Od kilku dni męczy mnie skrobiący dźwięk dobywający się z układu wentylacji. Czy możliwe, aby dostał się tam np. suchy liść?
Jeśli tak to jak go stamtąd usunąć?
Dźwięk jest słyszalny z okolic schowka przed pasażerem. Po przestawieniu prędkości nawiewu na 0 ustaje. A stopniowo zwiększając prędkość nawiewu dźwięk staje się intensywny.
Coś wpadło do wentylacji...
Strona 1 z 1
mialem to samo co ty napewno masz tam lisc i to nie jeden wystarczy dostac sie do silniczka jest on nad prawa noga pasazera i tam reka wygrzebac liscie nic nei trzeba rozbierac bo reka tam wejdzie bynajmniej moja weszla
tylko pamietaj wylacz wtedy nawiew 
Ok. Dzięki za szybką odpowiedź. Dziś spróbuje to zrobić.
Czy to normalne że do wentylacji lecą jakieś duże śmieci? Czy nie jest tak, że wszystko powinno przechodzić przez jakiś filtr kabiny?
Czy to normalne że do wentylacji lecą jakieś duże śmieci? Czy nie jest tak, że wszystko powinno przechodzić przez jakiś filtr kabiny?
Jarek
- Od: 19 sie 2004, 13:25
- Posty: 73
- Skąd: Warszawa
- Auto: Mazda 323C BA
jarek_323C napisał(a):Czy to normalne że do wentylacji lecą jakieś duże śmieci? Czy nie jest tak, że wszystko powinno przechodzić przez jakiś filtr kabiny?
no wlasnie
p.s ja na poczatku myslalem ze mi sie silnik zatarl i go zaczelem oliwic heheh
Niektóre modele mają filtry kabinowe (ja mam) ale czy w 323C jest to tego nie wiem. Miałem podobnie do waszych przypadków z tym że mi na 4 "biegu" went. dmuchalo tak jak na 1
Jaksa zaradził – śrubka i filtr na wycieraczkę a razem z nim "tony" śmieci i paprochów – chyba od nowości nikt tam nie zaglądał
Jaksa zaradził – śrubka i filtr na wycieraczkę a razem z nim "tony" śmieci i paprochów – chyba od nowości nikt tam nie zaglądał

Nie czuć, że przyspiesza – tylko jakoś inni stoją zamiast jechać
V6 – no more questions...
V6 – no more questions...
- Od: 27 maja 2004, 20:02
- Posty: 611
- Skąd: Pruszków
- Auto: 323F (BA) – 2.0 V6 GT
Dzięki Ravo.
Wywaliłem liścia który był między łopatkami wiatraka. Nie było to aż tak banalne jak opisałeś ale po odczepieniu jakiegoś dużego czarnego elementu nad nogami pasażera mogłem włożyć rękę do wietraka.
Wywaliłem liścia który był między łopatkami wiatraka. Nie było to aż tak banalne jak opisałeś ale po odczepieniu jakiegoś dużego czarnego elementu nad nogami pasażera mogłem włożyć rękę do wietraka.
Jarek
- Od: 19 sie 2004, 13:25
- Posty: 73
- Skąd: Warszawa
- Auto: Mazda 323C BA
jarek_323C napisał(a):Dzięki Ravo.
prosze bardzo
jarek_323C napisał(a):Nie było to aż tak banalne jak opisałeś
ja to robilem rok temu i i juz nie pamietam czy bylo banalne czy nie
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości