Od jakiegoś czasu męczy mnie problem niedogrzanego silnika w mojej madzi. Mimo dłuższej jazdy nawet w mieście temperatura nie wzrasta wiele podad minimalne 40 C. Wiatrak jest ok., brońboże się nie włącza.
Jak wiadomo mamy zime, a zimny silnik = zimna kabina, większe spalanie, i gorsze osiągi. Jak sobie z tym problemem radzić. Jest to starszy silnik gaźnikowy. I w sumie nie wiem czy coś jest nie tak, czy to jest norma w zimie. W FSO wkładałem dykte przed chłodnice i było ok, ale potem olej zap. z pod każdej uszczelki.

Pozdrawiam ALL