Czy ktoś może polecić środek do pielęgnacji tapicerki skórzanej, po którym skóra staje się nieco "śliska" w dotyku, w sensie że tyłek gładko się przesuwa po siedzeniu?
Google'uję temat od miesiąca i wszędzie na internecie ludzie polecają sobie chemikalia, które NIE powodują śliskości skóry. A ja pewną śliskość siedzenia lubię. Przyjemniej się wsiada i wysiada. Na głosy krzyczące, że będę miał słabsze trzymanie boczne od razu odpowiadam: ja uczyłem się jeździć w czasach, kiedy trzymanie boczne w ogóle nie istniało i trzeba było się nauczyć zapierać stopą, żeby pupsko było mocno osadzone w fotelu

Poza tym nie jeżdżę sportowo. A pewien poślizg fotela daje mi poczucie komfortu i klasy.
Wszelkie porady mile widziane.