Pawnik napisał(a):Maciej Loret napisał(a):Dla mnie diesel odpada. Nie jeździ, śmierdzi, bardziej awaryjny...
Czy Ty mówisz przypadkiem o dieslu Mazdy cidt 2,0 136 KM??? Jechałeś czymś takim kiedyś?
Broń Panie Boże...
Dieslami to ja jestem tylko czasem wożony. Sam dieslem zrobiłem przez całe żyie może 100km...
Nawet nie wiem jaki był najmocniejszy. Chyba 130KM w Octavii II oraz 136KM w Alfie 166.
Pawnik napisał(a):Dla mnie jest to benzyna tylko że na ropę

– jeździ i to wystarczajaco
Jak dla kogo...
W innych klubach zwykle robi się tak, że umawia się paru chłopa, bierze grill, niejeżdżący biorą piwo, cieciowi pilnującemu lotniska daje stówę do łapy, organizuje dwa (albo więcej) samochodów, które chce się porównać i każdy może się naocznie przekonać co i jak w trawie piszczy...
Po takim sprawdzeniu dyskusje zwykle na parę miesięcy cichną, dopóki na Forum nie pojawią się świeżaki, którzy mają swoje zdanie...
Proponuję, żeby w prosty sposób porównać benzynowe 2.0 i śmierdzące 2.0 i będzie jasność... na parę miesięcy...
Pawnik napisał(a):– jak mi pies zwymiotuje lub dziecko, to owszem śmierdzi
W moim nie smierdziało. Po 4 rzyganiach w ciągu 40km nic nie śmierdzi, bo wycierasz skórę i masz spokój...
Teraz widzę, że skóra dziurkowana. Nie wiem jak to się czyści po rzyganiu, ale pewnie gorzej...
Pawnik napisał(a):– czy awaryjny? Nie wiem, ale z tego co się orientuję, to chyba zatarty był 2,3 w benzynie, czy jakoś tak...
– a skoro pali połowe tego co 2,3 to .....
Zgadza się. Ale jeśli bierzesz na siebie koszty mogę zatrzeć każdy silnik ...
Mi poprostu nie chce się zajmować jakimiś kołami dwumasowymi, wtryskiwaczami, pompami, turbinami i całym tym tałatajstwem...
Nie wiem ile pali i mnie to nie interesuje, ale dam Tobie rękę odciąć, że na pewno mniej niż benzynowy...