Coś mi stuka coś w zawieszeniu, myślałem że jest to lewy drążek kierowniczy, ale jak poczytałem forum to podejrzana jest też maglownica. Stuka tylko na postoju, jak ruszam kierownicą w prawo i lewo. Podczas jady nic nie słychać. Sprawdzałem i na końcówkach drążków nie ma luzu. Mam lekki luz na kierownicy. i minimalnie drga kierownica podczas jazdy, ale widać to dopiero po puszczeniu kierownicy.
I tak się zastanawiam, czy nie można by było samemu takiej maglowicy naprawić. Stukanie najprawdopodobniej dochodzi z miejsca gdzie klin (na zdjeciu nr.14) dociska listwę zębatą maglownicy do żebatego drążka na którego końcu jest kierownica.
Może klin się starł. Jest tam też możliwość regulacji. A w manualu nawet piszę żeby to sprawdzać.
Co o tym myślicie.


--
Pozdr
Hubi