![krzywy :]](./images/smilies/krzywy.gif)
jak rozkrecic tylny hamulec bebnowy
1, 2
Witam i proszę znów o pomoc...normalnie rozebrałem wszystko pięknie ładnie wszystko poszło,śruby bez oporu odkręciłem zwykłym krzyżakiem,szczęki wymieniłem...i problem mam...nie mogę bębna nałożyć z powrotem...z jednej strony zapiera się na szczękach i nie chce się ruszyć :/ próbowałem to jakoś ścisnąć i inne sposoby,nawet wbić go na hama ale nic nie pomaga...jak to inaczej zrobić?
Madzia stoi na parkingu z rozebranym hamulcem na kołach postawione tak aby stało
...może mi ktoś powiedzieć jak to założyć z powrotem?
![krzywy :]](./images/smilies/krzywy.gif)

- Od: 1 gru 2006, 13:03
- Posty: 793 (2/0)
- Skąd: Kamienna Góra
- Auto: Była 323 BG
Była Mazda 6 TS2 GG 2.0 LF 147 qni
była Mazda6 Tamura 2007 GG 2.0 LF
Moja Trójeczka BK LF
yy a jak to zrobić? :/ do kumpla dzwoniłem to mówił aby to ścisnąć rękami...ale to nic nie daje a jak nie da to żeby poluźnić kalamitkę i popuścić płynu hamulcowego...a tego nie chcę robić...to powinno samo przecie wejść :/ Sprężynkę z łapy zdjełem...poluźnić na śrubie?

- Od: 1 gru 2006, 13:03
- Posty: 793 (2/0)
- Skąd: Kamienna Góra
- Auto: Była 323 BG
Była Mazda 6 TS2 GG 2.0 LF 147 qni
była Mazda6 Tamura 2007 GG 2.0 LF
Moja Trójeczka BK LF
tekknoraver napisał(a):poluźnić na śrubie?
przy lewarku ręcznego nie wiem jak u Ciebie ale u mnie jest nakrętka na śrubie co reguluje naciągnięcie linki ręcznego i mozesz popuścić do końca oraz szczęki możesz docisnąć do siebie ja to robiłem śrubokrętem, ale sprawdź jeszcze na bębnie czy nie masz rantów, bo może też być z tym problem wtedy kątówka i musisz zeszlifować rant
niekoniecznie o to chodzi...
Po pierwsze przy wymianie szczęk miałem w instrukcji od Lucasów, żeby zmniejszyć ciśnienie w układzie (nie musisz nic póżniej odpowietrzać), poprzez odessanie poniżej poziomu MIN płynu hamulcowego w zbiorniczku. Kumpel to chyba niemieckie auta robi.
Wydaje mi się że poprostu przy zakładaniu szczęk samoregulatory ustawiłeś na max.
Przyjrzyj się dokładnie samoregulatorom (to to co gra rolę również rozpieraka hamulca ręcznego – może są zapieczone, wyjmij rozruszaj, muszą lekko chodzić), nie pamiętam już jak to się robiło ale wystarczy je na ząbkach przesunąć (troszeczkę rozszerz szczęki, albo zdejmij sprężynę szczęk którąś na chwilę aby gładko ci poszło – ja wsadziłem pomiędzy ząbki samoregulatora poprostu śrubokręt płaski i same się cofnęły na minimum, tak jak powinny) i szczęki się ścisną, a linkę z ręcznego poprostu odkręć i zdejmij (właściwie to zrób na początku – dwie śruby na klucz chyba 12 i linkę zdejmujesz).
Bębny póżniej gładko u mnie weszły, po założeniu wszystkiego nalałem spowrotem płyn, nacisnąłem parę razy hamulec żeby się ustawiły w bębnie (samoregulatory się ułożyły). Nareszcie mam hamulce z tyłu żyleta, a ręczny na dwa ząbki
Tak jak mówię, zdejmij linkę i ustaw na minimum samoregulatory i na 1000% wejdzie wszystko gładko.
Zrób tak a wtedy napewno się uda
Po pierwsze przy wymianie szczęk miałem w instrukcji od Lucasów, żeby zmniejszyć ciśnienie w układzie (nie musisz nic póżniej odpowietrzać), poprzez odessanie poniżej poziomu MIN płynu hamulcowego w zbiorniczku. Kumpel to chyba niemieckie auta robi.
Wydaje mi się że poprostu przy zakładaniu szczęk samoregulatory ustawiłeś na max.
Przyjrzyj się dokładnie samoregulatorom (to to co gra rolę również rozpieraka hamulca ręcznego – może są zapieczone, wyjmij rozruszaj, muszą lekko chodzić), nie pamiętam już jak to się robiło ale wystarczy je na ząbkach przesunąć (troszeczkę rozszerz szczęki, albo zdejmij sprężynę szczęk którąś na chwilę aby gładko ci poszło – ja wsadziłem pomiędzy ząbki samoregulatora poprostu śrubokręt płaski i same się cofnęły na minimum, tak jak powinny) i szczęki się ścisną, a linkę z ręcznego poprostu odkręć i zdejmij (właściwie to zrób na początku – dwie śruby na klucz chyba 12 i linkę zdejmujesz).
Bębny póżniej gładko u mnie weszły, po założeniu wszystkiego nalałem spowrotem płyn, nacisnąłem parę razy hamulec żeby się ustawiły w bębnie (samoregulatory się ułożyły). Nareszcie mam hamulce z tyłu żyleta, a ręczny na dwa ząbki
Tak jak mówię, zdejmij linkę i ustaw na minimum samoregulatory i na 1000% wejdzie wszystko gładko.
Zrób tak a wtedy napewno się uda
- Od: 23 sty 2007, 17:28
- Posty: 63
- Skąd: Żory
- Auto: 323F BG 1.6 16v 92' LPG
Wczoraj z tym walczyłem..i właśnie ten samoregulator był rozparty to go docisnełem i wskoczyło
Ale dziś jeszcze raz muszę ściągnąć bo właśnie zapieczoną dzwigienkę ręcznego muszę rozruszać.Wczoraj już mi się nie chciało
no i jeszcze jedno to to że strasznie szurają nowe klocki :/ i są węższe od starych...choć te stare nie były bardzo zużyte...
Ogólnie to dzięki za porady,pomogły od razu
![krzywy :]](./images/smilies/krzywy.gif)
![krzywy :]](./images/smilies/krzywy.gif)
Ogólnie to dzięki za porady,pomogły od razu

- Od: 1 gru 2006, 13:03
- Posty: 793 (2/0)
- Skąd: Kamienna Góra
- Auto: Była 323 BG
Była Mazda 6 TS2 GG 2.0 LF 147 qni
była Mazda6 Tamura 2007 GG 2.0 LF
Moja Trójeczka BK LF
Więc dzisiaj już zrobiłem wszystko jak należy,tak jak pisałeś samoregulatory trzeba było ustawić.Rozruszałem tę dzwigienkę od ręcznego też i on się również pojawił,i w tym momencie jest mały problem...jest słaby,faktem auto trzyma jak je całkiem wyhamuję ale żeby jechać i zaciągnąć ręczny to ledwo ledwo zwalnia....W samym bębnie wszystko jest git,nie mam pojęcia gdzie dalej szukać przyczyny...dodam że nożny jest normalnie że dotknę pedału i auto staje jak wryte
Tak pozatym to bez waszej pomocy to nawet bym chyba nie rozkręcił tego wszystkiego
Dzięki jeszcze raz 
![krzywy :]](./images/smilies/krzywy.gif)
Tak pozatym to bez waszej pomocy to nawet bym chyba nie rozkręcił tego wszystkiego

- Od: 1 gru 2006, 13:03
- Posty: 793 (2/0)
- Skąd: Kamienna Góra
- Auto: Była 323 BG
Była Mazda 6 TS2 GG 2.0 LF 147 qni
była Mazda6 Tamura 2007 GG 2.0 LF
Moja Trójeczka BK LF
a jak wysoko ci łapie ten ręczny? gdy auto się toczy to normalne że ręczny trochę słabiej zaczyna łapać.
Ja mam całe hample z tyłu nowe, gdy auto toczy się powiedzmy do 20km/h to jak pociągnę na 2 ząbek koła stają w miejscu z tyłu, a gdy jadę trochę szybciej to już tak nie hamuje. W miejscu to trzyma jak...
Ja bym poczekał ze 200-300km albo więcej, poczekaj aż się dopasują szczęki do bębna i sprawdź to jeszcze raz
Istnieje taka opcja jeszcze, że te samoregulatory mocno zabrudzone i przypieczone się nie rozciągają (czyt. nie przestawiają się na ząbkach), wtedy ręczny byłby wyżej i łapał słabiej. Żeby wszystko było cacy, to to naprawdę musi być bardzo dobrze rozruszane. Ja do tego zakładałem wszystkie sprężynki nowe, bębny nowe okazało się że musiałem kupić, ponieważ stare szczęki darły już metalem o stare bębny. Jedynie samoregulatory zostały mi stare, które dokładnie przeczyściłem szczotką drucianą (z początku wydawało mi się że one muszą być takie – były tak zardzewiałe że myślałem że to zespawane jest
), nasmarowałem itd.
Ja mam całe hample z tyłu nowe, gdy auto toczy się powiedzmy do 20km/h to jak pociągnę na 2 ząbek koła stają w miejscu z tyłu, a gdy jadę trochę szybciej to już tak nie hamuje. W miejscu to trzyma jak...
Ja bym poczekał ze 200-300km albo więcej, poczekaj aż się dopasują szczęki do bębna i sprawdź to jeszcze raz
Istnieje taka opcja jeszcze, że te samoregulatory mocno zabrudzone i przypieczone się nie rozciągają (czyt. nie przestawiają się na ząbkach), wtedy ręczny byłby wyżej i łapał słabiej. Żeby wszystko było cacy, to to naprawdę musi być bardzo dobrze rozruszane. Ja do tego zakładałem wszystkie sprężynki nowe, bębny nowe okazało się że musiałem kupić, ponieważ stare szczęki darły już metalem o stare bębny. Jedynie samoregulatory zostały mi stare, które dokładnie przeczyściłem szczotką drucianą (z początku wydawało mi się że one muszą być takie – były tak zardzewiałe że myślałem że to zespawane jest

- Od: 23 sty 2007, 17:28
- Posty: 63
- Skąd: Żory
- Auto: 323F BG 1.6 16v 92' LPG
A no to wszystko porozbierałem na czynniki pierwsze i jak wyczyściłem to prawie całe się świeciło
a latało luźniutko,jeszcze po zamontowaniu wszytkiego sprawdziłem to wszystko ładnie pięknie
To kumpel też mi radził
A ręczny tak trzyma że mogę w sumie ruszyć na nim
a przy 20km/h jak zaciągam to lekko zwalnia tylko...
Dodam jeszcze raz że roboczy praktycznie żyleta
orlando napisał(a):a bym poczekał ze 200-300km albo więcej, poczekaj aż się dopasują szczęki do bębna i sprawdź to jeszcze raz
To kumpel też mi radził
Dodam jeszcze raz że roboczy praktycznie żyleta

- Od: 1 gru 2006, 13:03
- Posty: 793 (2/0)
- Skąd: Kamienna Góra
- Auto: Była 323 BG
Była Mazda 6 TS2 GG 2.0 LF 147 qni
była Mazda6 Tamura 2007 GG 2.0 LF
Moja Trójeczka BK LF
Dzieki
ehh co ja by bez was zrobił?:P za to co zrobiłem sam w 3 czy 4 godziny to mechanik wołał koło 100 do 140...zalezy ile roboty ![krzywy :]](./images/smilies/krzywy.gif)
![krzywy :]](./images/smilies/krzywy.gif)

- Od: 1 gru 2006, 13:03
- Posty: 793 (2/0)
- Skąd: Kamienna Góra
- Auto: Była 323 BG
Była Mazda 6 TS2 GG 2.0 LF 147 qni
była Mazda6 Tamura 2007 GG 2.0 LF
Moja Trójeczka BK LF
ręczny nadal słaby :/ przez niego przegląd dostałem na dwa tygodnie...jakieś pomysły?nowa linka albo coś?

- Od: 1 gru 2006, 13:03
- Posty: 793 (2/0)
- Skąd: Kamienna Góra
- Auto: Była 323 BG
Była Mazda 6 TS2 GG 2.0 LF 147 qni
była Mazda6 Tamura 2007 GG 2.0 LF
Moja Trójeczka BK LF
Ile przejechałeś od wymiany szczęk? I nie miałeś czasami ich zaolejonych, albo jakimś innym syfem zasmarowanych? A że roboczy działa, to pewnie go klocki z przody trzymają, a nie bębny z tyłu, to są generalnie mniej wydajne hamulce. Tą linką podciągnąłeś?
- Od: 9 lip 2007, 20:00
- Posty: 52
- Skąd: Poznań
- Auto: 323F BA 1.5 Z5 '97
Od wymiany szczęk zrobiłem coś koło 500 km...a na przeglądzie wyszło że z roboczym wszystko dobrze tylko właśnie ręczny nie trzyma...Może go jeszcze podciągnąć?a jak nie to to co jeszcze?

- Od: 1 gru 2006, 13:03
- Posty: 793 (2/0)
- Skąd: Kamienna Góra
- Auto: Była 323 BG
Była Mazda 6 TS2 GG 2.0 LF 147 qni
była Mazda6 Tamura 2007 GG 2.0 LF
Moja Trójeczka BK LF
1, 2
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 21 gości