam
Probowalem z moim mechanikiem przeczyscic kolektor dolotowy, mechanik meczyl sie z "niewidzialnymi" srobkami ze 2 godziny, po czym stwierdzil: "Ja to pier!@#$, rob se pan to sam!", ja sie do srobki dogrzebalem, ale objechalem gwint <hahaha> i stwierdzilem, ze tez mam to gdzies, przeczyszcze tylko intercooler i koniec. Przy nakladaniu gumowej rury od intercoolera zauwazylem, ze rura ma pekniecie z dolu, wyciagnalem ja i okazalo sie, ze pekniecie jest na jakies 6 cm!! Dopasowalem jakas rure z Land Rovera (oryginalna z Mazdy kosztuje ponad 600 pln) i Madzia smiga jak nie Madzia 

<a href="http://www.spritmonitor.de/de/detailansicht/303557.html" target="_blank"><img src="http://images.spritmonitor.de/303557.png" alt="Spritmonitor.de" border="0"></a>
- Od: 1 sie 2006, 21:48
- Posty: 177
- Skąd: Bielsko-Biala lub Graz, Austria
- Auto: Mazda 626 GF '02 DiTD 90 PS RF4F
rozo napisał(a):Dopasowalem jakas rure z Land Rovera
Proszę o więcej danych – bo sporo ludzi poszukuje dobrego zamiennika tego kawałka gumy...
Jeśli masz pytanie o cokolwiek to najpierw poszukaj TUTAJ (PORADNIK) – pewnie ktoś już zadał to pytanie i odpowiedzi są już gotowe.
z przyczyn niezależnych bardzo ograniczony w dostępie – :(
z przyczyn niezależnych bardzo ograniczony w dostępie – :(
Jesli ktos szuka takiej rury, to niech pojedzie na szrot i tam dopasuje z jakiegos innego auta (niekoniecznie Land Rovera). Oczywiscie musi to byc rura z intercoolera, ktora wytrzymuje wysokie cisnienie i temperature. Wystarczy dopasowac srednice wewnetrzna (w moim przypadku 50 mm) i dlugosc. Rura z Madzi miala ok 16 cm dlugosci, a ta z LR miala kilka zgiec i miala ze 45 cm, obcialem taki jeden kawalek na 16 cm i tyle.
Ta dopasowana rura wcale nie jest dobra, bo:
– rura z Madzi ma "harmonijke", dzieki ktorej moze sie rozciagac i skracac, wiec moze sie okazac, ze moj zamiennik po jakims czasie sie rozerwie, ale ja nie mialem innego wyjscia i musialem wziasc takie cos,
– rura z Madzi ma na koncach rowki na szerokosc ok 1 cm, ktore nie pozwalaja stalowej obejmie sie wyslizgnac, ta dopasowana nie ma rowkow i jak sie ja niedostatecznie scisnie, to sie wyslizgnie (tak mi sie tez zdarzylo po wymianie, potem dokrecilem ile sie da i dziala juz prawie miesiac).
Mi mechanik na poczatku proponowal dopasowac taka rure z przewodu chlodnicy jakiejs ciezarowki, niby taka rura jest przeznaczona do goracej wody, ale moznaby sprobowac.
Ta dopasowana rura wcale nie jest dobra, bo:
– rura z Madzi ma "harmonijke", dzieki ktorej moze sie rozciagac i skracac, wiec moze sie okazac, ze moj zamiennik po jakims czasie sie rozerwie, ale ja nie mialem innego wyjscia i musialem wziasc takie cos,
– rura z Madzi ma na koncach rowki na szerokosc ok 1 cm, ktore nie pozwalaja stalowej obejmie sie wyslizgnac, ta dopasowana nie ma rowkow i jak sie ja niedostatecznie scisnie, to sie wyslizgnie (tak mi sie tez zdarzylo po wymianie, potem dokrecilem ile sie da i dziala juz prawie miesiac).
Mi mechanik na poczatku proponowal dopasowac taka rure z przewodu chlodnicy jakiejs ciezarowki, niby taka rura jest przeznaczona do goracej wody, ale moznaby sprobowac.
<a href="http://www.spritmonitor.de/de/detailansicht/303557.html" target="_blank"><img src="http://images.spritmonitor.de/303557.png" alt="Spritmonitor.de" border="0"></a>
- Od: 1 sie 2006, 21:48
- Posty: 177
- Skąd: Bielsko-Biala lub Graz, Austria
- Auto: Mazda 626 GF '02 DiTD 90 PS RF4F
xANDy napisał(a):sporo ludzi poszukuje dobrego zamiennika tego kawałka gumy...
Coś o tym wiem...
rozo napisał(a):okazalo sie, ze pekniecie jest na jakies 6 cm!!
U mnie "był" identyczny problem, z tym, że poradziłem sobie stosując w miejsce pęknięcia silikon uszczelniający, a po jego wyschnięciu bardzo mocną taśmę klejącą, coś w ten deseń

Działa to to
Tam może być JAKIKLOWIEK kawał węża pod warunkiem, że jest motoryzacyjny – musi być olejoodporny.
W każdym miejscu auta wszystkie węże są przeznaczone na ciśnienia, które pojawiają się w samochodzie (ciśnienie chłodziwa dochodzi do 1 bara, więc troszke mniejsze ze sprężarki nie powinno robić problemów). Trzeba tylko pamiętać, że musi być olejoodporna.
PS. ona się nie rusza – dolny krociec plastikowy jest przymocowany do bloku silnika, a górny do kolektora ssącego, więc tam nie musi mie żadnej "harmonijki". Głowica jest nieruchoma względem bloku.
W każdym miejscu auta wszystkie węże są przeznaczone na ciśnienia, które pojawiają się w samochodzie (ciśnienie chłodziwa dochodzi do 1 bara, więc troszke mniejsze ze sprężarki nie powinno robić problemów). Trzeba tylko pamiętać, że musi być olejoodporna.
PS. ona się nie rusza – dolny krociec plastikowy jest przymocowany do bloku silnika, a górny do kolektora ssącego, więc tam nie musi mie żadnej "harmonijki". Głowica jest nieruchoma względem bloku.
Jeśli masz pytanie o cokolwiek to najpierw poszukaj TUTAJ (PORADNIK) – pewnie ktoś już zadał to pytanie i odpowiedzi są już gotowe.
z przyczyn niezależnych bardzo ograniczony w dostępie – :(
z przyczyn niezależnych bardzo ograniczony w dostępie – :(
PS. ona się nie rusza – dolny krociec plastikowy jest przymocowany do bloku silnika, a górny do kolektora ssącego, więc tam nie musi mie żadnej "harmonijki". Głowica jest nieruchoma względem bloku.
Tylko, ze u mnie byly rozerwane dwie z trzech srobek, za pomoca ktorych przymocowany jest intercooler i dlatego intercooler sie trzasl. Zapewne to doprowadzilo do rozerwanie tej gumowej rury.
<a href="http://www.spritmonitor.de/de/detailansicht/303557.html" target="_blank"><img src="http://images.spritmonitor.de/303557.png" alt="Spritmonitor.de" border="0"></a>
- Od: 1 sie 2006, 21:48
- Posty: 177
- Skąd: Bielsko-Biala lub Graz, Austria
- Auto: Mazda 626 GF '02 DiTD 90 PS RF4F
Też mam problem z mocą silnika. Objawia się to tak, że przy ruszaniu strasznie wolno autko przyspiesza. Przykładowo gdy ruszam, deptam gaz do podłogi, widać rosnące obroty silnika, jednak mazda rusza mułowato. Mechanik mówił, że na 99% procent to sprzęgło bo takie objawy: obroty silnika rosną szybko, a samochód słabo przyspiesza. W necie też sprawdziłem, że to raczej typowy objaw zajechanego sprzęgła. Tylko nie biorą tam pod uwagę specyfiki DiTD (czy tez innego diesla)
Możliwe że mam też nieszczelność w rurze dolotowej, bo widzę jak pomału gromadzi się jakby spalony olej (taka olejowata czarna maź), na rurce pod tą rurą dolotową. Ale jakby to było przez tą rurę, to pewnie obroty silnika by rosły wolno (tzn nie tak szybko jak normalnie).
Nie wiem, co kazać mechanikowi, czy lepiej żeby wyczyścił intercooler+dolot, czy żeby brał się za sprzęgło.
Możliwe że mam też nieszczelność w rurze dolotowej, bo widzę jak pomału gromadzi się jakby spalony olej (taka olejowata czarna maź), na rurce pod tą rurą dolotową. Ale jakby to było przez tą rurę, to pewnie obroty silnika by rosły wolno (tzn nie tak szybko jak normalnie).
Nie wiem, co kazać mechanikowi, czy lepiej żeby wyczyścił intercooler+dolot, czy żeby brał się za sprzęgło.
pozdrowienia
ternyk
ternyk
- Od: 5 paź 2007, 14:26
- Posty: 52
- Skąd: Wrocław
- Auto: 626 GF DiTD '99
Najprawdopodobniej ślizga Ci sie sprzęgło...wymień cały komplet anie tylko sama tarcze. sprobuj ruszyć jeszcze z V biegu jak ruszy tzn ze sprzęgło do wymiany. a co do reszty tez możesz zrobić nie zaszkodzi. Swoja droga jaki masz przebieg?
Fotografia Ślubna www.igordyjach.com
- Od: 25 gru 2007, 17:05
- Posty: 185
- Skąd: Jelenia Góra
- Auto: 626 GW RF2A 99'
M6 GG RF7J 07'
M2 DE 1,5 MZR 10'
M3 BL 2.0 Disi 12'
Tak, własnie chcę to sprawdzić. Przebieg ok 190 tys, czyli ma prawo się coś sypać, mulić
Ale chciałbym trochę odmłodzić Madzię i jeszcze troche pojeździć.
Przed chwilą dzwoniłem do mechanika i mówił, że poczytał trochę i zgłębił temat to niekoniecznie musi być to wina sprzęgła, po prostu ten typ tak ma. Coś tam jeszcze chce sprawdzić, jakiś czujnik, czy coś podobnego (nie zrozumiałem dokładnie, po niedzieli dowiem się szczegółów).
Przed chwilą dzwoniłem do mechanika i mówił, że poczytał trochę i zgłębił temat to niekoniecznie musi być to wina sprzęgła, po prostu ten typ tak ma. Coś tam jeszcze chce sprawdzić, jakiś czujnik, czy coś podobnego (nie zrozumiałem dokładnie, po niedzieli dowiem się szczegółów).
pozdrowienia
ternyk
ternyk
- Od: 5 paź 2007, 14:26
- Posty: 52
- Skąd: Wrocław
- Auto: 626 GF DiTD '99
Z tym odmulaniem dieslowego klekota to w 100% prawda. Ktoś kiedyś na tym forum opisał....jak w sposób "hardcorowy" eksploatować TDI czy DiTD (oba silniki są takie same ale różnią się softem kontrolera...czy jak kto woli....komputera). Wiadomo...że jeśli klekota (i to jeszcze zaturbionego!!!) będziesz męczył na bardzo niskich obrotach ( na każdym biegu) myśląc tym, że zaoszczędzisz kilka kropel oleju napędowego....to się grubo mylisz. Prawda jest taka....że nawet te nasze klekoty...mimo że są trochę głośne
....lubią pracować na konkretnych obrotach (w miarę wysokich tj. od 2000 do 2500 a nawet do 3000 tyś. obr/minutę) i nic im się nie stanie....
. Ja swoją mazdę odmuliłem w ciągu paru ostrzejszych jazd w cyklu miejskim oraz jeżdżąc w dłuższe trasy. A to ....że czasem pierdnie z rury ciemnym dymkiem....to mu na zdrowie tylko wyjdzie. Przeczyszczą sie doloty, wyloty....i turbinka będzie żwawsza...Sadza osiadająca sie w kolektorze jest jak "smoła osadzająca się na płucach twardego palacza
...hehehe....).....technikę jazdy sam sobie każdy wytrenuje....ja mam swoją.....i jest dużo lepiej.
więcej odwagi.....i pozdrawiam....
więcej odwagi.....i pozdrawiam....
- Od: 8 lip 2007, 21:21
- Posty: 53
- Skąd: 100lica
- Auto: brak
Zgadzam się z Tobą maJster w 100%.
Moja mazdą też jeździł chyba ktoś w kapeluszu bo jak ją kupiłem to nie chciała jechać (miała chyba z 25s od 80 do 120 na V), teraz ma niewiele ponad 13s. Przeczyściłem cały dolot (łącznie z kolektorem wczoraj) i jest naprawdę dobrze – oby tak dalej jeździła.
Po wyczyszczeniu kolektora dolotowego nie puszcza mi już dyma powyżej 3000 obr.
A przed czyszczeniem lubiła puścić chmurkę.Żadko jeżdże z obrotami powyżej 3000 obr ale czasem lubie go podciągnąć pod 4000 obr, nawet tak trzeba od czasu do czasu.
Moja mazdą też jeździł chyba ktoś w kapeluszu bo jak ją kupiłem to nie chciała jechać (miała chyba z 25s od 80 do 120 na V), teraz ma niewiele ponad 13s. Przeczyściłem cały dolot (łącznie z kolektorem wczoraj) i jest naprawdę dobrze – oby tak dalej jeździła.
Po wyczyszczeniu kolektora dolotowego nie puszcza mi już dyma powyżej 3000 obr.
A przed czyszczeniem lubiła puścić chmurkę.Żadko jeżdże z obrotami powyżej 3000 obr ale czasem lubie go podciągnąć pod 4000 obr, nawet tak trzeba od czasu do czasu.
Kiedyś będzie MAZDA 6 – oczywiście diesel
- Od: 31 lip 2007, 21:01
- Posty: 243
- Skąd: Rzeszów
- Auto: Skoda Octavia II TDI,105PS,2008r.
Apropos rozmów o zamuleniu to mam taki bajer z mocą wczoraj sprawdzilem u mechanika stan IC nadaje sie do czyszczenia rozpiolem dolny przewod od IC i zajzalem jak i co moglem gorny ale taki dziwny kaprys mialem
. Po załozeniu rorki od Ic wszystko bylo grejt idzier spoko na kazdym biegu ale.. gdy na 5 biegu łapie sobie 130-140 zaczyna mi migac kontrolka świec żarowych i spada moc jak wyzuce bieg na luz i zapne go spowrotem moc wraca co do licha
??

- Od: 16 wrz 2007, 19:42
- Posty: 50
- Skąd: Łochów
- Auto: M6 2.0 mzr-cd 121KM 03r. oraz MB W203 05 1.8K. M3 1.6pb 09,1.6dx2 07/09 2.0MZR-CD 09 , W163 400cdi 02, V50 2.0D 05.
Issues napisał(a):ale.. gdy na 5 biegu łapie sobie 130-140 zaczyna mi migac kontrolka świec żarowych i spada moc jak wyzuce bieg na luz i zapne go spowrotem moc wraca
Ja mam to samo u siebie, ale nie mam pojęcia co to może być. Chyba bez serwisu się nie obejdzie...(albo do AutoJaksa)....może oni coś poradzą!
- Od: 8 lip 2007, 21:21
- Posty: 53
- Skąd: 100lica
- Auto: brak
moze czujnik na IC cos zle wskazuje hmmmm ide go wyjme wyczyszcze i zobacze czy bedzie grejt, a za tydzien i tak zwalam IC do czyszczenia
kurcze zdiwiło mnie to bo to sie stało tak nagle 20 minut wczesniej latala jak bąk a tu po zdjeciu i zalozeniu przewodu klops i nie moge sobie jechac swoim naturalnym tepem jes rowno 2500obrotow i miga, dopiero pierwszy dzien sie z tym mecze ale juz doprowadza mnie do szewskiej pasji no ale gwarant ze nie spali za duzo i bedzie bezpieczna predkość
.
maJster długo juz z tym jeżdzisz
??

maJster napisał(a):Ja mam to samo u siebie, ale nie mam pojęcia co to może być. Chyba bez serwisu się nie obejdzie...(albo do AutoJaksa)....może oni coś poradzą!
maJster długo juz z tym jeżdzisz
- Od: 16 wrz 2007, 19:42
- Posty: 50
- Skąd: Łochów
- Auto: M6 2.0 mzr-cd 121KM 03r. oraz MB W203 05 1.8K. M3 1.6pb 09,1.6dx2 07/09 2.0MZR-CD 09 , W163 400cdi 02, V50 2.0D 05.
Kurcze ponapychalem wezyki na solenoidy czy cos tam bo byly pozsuwane no i sprezare lepiej slychac pozatym po rozmowie ze znajomym doszlismy do tego ze albo to jakis czujnik na IC( nie chciało mi sie wykręcać)
lub w filtrze albo pekniety wąż od IC wszystko sie wyjasni na kanale u znajomka mechanika.
- Od: 16 wrz 2007, 19:42
- Posty: 50
- Skąd: Łochów
- Auto: M6 2.0 mzr-cd 121KM 03r. oraz MB W203 05 1.8K. M3 1.6pb 09,1.6dx2 07/09 2.0MZR-CD 09 , W163 400cdi 02, V50 2.0D 05.
Wiecie co wydaje mi sie ze to EGR... Moja miala to samo jeszcze u poprzedniego wlasciciela. Była w serwisie Mazdy bo jechala tylko 90km/h i nic wiecej. Panowie najpierw wymienili weze nic to nie dalo pozniej turbina
tez nic (dzieki temu mam nowa
)no i w koncu nowy EGR i teraz juz smiga 210km/h



Fotografia Ślubna www.igordyjach.com
- Od: 25 gru 2007, 17:05
- Posty: 185
- Skąd: Jelenia Góra
- Auto: 626 GW RF2A 99'
M6 GG RF7J 07'
M2 DE 1,5 MZR 10'
M3 BL 2.0 Disi 12'
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6