Mazda MX-6 (GE) – Opinie
Ta ostatnia juz dlugo jest w ogloszniach wiec pewnie cos z nia nie tak skoro tak dlugo jej nikt nie kupil. Szczerze to zadna z wyzej wymienionych nie wyglada mi dobrze. Ciezko upolowac MX-6 w dobrym stanie i z tad takie zroznicowane (zanizone ceny w stosunku do 626) ceny.
Mercedes SLK kompressor
- Od: 21 kwi 2006, 11:02
- Posty: 349
- Skąd: Warszaweczka
- Auto: Mercedes SLK
ESP (kontrola trakcji) nie wiedziałem że cos takiego jest
espezo a dlaczego nie 2,5v6?-kupisz 2,0 i bedziesz chciał więcej mocy pod prawa nogą ale Twój wybor..
co do tych mazd z linków to raczej na odległośc nic nie wywnioskujesz ,zaplanuj sobie cały dzień na "wycieczkę" i nie napalaj się na pierwszą lepszą ,sam osobiście szukałem celic-i a kupiłem mx-a i nie żałuje
a jak już kupisz to po części wiesz gdzie uderzac 
espezo a dlaczego nie 2,5v6?-kupisz 2,0 i bedziesz chciał więcej mocy pod prawa nogą ale Twój wybor..
co do tych mazd z linków to raczej na odległośc nic nie wywnioskujesz ,zaplanuj sobie cały dzień na "wycieczkę" i nie napalaj się na pierwszą lepszą ,sam osobiście szukałem celic-i a kupiłem mx-a i nie żałuje
- Od: 26 sie 2005, 07:39
- Posty: 1101 (2/0)
- Skąd: Drawno
- Auto: RX8 z z32se
dzięki wszystkim za odpowiedzi;
postaram się podejść do tego na chłodno, w końcu chcę nią trochę pojeździć;
zaopatrzę się w tester do lakieru (mam na myśli, rzecz jasna taki zwykły "długopis" za 26zł na allegro
http://allegro.pl/item227765139__tester_lakieru_1_miejsce_w_testach_gazety_motor.html – jeśli macie jakieś zdanie na jego temat – to podzielcie się);
z tą ostatnią, bordową madzią rzeczywiście jest jakaś podejrzana sprawa: nie figuruje jako bezwypadkowa, a facet na moje pytanie o kolizje nic nie odrzekł;
dlaczego nie 2,5 v6? dlatego, że z tego co się dowiedziałem to:
1. powyżej 2.0 wskoczę na drugi próg składek OC;
2. części do tej "fałki" (jeśli będę miał pecha coś w niej wymieniać / naprawiać) są o wiele droższe niż do rzędówki;
3. te 0,5 litra więcej w cylindrach to nawet dodatkowe 5 litrów w spalaniu;
jeśli napisałem jakąś głupotę, to mnie poprawcie;
pozdrawiam
postaram się podejść do tego na chłodno, w końcu chcę nią trochę pojeździć;
zaopatrzę się w tester do lakieru (mam na myśli, rzecz jasna taki zwykły "długopis" za 26zł na allegro

z tą ostatnią, bordową madzią rzeczywiście jest jakaś podejrzana sprawa: nie figuruje jako bezwypadkowa, a facet na moje pytanie o kolizje nic nie odrzekł;
dlaczego nie 2,5 v6? dlatego, że z tego co się dowiedziałem to:
1. powyżej 2.0 wskoczę na drugi próg składek OC;
2. części do tej "fałki" (jeśli będę miał pecha coś w niej wymieniać / naprawiać) są o wiele droższe niż do rzędówki;
3. te 0,5 litra więcej w cylindrach to nawet dodatkowe 5 litrów w spalaniu;
jeśli napisałem jakąś głupotę, to mnie poprawcie;
pozdrawiam
- Od: 23 sie 2007, 15:40
- Posty: 8
ad 1 tak
ad 2 tak nie do końca jak motor zadbany to tylko oleje filtry itp.
ad3 aż tak żle nie jest ostatnio srednia wychodzi mi 12 litrów przy jeżdzie głównie miasto i lubię troszeczkę obroty podciagnąc
podejrzewam że jakbym jeżdził do 3tyś obr to i do 10 by spadła trasa spokojnie ponizej 9 litrów schodzę
jaki roczny przebieg będziesz robił?
ad 2 tak nie do końca jak motor zadbany to tylko oleje filtry itp.
ad3 aż tak żle nie jest ostatnio srednia wychodzi mi 12 litrów przy jeżdzie głównie miasto i lubię troszeczkę obroty podciagnąc
jaki roczny przebieg będziesz robił?
- Od: 26 sie 2005, 07:39
- Posty: 1101 (2/0)
- Skąd: Drawno
- Auto: RX8 z z32se
Moim skromnym zdaniem 2,0 moze starczyc jesli wczesniej jezdziles slabszym autem
mi poki co spokojnie starcza. I ja podobnie szukalem tylko i wylacznie FS'a ze wzgledu na nizsze koszta, to u mnie bylo dosc wazne.
Szukaj panie, szukaj tego pieknego autka
Szukaj panie, szukaj tego pieknego autka
rocznie – pewnie przynajmniej ze 25 000, nie ma cudów.
w gruncie rzeczy, gdybym miał 100% pewności, że kupuję maszynkę, przy której nie będę musiał na dzień dobry nic robić (czyli przysłowiowe w ogłoszeniach "wsiadać i jechać"), to zdecydowałbym się i na fałkę.
ale takiej pewności nie ma. znajomy zna jednego człowieka z komisem – tam już trochę pewniej, ale w chwili obecnej nie ma tego modelu.
oczywiście nie zamierzam robić nic na "gwałtu rety" i skoro czekam już jakiś czas, to poczekam jeszcze trochę, ale chyba sami wiecie, jak to jest. jeśli ktoś słyszał o jakiejś ciekawej ofercie to bardzo chętnie ją poznam (dla przypomnienia: klima i najlepiej 2.0 oczywiście bez żadnego dzwona, no i najlepiej bez żadnych modyfikacji);
pozdrawiam
w gruncie rzeczy, gdybym miał 100% pewności, że kupuję maszynkę, przy której nie będę musiał na dzień dobry nic robić (czyli przysłowiowe w ogłoszeniach "wsiadać i jechać"), to zdecydowałbym się i na fałkę.
ale takiej pewności nie ma. znajomy zna jednego człowieka z komisem – tam już trochę pewniej, ale w chwili obecnej nie ma tego modelu.
oczywiście nie zamierzam robić nic na "gwałtu rety" i skoro czekam już jakiś czas, to poczekam jeszcze trochę, ale chyba sami wiecie, jak to jest. jeśli ktoś słyszał o jakiejś ciekawej ofercie to bardzo chętnie ją poznam (dla przypomnienia: klima i najlepiej 2.0 oczywiście bez żadnego dzwona, no i najlepiej bez żadnych modyfikacji);
pozdrawiam
- Od: 23 sie 2007, 15:40
- Posty: 8
Yaroozoo napisał(a):Aha jeszcze jedna rzecz – kolor Mazdowa czerwien jest piekny ale lakier jest felerny i płowieje,odradzam ten kolor.
Czy ja wiem czy czerwony felerny... moja ma blysk, jak w podpisie, to jest auto tylko umyte, nie woskowane. Wiec ja polecam czerwony
A i idzisiaj mierzylem po raz pierwszy przyspieszenie, oczywiscie stoperem wg. predkosciomierza, wiec pomiar "siakis taki" – no ale jest, zaspalem lekko na starcie, robilem tylko jeden pomiar.
0-60 – 4,23 s.
0-80 – 6,32 s.
0-100 – 9,35 s.
silnik 2,0 FS.
Mam MX-6 2,5 (JESZCZE) w automacie i spalanie siega oklolo 11,5 litra na 100 km po miescie! Bo zrobilem 650 km na 75 litrach, a ze kupilem niedawna MX-6 to nie zaluje sobie na prostych ; ] wiec ogolnie uwazam ze spalanie jest mega male! chyba ze zle cos obliczylem
a jak u was spalanie
a jak u was spalanie
GO BIG OR GO HOME
- Od: 12 wrz 2007, 14:27
- Posty: 1619
- Skąd: Gdańsk
- Auto: Silvia power :*
kurde to mi w manualu wiecej pali bo tak 13,7 mam srednia a auta zbytnio nie dusze
Mercedes SLK kompressor
- Od: 21 kwi 2006, 11:02
- Posty: 349
- Skąd: Warszaweczka
- Auto: Mercedes SLK
u mnie ostatnio sr.12,5 i naprrawdę ciężko jest mi ją przekroczyć,trasa 8-9 litrów
- Od: 26 sie 2005, 07:39
- Posty: 1101 (2/0)
- Skąd: Drawno
- Auto: RX8 z z32se
Dopiero co nowa sonde lambda zalozylem wiec musi ona chyba popracowac ok 200-300KM zeby dzialac poprawnie wiec czekam na rezultaty:) Mam nadzieje ze bedzie lepiej.
Mercedes SLK kompressor
- Od: 21 kwi 2006, 11:02
- Posty: 349
- Skąd: Warszaweczka
- Auto: Mercedes SLK
co nieco o MX6...
przyznam szczerze, ze to moje pierwsze auto (prawko odebralem w sierpniu
), autko ma swoje uroki: niezapomniany wyglad wyposazenie to przyspieszenie wszystko super, ale ma i swoje wady 14 l paliwa w miescie przyprawia o siwizne, elektryka tez czasem zyje swoim zyciem, ale to akurat nie jest drogie w naprawie; inaczej sytuacja sie ma z przegubem – mechanik obejrzal glowa pokiwal i powiedzial, ze promocyjnie cala zabawa pochlonie nieco ponad 1000 zl za jedno kolo
i cale szczescie ze jedno kolo trzeba tylko zrobic zastanawiam sie czy warto tutaj rozwazac jakikolwiek zamiennik ?
poza tym autko naprawde warte jest polecenia, oko mozna przymknac na spalanie i troche malo miejsca przy komplecie pasazerow – warto wtedy przejechac sie po autostradzie.. a niech dzis kazdy caluje mnie w zderzak... ten tylny
pozdrawiam[/b]
przyznam szczerze, ze to moje pierwsze auto (prawko odebralem w sierpniu

poza tym autko naprawde warte jest polecenia, oko mozna przymknac na spalanie i troche malo miejsca przy komplecie pasazerow – warto wtedy przejechac sie po autostradzie.. a niech dzis kazdy caluje mnie w zderzak... ten tylny
pozdrawiam[/b]
- Od: 21 paź 2007, 14:20
- Posty: 20
- Skąd: Żary
- Auto: MX6 2.5 V6
Bartek112 napisał(a):ma i swoje wady 14 l paliwa w miescie przyprawia o siwizne
Sprawdź kody błędów, bo śmierdzi mi tu lambdą(ami)
Bartek112 napisał(a): elektryka tez czasem zyje swoim zyciem
Tzn.?
Bartek112 napisał(a): inaczej sytuacja sie ma z przegubem – mechanik obejrzal glowa pokiwal i powiedzial, ze promocyjnie cala zabawa pochlonie nieco ponad 1000 zl za jedno kolo



Ostatnio edytowano 21 paź 2007, 22:10 przez qbass, łącznie edytowano 1 raz
qbass napisał(a):pawelc napisał:
ma i swoje wady 14 l paliwa w miescie przyprawia o siwizne
ja tego nie napisałem
- Od: 26 sie 2005, 07:39
- Posty: 1101 (2/0)
- Skąd: Drawno
- Auto: RX8 z z32se
Bartek112 ktoś ci musiał ostro emixa skatować. Problemy z elektryką są sporadyczne i wynikają z zaniedbania a przeguby w ciągu całego żywota auta kończą się najczęściej tylko raz chyba, że ktoś ma talent do takich rzeczy jak bączki na wstecznym z maks skręconymi kołami.
Pozdrawiam, Tomek
Drinking wine and killing time
Drinking wine and killing time
pawelc napisał(a):qbass napisał:
pawelc napisał:
ma i swoje wady 14 l paliwa w miescie przyprawia o siwizne
ja tego nie napisałem
Hmm, nie wiem, czemu tak się zrobiło, juz poprawione
Bartek112 ktoś ci musiał ostro emixa skatować. Problemy z elektryką są sporadyczne i wynikają z zaniedbania a przeguby w ciągu całego żywota auta kończą się najczęściej tylko raz
Dokładnie...
Sprzedam sporo części do MX-6/626 GE KL 
zapewne macie i raje ja tam na samochodach sie nie znam
wiem tylko tyle co mi powie mechanik – a te 1000 zl za przegub troche mnie zadziwilo przyznam szczerze; poza tym dziwi mnie luz skrzyni biegow czy to zawsze tak w autach sportowych ? a moze po prostu nie jestem przyzwyczajony
co do elektryki nie mialem na mysli tego, ze sie psuje non top, po prostu wystapila drobna usterka szybki sie nie otwieraly lusterka nie przestawialy to tyle poza tym wszystko dziala jak nalezy... autko dlugo stalo nietykane teraz od sierpnia powolnymi krokami stawiam je na nogi
nie znam sie co trzeba zrobic czego nie robic – prosty przyklad kola mnie denerwowaly myslalem ze trzeba je zwyczajnie wywazyc skonczylo sie na ich kompletnej wymianie bo skad niby moge wiedziec czy mechanik mial racje czy nie ?
poza tym trapi mnie jeszcze jedno: predkosc powiedzmy 130 km/h noga na hamulec –> drganie skad ?
pozdrawiam
wiem tylko tyle co mi powie mechanik – a te 1000 zl za przegub troche mnie zadziwilo przyznam szczerze; poza tym dziwi mnie luz skrzyni biegow czy to zawsze tak w autach sportowych ? a moze po prostu nie jestem przyzwyczajony
![krzywy :]](./images/smilies/krzywy.gif)
co do elektryki nie mialem na mysli tego, ze sie psuje non top, po prostu wystapila drobna usterka szybki sie nie otwieraly lusterka nie przestawialy to tyle poza tym wszystko dziala jak nalezy... autko dlugo stalo nietykane teraz od sierpnia powolnymi krokami stawiam je na nogi
poza tym trapi mnie jeszcze jedno: predkosc powiedzmy 130 km/h noga na hamulec –> drganie skad ?
pozdrawiam
- Od: 21 paź 2007, 14:20
- Posty: 20
- Skąd: Żary
- Auto: MX6 2.5 V6
Bartek112 napisał(a): poza tym dziwi mnie luz skrzyni biegow czy to zawsze tak w autach sportowych
Masz do wymiany plastykowe tulejki drążka zmiany biegów. Koszt to około 90 zł
Bartek112 napisał(a): drganie skad ?
J.w. tarcze hamulcowe.
Bartek112 napisał(a): bo skad niby moge wiedziec czy mechanik mial racje czy nie ?
Robiąc to samemu
Jeśli masz choć troszeczkę pojęcia, to mozesz bez problemu naprawiać auto samemu.
Sprzedam sporo części do MX-6/626 GE KL 
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6