ABC Klimatyzacji – problemy oraz pytania.
Jeśli masz na myśli układ, który oddaje zimno do układu nadmuchu powietrza to tak. Wyjmujesz cały moduł klimatyzacji bez wyjmowania deski i kokpitu. Musisz tylko zdemontować schowek i poprzeczkę pod nim.
Jeśli masz pytanie o cokolwiek to najpierw poszukaj TUTAJ (PORADNIK) – pewnie ktoś już zadał to pytanie i odpowiedzi są już gotowe.
z przyczyn niezależnych bardzo ograniczony w dostępie – :(
z przyczyn niezależnych bardzo ograniczony w dostępie – :(
Witam!Osuszacze mają też tu:
http://www.gabrat.com.pl/index.cgi?acti ... le=Katalog
http://www.gabrat.com.pl/index.cgi?acti ... le=Katalog
Diagnostyka komputerowa vcds: audi, vw, skoda, seat. Kołobrzeg i okolice, Świdwin i okolice.
RF2A
Kiedyś będzie M 3 może M 6
Jak raz kupisz Mazdę to już nigdy nie zamienisz jej na inną markę
Mogę polecić dobrego mechanika z Redła (okolice Świdwina i Połczyna Zdroju) oraz z Piły
RF2A
Kiedyś będzie M 3 może M 6
Jak raz kupisz Mazdę to już nigdy nie zamienisz jej na inną markę
Mogę polecić dobrego mechanika z Redła (okolice Świdwina i Połczyna Zdroju) oraz z Piły
Mam następujący objaw:
Po jeździe gdzieś około 1 godz. z włączoną klimą nagle pojawia się na nawiewie śmierdzące wilgocią/stęchlizną powietrze.Filtry kabinowe wymienione,klima naładowana.
Czy to zapchany osuszacz?
I co to jest skraplacz i co się dzieje jak nawali?
Po jeździe gdzieś około 1 godz. z włączoną klimą nagle pojawia się na nawiewie śmierdzące wilgocią/stęchlizną powietrze.Filtry kabinowe wymienione,klima naładowana.
Czy to zapchany osuszacz?
I co to jest skraplacz i co się dzieje jak nawali?
- Od: 1 maja 2007, 08:07
- Posty: 29
- Skąd: Płock
- Auto: Mazda Premacy 2.0 DITD, 1999.
OpusDei napisał(a):Mam następujący objaw:
Po jeździe gdzieś około 1 godz. z włączoną klimą nagle pojawia się na nawiewie śmierdzące wilgocią/stęchlizną powietrze.Filtry kabinowe wymienione,klima naładowana.
Czy to zapchany osuszacz?
I co to jest skraplacz i co się dzieje jak nawali?
to że smierdzi oznacza ze zrobila sie zgnilizna na parowniku, czyli odpowiednik tego co masz w zamrazarce w srodku, trzeba kupic pianke ktora sie wtryskuje do nawiwu a potem postepowac zgodnie z instrukcja, proces jest normalny gdyz nna zimnych panelach zbiera sie wilgoc a to idealny klimat dla grzybkow i plesni, sprawdz odlyw skroplin moze tez dostam sie tam i zobacz ile tam syfu.
osuszacz jest częścią hermetycznego systemu chłodzenia, ponieważ w czasie kompesji do zbiornika czy drobnych nieszczelnosci moze wniknac wilgoc, ten filtr wyłapuje przedewszystkim zabnieczyszczenia mechaniczne ze sprezarki, a wilgoc ta tak przy okazji, chodzi o to ze na zaworze rozpreznym dochodzi to rozprezenia freonu i jest to temperatura blika zeru.
Skraplacz jest to czesc hermetycznego ukladu w ktorym nastepuje skropenie czyli oddanie ciepla, uszkodznia mogą byc dwa, zewnetrzne np zapapranie kuzem i liśćmi, czyli izolacje i nie moze oddac ciepla, druga to pękniecie przewodów a wiec ucieczka freonu, efekt taki ze klima nie dziala.
Prawda est taka, przynajmniej z mojej praktyki gdzie projektowałem klime i ja budowałem to taka ze praktycznie klima jest nie zniszczalna sama z siebie.
bzdura jest wciskanie ze sie stazeje i trzeba ja co roku nabijac chyba pod H@@
faktem jest że wiekszosc przewodow jest miedziana, i z czasem staje sie twarda, podattna na kruszenie i pekanie, inne uszczelki tez sie starzeja.
rozwiazanie miedziane przewody odpuścic czyli podgrzac do temp takiej by byly wisniowe, i do wody.
wszytkie uszczelki wymienic na nowe. i tym sposobem mamy niemal nowa klime na kilka lat.
no chyba że się coś zmieniło przez ostatnie 5 lat ;–)
Do sprzedania nasza mazda MX3, Londyn cena 500funtów
- Od: 15 cze 2006, 13:35
- Posty: 137
- Skąd: LONDYN
- Auto: MX-3 1,6
Instalację pianką 2 tygodnie temu odgrzybiałem.
Mam wrażenie ,że nie rozumiemy się.Klima działa wydajnie i dobrze,aż do pewnego momentu,gdy z wentylacji zaczyna śmierdzieć silnie wilgocią.Wyłączenie klimy i załączenie np.po 10 minutach powoduje zniknięcie zapachu i świeży chłodny nawiew aż do czasu ponownego zaśmierdzenia.
Nie znam się na klimach – ale wygląda na to,że zbierana woda nie jest efektywnie odprowadzana.
Mam czy nie,rację?
Mam wrażenie ,że nie rozumiemy się.Klima działa wydajnie i dobrze,aż do pewnego momentu,gdy z wentylacji zaczyna śmierdzieć silnie wilgocią.Wyłączenie klimy i załączenie np.po 10 minutach powoduje zniknięcie zapachu i świeży chłodny nawiew aż do czasu ponownego zaśmierdzenia.
Nie znam się na klimach – ale wygląda na to,że zbierana woda nie jest efektywnie odprowadzana.
Mam czy nie,rację?
- Od: 1 maja 2007, 08:07
- Posty: 29
- Skąd: Płock
- Auto: Mazda Premacy 2.0 DITD, 1999.
ArtX napisał(a):<czytaj> http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.ph ... c&start=30
Wyglada na to,że wymienić osuszacz i odgrzybić ale nie prep.z Auchana

- Od: 1 maja 2007, 08:07
- Posty: 29
- Skąd: Płock
- Auto: Mazda Premacy 2.0 DITD, 1999.
OpusDei napisał(a):Instalację pianką 2 tygodnie temu odgrzybiałem.
Mam wrażenie ,że nie rozumiemy się.Klima działa wydajnie i dobrze,aż do pewnego momentu,gdy z wentylacji zaczyna śmierdzieć silnie wilgocią.Wyłączenie klimy i załączenie np.po 10 minutach powoduje zniknięcie zapachu i świeży chłodny nawiew aż do czasu ponownego zaśmierdzenia.
Nie znam się na klimach – ale wygląda na to,że zbierana woda nie jest efektywnie odprowadzana.
Mam czy nie,rację?
wygląda że masz racje, najwidoczniej syf który uwolniłeś z paneli i przewodów spłyną do rynienki pod parownikiem, czyli tam gdzie zimno, rynienka ma zatkany odpływ, hm, nie wiem jak tam jest ale jak masz czas to dobrze by było rozkręcić tam i przetkać odpływy, mozliwe ze woda wlewa ci sie nawet pod dywaniki, bo gdzieś musi się zbierać.
A podejrzewam że jest jakaś rurka którą wylewa się na zewnątrz.
raczej nie wyobrażam sobie żeby był jakiś osuszacz żelowy czy kwarcowy bo to musiałby być kawał szpej, przecież w gorący wilgotny dzień woda leje się litrami, i jedyny filtru osuszacz to w układzie freonowym, nie ma z tym nic wspólnego.
Do sprzedania nasza mazda MX3, Londyn cena 500funtów
- Od: 15 cze 2006, 13:35
- Posty: 137
- Skąd: LONDYN
- Auto: MX-3 1,6
Taki sam objaw jest jak wyłączysz sprężarkę to po ok 1-2 min. będzie też "pachniało wodą". Albo klimatyzacja "wyłącza się" po godzinie na 5 minut albo gdzieś gromadzi się woda. Raczej nie ma innej możliwości.
Odpływ możesz zresztą sam przeczyścić i sprawdzić jego drożność.
Odpływ możesz zresztą sam przeczyścić i sprawdzić jego drożność.
Jeśli masz pytanie o cokolwiek to najpierw poszukaj TUTAJ (PORADNIK) – pewnie ktoś już zadał to pytanie i odpowiedzi są już gotowe.
z przyczyn niezależnych bardzo ograniczony w dostępie – :(
z przyczyn niezależnych bardzo ograniczony w dostępie – :(
ja jak miałem nieszczelny układ to na załamaniu pojawił mi się zielony osad ale tak jak pisałes sprawdzili CI ze było ok to dziwne ze po roku CI pierdykło
ja tez klime nabiłem rok temu i dalej jest ok
Pozdrawiam
<center><b><font color="red"> Kliknij w banner a zobaczysz moją MADZIE
<a href="http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.php?t=25839"><img src="http://img150.imageshack.us/img150/3744/bannerlr5.jpg">
<a href="http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.php?t=25839"><img src="http://img150.imageshack.us/img150/3744/bannerlr5.jpg">
- Od: 1 wrz 2006, 12:56
- Posty: 2622
- Skąd: Świdnik
- Auto: Mazda 323f BG 1.8 137 KM
xANDy napisał(a):Odpływ możesz zresztą sam przeczyścić i sprawdzić jego drożność.
No wlasnie a czy ktos robil to samodzielnie w 626 GE bo mam wrazenie ze jest podobna sytuacja u mnie jak u kolegi OpusDeia czyli .....brak odplywu skroplonej wody i po wylaczeniu klimy po wlaczeniu dmuchawy jest takie ciezkie duszne powietrze ktore po jakims czasie przechodzi ...
Czy ta rurke mozna czyms przepchac ... nie koniecznie sprezonym powietrzem
..... " Mazda " szkoda ze tak pozno ja poznalem ...
- Od: 27 maja 2005, 16:49
- Posty: 411
- Skąd: Warszawa
- Auto: Mazda 6 GY Kombi 2,0 PB 2006
A ja mam pytanko ....
Czy ktos moze odgrzybiał parownik w 626 GE poprzez przewód odprowadzający wilgoć ..
Jesli tak to na jaka dlugosc wchodzil przewod ...
Czy ktos moze odgrzybiał parownik w 626 GE poprzez przewód odprowadzający wilgoć ..
..... " Mazda " szkoda ze tak pozno ja poznalem ...
- Od: 27 maja 2005, 16:49
- Posty: 411
- Skąd: Warszawa
- Auto: Mazda 6 GY Kombi 2,0 PB 2006
xANDy napisał(a):Wyjmujesz cały moduł klimatyzacji bez wyjmowania deski i kokpitu. Musisz tylko zdemontować schowek i poprzeczkę pod nim.
Czy takie cos mozna wykonac w GE ..
..... " Mazda " szkoda ze tak pozno ja poznalem ...
- Od: 27 maja 2005, 16:49
- Posty: 411
- Skąd: Warszawa
- Auto: Mazda 6 GY Kombi 2,0 PB 2006
Marcin ( Pycia ) napisał(a):xANDy napisał(a):Wyjmujesz cały moduł klimatyzacji bez wyjmowania deski i kokpitu. Musisz tylko zdemontować schowek i poprzeczkę pod nim.
Czy takie cos mozna wykonac w GE ..
Wsadzić się dało, więc wyjąć pewnie też
- Od: 10 cze 2004, 16:10
- Posty: 235
- Skąd: Lublin
- Auto: 626 GE FS sedan
Nie, nie wymieniałem jeszcze. Zrobię to na przyszły serwis klimy. Robi się to oczywiście w serwisie po odessaniu czynnika a przed załadowaniem nowego.
Jeśli masz pytanie o cokolwiek to najpierw poszukaj TUTAJ (PORADNIK) – pewnie ktoś już zadał to pytanie i odpowiedzi są już gotowe.
z przyczyn niezależnych bardzo ograniczony w dostępie – :(
z przyczyn niezależnych bardzo ograniczony w dostępie – :(
strus napisał(a):hej, ArtX, czy na Szkockiej we Wrocławiu byłeś w firmie Spiro-Klima pod numerem 34?:)
Zapewne nie, ta firma nie zajmuje się klimatyzacją samochodową. Chodzi pewnie o firmę na SZWEDZKIEJ (porzeczna Szkockiej). Byłem tam dziś i umówiłem się na wymianę filtra-osuszacza (i sprawdzenie ilości czynnika i szczelności przy okazji).
- Od: 7 mar 2006, 18:03
- Posty: 168
- Skąd: Wrocław
- Auto: Mazda 626 GW 1,8i 98r. LPG SGI
bucz napisał(a):ostatnio gostek z serwisu hondy opowiadal mi jak jakis pacjent nowym civic-kiem zajechal do nich na lawecie po takim zabiegu
pryskal w srodkowa kratke nadmuchu, z tym ze skroplilo mu sie duze conieco i nakapalo na komputer pokladowy (5kzl w plery)
Mnie to samo spotkało
Na szczęscie padło tylko radio – preparat po skropleniu dostał się do elektroniki radia i narozrabiał.
Końcówka mocy miała poupalane nóżki!!! (koszt naprawy 30zł)
Ten preparat to jeden wielki elektrolit.
Uważajcie.
Lepiej 5 minut później niż 50 lat za wcześnie...
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość
Moderator
Moderatorzy Opinie i Poradniki