Zapowietrzone hamulce, problem – GD

Skrzynia biegów, sprzęgło, osie, zawieszenie, koła, układ kierowniczy i hamulcowy.

Postprzez Przemo » 18 sty 2006, 18:57

Witam. Wziąłem się dzisiaj za hamulce, mianowicie czyściłem czujniki od ABS-u, miałem ściągnięte koła, więc przy okazji chciałem odpowietrzyć hamulce.Chciałem sprawdzić czy nie były zapowietrzone(na przeglądzie wyszło mi że prawa strona minimalnie słabiej hamuje).
Hamulce zamiast się odpowietrzyć zrobiły mi na złość i się zapowietrzyły.

Problem polega na tym że nie mogę ich odpowietrzyć, tzn z odpowietrznika w tylnym zacisku leci cały czas spieniony płyn hamulcowy, jest bardzo mętny i zawiera dużo powietrza. Z przodu natomiast leci normalny płyn, nie wiem co jest grane, bo już ze dwa litry przelałem przez układ hamulcowy i nadal to samo, czy robę coś źle, a może jest za zimno, już sam nie wiem co o tym myśleć. Wcześniej odpowietrzałem hamulce i nigdy mi się coś takiego nie przytrafiło. Teraz się nie da jeździć autem, pedał cały czas jest miękki i dochodzi do końca, przed odpowietrzeniem tego nie było.

Mam jeszcze jedno pytanie, mianowicie czy w pompie od wspomagania łożysko jest wymienne? Bo moją zaczyna być słychać a żeby taką dokupić to może być wielki problem.
Ostatnio edytowano 19 sty 2006, 12:42 przez Przemo, łącznie edytowano 2 razy
Pozdrawiam Przemo
Generacja Doskonała
Obrazek
Mazda 626 GD 2.0 16V FE3 GT 4WS '87 120kkm & BMW 525d '00 160kkm
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 12 gru 2004, 22:14
Posty: 223
Skąd: okolice Kraka
Auto: 626 GD 2.0 16V GT 4WS

Postprzez Przemo » 18 sty 2006, 23:05

EDIT 19.01.2006
Dzisiaj rano znów walczyłem z autem, nic nie przynosiło pożądanego efektu, próbowałem różnych sposobów i nic. Wpadłem dopiero na genialny pomysł żeby odpalić auto i dopiero wtedy odpowietrzać, nie wiem co to zmieniło ale pomogło – zamiast spienionego płynu (białego od powietrza prawie jak mleko) zaczął wypływać wkońcu czysty normalny płyn bez powietrza.
Pozdrawiam Przemo
Generacja Doskonała
Obrazek
Mazda 626 GD 2.0 16V FE3 GT 4WS '87 120kkm & BMW 525d '00 160kkm
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 12 gru 2004, 22:14
Posty: 223
Skąd: okolice Kraka
Auto: 626 GD 2.0 16V GT 4WS

Postprzez Sławenty » 28 sty 2006, 17:00

Pomocy, co jest grane.
Hamulec wpada do podłogi i polepsza się przy trzecim naciśnięciu. Bierze słaabiutko. Wyhląda na to że jest konkretnie zapowietrzony....
Ale tu nie wiem co jest grane: <jelen>
Po odpowietrzeniu hamulca po tygodniu jest to samo. Z powrotem zapowietrzony na amen. Właściwie, maksymalne pogorszenie skuteczności hamulca odczywa się z dnia na dzień. Nie bede przecież 4 razy w miesiącu jeździł na odpowietrzanie układu. Ktoś ma jakiś pomysł i powie mi skąd tam sie bierze powietrze?

Aha, najwięcej powietrza uchodzi (aż syczy) z tylnego prawego odpowietrznika. Czy to może być wina samego odpowietrznika?
W jednym warsztacie mówią, że to wina pompy. W innym obstawiają cylinderki. Ale to nie są specjaliści od MAZDY.

Sam już nie wiem. Będe wdzięczny za wszelką pomoc.
Pozdrawiam
Sławek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 13 sty 2005, 00:36
Posty: 30
Skąd: Jędrzejów
Auto: 626 GD Hatchback; FE 2,0i 8V

Postprzez LUP » 28 sty 2006, 18:15

Witam.
Właściwie nie wiem czy pomoge ale chyba lepsze to niż brak jakiejkolwiek odpowiedzi ;)

Jakiś tydzień temu wymieniałem w profesjonalnym zakładzie tłumik tylny.Tłumikarz odcinał sruby i bosh mu odskoczył i "dziabnął" sztywny przewód hamulcowy .Patrz:

http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.php?t=18000

Tak mi przyszło do głowy(na podstawie stanu moich tylnych przewodów hamulcowych) że być może twoje też są w stanie agonalnym i dostają juz gdzieś powietrze (łączenia itp.)Choć w takim przypadku uciekałoby ciśnienie i płyn.
Pozostawiam do rozważenia.

LUP
323/BG/hb/1.3i/16V/91r oraz 323C/BA/1.5i/16V/94r /Samochody są jak ludzie – niezależnie od marki, dobre i złe a problem polega na tym żeby się w porę zorientować kto jaki jest...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 31 paź 2004, 11:50
Posty: 140
Skąd: Kraków
Auto: 323

Postprzez Sławenty » 29 sty 2006, 13:40

A może to nieszczelność między pompą hamulcową a zbiorniczkiem płynu?
Ojciec powiedział, że jak był wymieniać klocki to gość nie odkęcił pokrywki zbiorniczka na pompie – zapomniał chyba... W każdym bądź razie zdziwiony że ciężko wcisnąć tłok w zacisk wcisnął go metodą "na siłe". I wtedy okazało sie że płyn hamulcowy przecisnęło na łączeniu zbiorniczka z pompą.
W sumie to problemy są od czasu wymiany tych nieszczęsnych klocków. Ma ktoś jakieś zdanie na ten temat?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 13 sty 2005, 00:36
Posty: 30
Skąd: Jędrzejów
Auto: 626 GD Hatchback; FE 2,0i 8V

Postprzez mayer » 29 sty 2006, 23:27

Sławenty napisał(a):W innym obstawiają cylinderki

tu nie masz żadnych cylinderków tylko zaciski
Sławenty napisał(a):najwięcej powietrza uchodzi (aż syczy) z tylnego prawego odpowietrznika.


jest najdalej od pompy to normalne.
Sławenty napisał(a):mówią, że to wina pompy

pewnie mają duzo racji, ale ja najpierw sprawdziłbym czy nie ma gdzieś nieszczelności w całym układzie czy nie widac gdzieś wycieków.
Sławenty napisał(a):płyn hamulcowy przecisnęło na łączeniu zbiorniczka z pompą

no to prawie sobie odpowiedziałeś na pytanie..
mayer
W124 300TD automat
mazda 626 GE 2,0 16V
W oczekiwaniu na małego Mayerka...:))))))
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 3 mar 2005, 16:36
Posty: 490 (0/1)
Skąd: poznań
Auto: Mercedes W124 300TD /mazda 626

Postprzez Sławenty » 30 sty 2006, 21:56

mayer napisał(a):
Sławenty napisał(a):W innym obstawiają cylinderki

tu nie masz żadnych cylinderków tylko zaciski


Jak to nie ma? Z tyłu są bębny, nie tarcze. Przynajmniej w mojej GD tak jest.

mayer napisał(a):
Sławenty napisał(a):mówią, że to wina pompy

pewnie mają duzo racji, ale ja najpierw sprawdziłbym czy nie ma gdzieś nieszczelności w całym układzie czy nie widac gdzieś wycieków.
Sławenty napisał(a):płyn hamulcowy przecisnęło na łączeniu zbiorniczka z pompą

no to prawie sobie odpowiedziałeś na pytanie..


Możesz napisć coś więcej, prosze. Czy taka nieszczelność między pompą a zbiorniczkiem to poważna sprawa – czytaj czy da rade naprawić to samemu?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 13 sty 2005, 00:36
Posty: 30
Skąd: Jędrzejów
Auto: 626 GD Hatchback; FE 2,0i 8V

Postprzez mayer » 31 sty 2006, 11:51

Fakt masz GD – sorki..
Nie do końca jestem pewien jak jest w GD ale na 90% wg mnie jak wyjmiesz zbiorniczek z pompy to powinny byc tam o-ringi i któryś z nich jest albo uszkodzony albo nie siedzi na swoim miejscu- wymiana powinna być prosta.
mayer
W124 300TD automat
mazda 626 GE 2,0 16V
W oczekiwaniu na małego Mayerka...:))))))
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 3 mar 2005, 16:36
Posty: 490 (0/1)
Skąd: poznań
Auto: Mercedes W124 300TD /mazda 626

Postprzez Sławenty » 31 sty 2006, 21:23

mayer napisał(a):Fakt masz GD – sorki..
Nie do końca jestem pewien jak jest w GD ale na 90% wg mnie jak wyjmiesz zbiorniczek z pompy to powinny byc tam o-ringi i któryś z nich jest albo uszkodzony albo nie siedzi na swoim miejscu- wymiana powinna być prosta.


Dzięki, jutro zobacze i okaże sie czy diagnoza była trafna....

[EDIT – 02.02.06]
Byłem u mechanika, wygląda na to że jedyne miejsce w którym "leje" to jedno z połączeń zbiorniczka z pompą. Odpowietrzyłem ponownie układ i mechanik próbował poprawić połączenie zbiorniczka z pompą. Mówił mi. że może sie "zassa" i problem zniknie. Jak nie to wie ktoś czy ewentualnie da rade dokupić same "o-ringi" ewentualnie czy pasują od czegoś co jest łatwiej dostępne.

mayer – dzięki za zainteresowanie i rady.

Pozdrawiam
Sławek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 13 sty 2005, 00:36
Posty: 30
Skąd: Jędrzejów
Auto: 626 GD Hatchback; FE 2,0i 8V

Postprzez qbass » 25 cze 2007, 18:15

Odgrzeję kotleta. :)
Szukałem w mojej Madzi przyczyny większego spalania i znalazłem. Na lewarku ledwo dało się kręcić tylnymi kołami. Jak wyczytałem na forum jest to typowe dla mazdy, zaciski zapiekły się. Porozkręcałem wszystko, wyczyściłem, wypolerowałem sworznie, poskręcałem do kupy na starych gumkach, odpowietrzyłem zaciski. Miałem zrobić fotorelację, bo może komuś by się przydała, ale nie miałem aparatu :( Wszystko byłoby OK, gdyby nie to, że po uruchomieniu samochodu pedał hamulca opadł. Okazało się, że było bardzo mało płynu w zbiorniczku, czego z pośpiechu i głupoty nie sprawdziłem <jelen>
I teraz pytanko do znawców tematu:
Czy hamulce z ABSem odpowietrza się tak samo jak bez? Nie chciałbym czegoś bardziej zchrzanić.
Byłbym bardzo wdzięczny, gdyby ktoś napisał w punktach co i jak robić. Wiem, że trzeba zacząć od tylnego prawego koła i później odpowetrzać te bliżej pompy, ale co do tego ABSu się zastanawiam.
Z góry dziękuję za pomoc. :)
Kuba
Sprzedam sporo części do MX-6/626 GE KL :)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 27 kwi 2007, 10:39
Posty: 1021 (0/2)
Skąd: Sokołów Podlaski
Auto: MX-6 GE KL

Postprzez viru » 25 cze 2007, 18:29

Forumowicz
 
Od: 25 cze 2006, 11:15
Posty: 72
Skąd: Szczecin
Auto: 626 GE '95 (1.8 FP)

Postprzez qbass » 25 cze 2007, 23:46

OK, dla potomnych napiszę:
Układ odpowietrzyłem tak jak zwykły od najdalszego do najbliższego pompy koła. Stacyjka oczywiście przekręcona na ON (zapalone kontrolki).

Tylko jeszcze jedna rzecz, która mnie dziwi. Przy naciśnięciu hamulca gdy samochód jest odpalony słychać spod pedała syczenie. Przy zgaszonym silniku syczenie nie występuje. ABS działa raczej dobrze, jutro w dzień wytestuję przy wyższej prędkości. Hamulce żyletki.
Ma ktoś pomysł co to może syczeć? Przed rozbiórką takiego czegoś nie było.Czy coś jeszcze odpowietrzyć? Przy kołach odpowietrzone na pewno, żadnych pęcherzyków.
Proszę o podpowiedzi i pozdrawiam!
Sprzedam sporo części do MX-6/626 GE KL :)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 27 kwi 2007, 10:39
Posty: 1021 (0/2)
Skąd: Sokołów Podlaski
Auto: MX-6 GE KL

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

Moderator

Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6